Kto potajemnie karmi Rosję żywnością GM
We wrześniu 2002 r. Weszła w życie Inspekcja Sanitarno-Epidemiologiczna, zobowiązująca do oznaczania produktów zawierających ponad 5 proc. Źródeł GM, jednak napis „zawiera źródła genetycznie zmodyfikowane” lub po prostu „GMO” pojawia się na produktach niezwykle rzadko. Według szacunków organizacji konsumenckich na rynku rosyjskim istnieją obecnie 52 nazwy produktów, które zawierają ponad 5 procent GMO (organizmów), ale nie są oznakowane. Są to przede wszystkim wyroby mięsne - kiełbasy i kiełbasy gotowane, czasem zawierające ponad 80 proc. Transgenicznej soi. W sumie w Rosji zarejestrowanych jest ponad 120 nazw (marek) produktów GMO, zgodnie z danymi dobrowolnej rejestracji w specjalnym rejestrze produktów importowanych z zagranicy. Tym samym lista składników użytych do przygotowania niektórych rodzajów pierogów („Pierogi bez pośpiechu, wieprzowo-wołowe”, klasyczne pierogi „Daria”) nie zawierała białka roślinnego, chociaż badania wykazały jego obecność i ustalono, że jest ono modyfikowane genetycznie . I na przykład półprodukty z mrożonego mięsa produkowane przez MLM-RA LLC na ogół miały odwrotne oznaczenie - „Nie zawiera składników modyfikowanych genetycznie”. Okazało się to nieprawdą: GMI znaleziono w stekach wołowych Vkusnye. Wśród producentów, których produkty zawierają GMI były: Sp. Z oo "Daria - półprodukty", Sp. RA ", Sp. Z oo" Talosto- products ", Ostankino MPK, Bogatyr Sausage Factory Sp. Z oo, ROZ Mari Sp. Z oo Jednak zdaniem uczestników konferencji nie można za nic winić sprzedawców produktów GM." Ani Siódmy Kontynent, ani jeden firma handlowa nie ponosi winy i nie ponosi odpowiedzialności za działania producentów. Firma handlowa nie może zweryfikować każdego z produktów. W żadnym wypadku nie proszę, abyś nie odbierał tej konferencji prasowej jako próby oskarżenia kogoś o sprzedawców, a nawet producentów. To tylko demonstracja tego, co faktycznie dzieje się w Rosji ”- powiedział dziennik RBC Iwan Blokow.
Kto dostarcza produkty GM do Rosji
Firma produkcyjna Unilever:
Lipton (herbata)
Brooke Bond (herbata)
„Rozmowa” (herbata)
Cielęcina (majonez, keczup)
Rama (olej)
„Pyshka” (margaryna)
„Delmi” (majonez, jogurt, margaryna)
„Algida” (lody)
Knorr (przyprawy)
Firma produkcyjna Nestle:
Nescafe (kawa i mleko)
Maggi (zupy, buliony, majonez, przyprawy, puree ziemniaczane)
Nestle (czekolada)
Nestea (herbata)
Nesquik (kakao)
Firma produkcyjna Kellog's:
Płatki kukurydziane (płatki)
Płatki Matowe (Płatki)
Rice Krispies (płatki)
Corn Pops (płatki)
Smacki (płatki)
Froot Loops (kolorowe płatki-pierścienie)
Apple Jacks (płatki jabłkowe)
Afl-otręby Apple Cinnamon / Blueberry (otręby o smaku jabłkowym, cynamonowo-jagodowym)
Chocolate Chip (chipsy czekoladowe)
Pop Tarts (ciastka nadziewane, wszystkie smaki)
Nutri-Grain (tosty z dodatkami, wszystkie rodzaje)
Crispix (ciasteczka)
All-Bran (płatki)
Just Right Fruit & Nut (płatki)
Honey Crunch Corn Flakes (płatki)
Raisin Bran Crunch (płatki) Cracklin 'Oat Bran (płatki)
Firma produkcyjna Hershey's:
Toblerone (czekolada, wszystkie rodzaje)
Mini Kisses (cukierki)
Kit-Kat (tabliczka czekolady)
Pocałunki (cukierki)
Półsłodkie Chipsy do Pieczenia (Biszkopty)
Chipsy Mlecznej Czekolady (ciasteczka)
Reese's Peanut Butter Cups (masło orzechowe)
Special Dark (ciemna czekolada)
Milk Chocolate (czekolada mleczna)
Syrop Czekoladowy (Syrop Czekoladowy)
Specjalny syrop z ciemnej czekolady (syrop czekoladowy)
Syrop Truskawkowy (Syrop Truskawkowy)
Firma produkcyjna Mars:
M & M'S
Snickers
Droga Mleczna
Twix
Tulić
Crunch (czekoladowe płatki ryżowe)
Milk Chocolate Nestle (czekolada)
Nesquik (napój czekoladowy)
Cadbury (Cadbury / Hershey's)
Owoce i orzechy
Firma produkcyjna Heinz:
Ketchup (zwykły i bez soli) (keczup)
Sos chili
Heinz 57 Steak Sauce (sos do mięsa)
Firma produkcyjna Coca-Cola:
Coca-Cola
Krasnoludek
Cola wiśniowa
Minute pokojówka pomarańczowy
Minute pokojówka winogronowa
Firma produkcyjna PepsiCo:
Pepsi
Wiśnia Pepsi
Górska Rosa
Firma produkcyjna Frito-Lay / PepsiCo:
(Składniki GM można znaleźć w oleju i innych składnikach)
Układa chipsy ziemniaczane
Cheetos
Przedsiębiorstwo produkcyjne Cadbury / Schweppes:
napój 7 Up
Dr. Pieprz
Firma produkcyjna Pringles:
Pringles (frytki z oryginalnym, niskotłuszczowym, plzza-licious, kwaśna śmietana i cebula, sól i ocet, sery)
Źródło:
🔗Oznaczenie „żywności Frankensteina” Jakich pseudonimów nie nadano produktom wykonanym z organizmów zmodyfikowanych genetycznie! Nazywano je zarówno „jedzeniem Frankensteina”, jak i „jedzeniem zombie”.
Na Zachodzie wiele osób odmawia spożywania żywności wyprodukowanej z organizmów zmodyfikowanych genetycznie. Większość rządów europejskich ogłosiła moratorium na import produktów zmodyfikowanych genetycznie i zobowiązała producentów do etykietowania produktów zawierających te składniki.
W Rosji 1 września 2002 r. Weszła w życie Uchwała Głównego Państwowego Lekarza Sanitarnego Federacji Rosyjskiej „O wprowadzeniu przepisów sanitarnych” (z dnia 14 listopada 2001 r. Nr 36). Ten dokument (SanPiN 2.3.2.1078-01) zawiera normę dotyczącą obowiązkowego oznakowania produktów zawierających więcej niż 5% składników GM. Nawiasem mówiąc, prawo zobowiązało producentów do tego od 1999 roku.
Ponadto niezależnie od procentowego udziału surowców GM w produkcie. Jednak lekarze nie mogli kontrolować realizacji tego dekretu przed wejściem w życie nowego SanPiN. Lekarze sanitarni nie będą mieli możliwości sprawdzenia każdego produktu, surowce GM napływają na nasz rynek lawiną, a konsumenci często nawet nie wiedzą o potencjalnym niebezpieczeństwie produktów transgenicznych.
Nasza korespondentka Vera Ponomareva przeprowadziła wywiad z Maximem Vonskim, kandydatem nauk biologicznych, badaczem w Instytucie Cytologii Rosyjskiej Akademii Nauk.
- Jakie, Twoim zdaniem, jest niebezpieczeństwo związane z produktami GM?
- Istnieje kilka poziomów zrozumienia, jakie są ogólne i potencjalne szkody związane ze składnikami GM. Podam prostą analogię. Jest odbiornik radiowy, jest radioamator, który już wie, czym jest tranzystor i rezystor, i naprawdę chce podłączyć żarówkę do tego radioodbiornika, aby oświetlić ciemną szafę. Chłopiec znajduje woltomierzem, gdzie jest napięcie, i lutuje tam żarówkę. Świeci się światło, chłopiec jest szczęśliwy. Ale nie myśli o tym, na jakiej długości fali będzie odbierał zakłócenia lub która stacja nie będzie działać. Dziś naukowcy nie potrafią dokładnie określić, w którym miejscu łańcucha znajduje się konstrukt genetyczny i jakie zmiany zachodzą w genomie podczas procesu transformacji. A najgorsze jest to, że nie do końca to rozumiejąc, ludzkość wypuszcza do natury organizmy GM. A ten akt jest nieodwracalny.
Znany jest przypadek, kiedy modyfikatory genów kukurydzy, które nadają jej odporność na glin (ta uprawa nie rośnie dobrze na glebie o dużej zawartości glinu), znaleziono w Meksyku w miejscach, gdzie rosła zwykła, niezmodyfikowana kukurydza. Oznacza to, że te geny dały kukurydzy GM tak selektywną przewagę, że wypiera „naturalne”, niezmodyfikowane odmiany.
Już teraz europejscy rolnicy twierdzą, że nie mogą zagwarantować całkowitego braku składników zmodyfikowanych genetycznie w swoich produktach.Przyczyną może być przypadkowe przedostanie się upraw GM na pola uprawne (np. Wiatr przenosi nasiona na wiele setek kilometrów), a także mieszanie się roślin GM z „naturalnymi” podczas przechowywania.
- Jak bezpieczna jest żywność zawierająca żywność GM?
- Konsekwencje stosowania żywności zmodyfikowanej genetycznie są nadal bardzo słabo zbadane i nikt nie może zagwarantować ich bezpieczeństwa dla zdrowia ludzi. W wyniku wprowadzenia obcych genów szkodliwe substancje mogą tworzyć się i gromadzić w roślinach GM. Badania transgenicznych ziemniaków wykazały, że toksyna wytwarzana w jego komórkach wpływa na rozmiar narządów wewnętrznych u szczurów. Oprócz toksyn, przeszczep genów wytwarza nowe białka, które mogą być silnymi alergenami. Tak więc firma „Pioneer Hi-Bred Int.” zmodyfikowaną soję z genami orzecha brazylijskiego w nadziei, że poprawi ona jakość białka sojowego. Naukowcy z University of Nebraska w eksperymencie odkryli, że spożywanie takiej zmodyfikowanej genetycznie soi może powodować poważne reakcje alergiczne u osób uczulonych na orzechy brazylijskie.
W większości przypadków nie da się przewidzieć, czy dany produkt będzie niebezpieczny dla alergików. Niektórzy ludzie mogą stopniowo rozwijać wrażliwość na żywność GM, podczas gdy u innych może wystąpić reakcja alergiczna bezpośrednio po pierwszym posiłku.
- Niektórzy naukowcy uważają, że w wyniku eskalacji liczby upraw genetycznie zmodyfikowanych geny odpowiedzialne za niską wrażliwość na antybiotyki tradycyjne dla medycyny i weterynarii mogą zostać przeniesione na ludzi. Czy podzielasz te obawy?
- W naturze występuje „poziomy” transfer genów (kiedy geny nie są przenoszone z matki na dziecko, nie z przodka na potomstwo, ale między dwoma niespokrewnionymi organizmami). Teoretycznie jest możliwe, że geny, w tym geny oporności na antybiotyki, zostaną przeniesione z roślin do mikroorganizmów, z mikroorganizmów do innego organizmu wyższego lub bezpośrednio z mikroorganizmów do ludzi. A nawet proliferacja genów oporności na antybiotyki
aw mikroflorze może prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji.
- Obecnie bierzesz udział w projekcie, który Instytut Cytologii Rosyjskiej Akademii Nauk realizuje wspólnie z międzynarodową organizacją Greenpeace. Jakie zadania ma rozwiązać?
- Przed wprowadzeniem znakowania towarów i produktów zawierających składniki GM konieczne jest zdefiniowanie tego, co możemy nazwać „produktami wolnymi od GMO”. Obecnie opracowujemy standard dla takich „czystych” produktów. Najtrudniej jest tutaj zrozumieć, co nazwiemy produktami wolnymi od GMO, ponieważ można określić stężenie na poziomie 0,5%, a nawet 0,05%.
Oznacza to, że metoda badawcza ma pewien „poziom wykrywalności”. I możemy tylko powiedzieć, że ten produkt nie zawiera składników GM na poziomie wykrywania. Może to być jedna milionowa procenta, ponieważ te same młyny mielą mąkę ze zmodyfikowanej i normalnej soi. Oczywiście zawsze istnieje jakaś nieczystość, zanieczyszczenie. Ważne jest, aby zrozumieć, które zanieczyszczenie jest znaczące.
Taki test będzie kosztował producenta niedrogo, a już teraz wiele dużych sklepów i restauracji wykazuje zainteresowanie tym. Są zainteresowani promowaniem swojego produktu jako przyjaznego dla środowiska. Opracowanie standardu dla produktów „wolnych” od komponentów GM, w którym bierzemy udział, to pierwszy krok w kierunku stworzenia systemu kontroli GM, który pojawi się niedługo.
- Jak możemy poruszać się po oferowanych nam produktach, dopóki nie zostanie opracowany standard „czystości GM”, a odpowiednie napisy nie pojawiły się na opakowaniach produktów? Wielu ekspertów zaleca unikanie produktów zawierających soję. Czy ich obawy są sprawiedliwe?
- Według różnych szacunków od 30 do 60% wszystkich nasion soi na światowym rynku jest modyfikowanych genetycznie.Kupując produkt zawierający mąkę sojową, czy to kiełbasę czy żywność dla niemowląt, nie możemy być pewni, że producent kupił niezmodyfikowaną mąkę, ponieważ Rosja nie ma nawet oddzielnych kodów celnych, osobnej klasyfikacji dla produktów GM. Producent często nie wie sam, że sprzedaje mu surowce modyfikowane genetycznie.
Źródło:
🔗Żywność modyfikowana genetycznie: ciche przejęcie rosyjskiego rynku
Czym są organizmy modyfikowane genetycznie, jakie zagrożenie dla zdrowia człowieka może stwarzać stosowanie upraw GM w żywności, czy można ufać temu, co jemy i jaka interwencja człowieka w aparat genetyczny roślin może okazać się dobrodziejstwem lub katastrofa - to pytania, które stawiają dziś naukowcy zarówno w Rosji, jak i na świecie.
Zdaniem doktora nauk biologicznych, pracownika Instytutu Fizjologii Roślin. Timiryazev Vladimir Kuznetsov, najważniejsze jest ustalenie, jak niebezpieczne dla zdrowia człowieka są produkty zawierające organizmy GM.
„Cały problem polega na tym, że technologie produkcji organizmów zmodyfikowanych genetycznie są niedoskonałe. Dzisiejszy inżynier genetyczny może pobrać fragment z myszy lub ryby i wstawić go w określone miejsce w genomie rośliny” - mówi naukowiec.
„I wyobraź sobie,” kontynuuje Kuznetsov, „że mały program jest wprowadzany do gigantycznego programu, który określa całe życie rośliny!
Alexander Baranov, kandydat nauk biologicznych, jeszcze łatwiej wyjaśnia konsekwencje wprowadzenia organizmów zmodyfikowanych genetycznie do roślin.
„Jeśli włożysz gwóźdź do ręki, twoje ciało zacznie się opierać, twoja temperatura wzrośnie w reakcji na wtargnięcie obcego obiektu do twojego ciała. Więc tutaj dzieje się to samo!” - wyjaśnia.
Zielona ryba „Nie tak dawno temu, w ramach eksperymentu, rybom wprowadzono gen wzrostu. W rezultacie zaczęły rosnąć szybciej, ale stały się zielone” - wspomina Baranov.
Eksperymenty z rybami przeprowadzono na Tajwanie. Naukowcy z Taikong Corporation zmodyfikowali kod genetyczny zebry pręgowanej, używając DNA meduzy. W rezultacie wyklute ryby zaczęły świecić w ciemności tajemniczym żółtawozielonym światłem.
Według Taikonga ryba wkrótce trafi do sprzedaży. Duże zainteresowanie nowym produktem wykazują brytyjskie firmy, w których biznes „akwarystyczny” osiągnął niebywałe wyżyny. Twórcy „nocnej perły”, jak nazwali rybę, zapewniają, że jest ona całkowicie bezpieczna, niezdolna do rozmnażania, a jej fluorescencyjny blask jest nieszkodliwy dla tych, którzy na nią patrzą.
Jeśli jednak Brytyjczycy są gotowi potraktować dziwacznego zwierzaka z samozadowolenia i zaakceptować go jako modny dodatek, to mieszkańcy Wielkiej Brytanii, a właściwie całej Europy, patrzą na konsumpcję genetycznie modyfikowanej żywności.
Europejczycy uparcie odmawiają spożywania żywności zmodyfikowanej genetycznie, obawiając się, że jest ona niebezpieczna dla zdrowia. Chociaż niektóre produkty zawierające rośliny zmodyfikowane genetycznie są nadal importowane do Europy, pod koniec 2002 roku Unia Europejska wydała czteroletni zakaz nowych upraw GM. Ponadto już teraz w europejskich sklepach produkty wytwarzane z komponentów GM muszą być odpowiednio oznakowane.
Wszystko to wywołuje spore irytacje w Stanach Zjednoczonych, które są największym producentem produktów zmodyfikowanych genetycznie.
Wyciskanie się z rynku Jeśli jednak europejski konsument może kontrolować, co dokładnie kupuje w sklepie i, jeśli jest to pożądane, ignorować produkty GM, to w Rosji wydaje się, że kupujący nie ma jeszcze takiej możliwości. I to też jest powodem do niepokoju dla naukowców.
„Rynek rosyjski dosłownie wypiera zwykłe produkty spożywcze produktami zawierającymi organizmy zmodyfikowane genetycznie, aw większości przypadków konsument nawet nie wie, co kupuje” - mówi Kuzniecow. „Oznacza to, że podstawowe prawo człowieka do wiedzy, co je, jest naruszane”.
„Problem rozwiązuje się w elementarny sposób: wszystkie produkty z organizmami zmodyfikowanymi genetycznie muszą być oznakowane, czyli na opakowaniu musi być napisane: ten produkt zawiera składniki organizmów zmodyfikowanych genetycznie. Wtedy każdy klient będzie wiedział dokładnie, jaką żywność je”, - powiedział naukowiec.
Jednym z głównych argumentów amerykańskich naukowców zaangażowanych w tworzenie upraw genetycznie zmodyfikowanych jest bezpośrednia korzyść ekonomiczna dla rolnictwa.
Stosowanie roślin GM może pozwolić rolnikom nie tylko na zwiększenie produkcji, ale także na znaczne ograniczenie stosowania pestycydów. Na przykład, według amerykańskich naukowców, uprawa bawełny uzyskanej przy użyciu biotechnologii wymaga 40% mniej pestycydów niż zwykle.
Jednak, jak mówią rosyjscy eksperci, w pewnym sensie stosowanie chemicznych środków ochrony roślin jest bezpieczniejsze niż organizmów modyfikowanych genetycznie.
„Do tej pory amerykańska firma Monsanto zarejestrowała w Rosji dwie odmiany genetycznie modyfikowanych ziemniaków” - mówi Alexander Byrikhin, pracownik firmy „August”, która produkuje środki ochrony roślin. „Obie te odmiany są odporne na ziemniaki Colorado chrząszcz. Ale nie wolno nam zapominać, że wiele szkodników często uodparnia się na takie czy inne środki ochrony ”.
„Jeśli kupisz - będę produkować” „Co zrobimy, jeśli stonka ziemniaczana uodporni się na ziemniaki GM? Zmiana odmiany będzie znacznie trudniejsza”, ostrzega Alexander Byrikhin. „Nasze stanowisko jest takie: chcemy pozostawić naszym dzieciom naturę, która jest niewiele różni się od tego, którym byliśmy my ”.
Ale przedsiębiorca Boris Vershinin, specjalista w ulepszaniu sadzeniaków, przyznaje, że osobiście nie dba o bezpieczeństwo produktów modyfikowanych genetycznie dla zdrowia człowieka.
„Jako producent nie ma to dla mnie znaczenia” - mówi Vershinin - „Jeśli kupisz ode mnie ziemniaki GM, ja je wyprodukuję! Niech nauka udowodni wpływ produktów rolnych z wprowadzonymi modyfikowanymi roślinami na organizm człowieka”.
„My, producenci, znacznie bardziej martwimy się o coś innego: dziś toczy się walka czysto ekonomiczna, opanowanie rynku i niestety nie przez producentów krajowych, ale zagranicznych. I okazuje się, że jesteśmy całkowicie zależni. na Wujka Sama ”- zirytowany przedsiębiorca.
🔗