Sklepowe pułapki dla konsumenta

Mcooker: najlepsze przepisy O wszystkim

Sklepowe pułapki dla konsumentaKonsument jest oszukiwany w sklepach na różne sposoby: zarówno towary mają niedowagę, jak i reszta nie jest dostarczana.
Czego sprzedawcy nie uciekają się do podgrzewania pieniędzy kupującemu! Odważniki są „skręcane”, cukier jest zwilżany, a opakowanie jest ogólnie traktowane jako produkt… A czasami nawet uciekają się do zuchwalstwa: reszta ze stu jest podawana od pięćdziesięciu. Niemal każdy konsument staje przed tym wszystkim i nie każdy wie, jak się zabezpieczyć ... Dlatego, aby nie być okrążonym wokół palca i nie przepłacać więcej, należy zachować czujność.


W jaki sposób kupujący jest najczęściej oszukiwany i jak się przed tym uchronić.

Najczęściej kupujący jest oszukiwany, ważąc w sklepach, supermarketach i na rynkach. Często po prostu przekręcają ciężarki. „Trzeba przyjrzeć się, jakie wagi ważą produkt. Jeśli jest to waga mechaniczna, to przed ważeniem strzałka powinna wskazywać zero, a nie dalej ani bliżej o kilka działek. A gdy produkt jest obciążany, powinien nie skakać, tylko trzepotać dwa - trzy razy i układać się na miejscu.

Najczęściej wagi są „zakręcone” na targowiskach, bo w małych sklepach znają swoich klientów i starają się ich nie oszukiwać.

Kupujący, którzy kupują duże ilości warzyw lub owoców, są szczególnie oszukiwani na rynkach.

Zwróć także uwagę na ciężary. Czego po prostu nie robią: wycinają go i wlewają inny metal. Dlatego też wagi powinny być sprawdzane.

W każdym razie, jeśli istnieje podejrzenie, że kupujący został oszukany, produkt należy zważyć na wadze kontrolnej. I chociaż wagi są na rynkach, a wag nie ma w pobliżu. Oczywiście powoduje to pewne niedogodności, ale w przeciwnym razie ciężary zostaną po prostu skradzione.

Typowym sposobem oszukania klienta jest sprzedaż paczkowanego produktu pod wagą. Jest to szczególnie ważne w przypadku krojenia mięsa lub mięsa mielonego, które są sprzedawane na tacach. Z reguły jest mniej produktu niż wskazano na opakowaniu. Dotyczy to zwłaszcza kiełbas, ponieważ mają one tendencję do kurczenia się. Dlatego nie ma sensu płacić w tej cenie również za opakowanie. A także kupując kiełbasę, lekkomyślny nabywca może zapłacić za jej cenę oraz za liny i metalowe klamry, które są na kiełbasie. Na takie odpady jest pudełko, do którego są wrzucane, a następnie spisywane!

Taki produkt można również przeważyć. W tym celu należy skontaktować się z administratorem hali, który w obecności kupującego musi przeważyć towar i nakleić nową metkę z ceną lub oznaczenie.

Oszukują też warzywa i owoce: pomimo tego, że pomarańcze czy marchewki są w siatce, a jest na niej metka z ceną, to produkt należy przeważyć, bo można je umieścić mniej.

Owoce lub warzywa w siatce również mogą się zepsuć. Dlatego warto je zbadać bezpośrednio w sklepie, bo wtedy trudno udowodnić (zwłaszcza gdy opakowanie było już rozerwane), że produkt był naprawdę kiepskiej jakości.

Sklepowe pułapki dla konsumentaNiedowagę mają również wyroby cukiernicze - słodycze, ciastka, gofry. Dotyczy to również zadu.

Na rynkach z produktami masowymi robią to jeszcze trudniej.

W pomieszczeniu, w którym przechowywany jest cukier, a nawet zboża, umieszcza się wiadro wody. W nocy jedzenie staje się bardziej wilgotne i cięższe.

Istotne są również warunki przechowywania towaru.

Każdy produkt ma swoje własne temperatury przechowywania. Na przykład paluszki krabowe powinny być przechowywane tylko w stanie zamrożonym. A ponieważ są kilkakrotnie rozmrażane i zamrażane, tracą zarówno swoją prezentację, jak i jakość. I nie wszystkie lodówki mają termometry i nie można sprawdzić, w jakich warunkach produkt był przechowywany.

W sklepach pudełka po cukierkach są przechowywane w nieodpowiednich warunkach. Z reguły znajdują się na najwyższych półkach.Jednak temperatura nie zawsze jest temperaturą, w której słodycze powinny być przechowywane, zwłaszcza gdy w sklepie nie ma klimatyzatora. Okazuje się więc, że konsument kupuje drogi produkt, ale okazuje się, że jest on złej jakości: czekolada się rozpuściła, a nadzienie się skończyło.

Jeśli chodzi o cukierki sprzedawane na wagę, czasami niemożliwe jest ustalenie daty produkcji. Jest zaznaczony na pudełku ze słodyczami, ale nie ma go na opakowaniach. A przedsiębiorcy nie zawsze zabierają cukierki w pudełkach, często kilogramami. W przypadku towarów, które nie mają daty produkcji, potrzebujesz certyfikatu jakości od sprzedawcy. W tym dokumencie wskazana jest data produkcji i okres realizacji. Dopóki towar znajduje się w sklepie, dokumenty muszą być na nim przechowywane do ostatniego grama.

W supermarketach często zdarza się, że cena na metce różni się od tej, która jest pobierana za towar przy kasie iz reguły w kierunku wzrostu. Mamy takie zjawisko, gdy cena dóbr krajowych zależy od kursu dolara. Dlatego wieczorem produkt jest sprzedawany w tej samej cenie, a rano jest o kilka kopiejek droższy, chociaż cena z wczoraj pozostaje na metce. Sprzedawcy z reguły usprawiedliwiają się, że nie zdążyli ich zmienić, ale jest to naruszenie zasad handlowych: konsument nie otrzymuje informacji o produkcie.

Często cena zakupu produktu faktycznie rośnie, a poprzednia - tańsza - partia towaru jest odsprzedawana jako kupiona po wyższej cenie.

Oszukują również kupującego na opakowaniach. Często są wliczone w cenę produktu. I zdarza się, że dobrze walczą o polietylen. W związku z tym, jeśli za paczki wymagane są dodatkowe opłaty, kupujący ma prawo zobaczyć koszt takiego towaru na fakturze.

Podgrzewają też kupującego, a zwłaszcza osoby starsze, rezygnując ze zmiany. I nie chodzi tylko o dziesięć czy dwadzieścia. Zdarzają się również przypadki, gdy na sto dają reszty jak na pięćdziesiąt. I trudno udowodnić kupującemu, że wystawił duży rachunek, a nie ten, z którym otrzymał resztę. A jeśli nie ma świadków, sytuacja jest ogólnie trudna. Radzę kupującym podać nazwę rachunku, którym płaci kupujący.

Jeśli jest pokwitowanie ...

Produkty niskiej jakości, które trafiają do koszyka konsumenta, można przynieść z powrotem do sklepu. I pod warunkiem, że jest czek. Ogólnie najlepiej jest przechowywać go do czasu sprawdzenia, czy kupiłeś produkty wysokiej jakości. Wtedy znacznie łatwiej jest udowodnić, że kupiłeś go w tym sklepie. Warto też sprawdzić czek „bez wychodzenia z kasy” w sensie dosłownym. W końcu kupujący są prowadzeni wokół palców, przy kasie wybijając dodatkowe produkty, których kupujący nie kupił. A jeśli nie znajdziesz się na czas, będziesz musiał za to dodatkowo zapłacić. Dzieje się tak najczęściej, gdy konsument kupuje dużo produktów.

Sklep odpowiada za rzeczy

Duże sklepy i supermarkety mają szafki, w których konsumenci muszą zostawić swoje torby. A napis „Administracja nie odpowiada za rzeczy” przeraża. To właśnie treść tego napisu sugeruje, że pozostawiona tu torba mogła zniknąć. I mało kto uzna winnego. I nie ma gwarancji, że jakiś rzemieślnik nie ma klucza do szafek i ich nie otworzy.

Sklep powinien odpowiadać za te szafki, ponieważ znajdują się one w sklepie. I najlepiej w ogóle iść bez torby. A jeśli nie jest to możliwe, aw torbie znajdują się określone produkty, należy to zgłosić ochronie. Strażnik nie powinien przeszukiwać, a także patrzeć, co jest w torbie. Jeśli istnieje podejrzenie, że konsument coś ukradł, tylko funkcjonariusz organów ścigania może to sprawdzić.

I ogólnie, jeśli okaże się, że konsument ma produkty, a on twierdzi, że ich nie wziął, kamera CCTV istnieje, aby obserwować kupujących ...

Inna Ivolgina


Podłącz i zwyciężaj. Programy do zarządzania telefonem z komputera

Wszystkie przepisy

Nowe tematy

© Mcooker: Najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba