sazalexter
Dane
Podsumowując porównanie pieców (Panasonic SD-257, model australijski, bez „pierogów”, ale z „rogalikami” i Kenwood BM-450).

Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko jakość i smak (przetestowany na kilkunastu znajomych, a sami dużo jemy) to jest to przybliżony parytet.

Kenwood jest zdecydowanie lepszy w tym samym Brioche Butter - bochenek jest wyższy, bardziej aromatyczny, lepiej przechowywany. W Panasonic starałem się go upiec według mojego „rodzimego” i według przepisu Kenwooda wychodzi lepiej mój własny + 10g więcej cukru (w Kenwood wręcz przeciwnie zamiast 60 stawiam 40). Plus kolejna modyfikacja, rodzynki. Panas ma mały dozownik, ale umytych rodzynek nie można ciasno ułożyć (skleja się). Dozownik Kenwood jest większy (jest to wygodne w przypadku rodzynek i innych składników, których nie można ciasno zaaplikować - cóż, jak wszystkie rodzaje ziół).

Panasonic zdecydowanie lepiej wypieka „francuskie”. Okazuje się, że jest to właściwa chrupiąca (ale nie przypalona!) Skórka. Jedynym minusem jest to, że piecze się bardzo długo.

Chleb żytni, jak się spodziewałem, piecze się jednakowo. Różnica polega na tym, że Kenwood musiał być do tego zaprogramowany, ale Panas może sobie z tym poradzić w "natywnym" programie. Nie możesz określić smaku chleba. Z wyglądu, jeśli nie weźmie się „rowków” w bochenku ze względu na kształt wiadra, Panas z jakiegoś powodu sprawia, że ​​„dach” jest nierówny - często ugniata pałace i zamki.

Panas's „Italian” nie jest włoski, ale najczęściej. Kenwood piecze się lepiej (ale częściowo ze względu na wygodniejszy dozownik - kilka razy Panas po prostu nie spał).

Co do reszty: Panas ma znacznie cichszy dozownik, partia też jest trochę cichsza (nie słychać tego na tle działającego komputera, ale w środku nocy, a nawet biorąc pod uwagę, że mieszkam w bardzo ciche miejsce - różnica jest zauważalna). Na Panasie, z „średnią” lub „ciemną” skórką w bułce, czasami pojawia się ostrze kenwood, na które pozwolił sobie tylko z gęstym „Borodino”.

Panas świeci ciepłem z otworów wentylacyjnych. Mówi się, że Kenwood to bardzo gorące szkło, ale zamiast tego miałem sklejkę z folią.
Jefry
Cóż, skoro dzięki przyczepie dostałem Panasonic, nazwaliśmy go "Bentley" ... "Wiesz, czytałem forum, oni też nie myją swoich Bentleyów !!!"
Dobrze chodźmy:
1) Cena. Kiedy kupiłem 250. Kenwooda, Panas kosztował pięć razy więcej, teraz dwa razy. Ludzi dręczą więc niejasne wątpliwości: „Pomóż mi wybrać samochód, chcę nauczyć się jeździć, ale nie jestem jeszcze pewien, czy w ogóle potrzebuję samochodu! - Ach, no cóż, tylko Ferrari lub Lamborghini , Zdecydowanie!"
Jeśli pieniądze to nie kwestia, to oczywiście Panasonic. Jeśli jest napięty - to każdy dostępny wypiekacz do chleba. Starzy garbaci Zaporozhets na wiejskiej drodze z łatwością wyprzedzą Ferrari i Lambo.
2) Projekt. Sto razy bardziej lubię Kenwooda! Kompaktowy, zgrabny. Zajmuje znacznie mniej miejsca, pasuje do każdego wnętrza IMHO. Panas to cała jednostka, znacznie większa, zwłaszcza pod względem wysokości. Podczas gdy dryfuje po mojej kuchni z miejsca na miejsce (prawie w tym samym czasie pojawiła się kreskówka i prowadzą koczowniczy tryb życia dla pary).
3) Funkcjonalność. Oczywiste jest, że Panasonic przewyższy tutaj wszystkich, ale wcale nie trzeba gonić za liczbą programów. Większość z nich pozostanie nieodebrane dla większości użytkowników. Jednocześnie „nie ma na świecie nic doskonałego !!!”. Było dla mnie ogromnym rozczarowaniem, że dozownik nie może pracować w trybie francuskim. Faktem jest, że pomysł na zakup HP przyszedł do mnie po tym, jak mój ulubiony "paryski" (a właściwie francuski z rodzynkami) został wycofany z produkcji. Ken upiekł więc dla mnie wspaniały, niezrównany chleb przez wiele lat, ale francuski - nie, w żaden sposób nie wyszedł.Dokładniej, różnica w stosunku do trybu głównego była prawie niezauważalna. Tak więc przez te lata marzyłem o napełnieniu pełnego dozownika rodzynek, trzymaniu francuskiego przez właściwe sześć godzin - i dostaję paryżanin. Ups! Francuski - super, nie do pochwały. Jeśli chcesz z rodzynkami - ustaw budzik na trzy noce w staromodny sposób.
Oczywiście świetnie jest, gdy jest tryb „Rye”, a do tego jest specjalna szpatułka, nie trzeba niczego wyjmować z lepkiego ciasta. Ale! Wypróbowałam już dwa sprawdzone przepisy - bez różnicy w przypadku Kena. Jeszcze lepiej jest zrobić ciasto w HP i upiec w piekarniku ...
Wyrównanie temperatury to na pewno dobra rzecz, ale irytuje wielu właścicieli Panasa. A ja właśnie próbowałem użyć timera w Kenwood. Z jakiegoś powodu zawsze wkładany na noc chleb okazał się bardziej przewiewny niż „teraz” według absolutnie tej samej receptury.
4) Hałas. To jest coś, co wybaczasz Kenowi, biorąc pod uwagę jego taniość. Przyznaję, że w porównaniu z nim Panasonic pracuje generalnie cicho.
5) Wiadro. Panasonic już teraz emanuje jakością i solidnością. Waży dokładnie dwa razy więcej. Wkładanie i wyjmowanie jest tak proste, jak łuskanie gruszek i na początku cały czas próbowałem go stamtąd wyciągać. A w Kenwood moja żona wciąż boi się wstawiać. Swoją drogą, sądząc po wiadomościach na forum, są już Kenes z "normalnymi" wierzchowcami "bez uszu". Nawiasem mówiąc, tutaj ktoś przetoczył beczkę na wiadrach Mulinex, mówią, że nie wytrzymują nawet roku (nawiasem mówiąc, „narty” też pod tym względem nie są dużo lepsze). Mój zaczął płynąć po dwóch latach, ale teraz ten problem można już raz rozwiązać. To naprawdę nie jest problem, dwa. Wszyscy moi znajomi, którzy kupili razem ze mną HP, nadal z nich korzystają „tak po prostu”, to już czwarty rok. Cóż, może nie włączyłem timera. IMHO to tylko problem tych pieców, których producenci wskazują na „pierwsze płynne składniki”. Stamtąd wyrastają nogi - nie, nawet najfajniejsza uszczelka olejowa nie wytrzyma takiego trybu pracy.
Panas ugniata ciasto „ostrzej”, ostrze obraca się dwa razy szybciej niż Kena, ale mąka w rogach pozostaje taka sama dla obu. To było kolejne moje rozczarowanie.
Łopatka Kena jest nachylona, ​​więc w chlebie zawsze zostawiał taki specyficzny otwór na pół bochenka. Na Panasie jest to bardzo zgrabna, równa dziura z wypalonymi krawędziami. Ważna kwestia, jeśli chcesz pokroić chleb na kanapki. Tak i rzeczywiście, jeśli jest całkowicie leniwy, wiadra Panas nie można umyć, więc wytrzyj go szmatką. Dla Kena to obowiązkowy rytuał - moczyć, myć.
6) Jakość wykonania. Panas, choć montowany w Chinach, jest wykonany bardzo, bardzo solidnie i niezawodnie. Deweloperzy Kenwood, jeśli oceniano je ściśle i obiektywnie, w niektórych miejscach wyraźnie oszukiwali. Na przykład deklarowana funkcja „10 minut zapisania programu na wypadek awarii sieci” jest realizowana przez kondensator groszowy, który ponownie trwał maksymalnie pięć minut. Z biegiem lat to coś wysycha i te pięć minut skraca się do jednej lub dwóch. W Panas jest jonistor za kilka dolarów, który może pomieścić co najmniej godzinę.
Wydaje się, że to wszystko, co przyszło mi do głowy. Może moje „vs” komuś trochę pomoże. Ale wniosek z tego wszystkiego, co zostało powiedziane, może wydawać się dziwny: gdybym teraz sam stanął przed wyborem HP, z nieograniczoną ilością pieniędzy, znając zalety i wady wszystkich wypiekaczy do chleba dostępnych na sprzedaż, kupiłbym 450 Kenwood! Wiem, wiem o wszystkich jej ławicach, ale ona jest taka, taka PIĘKNA !!!


fugaska
doskonałe właściwości porównawcze !!! Jefry, wielki człowiek DZIĘKUJEMY !!!!
PySy: a mój kenwood utrzymuje program po zamknięciu nawet dłużej niż podane 40 minut ... przynajmniej do czasu, gdy miał mniej niż rok od daty zakupu i teraz ... nie korzystałem z tej funkcji od dłuższego czasu
(szeptem) i nie zmienię swojego kenwood, no, z wyjątkiem 450-ego
Charlotte
Kenwood 450 to rzeczywiście niesamowicie piękny piec! Na zdjęciach w internecie nie jest to tak zauważalne, ale w sklepie to cud żywy. Panasonic traci na wzornictwie. Chciałem już kupić kena, ale najpierw spojrzałem na recenzje jednego popularnego zasobu. Byłam przerażona:

„Kiedy go włączyłem, rozdarła nafika i rozerwała mi gardło”
„Na drugim bochenku chleba szklanka po prostu eksplodowała i poleciała na małe kawałki po kuchni.Cóż, nikogo nie było w pobliżu. Cholera! "
„Jeśli ktoś ma ochotę na wspaniały wypiekacz do chleba, a jednocześnie jest gotowy zaryzykować własne bezpieczeństwo, ten model jest dla Ciebie! Nowy Kenwood BM450, objęty serwisem gwarancyjnym, dumnie upiekł pierwszy bochenek pysznego chleba. to ... WYBUCHANE, pokrywające całą kuchnię potłuczonym szkłem ... Dzięki Bogu, było rano (opóźnili), nikt nie został ranny ... Wesoły wypiekacz chleba, powodzenia producentom "

być może jest to napisane przez pozbawionych skrupułów konkurentów, poza tym jest sporo dobrych recenzji ... ale ... nadal kupiliśmy Panasonic. Mamy sokowirówkę Sonic, nie piękną, ale wyciska najlepiej
Meggi
tak ... oto jestem przed wyborem, Kenwood to piękna, ale coś mnie powstrzymuje.)
czy ma program do pierogów?

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba