Anna1957
Teraz wyrabiam mięso mielone w maszynie do pierogów i nagle pomyślałem: czy trzeba to ugniatać na pierogi? W końcu klasycznie nie używa się nawet posiekanego (w maszynce do mięsa) mięsa, ale drobno posiekanego.
Irgata
Cytat: Anna1957
czy trzeba go ugniatać na pierogi?
Nie do „wątków”, ale trochę czegoś potrzeba, ale jak inaczej? Mieszamy dowolne kombinacje składników.
Oczywiście jeśli robimy mięso mielone własnymi rękami, to już w maszynce do mięsa mięso dobrze miesza się z cebulą (czosnkiem), to dodając wodę (lub inny płyn) i sól / przyprawy należy jeszcze dobrze wymieszać , dzięki czemu mięso mielone „chwyta się” z innymi składnikami.
Jak zwykle pierogi robiono w czasach radzieckich - najpierw gotowano mięso mielone, potem zaczynano ciasto, a gdy przynosisz deski / tace na przyszłe pierogi do kuchni, wszystko jest już rozłożone i gotowe do wałkowania i rzeźbienia.

Co do krojenia w kostkę - to nie jest manti, przecież mięso siekano zawsze w knedle - dawniej, z kawałkami kuchni w korytach lub z jak najmniejszymi nożami na stole. Czas gotowania pierogów jest krótki, jakie kostki już są, nie ugotują się prawidłowo.
Anna1957
Cytat: Irsha
Nie do „wątków”, ale potrzeba czegoś,
\
Miałem na myśli - czy jest to konieczne w kombajnie, czy w wystarczającej liczbie rąk. Rzadko robię pierogi, a mój sąsiad ma je bardzo smaczne, ale z grubo posiekanym mięsem mielonym. Ale już ugniatałem go w kombajnie, zobaczymy.
Korona
Cytat: Irsha

Jak zwykle pierogi robiono w czasach radzieckich - najpierw gotowano mięso mielone, potem zaczynano ciasto, a gdy przynosisz deski / tace na przyszłe pierogi do kuchni, wszystko jest już rozłożone i gotowe do wałkowania i rzeźbienia.

W czasach radzieckich sieć kulinarna była dobrze rozwinięta, zawsze sprzedawano przyzwoitej jakości półprodukty, w tym pierogi i ciasto drożdżowe. Większość ludzi kupowała u nas gotowe ciasto.
OlgaGera
Cytat: CroNa
rozwinięta sieć kulinarna
W pobliżu mieliśmy kuchnię z restauracji państwowej „Rosji”.
Była też „Domowa kuchnia”
Z jakiegoś powodu zawsze czytam - dom ...)))))
Anna1957
OlgaGerai zawsze to mówiłem. Ale nigdy niczego tam nie kupili - moja mama zawsze wszystko smakowicie gotowała. Pomimo pracy na półtora stawki, zawsze pisząc rozprawę, nie będąc na studiach magisterskich. Pamiętam, był już dość duży.

OlgaGera
Anna1957, Aniano cóż ... moja mama też mi zabroniła.
Ale ja ... po cichu ... A czasami kupowali kotlety z buraków. Pochodzi z Rosji.
Mandraik Ludmila
Tak, moja mama sama zrobiła to samo, nigdy nie kupowali niczego w kuchni. I nie lubię półfabrykatów, ale czasami mój mąż uwielbia pierogi, jestem leniwy, aby to zrobić sam, potem do zamrażania miałem tacę pod zamrażarką, po prostu zamrażałem w niej pierogi i teraz chociaż zamrażarka jest duża, ale miejsca do zamrażania pierogów na zawsze brakuje. Poza tym dzięki KHP teraz robię khan zamiast pierogów. Wszystko to w składzie, tylko łatwiej i szybciej.
OlgaGera
Cytat: Mandraik Ludmila
Robię khan zamiast pierogów
Jak słodko!
„Wysłałem… więc wysłałem…” (W zeszłym roku padał śnieg - taka kreskówka)
Szydełkować
Cytat: Anna1957
Pomimo pracy na półtora zakładu, zawsze piszę rozprawę

Bohaterska kobieta) !!!

A gdzie znalazłeś czas na gotowanie ?!
OlgaGera
Cytat: Mandraik Ludmila
nigdy nie kupował niczego w kuchni
w kuchni było pyszne mięso. Schłodzony. Gulasz, azu, stroganow wołowy, mosiądz, langet, sznycel. Wszystko jest surowe. Tak, trochę drożej, ale ... mięso!
Tak nie było w sklepie.
Piękne kury taBaka))) Są małe.
Ten sam zestaw do winegretów można było kupić osobno. Nie zapominaj, że ten sam groszek w słoiku był diphisitem ...

OlgaGera
Cytat: Krosh
I gdzie tylko znalazłem czas na gotowanie
Matka pracowała za dwie stawki w karetce ...
Anna1957
Ja też, o 1,5 w mojej książce i 0,5 w książce znajomego. To prawda, bez rozpraw))) Teraz nawet przeraża to pamiętać: przychodzisz z niedzieli, śpisz przez kilka godzin - i od 15 do następnego ranka. Następnego dnia śpisz i przygotowujesz jedzenie na kolejny codzienny przełom ... Znowu zalały ich wspomnienia ...
Korona
Cytat: OlgaGera

w kuchni było pyszne mięso. Schłodzony. Gulasz, azu, stroganow wołowy, mosiądz, langet, sznycel. Wszystko jest surowe. Tak, trochę drożej, ale ... mięso!
Tak nie było w sklepie.
Piękne kury taBaka))) Są małe.
Ten sam zestaw do winegretów można było kupić osobno. Nie zapominaj, że ten sam groszek w słoiku był diphisitem ...
Wow, masz wybór!
Mieliśmy głównie wypieki, ciastka, ciasta, ciasta, obrzydliwe i surowe obrane warzywa, kotlety z marchwi i buraków i tak dalej, drobiazgi. Mięso w naszym „głodnym regionie Wołgi” trafiło tylko na rynek i jest bardzo drogie. Drożdże też były wyjątkowo ubogie, więc ciasto drożdżowe było po prostu skazane na popularność, zwłaszcza przed świętami.
A jak tytoń-kurczaki to w końcu restauracja wyłącznie egzotyczna. :-)
OlgaGera
Korona, Galina, Więc ... tylko trochę wymieniłem)))
Ryba. Galaretowane, smażone inaczej. I kotlety.
Cytat: CroNa
restauracja egzotyka.
No tak. W pobliżu mamy Rosję. Nieco dalej od Metropol. Mniej mi się tam podobało.
O pieczeniu - Ciasto Nevsky! Reszta nie interesowała.

Anna1957, Ania,
Widziałem jako córkę. Ale to jest życie.





Ale w domowej kuchni wciąż była pierwsza i druga. Gorąco. W dużych termosach.

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba