Cukierki z ptasie mleczko (z kiwi)

Kategoria: Cukiernia
Cukierki z ptasie mleczko (z kiwi)

Składniki

Pastylka z kiwi (można użyć dowolnej innej kwaśnej pastylki) Mam 2 arkusze 26 * 30 i więcej resztek
Marcypan 85 gr
Biała czekolada 210 g
Śmietana 30% 70 ml
Ciemna czekolada do polewania

Metoda gotowania

  • Przepis wyszedł spontanicznie, nigdzie nie szpiegowałem, wszystko było sam. Tydzień temu kupiłem dużo kiwi, po prostu wysuszyłem 2 tace suszarki, włożyłem 5 kg do syropu cukrowego (bardzo smaczne) i zrobiłem 2 arkusze prawoślazu. Pomimo tego, że do smaku dodałem cukier do puree, pastylka okazała się kwaśna, a nawet wydawała się gorzka, ale bardzo piękna i plastyczna. Poza tym lubię kiwi i bardzo podoba mi się sposób, w jaki kości kiwi chrupią mi na zębach (mam 3 takie momenty w życiu: kiwi, figi i wanilia).
  • Tak powstał ten przepis. Użyłem dokładnie marcepanu, bo chciałem mieć miękkie nadzienie o neutralnym smaku, a nie chciałem, żeby kłóciła się ze smakiem kiwi, a także nie położyłem na to tylko orzecha, bo chciałem chrupkości nasiona, nie orzechy. W nadzieniu znajduje się również ganache z białej czekolady, który bardzo delikatnie usuwa gorycz kiwi, pozostawiając lekką kwaskowatość. Cóż, oczywiście bez temperowanej czekolady na wierzchu. Wszyscy razem dali nam niesamowicie smaczne słodycze.
  • Powtarzam, że możesz użyć dowolnego ptasie mleczko, więc myślę, że za kilka tygodni poeksperymentuję z pomarańczą.
  • Cukierki z ptasie mleczko (z kiwi)Mam arkusze pastylki 26 * 30. Przecinam je na pół 13 cm, a następnie w paski po 2 cm Wydało mi się to optymalne, aby cukierek mógł być cały w ustach.
  • Ganache robimy ze śmietanki i białej czekolady: w mikrozgrzewamy wszystko razem, mieszamy do uzyskania gładkości, trochę schładzamy w temperaturze pokojowej i mikserem nadaje masie lekkość. Masa tylko nieznacznie stała się biała.
  • Cukierki z ptasie mleczko (z kiwi)Marcepan pokroić w kostkę o odpowiedniej wielkości. To wszystko z widzenia, bo mam obie ręce i nawet z linijką paski prawoślazu nie były takie same, aż do momentu, gdy batoniki marcepanowe nie były takie same.
    Cukierki z ptasie mleczko (z kiwi)Paski kiwi kładę blisko siebie, aby można było nakładać ganache na kilka pasków naraz. Ganache nałożyć niezbyt grubą warstwą.
    Cukierki z ptasie mleczko (z kiwi)Patrzymy na ten pasek prawoślazu, z którym pracujemy i wybieramy na nim kawałek marcepanu.
    Cukierki z ptasie mleczko (z kiwi)Teraz przekręcamy taką rolkę. Staramy się mocno skręcać rolki, aby nie było powietrza. Rozprowadzamy go szwem w dół, aby nie rozwijały się, dopóki ganache nie zestali się.
    Cukierki z ptasie mleczko (z kiwi)Wszystkie bułeczki wkładamy do lodówki, aż ganache stwardnieje.
  • Temperowanie czekolady (dowolna ulubiona, niezbyt słodka). Zanurzamy rolki i kładziemy je na silikonowej macie. Lubiłem je układać na stojąco, ale generalnie nie przestrzegałem tego, ponieważ moja ręka kładła się i układała. Wszystko. Piękno jest gotowe.


zvezda
Irina, po prostu lśnij !! To wszystko, wszystko jest moje! Bardzo dziękuję za przyniesienie i opisanie! : girl_claping: Zrobię to 8 marca!
Yarinka
Co za piękno - bardzo dobry słodki przepis, dzięki !!!
Irina_Smith
Cytat: zvezda

Irina, po prostu lśnij !! To wszystko, całe moje ja! Bardzo dziękuję za przyniesienie i opisanie! : girl_claping: Zrobię to 8 marca!
dadada hehe, naprawdę okazały się super, ładnie to zapakowały, jutro wyślę mamie, może do 8 marca dostanę paczkę w prezencie
Gala
Bardzo piękne słodycze, a kompozycja jest cudowna!
Irina_Smith
Cytat: Gala

Bardzo piękne słodycze, a kompozycja jest cudowna!
Galina, aha, cóż, teraz eksperymentuję z kiwi, ten przepis niespodziewanie się okazał. W rzeczywistości wszystko nie jest wcale skomplikowane. Zrobiłam pastilę tydzień temu, zastanawiałam się, jak pięknie ją udekorować.W domu leżał niespokojny marcepan, kupiony w bardzo dobrej cenie w Lidlu z rabatami. W czwartek zrobiłem ganache i bułki, a cały proces trwał naprawdę 40 minut. A w piątek przykryła go czekoladą. To długo, ale mimo całej mojej miłości do temperowanej czekolady, nie zawsze udaje mi się to za pierwszym razem. Nawiasem mówiąc, jest to bardzo tajemnicza sytuacja, działania są takie same, obserwuje się reżim temperaturowy, jednak po raz pierwszy okazało się, że właśnie rozpuszczona czekolada, a po raz drugi: ogrzewanie-chłodzenie-ogrzewanie, wszystko jest w porządku. więc pokrycie czekoladą zajęło 2,5 godziny. hehe. Ale wynik jest tego wart. Mąż najpierw: „nie pokrywaj wszystkiego czekoladą, już są pyszne”. Ale po wypróbowaniu efektu końcowego zgodził się, że to zupełnie inny poziom. A co najważniejsze, robimy to z miłością, robimy to, co lubimy, a więc efekt jest oszałamiający.
Lyusenka
Irina_Smith, Irina, jak mówi współczesna młodzież: „Kłamie zakurzony”!
Bardzo ładny! Mogę sobie wyobrazić, jakie to pyszne!
zvezda
Ira Mam to samo z ręcznym odpuszczaniem, tyle się nauczyłem tutaj w ciągu zaledwie roku .. Zdałem sobie sprawę, że wilgoć też ma wpływ. Za dużą ilość mój samochód robi się cudownie i utrzymuje temperaturę jeszcze przez 2 godziny, więc kupiłem kuchenkę na mleko, ale nie spróbuję, ale z kiwi to generalnie… po prostu UkUsnyuche! Ale tym razem przetrze to przez sito z kości, że mnie podniecają.
Irina_Smith
Cytat: Lyusenka

Irina_Smith, Irinajak mówi współczesna młodzież: „Kłamie zakurzony”!
Bardzo ładny! Mogę sobie wyobrazić, jakie to pyszne!
Haha, Ludmiła, nigdy tego nie słyszałem, jest super





Cytat: zvezda

Ira Mam to samo z ręcznym odpuszczaniem, tyle się nauczyłem tutaj w ciągu zaledwie roku .. Zdałem sobie sprawę, że wpływa również wilgotność. Za dużą ilość mój samochód robi się cudownie i utrzymuje temperaturę przez kolejne 2 godziny, więc kupiłem kuchenkę do mleka, ale nie spróbuję, ale z kiwi to po prostu ... po prostu UkUsnyuche! Ale tym razem przetrze to przez sito z kości, że mnie podniecają.
Olya, haha, jacy jesteśmy różni, dla mnie w tym przypadku cały żart polega na chrupaniu nasion kiwi. Te malinowe i truskawkowe doprowadzają mnie do szału, a kiwi chrupią.

Jeśli chodzi o czekoladę, to żart w innym, wszystko robię w tym samym czasie, to znaczy, jeśli myślisz o wilgotności, to za drugim razem jest jeszcze bardziej w kuchni, tak jak w kąpieli wodnej. Czyli tutaj czekoladę rozpuściłem w temperaturze wskazanej na opakowaniu (zawsze mam dużą torebkę 2,5 kg herbatników od Calebato i na każdej czekoladzie piszą schemat temperowania do stopnia), następnie dodaję biszkopty na bocznicę i ostudzić, potem znowu do kąpieli i podgrzać na temperę. Czyli jak robię to pierwszy raz to czasem przebicie, czyli zakryję 5-6 cukierków i zrozumiem, że czekolada mimo tego, że mrozi, nie chrupie. A potem powtarzam algorytm iw drugim przypadku wszystko jest piękne, aby utrzymać temperaturę, po prostu rozcieńczam wodę, na której była podgrzewana czekolada, szybko rozcieńczam zimną wodą do temperatury czekolady i stawiam miskę czekoladę i dobrze trzymam do końca procesu ...

Jeśli chodzi o samochód, to jest bardziej szczegółowo na stronie, nadal podgrzewam dużo czekolady, łatwiej mi zrobić dużo i potem użyć go ponownie, niż trochę się roztopić i nie mogę normalnie zanurzyć cukierka. A może to ty (ty?) O KM Kenwood? lub jaki inny gravicap?
Marzę o takim pięknie. Ale po remoncie kuchni widać, że do tego czasu albo ta płytka stanie się tańsza, albo ktoś inny będzie miał coś takiego.
Płyta indukcyjna Control ° Freak ™ - Sage Commercial firmy Polyscience®
Cukierki z ptasie mleczko (z kiwi)
zvezda
Cytat: Irina_Smith
ty ty?)
oczywiście ty!
Możecie mieć wilgoć i to nie ma znaczenia, jest tam coś jeszcze… A w Petersburgu podczas deszczu… cyna!
Tak, mam zastrzyk Kenwooda i jest automatyczny program na czekoladę, żadne tańce z tamburynami nie są potrzebne przez dwie godziny. (Wiesz o czym mówię) a potem rzuciła, wybiera t * siebie i to wszystko! No cóż, widać, że po jakimś czasie od włączenia dodaję kolejne sh-d.Ja też używam tej marki, ale i tak kupuję na półkach iw Cyrku i kiedy jest tani w sprzedaży. Teraz kupuję w nich suszone banany, nic tam nie obserwuję
Irina_Smith
Cytat: zvezda

oczywiście ty!
Możecie mieć wilgoć i to nie ma znaczenia, jest tam coś jeszcze… A w Petersburgu podczas deszczu… cyna!
Tak, mam zastrzyk Kenwooda i jest automatyczny program na czekoladę, żadne tańce z tamburynami nie są potrzebne przez dwie godziny. (Wiesz o czym mówię) a potem rzuciła, wybiera t * siebie i to wszystko! No oczywiście po jakimś czasie od włączenia dodaję kolejny sh-d. Ja też używam tej marki, ale kupuję ją na półkach iw cyrku i gdy wyprzedaż jest tania. Teraz kupuję w nich suszone banany, niczego tam nie obserwuję
Olya, trzy razy haha, byłam tu na Cyprze, zrozumiałam wszystkie dowcipy na temat wilgotności, w domu w Mołdawii, jak czytałam o deszczu i cukrze, nie rozumiałam o czym mówię, ale tutaj zrobić bezy iw ciągu maksymalnie 4-5 godzin zaczyna się topić, zrobiłem ptasie mleczko, taka nieziemska piękność, zostawiłem na noc przed wyschnięciem, a rano mam takie malutkie krokozyabrydy, choć nadal są smaczne, trzymam je w zamrażarce mój mąż je teraz po cichu.
Uwielbiam pracować z karmelem, są fajne przepisy na słodycze, nie chcę się tym chwalić, więc póki nie skończy się pora deszczowa, nie ma o czym myśleć, cukier ledwo osiąga temperaturę, plus same karmelki natychmiast stają się lepkie.
Tak, mam również KM, ale poprzedni bez programu automatycznego, ale kilka lat temu widziałem na YouTube film o temperowaniu czekolady w KM, ale czy wygodnie jest ci zanurzyć? miska jest duża, będę musiał stanąć na stołku, aby zanurzyć cukierki. Czyli z garnkami i woreczkami z żelem z zamrażarki (używam tych na kompres, a więc studzę jak trzeba) zajmuje mi to 30 minut, jeśli piosenka łabędzia nie wyszła od razu, to potrwa dłużej
zvezda
Ira Nie wiedziałem o deszczach, tak ...
Z samochodu wszystko jest wygodne! Wlałem to do pojemnika, od razu wlałem do foremek, odkurzyłem i tyle .. to co w mikrofalówce oczywiście stopiłem to też robię i mam też Mukkę z ceramiczną małą miseczką i temperatura też jest tam stale konserwowany, ale w mikroskopie jest łatwiej i szybciej (to z tym, co spłynie)
Czy robisz karmel z izomaltu?
Irina_Smith
Cytat: zvezda

Ira Nie wiedziałem o deszczach, tak ...
Z samochodu wszystko jest wygodne! Wlałem to do pojemnika, od razu wlałem do foremek, odkurzyłem i tyle .. to co w mikrofalówce oczywiście stopiłem to też robię i mam też Mukkę z ceramiczną małą miseczką i temperatura też jest tam stale konserwowany, ale w mikroskopie jest łatwiej i szybciej (to z tym, co spłynie)
Czy robisz karmel z izomaltu?
aha, też nie wiedziałem o wielu rzeczach przed przeprowadzką, hehe, ale nic, jestem do tego przyzwyczajony.
Cóż, jeśli użyjesz tylko foremek, to prawdopodobnie będzie wygodniejsze, myślę, może spróbuję dodać duże plany do pamięci podręcznej, kolejne 5 kg czekolady jest w drodze.

nie ma cukierka zrobionego tylko z cukru, jest tylko różnica w temperaturze, do której podgrzewa się cukier, plus obróbka samego schłodzonego syropu. Chcę jeszcze raz spróbować zrobić „smoczą brodę”. Po prostu fascynuje mnie to, jak tylko możesz zrobić różne słodycze z cukru i wody (ekstrakt waniliowy lub inny aromat) pożegnaj się ogólnie z zębami
zvezda
Cytat: Irina_Smith
smocza broda
Nie widziałeś tego ?! Wierz lub nie, ale słodyczy praktycznie w ogóle nie jem! Nie podoba mi się to, ale wylewam z miski zgodnie z formularzem b-d! Prześlij zdjęcie z instrukcji dla autora. Ave dla Kenwood 9060? Sfotografowałem moją przyjaciółkę, a ona jest w to mocno zaangażowana i ma twój model.
Irina_Smith
zobaczysz cukierki ze smokami na YouTube, zobaczysz fascynujący proces. Ja sam mam okropne słodycze, ale nie staram się nie jeść, bo to jest szkodliwe, ale lubię robić różne rzeczy, więc po prostu traktuję wszystkich, mam dziewczynę z dziećmi: uwielbia gotować, ale nie lubi W ogóle nie piecze ze słowa, ona nie ma nawet ręcznego miksera, hehe.
Nie, dziękuję, jeśli już, obejrzę wideo, tam szef wujka pokazuje bardzo szczegółowo.

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba