Kasanko
dziewczyny! bardzo wam wszystkim dziękuję! dzięki Waszym rozmowom zrozumiałam, JAK potrzebuję robota kuchennego i dokonam wyboru! i jak żyłem wcześniej bez niego? Wczoraj kupiłem BOSCH ProfiMixx 47 MUM (wciąż są numery, ale ich nie pamiętam), cieszę się, naprawdę nie wiem, gdzie postawić go w kuchni.
Kapet
Cytat: Keti

Nikt nie ma takiego blendera?
I to jest ciekawe rozwiązanie do przechowywania - montaż na ścianie
Polaris (USA), Scarlett (Wielka Brytania), Vitek (Niemcy), Bork (Niemcy) i wielu innych nie mają z nimi absolutnie nic wspólnego (w nawiasach), rzekomo nie mają pochodzenia, czyste Chiny ze słowiańskimi mistrzami. Oznacza to, że istnieje specyficzny rozwód nabywców chciwych na zagraniczne marki.
Nie radziłbym ci wybierać techniki takich, jeśli tak powiem, "marek", no cóż, poza tym, że pieniędzy jest bardzo mało i nie jest to przewidziane, ale ja po prostu tego chcę ...
Oca
Cytat: Kapet

Nie radziłbym ci wybierać techniki takich, jeśli tak powiem, "marek", no cóż, poza tym, że pieniędzy jest bardzo mało i nie jest to przewidziane, ale ja po prostu tego chcę ...
Popieram True Bork, który jest niezwykle rzadki w naszym kraju, nie mam go, ale reszta marek jest piękna i tania kruchość zamiast drogiej długowieczności (IMHO). Kiedy dom ma coś do porównania, czujesz różnicę. I tak, przy pierwszej znajomości lub w przypadku braku innych „rasowych” modeli, można kupić „próbę”, jeśli znowu jest to bardzo, bardzo konieczne.
różnorodność
Cytat: Kapet

Polaris (USA), Scarlett (Wielka Brytania), Vitek (Niemcy), Bork (Niemcy) i wielu innych nie mają z nimi absolutnie nic wspólnego (w nawiasach), rzekomo nie mają pochodzenia, ....
Nie radziłbym ci wybierać techniki takich, jeśli tak powiem, "marek", no cóż, poza tym, że pieniędzy jest bardzo mało i nie jest to przewidziane, ale ja po prostu tego chcę ...
Technika - to technika, ale szczęście z nią. Zdarza się, że masz szczęście ze Scarlett, a kupiony „entuzjazm” Browna sprawi, że będziesz długo żył w ciągu kilku dni (no, jeśli pod koniec okresu gwarancji).

Cytat: Oca

... ale reszta marek to piękna i tania kruchość zamiast drogiej trwałości (IMHO). Kiedy dom ma coś do porównania, czujesz różnicę. I tak, przy pierwszej znajomości lub w przypadku braku innych „rasowych” modeli, można kupić „próbę”, jeśli znowu jest to bardzo, bardzo konieczne.
Jakie trwałe, nowoczesne marki byś polecił? Brown, Bosch i Phillips? Czy jesteś pewien, że Twoje słowa o długowieczności tych Marek zawsze odpowiadają aktualnej rzeczywistości?
Ukka
Cytat: Keti

Nikt nie ma takiego blendera?
Mam blender Orion, chociaż Orion ORB-011. Używam go od trzech lat. Cóż mogę powiedzieć - bardzo szczęśliwy! Cena jest po prostu śmieszna - kupiłem za 180 UAH. Doskonały siekacz (miażdży nawet orzechy bez wysiłku), noga jest doskonała (majonez itp.), A cokolwiek mówią, trzepaczka też nie jest zła! Regularnie ubijaj jajka na omlet - puszysty omlet!
A impulsem do zakupu taniego blendera były właśnie reklamacje na marki ... Postanowiłem, spróbuję, nie spodoba mi się - kupię po wyższej cenie ... Niskolechki nie żałuję zakupu !!!

Co do nazw nomów - kiedy dotarłem do wypiekacza do chleba. ru, zaraziłem się deviceogoly ... chciałem spróbować wszystkiego, ale na wszystko nie starczyło pieniędzy ... więc trenowałem na kotach na non-name ... mam wagon z AGD, marki nic - kombajn Bosch i multicooker Panasonic ... Reszta to Saturn, Klatronic, Binaton, jest kilka figovin urządzenia bez nazwy - frytkownica i podwójny bojler, otrzymałem w prezencie od Klubu Książki i jestem z nich bardzo zadowolony!
Jestem tylko niezadowolony z zanurzalnego naleśnika i ekspresu do kawy na 1 filiżankę ... Naleśnikarka wleciała do kosza, a moja dziewczyna piszczy z ekspresu, potrzebowała takiego ekspresu na 1 filiżankę ...
azaza
Mam mikser - Saturn lub Orion. Nie kupiłem, więc nie pamiętam nazwy, ale nie widzę - jest odnowiony, wszystko jest zapakowane w pudełka i torby. Moja córka miała prezentację około ośmiu, a nawet dziesięciu lat temu. Moc jest obrzydliwa, pozornie osierocona. Myślę o czymś nowym. Ale jakoś nie można wyrzucić ręki techniki pracy. Czekam, aż się zepsuje, żeby kupić nowy. I nadal pracuje i pracuje, biczuje i biczuje wszystko. A jednocześnie jest całkiem niezły!
Ale wcześniej czy później będziesz musiał kupić zamiennik. I już wiem: drogo nie kupię. Najprawdopodobniej kupię Zelmera. A może Orion lub Saturn, tylko z większą mocą. Lub Polaris - mam tę markę SV. Nie mówiąc tego bez narzekań. Ale co jest interesujące: wszystkie moje roszczenia sprowadzają się wyłącznie do jakości nieprzywierającej powłoki, sam szybkowar jest doskonały, choć tani.
Zarówno wielofunkcyjne kuchenki, jak i airfryer są bardzo budżetowe, ale wszystko działa dobrze (mmm). Blender znów jest z kategorii bardzo niedrogi, przy jednoczesnym podłączaniu dowolnego brązu za pomocą Boscha w pasku. Ponadto posiada dwuletnią gwarancję oraz gwarancję zastąpienie: uszkodzone urządzenie nie jest naprawiane, ale wymieniane na nowe. Na znane marki udzielana jest roczna gwarancja, a reklamacji jest sporo, że urządzenie wystarczy dokładnie na okres gwarancyjny, po którym pojawia się kwestia zakupu nowego. Jako alternatywa - kosztowna renowacja starej (która ma zaledwie rok!).
Więc to kwestia dyskusyjna. Osobiście obawiam się marek. Jakość ich produktów znacznie spadła, cena nie spadnie, jeśli się zmieni - tylko w górę. Bezimienne mogą być dobrą pomocą za bardzo rozsądną cenę. Ale nie mogę jednoznacznie powiedzieć, że noname jest lepszy niż marka. Każda technika może być „niespodzianką”. Tutaj każdy musi sam zdecydować, czy kupić mu Bamiksa ze strachu, aby powiedzieć, co tysiące, i przekazać to kilku pokoleniom, czy zrobić coś prostszego, ale jeśli masz szczęście, to dość długo. Wszystko się psuje: zarówno nienazwane, jak i marki. Nie da się przewidzieć, który sprzęt będzie służył jak długo. Niezależnie od nazwy, każda technika może latać po roku operacji lub może działać przez dziesięciolecia.
Kremowy
Cytat: azaza

.

Więc to kwestia dyskusyjna. Osobiście obawiam się marek. Jakość ich produktów znacznie spadła, ale cena nie spadnie, jeśli się zmieni - tylko w górę. Bezimienne mogą być bardzo pomocne za bardzo rozsądną cenę. Ale nie mogę powiedzieć na pewno, że noname jest lepszy niż marka. Każda technika może być „niespodzianką”.

Zgadzam się z autorem, że do kwestii doboru techniki należy podejść w sposób rozsądny, ostrożny, biorąc pod uwagę zadania przypisane urządzeniu oraz czas przeznaczony na rozwiązanie tych problemów.
azaza
Śledzenie marek. Mam też kombajn Bosch. Jestem z tego zadowolony, to świetna maszyna. ALE!!! Markowe urządzenie ma kilka słabych punktów, dobrze znanych producentowi, ale producent nawet nie myśli o zmianie! Kupujesz drogi sprzęt, a potem musisz sobie o tym przypomnieć długopisami w myśl zasady „jesteś sprytny dla wynalazków”. Ale przepraszam, jaka jest potrzeba, gdy wydano dużo pieniędzy na kobminę ?! A blender to tani Dex, w którym nic nie trzeba przypominać, już wpadł mi w ręce sprytnie, bez wad.
Powstaje więc pomysł, że producenci marek, pracując od jakiegoś czasu dla nazwy, stali się zbyt głodni i leniwi i pozostawiają wyłącznie stare rozwiązania. Podczas gdy nienazwani starają się wyrzeźbić dla siebie przestrzeń życiową na już zajętym rynku. Może ich jakość nie jest wyższa niż marek, ale nie można im odebrać chęci zwiększenia funkcjonalności. Weźmy na przykład multicooker Panasonic - uznanego niegdyś lidera w tej dziedzinie. Jako pierwszy wszedł na rynek i słusznie zajmuje swoją niszę. Cena jest droga mamie, jednak nie ma żadnych zastrzeżeń co do jakości. Ale funkcjonalność ...Nie, przez lata ta cudowna doniczka trafiała na rynek, była to superfood. Ale ile lat minęło! Postęp nie stoi w miejscu. Sprawdź, ile ciekawych funkcji dodano do multicookingu! Ale Panasonic nie potrzebuje dodatkowych ruchów ciała, głupio zbiera owoce z raz posadzonego drzewa. Producenci innych marek się czymś kłócą, wymyślając nowe ciekawe funkcje, ale Panasonic jest ponad tym zamieszaniem. I za tę „wysokość” tego nie kupię. Kupię multicooker noname o jakości nie gorszej niż Panas io znacznie bardziej zróżnicowanej funkcjonalności. W tym samym czasie za cenę jednego Panasa będę miał dwa multicookery i jeden szybkowar.
Tak zdecydowałem. Ktoś decyduje inaczej i kupuje tylko marki. Wszyscy myślą, że mają rację. To znaczy, że tak będzie: ile osób, tyle opinii.
Kapet
Cytat: azaza

...
Panasonic jest niegdyś uznanym liderem w dziedzinie multicookingu. Jako pierwszy wszedł na rynek i słusznie zajmuje swoją niszę. Cena jest droga mamie, jednak nie ma żadnych zastrzeżeń co do jakości. Ale funkcjonalność ... Nie, przez lata, kiedy ten wspaniały garnek wszedł na rynek, był super duper. Ale ile lat minęło! Postęp nie stoi w miejscu. Sprawdź, ile ciekawych funkcji dodano do multicookingu! Ale Panasonic nie potrzebuje dodatkowych ruchów ciała, głupio zbiera owoce z raz posadzonego drzewa. Producenci innych marek się czymś kłócą, wymyślając nowe ciekawe funkcje, ale Panasonic jest ponad tym zamieszaniem. I za tę „wysokość” tego nie kupię. Kupię multicooker noname o jakości nie gorszej niż Panas io znacznie bardziej zróżnicowanej funkcjonalności. W tym samym czasie za cenę jednego Panasa będę miał dwa multicookery i jeden szybkowar.
Tak zdecydowałem. Ktoś decyduje inaczej i kupuje tylko marki. Wszyscy myślą, że mają rację. To znaczy, że tak będzie: ile osób, tyle opinii.
Całkowicie i całkowicie się zgadzam: ile osób, tyle opinii. I to jest dobre i słuszne.
Ale mając dochody poniżej średniej, nigdy nie żałował zakupu markowego sprzętu Panasonic, Siemens, ElZhi, Bamiks. I tanie nienazwy lub słowiańsko-chińskie Saturny, Oriony, Szkarlety, Polaris itp. Nigdy wcześniej nie miałem i nigdy nie będę ich mieć w przyszłości. Wcale nie jestem bogatym człowiekiem, żeby zapłacić dwa razy ...
Co ci też radzę ...
azaza
Cytat: Kapet

Całkowicie i całkowicie się zgadzam: ile osób, tyle opinii. I to jest dobre i słuszne.
...
Co ci też radzę ...
Cóż, to już niespójność! Zgadzam się, że każdy może mieć własne zdanie, ale zdecydowanie polecam własną.
Na litość Boską! Kup Bamiks-Panasonic i inne im podobne! Ja też nie jestem na tyle bogaty, aby mieć kilka markowych urządzeń, jakość nie przewyższa nienazwanych, o których wspomniałeś, a pod pewnymi względami nawet gorszych od nich. Za cenę jednego multi Panasonic kupiłem trzy wspaniałe multicookery, jeden z nich to też szybki samochód. Jestem bardziej niż zadowolony z funkcjonalności i jakości. Sam Panasonic nie zaspokoiłby wszystkich moich potrzeb kuchennych, ale te trzy garnki spełniają swoje zadanie.
Ale kup Panasiks itp., Nie odradzam ci i nie narzucam swojej opinii. Po prostu to wyrażam.
azaza
Cytat: Kapet

Cóż, nie radzę zdecydowanie, jak wspomniałeś. Po prostu radzę. Jak wcześniej.
To jest natarczywe
Popatrz tutaj. Aby uzasadnić cenę twojego Bamixa, muszę przeżyć około dziesięciu Dexów z dwuletnią gwarancją, czyli minimum 20 lat. Ale jeśli je przeżyję, to gdy umrze mój ostatni Deksik, będę interesować się wyłącznie kaszą manną, nie będę miał czasu na gotowanie, a liczyłem tylko blendery. A jeśli policzysz cały sprzęt, to zapewniam: nie będę żyć tak długo, a nawet nie chcę żyć tak dużo!
Ale są całkiem doskonałe blendery, które są o połowę tańsze od mojego Dexa! Zatem matematyka wcale nie sprzyja Bamikowi.
Cóż, jakoś nie mogę uwierzyć, że dziesięć blenderów z rzędu zostanie przykrytych miedzianą misą. Jak pokazuje moja wieloletnia praktyka, tanie urządzenia działają świetnie przez 5 lat i dłużej (dużo więcej!). Czyli matematyka elementarna pokazuje, że licząc kurczaki na jesieni, ani razu nie uronię łzy.
Nic osobistego, wyrażę swoją opinię. Osobiście wydaje mi się, że zakup drogiego sprzętu jest motywowany nie tyle ekonomicznie, co moralnie. Niektórzy ludzie potrzebują czystej pracy z technologii. Dla innych, oprócz pracy, estetyczna przyjemność sprawia korzystanie z drogiego przedmiotu. Rodzaj brandholizmu. Inni są bardziej zachwyceni tym, że mają tę samą funkcjonalność za znacznie mniejsze pieniądze. Rodzaj ekonomogolizmu
Najważniejsze, że rzecz działa i Ci się podoba, a kto kieruje się jakimi zasadami przy zakupie, kto odciąga od jakiego „izmu” - w zasadzie nie ma to znaczenia.
Skórka owocowa
Cytat: Kapet

Na litość Boską! Cóż, nie radzę zdecydowanie, jak wspomniałeś. Po prostu radzę. Jak wcześniej. A to nikogo do niczego nie zobowiązuje ...
A kurczaki liczone są jesienią ...

Jakiej jesieni? Lato w pełni

Mam różne rzeczy, dużo, używam go od ponad roku))
Większość z nich jest oznakowana, no i głupia

Mogę powiedzieć, że „bezimienne” nie są gorsze od marki

Kapet
Dziewczyny, nie obrażajcie się na mnie, proszę, za moją popularyzację brandonizmu

Ale niejako mam wszelkie powody, by doradzać tym, którzy mają taką możliwość finansową lub jej nie mają - dokładnie w ten sposób, a nie inaczej.

Mam 18 różnych jednostek Panasonic (moja ulubiona marka), 3 od ElZhi, 2 od Burning, 2 od Siemensa i nie tylko. Przez 20 lat eksploatacji tego sprzętu (oczywiście z różnymi okresami jego zakupu) remontowany był tylko jeden z telewizorów Panasonic, ze względu na to, że orły elektryczne w moim sektorze prywatnym zaczęły 380V zamiast 220V. Nie wiem, na czym polega awaria takiej techniki. Mam pełne wsparcie telefoniczne (a normalne marki są dość rozwinięte i same monitorują jakość tej usługi). A jeśli i co się stanie (pah-pah), to zawsze mogę to naprawić bez problemu, ponieważ mamy przedstawicielstwa tych marek i autoryzowane centra serwisowe.

Jeśli potrzebujesz sprzętu „dziś na dziś”, bez tego świecidełka z serwisem, gwarancjami producenta itp., To dlaczego nie wziąć nowego Oriona, Polaris lub Saturna każdego roku? Ale też wyjście… Kto w naszym przysłowie płaci dwa razy? Zapomniałem ... Wydaje się rozsądne ...
sazalexter
Cytat: Kapet

Dziewczyny, nie obrażajcie się na mnie, proszę, za moją popularyzację brandonizmu

Ale niejako mam wszelkie powody, by doradzać tym, którzy mają taką możliwość finansową lub jej nie mają - po prostu tak, a nie inaczej.

Mam 18 różnych jednostek Panasonic (moja ulubiona marka), 3 od ElZhi, jest też Burning, Seiment i jeszcze coś. Przez 20 lat eksploatacji tego sprzętu (oczywiście z różnymi okresami akwizycji) remontowany był tylko jeden z telewizorów Panasonic, ze względu na to, że orły elektryczne w moim sektorze prywatnym uruchomiły 380V zamiast 220V. Nie wiem, na czym polega awaria takiej techniki. Mam pełne wsparcie telefoniczne (a normalne marki są dość rozwinięte i same monitorują jakość tej usługi). A jeśli i co się stanie (pah-pah), to zawsze mogę to naprawić bez problemu, ponieważ mamy przedstawicielstwa tych marek i autoryzowane centra serwisowe.

Jeśli potrzebujesz technologii „dziś na dziś”, bez tego świecidełka z usługami, gwarancjami producenta itp., To dlaczego nie weźmiesz każdego roku nowego Oriona, Polaris lub Saturna? Ale też wyjście… Kto w naszym przysłowie płaci dwa razy? Zapomniałem ...

W pełni popieram przedmówcę !!!
Daffi
Głoszę umiarkowany brandonizm

Posiadam cały sprzęt firmowy (Bosch, Brown, Gorenje, Philips, Panasonic, Zanussi) oprócz multicookera. Mogę polecić multicooker Dex-50 jako najlepszy wybór za niewielkie pieniądze. Więc w tym przypadku oszukiwałem marki i nie żałuję.

Ale miałem zamiar kupić MV Panasonic. Ale mnie odradzili. Ira, jeszcze raz dziękuję za to
Lozja
Kapet i nikt cię nie obraża, tylko ja osobiście twoja rada nie ma wartości.Otóż ​​gdybyś miał połowę sprzętu - markę, a połowę - chińską nienazwę, to można by jakoś uzasadnić ten temat i coś z czymś porównać i wyciągnąć wnioski. A więc ... bardzo jednostronne spojrzenie na pytanie.
Teraz ktoś tu napisze, że cały sprzęt ma w Chinach i od wielu lat doskonale służył, i tak samo będzie stronniczy w radzie kupowania tylko Chin.

Mam dwa markowe kombajny (Bosch i Brown to marka, prawda?), Jakiś inny sprzęt, a jest mikser Vico (czytaj - Chiny) i multicooker Dex. Kocham je wszystkie jednakowo i służą mi tak samo i nawet ja mam więcej narzekań na jakość kombajnu Bosch niż do chińskiego multicookera.
I nie zamienię swojego miksera na żadnego Boscha na świecie, nawet gdybym nie musiał dodatkowo płacić. Nigdy nie spotkałem tak odpornych zwierząt.
Teraz czekam, aż blender Dex pojawi się, by kupić siebie, tak bardzo go chwalą, że chciałem siebie. I nie chcę przepłacać za to samo, ale Phillips nie chce kolejnych 300-400 hrywien, bo nie widzę sensu.

Dlatego nigdy nie patrzę na markę. Jeśli lubiłem Boscha, to biorę Boscha, ale nie dlatego, że to Bosch. A jeśli potrzebuję Oriona lub czegoś innego, wezmę to, „niezależnie od osoby, że tak powiem”.
Kapet
Tak, istnieją, by tak rzec, diametralnie przeciwne podejścia do pozyskiwania.

Nie widzę buntu w doradzaniu mi zrównoważonego podejścia do marki. To IMHO nigdy nie było tu zabronione. Tak jak Ty, nikt nie zabrania Ci kontrargumentowania tak markowego rozpowszechniania i stwierdzenia: „po co płacić więcej”, jak w słynnej reklamie o Gali.
Lozja
Swoją drogą, pomyślałem, co oznacza „marka”?

Marka (marka angielska, [brænd] - znak towarowy, znak towarowy) to termin marketingowy symbolizujący kompleks informacji o firmie, produkcie lub usłudze; popularne, łatwo rozpoznawalne i prawnie chroniona symbolika dowolnego producenta lub produktu.

(c) Z Wikipedii.

Więc o to chodzi. Popularność i uznanie. Czyli popularne marki - Philips, Panasonic, Bosch, Samsung i inne im podobne (jest ich teraz dużo). To jest reklama w telewizji, reklama w innych mediach. Reklama nie jest tania i to my, kupujący, płacimy również za tę reklamę. Czyli rozumiem sobie w ten sposób: jest jakieś urządzenie jakiejś nieleczonej marki, wszyscy je chwalą i nic nie kompromituje, a cena jest niezła, ale nie jest reklamowana w telewizji w magazynach. Więc nie płacę w tej cenie za tę reklamę. Oznacza to, że producent nie podąża ścieżką popularyzacji i przeceniania swoich produktów.
Rozumiem to, ponieważ handluję. Na przykład, kiedy widzę reklamy na platformach handlowych w internecie w tych miejscach, w których dziennie kosztuje to dużo pieniędzy, rozumiem, że cena produktu obejmuje część kosztu tej reklamy. Nie zawsze, ale głównie.
Generalnie, kiedy sam zaczynasz gotować, patrzysz na wiele rzeczy inaczej.

To jestem teraz dla nikogo ja, tylko głośno myślę.

Och, do cholery, Siemionie Siemioniczu, w końcu pamiętałem centra serwisowe! Tak, tak i płacimy za to (czynsz, wynagrodzenie itp.). Nawet jeśli Twoje urządzenie nie psuje się ani razu i głupio umiera ze starości po 30 latach, to już początkowo zapłaciłeś za całą usługę. Ty i inni klienci. (nie dotyczy to nikogo w szczególności, tylko kupującego).
Kapet
Bez obrazy, dobrze?

To typowa radziecka opinia o szyderczych markach, dla których po co płacić więcej jest prawie niezrozumiałe. To wszystko jest tak stare, przegryzione, a temat oklepany, że nie chcę odpowiadać. Kupcy Gali gryzą więc takie reklamy, a życie cieszy się, że nie są takimi głupcami jak ci, którzy kupują Percila czy Ariela.
Lozja
Cytat: Kapet

Bez obrazy, dobrze?

To typowa opinia łopaty na temat chichoczących marek, dla których po co w ogóle płacić więcej, jest prawie niezrozumiałe. To wszystko jest tak stare, przegryzione, a temat oklepany, że nie chcę odpowiadać. Kupcy Gali gryzą więc takie reklamy, a życie cieszy się, że nie są takimi głupcami jak ci, którzy kupują Percila czy Ariela.

Najmądrzejsi ludzie nie kupują ani jednego, ani drugiego, ani trzeciego przez długi czas.
Dlaczego się obrażać? Po prostu wiem, co wiem. Masz swoją opinię. Dlatego wszyscy ludzie są różni.
Odrzuć więc moją typową sowiecką opinię. Opowiedz nam o tym, za czyje pieniądze opłacane są reklamy i praca centrów usług. Mam tendencję do ponownego rozważania swoich poglądów podczas konstruktywnej rozmowy, w zależności od napływających informacji.
Daffi
Dziewczęta i chłopcy, czy nie możemy tu walczyć jak kobiety na targu? Tutaj byłby rozsądny ekonomista, który rozłożyłby na półkach, co stanowi koszt każdego produktu. Wyjaśniam, że robienie marży „za markę” jest ekonomicznie nieopłacalne ze względu na największą konkurencję na rynku zbytu.

Chińskie nienazwisko jest tańsze, ponieważ:
a) nie są wydawane na programistów, projektantów itp. Kradną (kopiują) cudze i sprzedają pod własnym nazwiskiem.
b) nie zapominajmy o koszcie materiałów, które „odgryzają” znaczną część kosztu towaru. Chiński noname jest wykonany z gorszej jakości, a zatem tańszych materiałów. Różnica w jakości plastiku jest widoczna nawet przy oględzinach.
c) oszczędzają na kontroli jakości. Z tego powodu odsetek błędów w chińskich nienazwach jest tak wysoki.
d) nie musisz nawet pamiętać o certyfikatach bezpieczeństwa i jakości.
e) jeśli chiński noname się zepsuje, nie będzie nikogo, kto mógłby go naprawić. I często się psuje.

Kontynuować dalej?
Daffi
OK. Reklama nie jest aż tak duża i nie wpływa znacząco na ostateczną cenę. Nie powiedziałbym, że Bosch, Brown, Philips i inni tak często migoczą w telewizji. Są to reklamy czysto reklamowe, ale dość rzadko. Jeśli mówimy o reklamie przeznaczonej specjalnie dla urządzeń kuchennych, wtedy reklama pół-ukryta lub pół-jawna jest bardziej skuteczna. To wprowadzenie ich nowych produktów do programów kulinarnych (Jedz w domu (Bosch), Kulinarny pojedynek (Panasonic), Smack (Kenwood i inne)). Albo instalacja urządzeń w kuchniach w takich programach jak „Pytanie o mieszkanie” czy „Odpowiedź kraju”. To ten rodzaj reklamy wpływa na mnie, a nie reklamy, które po prostu przełączam.

Obecnie kampania reklamowa prowadzona jest z wykorzystaniem internetu, ale tutaj koszty są dużo niższe. Od prawie roku Philips prowadzi kampanię za pośrednictwem najlepszych blogerów kulinarnych na LiveJournal. Dostają (podarowane) urządzenia kuchenne za darmo, prosząc ich o napisanie postu z podsumowaniem. Niekoniecznie pochwalne. Jednocześnie w sieciach społecznościowych (Brown, Philips) odbywają się konkursy, które przyciągają dużą publiczność, rozdawane są nagrody i tak dalej.

Koszt kampanii reklamowej jest wliczony w koszt towarów, ale w rezultacie jest dystrybuowany do wszystkich kupujących. A im więcej kupujących, tym mniej każdy z nich „płaci” za reklamę. To samo dotyczy centrów usług. A popularne marki mają wyższą sprzedaż, cokolwiek można powiedzieć.

Kupując sprzęt gospodarstwa domowego, zadaj sobie pytanie: „Co zaoszczędził na tym chiński nienazwany?”, A nie „Co wykorzystała popularna marka?”. Ponieważ ta oszczędność materiałów, która jest zawsze w języku chińskim nienazwana, może być niebezpieczna dla twojego zdrowia. Pomyśl o melaminie w mleku w proszku dla niemowląt.
irysska
A co z Dexem 50 - w końcu rasowy Chińczyk, cokolwiek by się rzec
Daffi
Dex-50 jest kopią innych MV (Morphy Richards, Super Chef, Versa Chef i innych im podobnych). Oznacza to, że jest to produkt chińskiego producenta OEM. Oszczędzali na materiałach, jak pić. Dlatego zapach przy mocnym ogrzewaniu.
Lozja
Cytat: Daffi

Dex-50 jest kopią innych MV (Morphy Richards, Super Chef, Versa Chef i innych im podobnych). Oznacza to, że jest to produkt chińskiego producenta OEM. Oszczędzali na materiałach, jak pić. Dlatego zapach przy mocnym ogrzewaniu.

Cóż, życie jest generalnie przerażające, jeśli czytasz skład wszystkiego, co jest w sklepie i bez czego nawet Twoja dieta nie może się obejść. Więc nadal idziesz z tobą na kompromisy, odkąd zabrałeś Dexa?
I jakoś nie mogę uwierzyć, że to, co kosztuje 2-3 razy więcej, w rzeczywistości jest wykonane z super jakości materiałów.Cóż, czy TY osobiście przetestowałeś je w laboratorium? Czy to tworzywa od różnych firm? I mów i pisz i dużo pokazuj, a każdemu tylko to, co jest dla niego korzystne.
Daffi
Dlaczego znowu z cywilizowanej rozmowy weszliśmy w fakt, że życie jest generalnie przerażające? Czy chcesz wierzyć, że Twoje chińskie urządzenia są tak dobre, jak markowe? Uwierzyć.

Widziałem na własne oczy, z czego wykonany jest tani chiński mikser w środku, mogę pokazać ci zdjęcie. Nie chcę nawet takiego szczęścia na darmo. Kupiłem Dex-50 jako eksperyment. Póki to działa i co będzie dalej - czas pokaże. Ale fakt, że śmierdzi, jest faktem. I nadal śmierdzi, chociaż minął rok. A teraz też skrzypi, tak.

W tym samym czasie kolega nie uwierzył mi, że śmierdzi. Aż jej Dex-50 się zepsuł i został zastąpiony nowym. A teraz jej nowa kreskówka również zaczęła śmierdzieć. Więc ... wyciągnij własne wnioski. Jeśli zechce, powie sobie, czy Dex-50 nadal śmierdzi, czy nie.
Lozja
Cytat: Daffi

Dlaczego znowu z cywilizowanej rozmowy weszliśmy w fakt, że życie jest generalnie przerażające? Czy chcesz wierzyć, że Twoje chińskie urządzenia są tak dobre, jak markowe? Uwierzyć.

Widziałem na własne oczy, z czego wykonany jest tani chiński mikser w środku, mogę pokazać ci zdjęcie. Nie chcę nawet takiego szczęścia na darmo. Kupiłem Dex-50 jako eksperyment. Póki to działa i co będzie dalej - czas pokaże. Ale fakt, że śmierdzi, jest faktem. I nadal śmierdzi, chociaż minął rok. A teraz też skrzypi, tak.

W tym samym czasie kolega nie uwierzył mi, że śmierdzi. Aż jej Dex-50 się zepsuł i został zastąpiony nowym. A teraz jej nowa kreskówka również zaczęła śmierdzieć. Więc ... wyciągnij własne wnioski. Jeśli zechce, powie sobie, czy Dex-50 nadal śmierdzi, czy nie.

Normalna rozmowa. W końcu idziemy na kompromis, kupując artykuły spożywcze w sklepie, to Ty je zapamiętałeś, a nie ja.
A jeśli mówimy o technologii, to mój Bosch również zaczął skrzypieć. I bez problemu wybaczyłbym podobne urządzenie za 600 UAH, ale Boscha nie mogę wybaczyć, bo wydałem na to dużo (dla mnie zauważalnie).
A jak pachnie Dex-50? Jedyne, co na mnie śmierdzi, to zastawka i dziąsło, bo od półtora roku mam nieprzyjemne zapachy, nieważne jak moje. Na początku nic nie pachniało lub po prostu nie miałem z czym porównywać, więc nie zauważyłem. Swoją drogą bardzo chciałbym zobaczyć zdjęcie gumy na wieczku Panasonika po dwóch latach aktywności (kilka razy dziennie), może wtedy zmieniłbym zdanie co do jakości.

Właściwie, jak powiedziano na samym początku tej rozmowy - każdy ma swoje zdanie i nie ma sensu się o to spierać, najważniejsze jest, aby nie przejść na chamstwo.
Daffi
Kiedy kupiłem Dex-50, od razu napisałem, że multicooker wydziela nieprzyjemny zapach. Tak pachnie (śmierdzi) tani chiński plastik. Wierzchołek srebrnego guzika i czerwonego zaworu śmierdziało. Albo plastik, albo klej, na którym jest posadzony, nie ma trzeciego sposobu. Kiedy resztki tych zapachów zniknęły, pozostał chemiczny zapach, który jest słyszalny tylko w trybach smażenia i pieczenia. Z biegiem czasu znalazłem źródło. Okazało się, że przy znacznym nagrzaniu śmierdzi materiał, z którego wykonana jest powierzchnia elementu grzejnego. To jest mój Dex-50.

Kiedy pisałem o zapachu w oddziale Dex, byłem prawie dziobany i obsypywany kapciami. Krzyczeli, że oczerniam doskonałego multicookera. Nikt nie śmierdzi, tylko ja. Cóż, w tym samym duchu. Wszyscy byli tak przyjaźni, że nawet uroniłem łzę i głęboko się poczułem
Lozja
Cytat: Daffi

Kiedy kupiłem Dex-50, od razu napisałem, że multicooker wydziela nieprzyjemny zapach. Tak pachnie (śmierdzi) tani chiński plastik. Wierzchołek srebrnego guzika i czerwonego zaworu śmierdziało. Albo plastik, albo klej, na którym jest posadzony, nie ma trzeciego sposobu. Kiedy resztki tych zapachów zniknęły, pozostał chemiczny zapach, który jest słyszalny tylko w trybach smażenia i pieczenia. Z biegiem czasu znalazłem źródło. Okazało się, że przy znacznym nagrzaniu śmierdzi materiał, z którego wykonana jest powierzchnia elementu grzejnego. To jest mój Dex-50.

Kiedy pisałem o zapachu w oddziale Dex, byłem prawie dziobany i obsypywany kapciami. Krzyczeli, że oczerniam doskonałego multicookera.Nikt nie śmierdzi, tylko ja. Cóż, w tym samym duchu. Wszyscy byli tak przyjaźni, że nawet uroniłem łzę i głęboko się poczułem

Wszyscy postrzegamy otaczającą rzeczywistość na różne sposoby, być może o to chodzi. A ludzie cię nie okłamali, szczerze powiedzieli, że nie śmierdzą. Ja też nic nie czułem, a teraz w zapachu nie ma chemii. To śmierdząca guma i kupa różnych potraw w kupie. I zacząłem to wąchać ponad rok później.

To jak z jogurtami i ich ciągnięciem. Nie naciągały się, dopóki Irusia nie przekonała mnie, że tak. Teraz sięgają po mnie.
Daffi
Napisałem powyżej o przyjacielu. Kupiła Dex-50 jako jeden z pierwszych jesienią 2010 roku. Jej pierwszy rysunek nie pachniał niczym. A kiedy po chwili została wymieniona na gwarancji, od razu zaczęła mi narzekać na chemiczny zapach w nowym CF. Możesz wyciągnąć własne wnioski.
Kapet
Cytat: Daffi

...
Kontynuować dalej?
Rzeczywiście, można tu trwać bardzo długo.
Skorzystaj z tej samej usługi. W dużych miastach (stolica, ośrodki regionalne) konieczne jest utrzymanie stada pracowników odpowiedzialnych z jednej strony za sprzedaż ich produktów dużym i małym dealerom, utrzymanie magazynów przeładunkowych - firmy nie zawsze pracują nad dostawy bezpośrednie. Z drugiej strony konieczne jest prowadzenie ogromnego magazynu części zamiennych, dostarczanie ich do swoich centrów serwisowych, monitorowanie zapotrzebowania na części zamienne, zarówno bieżące, jak i przyszłe. Konieczne jest odbycie zajęć szkoleniowych dla przeszkolenia personelu serwisowego w zakresie wysokiej jakości i często certyfikowanej obsługi wyrobów, ich montażu i naprawy. Konieczne jest utrzymanie regionalnego call center z wysoko wykwalifikowaną kadrą. Konieczne ... Potrzeba znacznie więcej, aby zorganizować nowoczesny biznes i jego wsparcie. A to również nieuchronnie wpływa na wartość sprzedaży produktu. Słowiańsko-chińskie marki w ogóle takich kosztów nie mają, ale jeśli coś jest, to kupujący pojedzie do wioski, aby odwiedzić dziadka Mao, aby narzekać na swoje produkty lub brak obsługi ...
Daffi
Naprawdę. Dex daje gwarancję wielokrotnej wymiany na to samo. Oznacza to, że zmienią to w ciągu 2 lat, a wtedy przynajmniej trawa nie urośnie. Czy tak jest? Kto naprawi moją kreskówkę za 2,5-3 lata i później? A może spodziewają się, że co 2 lata będę kupować od nich nowy multicooker?

Szkoda, że ​​producent Dex od 2 lat nie zadał sobie trudu, aby stworzyć warsztaty do naprawy drobnego sprzętu AGD, które sprzedają na podstawie swoich SC.

I tak, w takim przypadku naprawa nie zadziała, ponieważ nie ma części zamiennych. W końcu nikt nawet nie planował zorganizować ich dostawy.
Kapet
A jeśli, nie daj Boże, z powodu zwarcia w Dex, twoje mieszkanie spłonie, to nawet nie przyszłoby ci do głowy żądać od nich odszkodowania, bo sam sobie uświadomisz, że sprawa jest martwa.
Markowe firmy oczywiście nie od razu, ale po dokładnym zbadaniu takiej sytuacji awaryjnej często wypłacają znaczne odszkodowania ofiarom wad swoich produktów. Znam co najmniej dwa takie przypadki wypłat w ciągu ostatnich 5 lat w jednej z największych firm. Nie mogę powiedzieć, kto, komu i za co, ponieważ informacje są poufne, ale proszę mi wierzyć, że istnieją takie precedensy. Podobnie, jeśli, nie daj Boże, sam cierpisz z powodu wady produktu.
Mona1
Cytat: azaza


Najważniejsze, że rzecz działa i ci się podoba, a kto kieruje się jakimi zasadami przy zakupie, kto odciąga się od jakiego „izmu” - w zasadzie nie ma to znaczenia.
Tanya, absolutnie popieram! Na przykład kupiłem najlepiej rozpoznawalnego HP Panasonic i kierowałem się tym, co nam nakłania. A potem kupiłem frytkownicę Liberthon, jedną z najtańszych na rynku i kupując ją kierowałem się własnymi problemami. Namiętnie pragnąłem jednego i drugiego i teraz kocham ich równie mocno, niezależnie od pochwały marki.
Więc, Kapet, Azaza ma całkowitą rację i 100% !!!!!!!
Kapet
Jeśli wrócisz do naszego barany blendery, to mamy Bamix jako oddzielną pozycję na Urkain. Raczej nie jest to tego warte, ponieważ nie mamy żadnych zapasów ani sprzedaży, a także nie mamy żadnych usług.
Ale! Spróbuj wpisać zapytanie typu „Bamix / Bamix nie żyje”, „Bamix / Bamix wypalił się”, „Bamix / Bamix jest niesprawny” i inne warianty sformułowania jego śmierci. Osobiście znalazłem w naszym internecie tylko jedną blondynkę, której w ogóle się nie udało: ani majonezu, ani bitej śmietany, ani koktajlu mlecznego, a ona jakoś go porzuciła. Czytałem też o kilku jego zgonach na Amazon.com. I to wszystko.
Przy takich statystykach nabrałem z pełnym przekonaniem, że jeśli da dąb, to nie będzie to bardzo szybko ...
Mona1
Cytat: Kapet

Jeśli wrócisz do naszego barany blendery, to mamy Bamix jako oddzielną pozycję na Urkain. Raczej nie jest to tego warte, ponieważ nie mamy żadnych zapasów ani sprzedaży, a także nie mamy żadnych usług.
Ale! Spróbuj wpisać zapytanie typu „Bamix / Bamix nie żyje”, „Bamix / Bamix wypalił się”, „Bamix / Bamix jest niesprawny” i inne warianty sformułowania jego śmierci. Osobiście znalazłem w naszym internecie tylko jedną blondynkę, której w ogóle się nie udało: ani majonezu, ani bitej śmietany, ani koktajlu mlecznego, a ona jakoś go porzuciła. Czytałem też o kilku jego zgonach na Amazon.com. I to wszystko.
Przy takich statystykach nabrałem z pełnym przekonaniem, że jeśli da dąb, to nie będzie to bardzo szybko ...
Swoją drogą, jestem blondynką. Dlatego odpowiem jako blondynka nie jest blondynką. Usługa nie jest obecna - tym razem. I po drugie - jak w filmie Garaż, jeśli oglądałeś, jak losuje 20 osób, a żona Guskova, która zawsze ma pecha, mówi: Zobaczysz, że ta pechowa kartka na pewno mnie dopadnie. Więc jeśli masz szczęście w życiu, nie myśl, że wszyscy tacy są, a ten tylko ułomny Bamix na świecie do mnie dotrze. I potrzebuję tego ???
azaza
Zastanawiałem się, jaka jest moja marka. Okazało się dużo i wszystko jest nie w porządku. Są marki i nienazwy. Zacząłem pamiętać, że częściej pęka. I ... W ogóle lodówka Hayer - po 4 latach pracy kompresor poleciał. Chrzan z zamrażarki Biryusa wie, który rok - znowu kompresor.
Ale nie o to chodzi. To tam zabrały mnie wspomnienia. W domu jest dużo urządzeń i są one kupowane dość często. Ale kupuje się go nie z powodu awarii poprzedników, ale dlatego, że robi się nudny, chcesz czegoś świeższego. Wcześniej tak było w przypadku większości telewizorów. 3-4 lata i kup nowy. Za każdym razem kupujemy większy od poprzednika, a po trzech latach patrzymy - a ten mały, potrzebujemy jeszcze więcej
Przy takich statystykach nabrałem z pełnym przekonaniem, że jeśli da dąb, to nie będzie to bardzo szybko ...
Prawdopodobnie jestem silny. Ale takie argumenty prowadzą mnie do otępienia. Cóż, to chyba okropnie nudne - całe życie z jednym blenderem! Nie? Patrzę na mój zgniły mikser i jestem nim tak zmęczony - horror! Chcesz nowego przybysza, ale on nadal pracuje i działa, infekcja! To samo dotyczy multicookera. Wcześniej sprzęt kuchenny był mi obojętny (jest nas tu wielu „wyleczonych” przez Wypiekacza Chleba), ale teraz, gdy wyobrażam sobie, że można mieszkać z jednym multicookerem przez pięć lat, jest to jakoś niewygodne. Czy naprawdę chcesz coś prosto z puszki? Nie, myślę, że jestem naprawdę silny
Kapet
Cytat: Mona1

... i ten jedyny wadliwy Bamix na świecie dotrze do mnie. I potrzebuję tego ???
Z takimi myślami masz gwarancję małżeństwa ...
Lozja
Cytat: azaza

ale teraz, gdy wyobrażam sobie, że możesz mieszkać z jednym multicookerem przez pięć lat, jest to w jakiś sposób niewygodne. Czy naprawdę chcesz coś prosto z puszki? Nie, myślę, że jestem naprawdę silny

Tanya, a oni cię uleczą ... To nasze, kochanie, chłopi nie rozumieją. Rozumiem cię, ale póki co nie jestem z tym poważnie chory. Prawdopodobnie powinniśmy odejść stąd, zanim będzie za późno.
Kapet
Cytat: azaza

... Naprawdę chcesz coś prosto z puszki? Nie, myślę, że jestem naprawdę silny
Nie, wszystko w porządku. Tyle, że ty i ja mamy inne bogactwo, a po drugie, jeśli chcę czegoś nowego, to kupuję nowy rodzaj sprzętu gospodarstwa domowego lub kuchni, których jeszcze nie mam. A stary, jeśli jest wściekły, niech nadal służy niezawodnie. Cóż, oczywiście nie dotyczy to sprzętu telewizyjnego i komputerowego ...
azaza
Cytat: Kapet

Nie, wszystko w porządku. Po prostu mamy różne bogactwa.
No cóż, dzięki, drogi człowieku! I już się bałem, że to nie pomoże
A dobrobyt jest zupełnie inny. Cóż, nie udaję. A z moim skromnym wolałbym bawić się tanim sprzętem i zostawić pensa na podróż. Ponieważ równie lubię podróżować i cieszyć się nowymi gadżetami.
Mona1
Cytat: Kapet

Z takimi myślami masz gwarancję małżeństwa ...
Opalenizna, powiedz mu - pestki na twoim języku, w przeciwnym razie jinx isho.
azaza
Cytat: Lozja

Tanya, a oni cię uleczą ... To nasze, kochanie, chłopi nie rozumieją. Rozumiem cię, ale póki co nie jestem z tym poważnie chory. Prawdopodobnie powinniśmy odejść stąd, zanim będzie za późno.
Oksan, twoja choroba nie jest tak ostra jak moja, bo zachorowałeś w młodszym wieku, więc znosisz to ze stoickim spokojem I żyję na tym świecie przez tyle lat bez celunie zdając sobie sprawy, że jest tak wielu pomocników w kuchni! A skąd mogłem wiedzieć, że wcześniej nie można było wciągnąć mnie do kuchni lassem! Gdyby dziecko nie otrzymało tego miksera na prezentacji, prawdopodobnie też bym go nie miał.
LiudmiLka
Dziewczęta, chłopcy, macie wszystko czarno-białe lub biało-czarne. Ale po prostu nie ma promowanych marek, które są na rynku od wielu lat. Jako przykład podam moją maszynę do chleba. Przedmiot wysokiej jakości, cena jest bezkonkurencyjna. Albo po prostu miałem z nią szczęście (TTT), ale w ogóle nie mogłem znaleźć żadnych recenzji na temat techniki Vitesse.
azaza
Cytat: Daffi

Stawiasz się w niekorzystnym świetle. Na początek warto zapoznać się z moimi wymaganiami dotyczącymi poszukiwanego produktu.
Cóż, tutaj wyraziłeś swoje Ogólne wymagania do techniki, czy czegoś nie zrozumiałem? Jeśli nie potrzebujesz planetarnej - wtedy Brown lub Kenwood. Osobiście nie wziąłbym Browna - jest zbyt wiele skarg na słabe materiały. Ale sądząc po prestiżowej marce, nie powinno tam być materiałów niskiej jakości, prawda?
Daffi
Cytat: azaza

Cóż, tutaj wyraziłeś swoje Ogólne wymagania do techniki, czy czegoś nie zrozumiałem? Jeśli nie potrzebujesz planetarnej - wtedy Brown lub Kenwood. Osobiście nie wziąłbym Browna - jest zbyt wiele skarg na słabe materiały. Ale sądząc po głośnej marce, nie powinno tam być materiałów niskiej jakości, prawda?
Wszystkie wymagania znajdują się w gałęzi „Miksery”. Jeśli możesz pomóc, zrezygnuj z subskrypcji tam.
azaza
Gdybym mógł pomóc konkretnie, już bym pomógł. Ale co mogę zrozumieć w mikserach, jeśli mam przedpotopowego Saturna, który wszystko działa i działa, ty draniu, biczuje i biczuje wszystko ?! Nie, jestem tutaj ogólnie, zgodnie z twoimi ogólnymi wymaganiami dotyczącymi technologii. Temat jest po prostu ogólny.
Kapet
Cytat: LiudmiLka

Dziewczęta, chłopcy, macie wszystko czarno-białe lub biało-czarne. Ale po prostu nie ma promowanych marek, które są na rynku od wielu lat. Jako przykład podam moją maszynę do chleba. Przedmiot wysokiej jakości, cena jest bezkonkurencyjna. Albo po prostu miałem z nią szczęście (TTT), ale w ogóle nie mogłem znaleźć żadnych recenzji na temat techniki Vitesse.
Kropla maści o Vitesse.
Rosyjskie marki, które udają zagraniczne
Tamże: Bork Electronic, Vinzer Corporation i Vitesse France wprowadzili nabywców w błąd, wskazując, że produkują oni swoje towary w Europie. Oto ciekawy dokument: „Decyzja w sprawie Vitesse France S.A.R.L. w sprawie wykroczenia administracyjnego”,
Jest rosyjski. Nie znaleziono żadnych linków do żadnej macierzystej francuskiej witryny.
Oznacza to, że ten Francuz jest bratem niemieckiego Borka. Myślenie, wyciąganie wniosków ...
Mona1
Cytat: Kapet

Kropla maści o Vitesse.
Rosyjskie marki, które udają zagraniczne
Tamże: Bork Electronic, Vinzer Corporation i Vitesse France wprowadzili nabywców w błąd, wskazując, że produkują oni swoje towary w Europie. Oto ciekawy dokument: „Decyzja w sprawie Vitesse France S.A.R.L. w sprawie wykroczenia administracyjnego”,
Jest rosyjski. Nie znaleziono żadnych linków do żadnej macierzystej francuskiej witryny.
Oznacza to, że ten Francuz jest bratem niemieckiego Borka. Myślenie, wyciąganie wniosków ...
Prawdę mówiąc, nie wiem, jakie wnioski można tu wyciągnąć. Jak mawiała moja babcia, nazwij to nawet garnkiem, tylko nie wkładaj go do piekarnika. Zasadniczo, jeśli ludzie robią dobre rzeczy, jaka to robi różnica w miejscu ich produkcji. Otóż ​​nazywali siebie Niemcami, no no dobra, po prostu elementarną polityką marketingową, którą stosuje się ze względu na to, że wielu, można by rzec, prawie wszyscy, myślą, że skoro Niemcy to my musimy, a jeśli Rosja czy Ukraina napisz, to jest fufushka. Po prostu właściciele przedsiębiorstwa nie chcą zbankrutować.Kiedy w umysłach ludzi się zmienia, co jest domowe - często na najwyższym poziomie, nie będą oni ukrywać swojego prawdziwego pochodzenia. Mam marmurowe patelnie Gipfel. Również dwa lata temu zostali zabrani, jako Niemcy lub Austriacy, nie pamiętam dokładnie. W domu, ze względu na zainteresowanie, wyszukałem w Google, okazało się, że to ten sam szkopuł. Więc co, lepszych patelni niż te, nie widziałem, ale widziałem wielu w moim życiu. Od razu jak zobaczyłem, że nie było za granicą, trochę się zdenerwowałem, pomyślałem, no chyba teraz są dobre, a za miesiąc oderwie się kolejna osłona albo rączka się urwie czy coś. Cokolwiek to jest! Od ponad 2 lat codziennie używane są 3 patelnie o różnych rozmiarach. I nic im się nie stało. Chociaż możliwe, że w najbliższej przyszłości nie będą one tak intensywnie używane (niektórzy towarzysze tutaj aktywnie namawiają mnie do zakupu multicookera), ale patelnie nadal będą miały wystarczająco dużo pracy, mój mąż i 2 dorosłych synów zawsze próbują złapać i coś usmażyć.
Daffi
Podawanie nieprawdziwych informacji o miejscu produkcji i pochodzenia jest oszustwem konsumenta. A to jest przestępstwo administracyjne. Bardzo dobrze, że roszczenie zostało uwzględnione i została nałożona kara.

Za kłamstwa Vitesse France S.A.R.L. ukarany grzywną w wysokości 100 000 rubli. A jeśli takie twierdzenia pochodzą masowo od niezadowolonych konsumentów, to kłamliwa firma może łatwo zostać zrujnowana.

Jeśli oni i inni im podobni są dobrej jakości, niech napiszą, że firma jest rosyjska, towar jest wyprodukowany w Chinach (i to prawda). A konsument będzie mógł dokonać świadomego wyboru między markowym i drogim produktem a niedrogim produktem wyprodukowanym w Chinach. Wielu wybierze drugą opcję, ale wybierze ją na podstawie prawdziwych, a nie fałszywych informacji.

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba