Korona
Cytat: Elya_lug
Nie do końca w temacie blendera, ale oto dzbanek, który jest w zestawie, używam go codziennie-
Mój pędzel i szpatułka są stale wstrzykiwane, a ciasto naleśnikowe regularnie ubijam trzepaczką, ale na półce leży nowy dzbanek, nigdy nie dotykany. Dopiero niedawno patrząc na temat od samego początku, z reklamy dowiedziałem się, że jego rączka została specjalnie wysunięta do „podłogi” dla stabilności podczas pozostawienia w niej blendera - to bardzo przydatne urządzenie! Muszę jeszcze wziąć ten wspaniały dzbanek i zacząć go używać, w przeciwnym razie cały czas opieram blender o jakąś ścianę, żeby nie wypadł z pojemnika.
Młynarz odpisane na brzeg porzucony, niedawno kupiony wygodniejszy (po prostu wspaniały Młynek do kawy nr 598), z którym jest mniej zamieszania przy zbieraniu / demontowaniu / czyszczeniu, dodatkowo wnętrze elementarnej przezroczystej górnej pokrywy pokryte jest małymi pęknięciami po mleczku ziela angielskiego i boję się używać go bez wewnętrznej przegrody.
Elya_lug
Korona, Galina, Często też używam pędzla bez blendera. Ale sam blender upuściłem kilka razy w stanie zmontowanym, niektóre odpadły, mój mąż skleił się i zaklął. Rzadko go teraz używam.
Jeszcze nie próbowałem młyna zbyt mocno. Muszę zmielić ziarna kawy. Czy to zadziała?
Korona
Cytat: Elya_lug
Jeszcze nie próbowałem młyna bardzo mocno. Muszę zmielić ziarna kawy. Czy to zadziała?
Nie wiem, nie próbowałem, ale na początku tematu takiego jak Miranda napisała, że ​​kawa była mielona.
Kawę parzę w Turku, więc mielę ziarna na drobny pył i tylko prawdziwe młynki sobie z tym poradzą. Myślę, że nasz Element nie ciągnie prawdziwego młynka do kawy.
selenа
Cytat: CroNa
Myślę, że nasz Element nie ciągnie prawdziwego młynka do kawy.
Nie, to nie ciągnie
Uśmiech
Cytat: Elya_lug
szlifierka do bardzo twardych
Lubiłem mielić w nim przyprawy, okazuje się prawie na pył, ale nie nadaje się do kawy
Korona
Nadal reanimuję reputację Elementika, wczoraj robiłam tłuczone ziemniaki trzepaczką, jak pisały dziewczyny w temacie. Nie rozcieńczam mlekiem i masłem, ale śmietaną: ziemniaki ugotowałam, odcedziłam wodę, wlałam 10% śmietanki, posypałam solą i przyprawami, śmietanę ponownie podgrzałam na ogniu, następnie ugniatałam widelcem i ubij to.
Puree wyszło znakomicie, chociaż dostałem kilka kawałków ziemniaków, ale to był mój skręt - ubijałem tylko na wolnych obrotach, a na koniec musiałem to wszystko wypolerować na dużych prędkościach.
kartinka
Korona, może przyda się jeszcze jedna rzecz - długo nie można zostawić nogi w kwaśnym stanie (tak jak zostawiłam ją w musie jabłkowym w zeszłym roku / choć może też być z pomidorami) - sama metalowa noga trochę zmieniła kolor . Ale to bardziej dotyczy objętości - dla spacji.

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba