Administrator

Proponuję przeczytać, jak to zrobić upieczony i zjadł naleśniki w Rosji.
BYŁ PIECZONY NALEŚNIKI ...

Autor S. Loginov

Tutaj, cholera, znalazłem o czym pisać - o naleśnikach! Cholera jest prosta, pozornie dostępna dla każdego. Chociaż nigdy nie wiesz, jak się wydaje nikomu - tak naprawdę pieczenie naleśnika to wielka sztuka. Ktoś przeżyje całe życie, ale nie spróbuje prawdziwego naleśnika, w jego ciemnościach myląc naleśniki, naleśniki, naleśniki i inne produkty myśli kucharza z naleśnikami. Oczywiście naleśniki to cudowna rzecz, ale to nie jest naleśnik.

Przede wszystkim naleśniki wypiekane są z ciasta przaśnego. Ciasto drożdżowe jest przeznaczone na naleśniki; kefir, jogurt, serwatka - do naleśników, naleśników i naleśników. I oczywiście żadna soda, wodorowęglan sodu beznadziejnie zmieni smak i zepsuje konsystencję. Wszystko w naleśniku powinno być naturalne. Dopiero wtedy naleśniki można zjeść na śniadanie, obiad i kolację.

Rozdział 1. ŚNIADANIE

Więc pieczemy naleśniki. Wstańmy wcześnie rano, kiedy wszyscy jeszcze śpią, i zacznijmy. Przede wszystkim musisz wziąć mąkę. Mąka na naleśniki pobierana jest z pszenicy pierwszej, a lepszej - drugiej klasy (najwyższą ocenę zostawimy dla ciast). I na pewno nie naleśnik. Mąka naleśnikowa dla leniwych i nieudolnych. Ponadto została do niego już dodana soda, dlatego z definicji nie można uzyskać naleśników z mąki naleśnikowej.

Na każdy litr puszki mąki - łyżka cukru i soli do herbaty. Wymieszane, wbijane w jajko. Wystarczy jedno jajko na funt mąki, w przeciwnym razie naleśniki okażą się zbyt bogate i zaczną się kruszyć na patelni.

Wtedy zaczyna się najważniejszy moment w przygotowaniu ciasta. Stopniowo wlewaj mleko do mąki, a następnie wodę. Zgadza się - nie wlewamy mąki do mleka, ale wlewamy mleko do mąki! Wyrabiamy dość strome ciasto i stopniowo dodając płyn, doprowadzamy je do pożądanej konsystencji. Cały czas bez przerwy mieszamy ciasto drewnianą łopatką, trzepaczką, stalowym widelcem lub innym poręcznym narzędziem. Łyżka nie nadaje się do tego biznesu, zacznie się zginać i wkrótce pęknie.

Sekret tej procedury jest prosty. Podczas gdy ciasto jest grube, po prostu nie mogą się w nim tworzyć grudki, ponieważ cała masa to jedna duża bryła. Najważniejsze, aby nie napełniać całego płynu naraz, ponieważ wtedy nie będzie można pozbyć się grudek nawet za pomocą miksera. Kobiety przeważnie wlewają mąkę do mleka, dzięki czemu dostają wszystko, ale nie naleśniki. I tak grudki, nie mając czasu na uformowanie, rozpraszają się bez śladu w cieście, które bardzo niewiele różni się od nich gęstością.

Litr puszki mąki wymaga około pół litra mleka. Gdy skończy się mleko, uzupełniaj wodę, aż ciasto będzie wystarczająco cienkie. Z łatwością wypływa z łyżki i nie powinno być w nim absolutnie żadnych grudek. Tylko z takiego ciasta upiec naprawdę cienki naleśnik.

Na koniec do ciasta dodaj trochę oleju słonecznikowego - łyżkę lub dwie, zamieszaj na pożegnanie i uroczyście postaw patelnię na ogniu.

Patelnia jest szczytem ludzkiej myśli, a fakt, że jakość patelni stale się pogarszała przez ostatnie sto lat, dowodzi, że ludzkość niestety degraduje się i wkrótce dawni homo sapiens opadną na czworaki. Sekret robienia prawdziwych patelni zaginął w wyniku dwóch wojen światowych. Jak napisał kiedyś S. Michałkow: „Jeśli wcześniej działa samobieżne były produkowane przez inną fabrykę, dziś patelnie były uruchamiane na pełnych obrotach”. Przemysł skupiony na produkcji dział samobieżnych nie mógł oczywiście ustanowić produkcji wysokiej jakości patelni. Wcześniej fabryka Zlatoust produkowała doskonałe patelnie, a patelnie nalewano z żeliwa Kasli.Na początku wieku do produkcji weszło żeliwo lustrzane, a prawdziwa patelnia nie była dostępna. W niektórych miejscach rodziny zachowały starożytne patelnie, ale są to ostatnie z Mohikanów. Więc musisz upiec na tym, co jest.

Patelnia do naleśników musi być czysta, dlatego musi być wcześniej przynajmniej lekko wypalona. Patelnie nie są myte, są wypalone. Podgrzewamy patelnię na dużym ogniu, aby zaczął unosić się niebieskawy dym, a następnie wkładamy go pod strumień zimnej wody. Słup pary unosi się, patelnia piszczy, ale staje się czysta. W ostateczności gorącą patelnię można przeciąć niewielką ilością gruboziarnistej soli, ale lepiej nie doprowadzać najważniejszego narzędzia kuchennego do takiego stanu, że nie da się go wyczyścić bez soli.

Spaloną patelnię lekko wytrzyj masłem lub smalcem. Ponieważ tę procedurę trzeba będzie powtarzać co siedem do ośmiu naleśników, lepiej przygotować się na nią z wyprzedzeniem. Najłatwiej jest wziąć kawałek słoniny i przypinając go na widelcu, posmarować nim patelnię. Niektórzy wbijają kawałek surowych ziemniaków na widelec, wlewają trochę oleju słonecznikowego na spodek i zanurzają w nim przed wytarciem patelni. A tam, gdzie często piecze się naleśniki, jest specjalna miotełka do kurzu. Z jakiegoś powodu właściciele takich mioteł wolą używać świeżo stopionego masła. Nie miałam miotły, na ziemniaki używam plastra bekonu lub oleju słonecznikowego.

I tak pierwsza porcja ciasta wpada na gorącą patelnię. Myślisz, że to naleśnik? - nie ważne jak! Pierwszy naleśnik powinien być grudkowaty, więc lepiej w ogóle nie robić pierwszego naleśnika. Zamiast tego pieczemy kilka małych naleśników wielkości monety pięciu kopiejek. Kilka - to według liczby przebudzonych członków rodziny. A ponieważ jeszcze śpią, robią tylko dwa naleśniki - dla siebie i dla psa, który jest niezwykle zainteresowany obserwowaniem manipulacji kuchennych.

- Cóż, czego brakuje?

Pies jest zachwycony. Uważa, że ​​okazał się doskonały i brakuje tylko naleśników. Jeśli ktoś z plemienia ludzi się obudził, to po skosztowaniu naleśnika za pięć kopiejek komentuje brak soli i cukru. Oczywiście szef kuchni wie lepiej, co i ile dodać do ciasta, jednak kiedy byłam mała, dali mi malutkiego naleśnika do spróbowania i wysłuchali mojej nieoświeconej opinii, a teraz robię to samo. Tradycja to wspaniała rzecz, aw przypadku naleśników jest szczególnie święta.

Druga porcja plastrów naleśnikowych potwierdza, że ​​teraz można zabrać się za pieczenie naleśników na poważnie. Patelnia już się pali i jest gorąca nie do pisku, ale do subtelnego syczenia, to znaczy, jeśli upuścisz na nią wodę, kropla nie rozlewa się po gorącej powierzchni, ale spływa po niej jak kula rtęci. Jeśli jednak w tym samym czasie słychać pisk, oznacza to, że patelnia jest przegrzana, a ogień należy lekko ugasić. Nabierz ciasto łyżką i wylej je na brzeg patelni. Chciałbym wziąć dużą i drewnianą łyżkę, jak brat, ale gdzie mogę ją dostać w ostatnich czasach, gdzie jest próchnica, ćma i utrapienie ducha? Znalazłem plastikowy - i dobrze.

Po upieczeniu naleśników cały talerz należy do kucharza. Na jednym palniku - patelnia, na dwóch kolejnych wyłączonych, rondelek z ciastem i płaski talerz na naleśniki. W pobliżu znajduje się stopione masło, jeśli działamy miotełką z piór lub po prostu kawałek zmiękczony ciepłem kuchni.

Tak więc wlej porcję ciasta na krawędź formy, podnieś formę i wykonuj płynny ruch obrotowy w powietrzu tak, aby ciasto rozłożyło się cienką warstwą na całej powierzchni, ale w żadnym wypadku nie czołgało się na bok. Dobra patelnia waży trzy kilogramy, a ruch ten trzeba będzie powtórzyć w szybkim tempie około sto razy. Kto teraz powie, że pieczenie naleśników to biznes kobiety? Oczywiście w rosyjskich wioskach są kobiety, dla których żonglowanie patelnią nie jest ciężarem, ale mimo to ...

W legendach i reklamach mówi się, że doświadczony szef kuchni odwraca naleśnika, wrzucając go na patelnię. Bez względu na to, jak bardzo się starałem, nic takiego nie działało dla mnie. Kiedyś była drewniana szpatułka ze ściętym brzegiem do obracania naleśników w domu, teraz używam noża, chociaż jest to uważane za złą formę. Narysuj dwa półrytualne ruchy wzdłuż krawędzi naleśnika do pieczenia, następnie gdy błyszcząca mokra powierzchnia ciasta zmatowieje, nóż wsuwa się pod naleśnik iw jednym kroku rzuca się na drugi najcieńszy i jeszcze nie upieczony produkt bok. Wydaje się, że jest to trochę łatwiejsze niż odwrócenie naleśnika przez wrzucenie go na patelnię.

Jest takie powiedzenie, jak mówią, pierwszy naleśnik jest nierówny. Nie wiem, kto to wymyślił, ale nie wiedział, jak upiec naleśniki. Jeśli patelnia jest odpowiednio wypalona, ​​a następnie natłuszczona cienką warstwą boczku i podgrzana do odpowiedniego stopnia, jeśli upieczono na niej testowe naleśniki pięć kopiejjek, to pierwszy pełnoprawny naleśnik okazuje się naprawdę przystojny człowiek.

Przyjrzyj się uważnie rumianej powierzchni naleśnika do pieczenia. Przed wszystkimi odcieniami złota, żółci, miodu, jasnego brązu. Cholera, zupełnie płaska w dotyku, wydaje się być mapą tajemniczego kraju, z jego morzami, kontynentami, dolinami i pasmami górskimi. Przez długi czas naprawdę myślałem, że każdy naleśnik to mapa nieznanej planety, aż pewnego dnia zdarzyło mi się zobaczyć zdjęcie Słońca wykonane w promieniach podczerwonych. Od tamtej pory wiem, że przodkowie nie mylili się, nazywając pszennego naleśnika symbolem słońca!

Z punktu widzenia chemii pieczenie naleśników w pierwszym przybliżeniu to proces niszczenia polisacharydów, w wyniku którego powstaje dekstryna. Piękne, chrupiące słowo. Dekstryna to skórka odłamana z jeszcze ciepłego bochenka, smażone ziemniaki zawijane w tłuszczu, stopniowe złocenie namoczonego groszku smażonego na oleju, przewiewna chrupkość importowanych frytek. Smażenie to sztuka robienia pysznej dekstryny, nawet mięso i ryby są często panierowane lub posypywane mąką przed wyrzuceniem na patelnię.

Najważniejsze jest to, że zniszczenie nie dociera do substancji węglowych i żywicznych. Określenie „spalony naleśnik” nie bez powodu jest uważane za przekleństwo. Ale niedopieczone ciasto też nie boli. Przykleja się do zębów i tworzy guzki w żołądku, powodując zgagę i zły nastrój. Aby uniknąć smutnego rozwoju wydarzeń, użyjemy prostego testu (nie bez powodu słowa „test” i „ciasto” mają jeden rdzeń!). Trzema palcami dotkniemy powierzchni naleśnika i wykonamy błyskawiczny ruch obrotowy. Niedokończony naleśnik obróci się o dziewięćdziesiąt stopni, gotowy naleśnik wykona pełny obrót, a nawet na wzór Zhuzhe Almasi wykona skok o dwa i pół obrotu. Od razu wrzucamy je na czekający nieopodal talerz i wlewamy nową porcję ciasta na blachę, uważając, aby nie spadło na bok, w przeciwnym razie krawędź naszego słońca zostanie zniekształcona przez absurdalną wypukłość.

W trakcie pieczenia nowego naleśnika mamy kilka sekund, aby natłuścić pierwszego naleśnika masłem i jednocześnie spojrzeć na niego z drugiej strony. Wydawałoby się, że tutaj jest ta sama dekstryna, uzyskana na tej samej patelni z tego samego ciasta, ale wzór na niewłaściwej stronie naleśnika jest zupełnie innego rodzaju niż na froncie. Co to jest - nie wiem, musi być tak, że nikt nie fotografował w ten sposób naszego słońca, albo to zdjęcie nie wpadło jeszcze w ręce wielbiciela naleśników.

Następnie kucharz pracuje jak na przenośniku taśmowym, jeden naleśnik za drugim leży na naczyniu i szybko smaruje się masłem. Stos naleśników rośnie powoli i równomiernie, podobnie jak Wieża Babel. Zbudzeni naleśnikowym duchem, w kuchni pojawiają się gospodynie domowe, wszyscy wyrażają radość na widok pieczonych naleśników, każdy ma pracę.

- Połóż to na stole! - rzucasz krótko, nie podnosząc głowy znad talerza.

Zbieranie się na stole to prawdziwie kobiecy interes, bo dziś rodzina nie zje śniadania w kuchni, a jak na wakacjach w pokoju na białym obrusie.Uroczysty serwis i kryształowe rozety na dżem, porcelanowe łódeczki do sosów i dzbanki na mleko należy zdjąć z kredensu.

- W tym - kwaśna śmietana - rozkazujesz, rzucając błyskawiczne spojrzenie na wyciągnięte naczynia, aw tym - śmietanę z czosnkiem i solą… tak, tyle czosnku jest w sam raz.

Mimowolnie przypominam sobie film „Trzech grubasów” i pędzący tłum kucharzy.

- Tam w szafce, weź strzykawkę ... co oznacza: dlaczego? - Czy to jest to konieczne! Nie, nie będzie kremu ...

Kucharz musi też zrobić miejsce - na jedynym wolnym palniku stoi czajnik. W dużym imbryku podaje się herbatę - angielską z płatkami bergamotki i kwiatu pomarańczy lub domową - Krasnodar, z którą wcześniej miesza się melisy i pąki porzeczki.

Ostatnie resztki ciasta są zdrapywane na patelni. Nie wystarczą już na cały naleśnik, strużki ciasta smaży się na fantazyjnym grillu i układa na stosie naleśników jak wykwintna dekoracja.

Wykończenie przygotowań do uczty, aw jadalni pojawia się stos gorących naleśników.

- Podano kolację! - tego żaden prowincjonalny artysta nie może powiedzieć.

Rozdział 2. NASI PRZODKOWIE NIE BYLI WKRÓTCE

Wydaje się, że w literaturze rosyjskiej mówi się wszystko tak, jak o jedzeniu naleśników; kto z pisarzy przyłapał na przeżuwaniu Rosjanina, przypomniał sobie naleśnika. O tym zawodzie najpiękniej mówił Aleksander Iwanowicz Kuprin: „Naleśniki jada na ciepło jak ogień, jada z masłem, z kwaśną śmietaną, z ziarnistym kawiorem, z kawiorem tłoczonym, z serwetką, wszelkiego rodzaju, z szprotkami, szprotkami, sardynkami, łososiem i sieja, z jesiotrem i balichem z białej ryby, z klopsikiem i mlekiem jesiotra, wędzonym sterletem i słynnym pachnącym z Bela Ozero.

Jak to jest? Ale to niewielka część rosyjskich potraw, które je się z naleśnikami. Solone grzyby (wydaje się, że wspomniał o nich Gilyarovsky) i ogólnie cała grzybowa, niekończąca się różnorodność słodkiego stołu, wśród których tradycyjnie pamięta się naleśniki z melasą. A co powiesz na naleśniki ze smażoną na złoto cebulą lub rzodkiewką pieczoną w miodzie?

Jednak nie, zamknę się ... nigdy nie wiadomo, co można znaleźć w literaturze, ale w naszej obecnej nędzy nie ma wystarczającego bogactwa dla ziarnistego kawioru. Co możemy powiedzieć o kawiorze serwetkowym, który według plotek można kroić nożem jak ser. To, co zostało znalezione w lodówce i spiżarni, zostanie omówione. Halibuta lub sevruga teshka zostawimy dla powieści fantasy.

Co jest na naszym niedzielnym świątecznym stole? Przede wszystkim to pasztet. Nie ma zwyczaju jedzenia mięsa w Shrovetide, a bez tego Puszkin nazywał tłuszczem zapusty, ale Rosjanin zjada naleśniki przez cały rok iz różnymi przystawkami, bez wyjątku. Możesz więc wcześniej kupić tubkę północnoamerykańskiego pasztetu z wizerunkiem złej ciotki, chociaż samemu jest o wiele smaczniejszy.

Zwykle pasztet przygotowuje się wieczorem, bo rano, jak widzieliśmy, nie będzie na to czasu. Weź kilogram wątroby wołowej, pokrój w szerokie cienkie kawałki i usmaż na mieszance smalcu i oleju słonecznikowego. Zagotuj kilogram marchwi. Obierz funt cebuli, a jeśli jesteś fanem smażonej cebuli, usmaż ją w tej samej mieszance. Bierzemy czosnek do smaku. A potem przepuszczamy to wszystko przez maszynkę do mięsa. Hojną ręką dodaj sól, czarny pieprz, różne przyprawy. A liść laurowy jest tak przyjemny do przejechania przez maszynkę do mięsa razem z wątróbką. Dobrze wymieszaj pasztet i dopraw zmiękczonym masłem. Ilość masła waha się od jednego do pięciu opakowań, a niektórzy wkładają jeszcze więcej, chociaż nie jest to już pasta, ale olej z wątroby. Ponownie ugniatamy, miskę wstawiamy do lodówki, a rano przed przystąpieniem do pieczenia naleśników wyjmujemy, aby pasztet miał czas na zmiękczenie i bezproblemowe wyciśnięcie kremu ze strzykawki.

Teraz pasztet w szklanej salaterce Boehm zajmuje honorowe miejsce obok naleśników. A już napełniona strzykawka czeka, aż niecierpliwa ręka naciśnie tłok.

Nie bez powodu Kuprin przypomniał sobie skomplikowane połączone zakładki, w tych kombinacjach ukryty jest sam gust. Pasztet łączy się z sosem śmietanowym (śmietana, sól, zmiażdżony czosnek, czarny pieprz) lub z chrzanem, który również wcześniej rozcieńcza się kwaśną śmietaną. Wszystko to zostało przygotowane przez kucharzy, podczas gdy mistrz był oczarowany nad patelnią. Na chrzan mam w domu specjalny piękny mały garnek, zwany niezbyt eufonicznym słowem „chrzan”.

To, że tak powiem, niezbędne składniki. A jeśli naprawdę dzieje się to na Zapusty, to znaczy, gdy pachnie się wzdłuż Newy, to w domu może łatwo znaleźć się mały pachnący kawior. Tylko podczas patroszenia zapachu odłóż na bok małe torebki z kawiorem, a jeśli kawior stanowi co najmniej połowę słoika po majonezie, nie smaż go, ale posol. Kilka kropel soku z cytryny, trochę soli, następnie łyżeczką wymieszaj kawior i, jeśli to możliwe, wybierz film. Taki produkt nie jest długo przechowywany, ale spokojnie wytrzyma kilka dni w oczekiwaniu na niedzielne naleśniki. Tak, to oczywiście nie jest kawior Achuev, ale co zrobić, jeśli nigdy w życiu nie widziałem kawioru Achuev i nawet nie wiem, co to jest.

Na stole zmieści się ryba wędzona na gorąco, którą należy rozbić na małe kawałki, a także zamorski kawior z bakłażana. Wszystko jest pyszne z naleśnikami.

Jednak przestań mówić, naleśniki ostygną!

Wszyscy usiedli przy stole, każdy wyciągnął rękę i wziął pasto z naleśników. I tutaj powinieneś się zatrzymać i powiedzieć, jak powinieneś jeść naleśniki.

To pytanie, ze względu na pozorną klarowność, jest w literaturze całkowicie pomijane, ale naleśnik to nie tylko jedzenie, ale uroczyste danie, a kultura jedzenia naleśników sięga wielu tysiącleci. Okrągły naleśnik z przaśnego ciasta jest znacznie starszy od chleba; został upieczony na gładkim kamieniu osadzonym w palenisku prehistorycznego człowieka. To święty produkt, symbol słońca i satysfakcjonującego, udanego życia. Wielkim grzechem jest krojenie naleśnika nożem lub przekłuwanie go widelcem, czyli zranienie słońca, skazanie całego ludu na głód i choroby. „Cholera, to nie jest snopek - nie będziesz trzymać się wideł”, mówi przysłowie. Sto lat temu człowiek, który zdecydował się pokroić naleśnika, ryzykował, że zostanie pobity kołkami na miejscu. I słusznie, nie życzcie sąsiadowi kłopotów. Dziś moralność złagodniała, ale niezmienne prawo mówi: NALEŚNIKI JEDZ TYLKO RĘKAMI! „Żebyś był niesiony do łokci i jadł do gardła” - tak się mówi o naleśnikach. Na stole leżą łyżeczki dla wszystkich przyjezdnych, a noże i widelce zostają w kuchni. Nie należą tutaj dzisiaj.

Resztę możesz zrobić z naleśnikami. Złóż, przekręć, rozerwij, dzieląc ostatniego naleśnika na dwie części. Jedyny wymóg: wszystko to należy zrobić ręcznie. Oczywiście jestem zatwardziałym ateistą, święte znaczenie naleśnika jest dla mnie stracone, ale trzeba szanować tradycję.

Zacznijmy jeść. Pasztet przełożyć na naleśnik wąskim paskiem (tu przydała się strzykawka ze śmietaną!), Polać sosem śmietanowym na wierzch, naleśnik zagiąć na pół i zawinąć w tubkę. Trzema palcami unosimy zwinięty naleśnik, lekko zginając go jak bumerang, żeby obficie wylana śmietana nie ściekała z końcówek. Dajemy to sobie do ust ... nie, dalej już nie mogę, pójdę do kuchni, coś zjem ...

Drugi naleśnik, trzeci, piąty… Z wędzonym mięsem, winegretem, z kawiorem grzybowym, z bakłażanem, dynią, dynią… Jeśli Kuprin nie wymienił wszystkiego, to jestem jeszcze bardziej poza moimi siłami. I śmietana, śmietana, śmietana. Litr puszki śmietany zostanie dziś podzielony na pół na śniadanie.

Cholera! .. cholera! .. cholera! - w skroniach szumi gorąca krew.

Odkładamy pierwszą zmianę, bierzemy kolejne naleśniki i sięgamy po słodycze. Szybki dżem jagodowy, którego słoiczek otwierano specjalnie na taką okazję, a na wierzchu kwaśna śmietana, tym razem czysta, bez czosnku i chrzanu. Płynący bursztyn miodu - i znowu śmietana ... I herbata - świeżo parzona, gorąca, pachnąca. Oczywiście bez cukru - jaki cukier, skoro na stole jest tyle słodyczy?
Domownicy jeden po drugim spadają ze stołu, pogrążając się w błogim ospale. Trawienie pokarmu jest nieco podobne do nirwany.

Uff! ..Ja też tego nie zniosę. Żaden burmistrz nie podejdzie ... No, chyba ostatni naleśnik, ze skondensowanym mlekiem i startą czekoladą.

Najwyraźniej nie będziesz musiał dziś jeść.

(patrz kontynuacja "ZOSTAŁO PIECZONE NALEŚNIKI" część 2)

Administrator
BYŁ PIECZONY NALEŚNIKI (Kontynuacja części 1)

S. LOGINOV

Rozdział 3. LUNCH

W żadnym wypadku! To nie jest dzisiejszy obiad, ale nawet tydzień później, w zupełnie inny weekend. Wstaliśmy późno, zjedliśmy kiepskie śniadanie, a teraz pora pomyśleć o naleśnikach.

Ciasto jest ponownie zamykane, ale już trochę, mąkę pobiera się z mocy dwulitrowych puszek. Ponownie płeć żeńska zostaje wyrzucona z kuchni, tylko jedna z młodych asystentek dyżuruje na skrzydłach, podczas gdy na talerzu rośnie zjeżdżalnia naleśnikowa. Wszystko jest jak dawniej, tylko naleśniki robi się celowo niedosłodzone, ale czwarty, wcześniej wolny palnik jest dziś zajęty - gotuje się tam rosół.

Elena Molokhovets udzieliła również gospodyniom przydatnych rad: jeśli chcesz uzyskać bogaty bulion, włóż mięso do zimnej wody, jeśli chcesz dostać smaczny kawałek mięsa, zanurz go w stromej i już osolonej wrzącej wodzie. A jeśli lubię od razu soczysty kawałek i bogaty rosół, co wtedy? Bogaci nie muszą przejmować się takimi rzeczami, w starych książkach kucharskich można znaleźć wezwanie, żeby nie wyrzucać gotowanej cielęciny z rosołu, bo „służący chętnie ją zjada z kiszonym ogórkiem”. A były obywatel radziecki powinien być mądry.

Oto jak oszukać: weź kawałek wołowiny i podziel go na dwie nierówne części. Mossygu wraz ze skrawkami mięsa wkładamy do zimnej wody, aby uzyskać pyszny bulion, a gdy się zagotuje i usunie pianę, resztę miąższu wkładamy do solonego bulionu. Dziś nie gotujemy zupy, tylko rosół, dlatego oprócz mięsa, soli, pieprzu i lavrushki na patelnię trafia tylko kilka korzeni i drobno struganej marchewki. Lub nie możesz zaorać marchwi, ale przeciąć ją na pół, spalić na węglu na suchej patelni, aby rosół nabierał specjalnego złotego koloru. Nie wiadomo, jak połączyć te sprawy z pieczeniem naleśników, ale jakoś sobie radzimy z tym nierozwiązanym zadaniem.

Gdy mięso jest już ugotowane, wyjmujemy je do zamrożenia, aw międzyczasie gotujemy jajka, obieramy cebulę i wyciągamy maszynę do mięsa z antresoli. Wszyscy już rozumieją - przygotowują naleśniki z mięsem.

Mięso i cebulę mielono, twarde jajka siekano na duże kawałki, które przy żuciu naleśnika od czasu do czasu powinny spadać na ząb. Cebula, jeśli polujesz, może być wstępnie usmażona w oleju roślinnym. Jeśli mięso wydaje się trochę suche, wrzuć dodatkowe marchewki do garnka z rosołem, a po ugotowaniu wyślij je do maszynki do mięsa razem z mięsem. Zakochani mogą posypać gotowe mięso mielone gałką muszkatołową, tymiankiem, majerankiem, bazylią, suszonym koprem, mąką grzybową ...

Od tego momentu do kuchni wpuszcza się wszystkich, od małych do dużych - zaczyna się kręcenie naleśników. Naleśnik kładzie się na desce, z miski wyjmuje się pełną łyżkę mielonego mięsa i układa na naleśniku na równym szkiełku. Nie w środku, ale też nie do krawędzi, ale około jednej trzeciej od krawędzi. Bliski koniec jest zgięty, następnie bok i na końcu koperta naleśnikowa jest zaklejona wolną krawędzią naleśnika. Naleśnik jest odwracany i układany w fałdach na oddzielnej desce. Naleśników nie należy układać jeden na drugim, nadzienie szybko wchłania masło, którego nie ma w naleśnikach i zaczynają się sklejać. A jeśli nie przewrócisz pokręconego naleśnika, najprawdopodobniej rozwinie się i wszystkie nasze wysiłki zginą.

Stopniowo deski kuchenne wypełnia się naleśnikami, a bulion jest gotowy i wszyscy czekają na obiad.

Patelnię ponownie podpalamy, wciąż pamiętając upał robienia naleśników, ale tym razem nie żałujemy masła. Naleśniki z mięsem smażę na mieszance oleju słonecznikowego z słoniną lub margaryną, ale w tej materii króluje jak najbardziej nieokiełznana swoboda - każdy smaży się na tym, do czego przywykł, do czego skłania się serce i żołądek.

Naleśnik kładzie się na patelni zagiętymi końcami do dołu. Po minucie jego brzegi są smażone, rumiane i chrupiące.Teraz, nawet jeśli chcesz, nie możesz otworzyć naleśnika. Oznacza to, że można go odwrócić i usmażyć na drugiej stronie, aby miąższ naleśnika nasycił się mięsnym zapachem, a nadzienie odpowiednio się nagrzewało i nasiąkło spirytusem naleśnikowym.

Naleśników z mięsem nie podgrzewa się, ale należy je jeść na gorąco, dlatego nie smażymy od razu wszystkich, a tyle, ile jemy na raz. Wystarczy pięć na nos. Moja żona zje trzy rzeczy, co oznacza, że ​​dostanę siedem.

Bulion wlewamy do miseczek, naleśniki leżą w górze na jednym talerzu na środku stołu. Mam nadzieję, że nie zapomniałeś, że na stole nie ma noży ani widelców? Palce staną się tłuste, ale w taki dzień nie jest grzechem ich lizanie.

Dziś zapominamy o rabelaisowskiej odmianie zwykłych naleśników. Naleśniki z mięsem są dobre same w sobie, bez dodatków. Najpierw wypijamy rosół, gryząc naleśnik, następnie jemy naleśniki, dławiąc się resztą bulionu. W ostateczności na stole pojawia się niezbyt słodki napój owocowy. Drugi tego dnia nie jest oczekiwany. Jakie ziemniaki, jakie kotlety? - strasznie jest myśleć o obiedzie!

Rozdział 4. KOLACJA

Spanie na pusty żołądek jest krępujące; zamiast spać, masz jedno zmartwienie. Jedynie leniwcy kładą się spać głodni, którzy w ciągu jednego dnia nie byli w stanie zdobyć pożywienia dla siebie, oraz bezradni, wyczerpani dietami. Solidna osoba je kolację przed pójściem spać.

Jednak nie należy też przejadać się podczas nadchodzącego snu, w przeciwnym razie będą dręczyć koszmary, aw przyszłości zapadnie zdyszany duch otyłości.

Wszystko dlatego, że mam ponad czterdzieści lat
Wiele dróg zostało pokrytych.
Że potrzebuję twarogu i tworga,
A także twarożek i twarożek.


Nie pamiętam, kto powiedział te okrutne słowa, ale poeta miał rację. Wieczorem przyszedł czas na stół z owocami i twarogiem. Będziemy gotować naleśniki i naleśniki twarogowe, zwane też twarogiem.
Procedura pieczenia naleśników, zawijania i smażenia naleśników została już opisana, więc nie będziemy jej powtarzać. Porozmawiajmy tylko o nadzieniach.

Nalistniki to specjalna nazwa naleśników z jabłkami. W rzeczywistości jest to sposób pieczenia jabłek na żelaznej blasze. Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się, wysuszeniu lub przypaleniu drobno posiekanych jabłek, zawija się je w naleśnik. Obecnie pasty smażone są na patelni, choć można oczywiście wypróbować blachę do pieczenia. Jabłka na ulotki są pobierane dowolne - zieloną padlinę, zebraną przed nadejściem Zbawiciela jabłek lub w środku zimy przejrzałe odmiany jesienne, które straciły kruchość i połowę aromatu. W kajdankach wszystko będzie dobrze.

Oczyszczamy jabłka, usuwając rdzeń i skórkę, drobno siekamy i przykrywamy niewielką ilością granulowanego cukru. Odstawiamy na godzinę, odcedzamy nadmiar soku (mam nadzieję, że nikt nie musi tłumaczyć, jak należy go utylizować?), A plasterki zawijamy w naleśniki, dokładnie tak samo, jak wcześniej z mięsem. A potem smażymy się i jemy, bezskutecznie przypominając sobie, że przejadanie się w nocy jest szkodliwe.

Jabłka w całości lub w części można wymieszać z gotowanymi na parze borówkami, posypać cynamonem, dodać plasterki kiwi, morele z puszki lub brzoskwinie. Ale to już jest rozkosz, w której zapewnione są koszmary, chyba że początkowo przygotujesz za mało ciast.

Nadzienie do twarogu jest dość proste w przygotowaniu. Bierzemy najświeższy twarożek, lekko rozcieńczamy go rustykalną śmietaną, słodzimy do smaku - i to wszystko.

Następnie zaczyna się kunstyuk kucharza. Twaróg można aromatyzować wanilią lub różnymi przyprawami. Kardamon dobrze komponuje się ze słodkim twarogiem. Obierzmy kilka orzechów, zmiażdżmy nasiona w moździerzu i używajmy ich takimi, jakimi są. Czasami miło jest dodać kminek mielony, a ja na pewno dodam do twarogu nasiona cykuty. Miłośniczka kokosów używa oczywiście płatków kokosowych, które nadadzą gorącemu twarogowi wspaniały zapach, ale będą lekko piszczeć na zębach.

Ponadto rodzynki są tradycyjnie dodawane do twarogu. Możesz włożyć trochę rodzynek, możesz mieć dużo lub dużo. Można nawet zrobić naleśniki z rodzynkami bez twarogu, ale najpierw rodzynki należy ugotować na parze.

A kiedyś jadłem twaróg z daktylami. Dodatkowo zdarzyło się dodać suszone jagody.Zwracam też uwagę, że ludzka fantazja nie ma granic, zwłaszcza jeśli chodzi o myślenie o tym, co jeść.

Nalistniki i twarożki jedzą świeżo wyjęte z patelni, tak że ledwo można ich dotknąć ręką. Ostrożnie, ze szlochem odgryzają róg, aby pachnąca zawartość się nie rozprzestrzeniła. Jedzone są z gorącą herbatą. Herbata zakorzeniła się w Rosji za czasów Aleksieja Tisziszija, a kawa pojawiła się dopiero za panowania jego syna, niszczyciela tradycji Piotra I. Nic dziwnego, że kawa pozostała obcokrajowcem, a pierwotny mieszkaniec Rosji nie rozpoznaje kawa, cholera. Z drugiej strony napoje owocowe, uzvary, dobrze nakarmione i jak ktoś umie gotować, to sbiteny są dobre do nalistników i twarożków.

Czy nadal uważasz, że zbyt duże jedzenie w nocy jest szkodliwe?

EPILOre

Kalach bogacz, mistrzowskie ciasto, obfite sito moskiewskiej burżuazji, pikantne pierniki ze zgromadzonych wokół naleśnika szlachciców Tula, naleśnik czczono:

- Goy you, round pancake, my wszyscy mistrzu! Twoje boki są tłuste, jesteś jak czerwone słońce. Kto będzie jadł, poniesie smutek!
Administrator


Zwracam uwagę na przepisy na ciasto naleśnikowe zbierane z różnych źródeł.
Staraj się dobrze piec i dobrze zjeść. I zasugeruj swoje przepisy ...

Ciasto drożdżowe na placki (Ilya Lazerson)

Naleśniki, dla tych, którzy nie wiedzą, to grube naleśniki pieczone na patelni, zwykle wielkości spodka do herbaty lub nieco mniejsze. Zwykle je się je ze śmietaną, dżemem, miodem i ogólnie z czymś słodkim. Dużo babeczek nie jest wkładanych do ciasta naleśnikowego, więc jest przygotowywane w bezpieczny sposób. Jeśli chodzi o stosunek mąki do płynu, należy pamiętać o jednym: mąki jest 2 razy więcej niż wody. Do smaku można dodać cukier, średnio 1-2 łyżki. łyżki na 1 kg mąki, jajka - 1-2 szt., świeże drożdże 30 g (10 g suchego). Na szczególną uwagę zasługuje sól - wkłada się ją znacznie więcej niż w opisanych wcześniej ciastach, w naleśnikach ważna jest specjalna równowaga soli i cukru, dlatego na 1 kg mąki należy wsypać co najmniej półtorej łyżeczki soli . Ciasto powinno fermentować przez półtorej godziny, po czym musisz być gotowy do upieczenia naleśników.

Ciasto na naleśniki i naleśniki (Ilya Lazerson)

Ciasto naleśnikowe powinno być zauważalnie cieńsze niż ciasto naleśnikowe. Ilość płynu w stosunku do mąki określa współczynnik 1,7, czyli na 1 kg mąki pobiera się 1,7 litra płynu. Można do tego podejść inaczej - wiedząc, że w 250 ml szklance znajduje się około 150 g mąki lub 250 g wody (mleka), można podzielić 250 na 150, aby uzyskać około 1,7. Czy jest jasne, dokąd zmierzam? A do tego, że proporcje mąki i płynu do naleśników można zapamiętać inaczej: weź TAKĄ SAMĄ ilość płynu i mąki OBJĘTOŚCIowo, czyli na każdą szklankę mąki jedną szklankę płynu. Cukier i jajka, wracając do kilograma mąki - jak na naleśniki. Do ciasta naleśnikowego dodaje się roztopione masło w ilości 50-100 g na 1 kg mąki, ciasto okazuje się bogatsze, więc ilość drożdży powinna być większa niż na naleśniki - ok. 45 g. Ciasto naleśnikowe powinno fermentować dłużej niż ciasto naleśnikowe. dlatego gdy ciasto fermentuje przez 1-1,5 godziny, miesza się i pozostawia do dalszej fermentacji przez kolejne 45 minut i dopiero po tym można upiec naleśniki (uwaga - piec, nie smażyć, ponieważ historycznie naleśniki pieczono w rosyjskim piekarniku, a teraz, pomimo użycia patelni, zwyczajowo mówi się to samo).
Nie można nie wspomnieć o naleśnikach gryczanych. Wiele książek zaleca po prostu branie mąki gryczanej, robienie na niej ciasta, jakby to była mąka pszenna, i pieczenie naleśników. Autorom takich książek można powierzyć tylko jedną czynność kuchenną - zmywanie naczyń, ale w żadnym wypadku nie wolno im pozwolić jeść. Jeśli używasz mąki gryczanej, to tylko w mieszance z pszenicą (około 1: 1) z obowiązkowym zaparzeniem mąki gryczanej z wrzącą wodą. Jeśli tak się nie stanie, naleśniki będą „gumowate” i nie poczujesz smaku kaszy gryczanej w gotowych naleśnikach. Ale najbardziej udane naleśniki gryczane uzyskuje się przy użyciu schłodzonej pasty gryczanej (lepiej z kaszy gryczanej).Aby przygotować ciasto, należy wymieszać takie same objętości takiej kaszy gryczanej i mleka i dodać 4 jajka, pół szklanki cukru, 100 g roztopionego masła, 20 g suchych drożdży na każdy litr powstałej mieszanki i wlać w takiej ilości mąki, aby ciasto miało konsystencję gęstej śmietany. Następnie - fermentacja ciasta i pieczenie naleśników.
Naleśniki to osobny temat. To nie jest tylko zdrobnienie dla profesjonalistów. Naleśniki różnią się od naleśników tym, że są bardzo cienkie i najczęściej robione są z ciasta bez drożdży i muszą być dość płynne. Ze względu na specyfikę konsystencji naleśników często są faszerowane - w końcu są cienkie i wygodnie jest w nich coś zawinąć. Aby upiec naprawdę cienkie naleśniki, ważne jest, aby „znaleźć” odpowiednią konsystencję ciasta.

Ciąg dalszy nastąpi...
Administrator
Nieprzerwany ...

ROSYJSKIE NALEŚNIKI
(Niestety nie mogę wymienić autora, niemniej jednak wielkie dzięki za podane przepisy)

Ukończono tutaj cykl eksperymentów z dzikimi drożdżami. Śmiem twierdzić, że dzikie drożdże w niektórych typach naleśników, a mianowicie w jaglanym - gryczanym - pszennym - żytnim, zachowują się znacznie ciekawiej niż drożdże hodowlane. Mianowicie nadają one naleśnikom delikatniejsze i bardziej równomiernie rozłożone nozdrza niż kulturowe, co bardzo dobrze wpływa na zdolność naleśników do wchłaniania oleju, a także na ich konsystencję i smak.
Najpierw o drożdżach.
Łyżki trzech domowych jogurtów wymieszać ze szklanką letniej wody, mieszając z mąką żytnią, około pół szklanki, w glinianym garnku, przykryć ściereczką iw ciepłym miejscu na 3 dni. Następnie odrzuć lub użyj 2/3 zakwasu, a do reszty dodaj pół szklanki ciepłej wody i pół szklanki mąki żytniej. Trzymaj w cieple przez kolejne dwa dni i w lodówce pod pokrywką. Taki garnek jest cały czas w mojej lodówce i regularnie służy do wypieku chleba żytniego zgodnie z życzliwymi zaleceniami Mashy Kauki, która, jak wiadomo, nie może żyć bez, jak to nazywa, „kwaśnego ciasta”.
Duc tutaj. Teraz mam powody, by sądzić, że nasi przodkowie (czyli Rosjanie :)) właśnie takim zaczynem używali do swoich naleśników-mlin.
Teraz naleśniki. Prosty jak mop.

Kasza jaglana (kasza jaglana) 200 g
Mąka gryczana 400 g
Mąka pszenna (405) 400 g
Sól 2 łyżeczki
2 łyżeczki cukru
Ciasto opisane powyżej 150 g
Woda 1 litr do zaparzania.

Technologia. Kaszę dokładnie posortować, kilkakrotnie zalać wrzącą wodą, szybko (10 minut) zagotować bardzo cienką owsiankę w 1 litrze wody. Odmierz 1 litr owsianki (powinna być w przybliżeniu taka ilość), ostudź do przyjemnie ciepłej. Dodać przesianą mąkę pszenną i kwaśne ciasto. Otrzymasz gęstą masę. Nie bądź nieśmiały. Umieść w ciepłym miejscu. Tutaj lepiej się nie spieszyć. 2-3 godziny - najwięcej siana. Czy wzrosła? Ok. Dodać przesianą mąkę gryczaną, sól i cukier. Rezultatem będzie bardzo grube ciasto, zupełnie niepodobne do ciasta na naleśniki, co oznacza, że ​​jesteśmy na dobrej drodze. Ustaw się na spacer przez kolejne dwie godziny. W tym czasie podgrzej wodę do 60-80 ° C. I powoli wlewając tę ​​gorącą wodę do ciasta, intensywnie (dokładnie) wymieszaj i odstaw na 20 minut.W tym czasie przygotuj specjalne żeliwne patelnie o średnicy 180-200 mm z niskimi krawędziami. Mianowicie podgrzać, a jeśli nie masz pewności, że pod Twoją nieobecność nie były one używane do robienia jajecznicy, nie były namaczane w wodzie itp. To dokładnie przecieraj na gorąco gruboziarnistą solą z dodatkiem niewielkiej ilości oleju roślinnego. Rezultatem powinna być idealnie czysta, sucha powierzchnia bez tłustych śladów dawnych kulinarnych zwycięstw. Więc ponownie odpowiednio podgrzamy, posmarujemy smalcem, wymieszamy nasze ciasto, które do tego czasu będzie już pokryte małymi bąbelkami, zgarniemy środkową chochlę i rozprowadzimy równomiernie na patelni. Jak tylko powierzchnia naleśnika wyschnie (zmieni kolor), wtedy ją unosimy, ponownie nasmarowujemy patelnię i naleśnik przewracamy na drugą stronę.Gdy spód zżółknie (nie wysycha), wrzucamy ukochaną do systemu dwóch garnków, potocznie nazywanych łaźnią parową, na wierzchu spory kawałek masła (nie żałuję, wskazana przeze mnie ilość to 200g. ), Przykryj wierzch ściereczką i tak dalej, aż ciasto się nie skończy.
Bardzo dobrze podawać z lekko solonym łososiem, kawiorem z jesiotra i kumpli, kwaśną śmietaną, miodem, roztopionym masłem itp.
To wszystko jest bardzo rosyjskie. Wysoce zalecane.

ZWYKLE ZIMĄ

Szczególnie gdy jest zimno, w sobotnie poranki piekę naleśniki. Rozcieńczyć mąką gryczaną lub jaglaną lub po prostu razową mąką. To prosta i nieskomplikowana sprawa, ale w trzech dobrych patelniach nie ma o czym mówić. 40 minut całego biznesu. Te naleśniki leczą, a podawane z łososiem są bardzo orzeźwiające i dodające optymizmu na cały dzień.
Ale ostatnia sobota uderzyła mnie nostalgią i wspomnieniami z zasmarkanego dzieciństwa.
Próbowałem zrekonstruować przepis na naleśniki babci, którą z jakiegoś powodu nazwała „grzybami”. Upiekła te „grzyby” w rosyjskim piecu, a gdy odwróciła je na patelni, brzegi naleśnika uniosły się, wyszły poza brzegi patelni, podniosły się i obróciły w kierunku środka. Te grzyby smakowały najbardziej niesamowicie i były bardzo przyjemne w gryzieniu, ponieważ były lekko sprężyste.
6 jaj (kraj) w temperaturze pokojowej
1 szklanka świeżego mleka (ciepłe)
1 szklanka mąki pszennej # 405
1 łyżka. łyżka oleju słonecznikowego
1 łyżka. łyżka cukru pudru
1 łyżeczka Sól
Soda na czubku noża.
Mąkę przesiać do miski, wymieszać z solą. Jajka wstrząsnąć z mlekiem i innymi składnikami. Nie bij. Wlej stopniowo płyn do mąki. Dobrze wymieszać, ciasto powinno nabrać konsystencji śmietany, nie wylewać zbyt energicznie. W zależności od wilgotności mąki i wielkości jaj, mąka może być nieco większa lub nieco mniejsza. Te duże (na całej patelni) naleśniki trzeba upiec od razu, na piecu, jeśli nie ma piekarnika, na maśle tak jak robiła moja babcia, albo jak ja, na Guy, co jest bardziej praktyczne, bo mniej się pali .
Naleśniki powinny być grube - od 3 do 5 mm, z zawiniętymi ustami.
Dzieci były szalenie zachwycone. Francuzka, zajmując trzecie miejsce, zapytała: „Prawdopodobnie mają bardzo dużo kalorii?” Otrzymawszy stanowcze „nie” w odpowiedzi, spokojnie kontynuowała w tym samym tempie.

SZYBKIE NALEŚNIKI NA ZAKWASIE

Chciałam rano naleśniki - nie mam siły.
Potem wziąłem 1 szklankę mąki pełnoziarnistej i jedną filiżankę mąki durum 00, wymieszałem, zebrałem w kraterze podobnym do tego, który powstał w miejscu upadku meteorytu Sikhote-Alin, podgrzałem dwie filiżanki kwasu żytniego do przyjemnej temperatury, powoli wsypując i mieszając mąkę, zagniatane płynne ciasto, które natychmiast rozcieńczano do płynącego strumienia w sposób ciągły z łyżki około dwóch kolejnych krążków podgrzanego kwasu żytniego. Próbowałem i dostosowałem sól i cukier. Wlałem łyżkę oleju z pestek winogron i w tym samym oleju, maczając tam pół cebuli i smarując patelnie, upiekłem cienkie naleśniki.
Naleśniki są bardzo eleganckie i mają przyjemny pełny smak. Podawany z galaretką jagodową i puree z moreli z pestkami moreli. Tak. Smażenie takich naleśników oznacza niezerowe doświadczenie z naleśnikami, tak.

Ciąg dalszy nastąpi...
Administrator

Nieprzerwany ...

Przepisy na naleśniki z książki „Russian Feast” - przepisy kulinarne rosyjskich pisarzy.

SZYBKIE NALEŚNIKI GURIEWA

Wziąć 1 kg mąki pszennej, 10 żółtek i 200 g masła, włożyć do rondla i dokładnie wymieszać, rozcieńczyć zsiadłym mlekiem do uzyskania odpowiedniej konsystencji, następnie do ciasta wsypać 10 schłodzonych i ubitych białek i po wymieszaniu całej masy z galaretką upiec naleśniki.
Wychodzi od 20 do 30 naleśników, a jeśli zrobisz je cieńszy, możesz dostać więcej.

CZERWONE NALEŚNIKI

20 g drożdży rozpuścić w 3 szklankach ciepłego mleka i wsypać do mąki (3 szklanki). Ostrożnie ubij ciasto szpatułką. Umieść w ciepłym miejscu, pozwól powstać. Wymieszaj 4 żółtka i 50 g roztopionego masła z 1 szklanką ciepłego mleka, dodając sól (1 łyżeczka) i cukier (1 łyżka). Wlej do ciasta, zamieszaj i pozwól, aby ciasto ponownie wyrosło.Tuż przed upieczeniem naleśników dodać do ciasta 4 ubite białka jajek.
Te naleśniki powinny być dość cienkie.

ROSYJSKIE NALEŚNIKI

W ciepłej wodzie lub mleku (3 filiżanki) rozpuścić cukier (1 łyżka stołowa), sól (1/2 łyżeczki), drożdże (20 g), dodać 1 jajko, wsypać do mąki (2 filiżanki), ciągle mieszając w lewo, aż znikną grudki, następnie dodać do ciasta luźne masło, najlepiej ghee (1 łyżka). Ciasto pozostawia się na 3 godziny do fermentacji w ciepłym miejscu, mieszając 2-3 razy.
Pieczemy na rozgrzanym, natłuszczonym kawałku boczku
żeliwna patelnia.
Podawać z kawiorem, czerwoną rybą, śmietaną, miodem, dżemem.

WSPÓLNE NALEŚNIKI GRYCZANE

2 szklanki mąki gryczanej, 2 szklanki mąki pszennej, 4 szklanki mleka, 3 jajka, 100 g śmietanki, 1 łyżka. l. cukier, 25-30 g drożdży, 2 łyżki. l. masło, sól do smaku. Wlej mąkę gryczaną do emaliowanej patelni, wlej dwie szklanki ciepłego mleka, uprzednio rozcieńczając w nim drożdże. Wszystko dobrze wymieszaj i odstaw w ciepłe miejsce. Gdy ciasto wyrośnie, wymieszaj je drewnianą łyżką, wlej resztę mleka, dodaj mąkę pszenną i dobrze wymieszaj. Ciasto odłóż z powrotem w ciepłe miejsce. Po dopasowaniu dodaj żółtka, zmielone 2 łyżkami. l. roztopione masło, cukier, sól. Wszystko dobrze wymieszaj. Ubij śmietanę, dodaj białka i ponownie ubij. Wymieszaj z ciastem i umieść w ciepłym miejscu na 15-20 minut. Piecz naleśniki w zwykły sposób.

NALEŚNIKI GRYKI Z MĄKĄ PSZENNĄ

800 g mąki gryczanej, 800 g mąki pszennej, 10 g suszonych drożdży, 6 jajek, 400 g śmietany.
Zrobić ciasto na 800 g mąki pszennej, do której gorącą wodę biorą na pół z gorącym mlekiem. Po ostygnięciu dodać 10 g suchych drożdży rozcieńczonych w wodzie lub mleku, 800 g mąki gryczanej, 6 żółtek, 400 g śmietany, sól, rozcieńczyć mlekiem lub wodą, dodać sześć ubitych białek, a gdy wyrosną, piec.

Naleśniki na sodzie

400 g mąki gryczanej, 400 g mąki pszennej, 4,5-5 szklanek wody, 2 łyżeczki. sól, 2 łyżeczki. cukier, 1 łyżeczka. kwas cytrynowy, 1 łyżeczka. soda, 100-200 g masła. Weź 400 g kaszy gryczanej i 400 g mąki pszennej, 4,5-5 szklanek ciepłej wody, dodaj sól, cukier, dobrze wymieszaj, ubij.
Gdy patelnie są gorące, weź 1 łyżeczkę. kwas, wlej do 0,5 szklanki zimnej wody, wymieszaj, wlej do ciasta, następnie wymieszaj 1 łyżeczkę. sodę w 0,5 szklanki zimnej wody, wlać do ciasta, wymieszać i natychmiast upiec naleśniki.
Do naleśników podawać roztopione masło, śmietanę, kawior.

NALEŚNIKI GRYCZANE

4 szklanki mąki gryczanej, 2,5 szklanki wody, 2 szklanki mleka, 20-25 g drożdży, 1 łyżeczka. cukier, sól do smaku.
Te naleśniki nazywane są kremem, ponieważ mąkę lub ciasto gotuje się we wrzącej wodzie. Musisz użyć nie wrzącej wody, ale tylko podgrzać do wrzenia. Płyn wlewać stopniowo (strużką), aby nie zabić drożdży.
Wlej dwie szklanki mąki do rondla, zalej dwie szklanki wrzącej wody, dobrze wymieszaj, aby nie było grudek. Gdy ciasto ostygnie do temperatury pokojowej, rozcieńczyć drożdże w pół szklanki ciepłej wody i wlać do ciasta. Ciasto dobrze ubić, przykryć ręcznikiem i odstawić w ciepłe miejsce.
Gdy ciasto zwiększy swoją objętość 2-3 razy, dodaj do niego mąkę, mleko, sól, ponownie ubij i odstaw w ciepłe miejsce.
Piecz naleśniki w zwykły sposób.

Placki jaglane

2 szklanki kaszy jaglanej, 2 szklanki mąki pszennej, 6 szklanek mleka, 5 jajek, 25 g drożdży, 200 g masła, cukier, sól do smaku.
Wlej 2 szklanki ciepłego mleka do rondla i rozcieńczyć w nim drożdże. Następnie dodaj całą mąkę i ugniataj ciasto. Przykryj patelnię ręcznikiem i odstaw ciasto w ciepłe miejsce na 1-1,5 godziny.
Gdy ciasto się wyrasta, posortuj kaszę jaglaną, opłucz i zalewając czterema szklankami mleka, ugotuj owsiankę. Ostudź do temperatury pokojowej, dodaj żółtka, ucierane z solą i cukrem i dobrze wymieszaj.
Połącz owsiankę z ciastem i pozwól, aby ciasto ponownie wyszło. Następnie dodaj białka i delikatnie wymieszaj. Po 15-20 minutach upiec naleśniki.

NALEŚNIKI OWSIANE

1,5 szklanki mąki pszennej, 2,5 szklanki mąki owsianej, 3 szklanki mleka (lub wody), 1/2 szklanki śmietanki, 3 jajka, 2 łyżki. l. cukier, 2 łyżki. l. masło, 30 g drożdży, sól do smaku.
Wlej letnie mleko do rondla i rozcieńczyć w nim drożdże. W misce wymieszaj mąkę pszenną i owsianą, dodaj do rondla z mlekiem i dobrze wymieszaj. Niech ciasto wyrośnie.
Dodać żółtka ubite solą i cukrem, do ciasta dodać zmiękczone masło, wszystko dobrze wymieszać.
Białka i śmietanę ubić osobno, połączyć i delikatnie włożyć do ciasta.
Niech ciasto znów wyrośnie i upiecz naleśniki jak zwykle.

Ciąg dalszy nastąpi...

Administrator

Nieprzerwany ...

z książki kucharskiej Eleny i Aleksieja Vinogradowa:

NALEŚNIKI PRAWDZIWE

Naleśniki to, jak mówią książki kucharskie, produkty wyrabiane z ciasta przaśnego, ale PRAWDZIWE NALEŚNIKI to nie tylko produkty, to kreatywność i doświadczenie, oczekiwanie i wreszcie przyjemność. Są wykonane z drożdży, dlatego czasami nazywane są również kwaśnymi.
Nie powinieneś jeść smacznych rzeczy sam, ale z przyjaciółmi, więc proporcje daję małej firmie.
Weź duży rondel, wlej do niego pół litra ciepłego mleka i rozcieńczyć w nim 40-50 gramów drożdży. Kiedy się rozproszą, dodaj kilka łyżek cukru pudru, dodaj 100 gramów roztopionego masła i same 5-6 żółtek. Jeśli chcesz, aby Twoje naleśniki okazały się świetne, radzę najpierw przesiać dla nich mąkę przez sito. Ta mąka sprawi, że naleśniki będą lżejsze i puszyste. Musisz wlać wystarczającą ilość mąki, aby uzyskać grube ciasto, ale w żadnym wypadku nie jest to bułka, mniej więcej taka sama jak gruba owsianka, i dobrze ją zagnieść, aby nie pozostały grudki. Ciasto ugniata się tylko ręcznie. Następnie przykryj patelnię ciastem ręcznikiem (w żadnym wypadku pokrywką, aby oddychała) i umieść w ciepłym miejscu na dwie godziny. Dokładny czas jest trudny do określenia, ponieważ zależy od mąki, pogody i baterii centralnego ogrzewania, w której znajduje się ciasto.
A jednak nie zaleca się przestawiania formy z ciastem i wstrząsania nim, ponieważ ciasto z tego ciasta może się przed czasem osadzić. Można tylko delikatnie obrócić blachę drugą stroną do baterii, tak aby ciasto wyrosło równomiernie.
Skąd wiesz, czy ciasto jest wystarczająco dobre? Gdy stoi, należy powoli zerknąć za siebie jednym okiem, lekko otwierając ręcznik na patelni. Ciasto powinno trochę bąbelkować i powoli rosnąć na patelni, ale gdy osiągnie najwyższy punkt, na jego powierzchni pojawią się lekkie zmarszczki. Następnie trzeba go ugniatać ręką i wlać koniecznie gorące, lekko osolone mleko (jeśli dotkniesz mleka palcem, to powinno być gorące). Tutaj możesz zagnieść ciasto nie ręką, ale drewnianą łyżką. Konsystencja ciasta powinna być nieco grubsza niż w przypadku zwykłych naleśników. Następnie weź pozostałe białka (możesz 3, możesz też 4-5) i ubij je dokładnie w gęstą pianę, a następnie włóż do ciasta, ale nie wszystkie od razu, ale porcjami, aby Ciasto lepiej wymieszać i odłożyć na około godzinę w to samo ciepłe miejsce, aby znowu się podniosło.
Ciasto można również układać na suchych drożdżach szybko działających, dzięki czemu cały proces będzie trochę szybszy. Ale znowu wszystko zależy od ciepła i mąki. To prawda, chcę powiedzieć, że naleśniki są smaczniejsze z prawdziwymi drożdżami.
Ostrzeżenie! Jeśli się pośpieszysz, a ciasto nie sfermentuje wystarczająco, wtedy Twoje naleśniki okażą się ciężkie i nieporowate, a jeśli zapomnisz o cieście i fermentuje, to będzie kwaśne i blade. Niestety, można to osiągnąć tylko poprzez praktykę, metodą prób i błędów.
Komfort. Nadal dostaniesz naleśniki!
Takie naleśniki smażone są na dobrze rozgrzanej patelni, a żeby było szybciej, to na dwa, polewając je odrobiną oleju roślinnego. Jeśli naleśniki nie pozostają w tyle za patelnią podczas smażenia, należy je dokładnie wypalić nad ogniem z solą, a następnie przetrzeć szmatką zamoczoną w oleju.
Gotowy naleśnik powinien być porowaty, z pięknym wzorem, cienki i lekki. A jeśli już zacząłeś taką szlachetną ucztę, to nie bądź leniwy i przygotuj do niej kilka przypraw: kwaśną śmietanę, ghee, drobno posiekany śledź z masłem, cienko posiekane lekko solone ryby, takie jak kumpel łosoś lub różowy łosoś i zawsze solone grzyby ze śmietaną (to jest smaczniejsze razem). Nawiasem mówiąc, bardzo przydatny będzie również czerwony kawior. Jeśli jesteś przyzwyczajony do jedzenia naleśników tylko z kwaśną śmietaną lub dżemem, a intrygują Cię wszystkie te słone i lekko solone dodatki, to nie odrzucaj ich od razu, ale najpierw spróbuj z nimi naleśników, może po tym zmienisz zdanie .

naleśniki
z książki kucharskiej Eleny i Aleksieja Winogradowa:

Jeśli chcesz naleśniki, musisz wbić 2 jajka do rondla, włożyć 2-3 łyżki cukru, trochę soli, wlać około pół szklanki mleka, dodać dwie szklanki mąki i dokładnie wymieszać drewnianą łyżką uzyskać grube, jednorodne ciasto, zawsze bez grudek, a dopiero potem rozcieńczyć mlekiem do pożądanej gęstości. Jeśli na raz wlewasz całe mleko na patelnię i dodajesz do niego mąkę, nie możesz za nic uniknąć grudek. Co to jest „gęstość docelowa”? Jeśli twoje ciasto ma gęstą konsystencję, jak mleko skondensowane, to nie będzie dobrze się rozprowadzać na patelni, naleśniki okażą się grube, grube, a tam, gdzie ciasto nie ma czasu na rozprowadzenie, pojawią się tam grube niewypieczone fałdy . Ciasto powinno być jak kefir, a nawet wtedy niezbyt grube. Następnie do gotowego ciasta wlej łyżkę oleju słonecznikowego, łyżkę roztopionego masła i w razie potrzeby dodaj wanilinę. Białek nie można wsypać bezpośrednio do ciasta, ale ubijamy je osobno w misce na gęstą pianę i dodajemy do ciasta w ostatniej turze. Wymieszaj je bardzo ostrożnie, również drewnianą łyżką. Same naleśniki będą trochę bardziej puszyste, a ich brzegi staną się bardziej chrupiące. Do ciasta należy dodać cukier granulowany, nawet jeśli zamierzamy zrobić naleśniki z mięsem mielonym lub kapustą. Cukier sprawia, że ​​naleśniki są bardziej chrupiące, jaśniejsze, ale bez cukru będą blade, bez względu na to, jak gorące. W zasadzie to wszystko. To, że tak powiem, klasyk naleśników.
Jeśli kochasz naleśniki i często je pieczesz, to kup sobie do tego osobną patelnię, niezbyt dużą i nie smaż na niej niczego innego.
Jak wygodne są naleśniki? Nie potrzebują wielu produktów. To jak w bajce o Koloboku: trzeba zeskrobać dno beczki, a znajdziesz wszystko. I co ciekawe, najsmaczniejsze naleśniki dostajesz nie wtedy, gdy masz wszystko dla siebie, ale gdy nagle czegoś brakuje i zaczynasz fantazjować w biegu i zamieniasz jeden składnik na inny.
Na przykład w domu nie ma świeżego mleka - nie ma to znaczenia, można je zastąpić mlekiem kwaśnym (czyli kwaśnym). Odpowiednie do tego jest również mleko w proszku, kefir, sfermentowane mleko pieczone, maślanka, wszystko nabiał, z wyjątkiem śmietany, nawet niedojrzały jogurt, chociaż jest stosowany tylko jako dodatek smakowo-zapachowy. Dlatego za każdym razem otrzymasz inne naleśniki.
Maślanka sprawia, że ​​naleśniki są bardzo cienkie, jak bibułka, z jakiegoś powodu nie są zbyt białe, nawet z dobrą mąką premium, ale z drugiej strony mają dużo małych dziurek i bardzo szybko się pieczą.
Naleśniki na kefirze lub sfermentowanym pieczonym mleku wychodzą tak delikatne, że nawet trudno je przewrócić na patelni, nawet pękają, dlatego dla mniejszego uszkodzenia naleśnika lepiej jest wziąć małą patelnię, a jest więcej wygodnie obrócić je szerokim nożem lub szpatułką. Ale smak takich naleśników nie jest całkiem zwyczajny, trochę kwaśny i po prostu rozpływają się w ustach. Te naleśniki świetnie komponują się z gotowanymi na parze borówkami lub dżemem jabłkowym. A jednak nie można użyć jednego kefiru do naleśników, należy go rozcieńczyć na pół wodą lub mlekiem.
Nawiasem mówiąc, jeśli w domu nie było w ogóle nabiału, a chciałeś naleśników - „wyjmij i podaj”, to można je zrobić na wodzie. Niezbyt satysfakcjonujące, niezbyt smaczne, ale można je upiec.
A jeśli nie masz w domu wystarczającej ilości mąki, to brakującą część możesz bezpiecznie zastąpić kaszą gryczaną, która jest dobrze zmielona w młynku do kawy. Do tych celów nadają się zarówno mielone proso, jak i kasza manna. Ale semolinę należy najpierw ugotować w mleku do cienkiej semoliny i dodać mleko, jajka i wszystko inne do schłodzonej. Naleśniki będą pyszne! Jeśli do mąki dodałeś kaszę gryczaną lub jaglaną, gotowe ciasto należy odstawić na godzinę lub dwie, aby cząstki zbóż puchły i nie ścierały się później na zębach. Naleśniki z różnymi zbożami będą smaczne i bardzo różne: z kaszą gryczaną są lekko słodkie i ciemne, z kaszą manną - śnieżnobiałą i nieco puszystą, a z kaszą jaglaną - żółtą.

CUKIERKI ZWYKŁE
z książki kucharskiej Eleny i Aleksieja Winogradowa:

Zdarza się: patrzysz w lodówce, aw pudełku jest na wpół zjedzona śmietana, na wpół wypity kefir, łyżka twarogu. Jest jeszcze świeża, ale już stała, pochłonęła zapachy z lodówki i nie chcę skończyć jej jeść, a szkoda wyrzucić. Cóż, w rzeczywistości nie wyrzucaj tych samych produktów! Wszystko pójdzie, a nawet jakie będzie pyszne!
Kiedy to „ani to, ani tamto” zostanie, to z tego wszystkiego można zbudować małe naleśniki. Jest to również wygodne, ponieważ nie ma tu proporcji, a za każdym razem za to dostaniesz nowe naleśniki, których nikt jeszcze nie jadł i nie widział.
No na przykład takie połączenie. W misce wsyp łyżkę kwaśnej śmietany, 50-80 g biokefiru (tylko kefir, sfermentowane pieczone mleko, śnieg), ubij w jedno jajko, dodaj 2-3 łyżki cukru pudru, trochę soli, waniliny i trochę mniej ponad ćwierć łyżeczki sody (możesz włożyć sodę i więcej, ale wtedy naleśniki będą pachnieć sodą). Nie trzeba tutaj gasić sody, gasi ją sfermentowane produkty mleczne. Wymieszaj wszystkie składniki i dodaj mąkę, aby ciasto przypominało gęstą śmietanę.
Takie ciasto można zrobić na jednej śmietanie i na jednym kefirze, a nawet dodać do niego jogurt, wtedy naleśniki będą szczególnie pachnące. Łyżka lub dwie dobrze ubitego twarogu w cieście też nie zaszkodzą, podobnie jak cynamon, szafran czy skórka pomarańczy. A zwłaszcza suszone morele z rodzynkami, tylko w małych ilościach i bardzo mocno posiekane, nie zaszkodzą. Świeże jabłko nie jest tutaj dobre, przez to naleśniki są ciężkie. Ale to na mój gust. A jeśli do ciasta dodasz białko ubite w gęstą pianę, wtedy brzegi naleśników staną się szczególnie chrupiące.
Nawiasem mówiąc, jeśli nie chcesz, aby twoje naleśniki były słodkie, chcesz słone, to zamiast dwóch lub trzech łyżek cukru włóż jedną, dodaj więcej soli, trochę czerwonej mielonej papryki i kilka szczypt startego ser. Ale nadal nie da się obejść bez cukru, bez niego naleśniki są zbyt blade i nie chrupiące.
Smażone są na dobrze rozgrzanej patelni w oleju roślinnym. Lepiej jest uczynić je małymi, o średnicy nie większej niż 5 centymetrów, w przeciwnym razie niewygodne jest ich odwrócenie. Gdy odwrócisz je do smażenia na drugą stronę, od razu silnie rosną, podobnie jak drożdże, ale niestety trochę osiadają na talerzu. Trzeba je jeść na ciepło, na zimno tracą swój wygląd i smak.

Faszerowane placki
z książki kucharskiej Eleny i Aleksieja Winogradowa:

Z czego możesz zrobić naleśniki szybko i smacznie? Krótka odpowiedź brzmi: wszystko, co jadalne. A bardziej szczegółowo spróbuję odpowiedzieć krótko: od mięsa, ryb, owoców i warzyw. Ze wszystkiego, co jest w domu i, co najważniejsze, z niewielkiej ilości tych właśnie produktów uzyskuje się przyzwoitą ilość gotowych produktów.
Zasada robienia naleśników z dowolnego produktu jest taka sama: główny produkt należy zetrzeć lub posiekać, ubić w jajko, dodać sól lub cukier, pieprz lub wanilinę, wodę lub mleko i dodać mąkę, aby uzyskać masę o średniej grubości. Wszystkie naleśniki smażone są w ten sam sposób: kładzie się je na gorącej patelni łyżką. Wszystko jest proste i przejrzyste, szybkie i smaczne, bez większego zamieszania.Ale nawet przy tak zwyczajnym posiłku można dodać własny smak i sprawić, że będzie „nie jak wszyscy inni, a tylko ja”. Fantazjujmy!
Fantazja 1... Zetrzyj kawałek dyni, dodaj sól, cukier, wanilinę lub cynamon, a następnie wszystko według przepisu (jajko, mąka). Łyżkę masy dyniowej włożyć na patelnię z dobrze rozgrzanym olejem roślinnym i lekko ją wygładzić, aby zrobić mały naleśnik. Na środku tego naleśnika ułóż kilka rodzynek lub małe kawałki suszonych moreli, jabłko lub twarożek i przykryj kolejną łyżką masy dyniowej na wierzchu. Będziesz miał nadziewany naleśnik.
Staraj się nie robić dużych naleśników, w przeciwnym razie trudno będzie je odwrócić. Do takich celów używam małej szpatułki i ubezpieczam naleśnika nożem z okrągłym noskiem.
Fantazja 2. Mielony kurczak lub wieprzowina (wołowina jest do takich celów szorstka), dodaję tam startą gałkę muszkatołową lub suszoną bazylię, a nadzienie robię z drobno posiekanej zieleniny i mielonych orzechów. Kiedy karmisz swoją rodzinę takimi naleśnikami, ich nieartykułowane muczenie i wyłupiaste oczy powiedzą ci wszystko bez zbędnych ceregieli.
Fantazja 3. Zrobić puree ziemniaczane, dodać do niego surowe jajko, posolić, wlać trochę mleka lub lepszej śmietanki, bo robicie to dla siebie, będzie smaczniej. A do nadzienia odpowiedni jest kawior z grzybów i lekko zasmażana kapusta oraz rozgotowana cebula i warzywa, mięso mielone i wątroba. Z mięsem okazuje się bardzo wygodnie - i bardzo mało mięsa, a obiad okazuje się obfity. Kiedy smażymy placki ziemniaczane, patelnię należy wcześniej szczególnie dokładnie podgrzać, ponieważ tłuczone ziemniaki lubią przyklejać się do dna i palić. A jeśli odpowiednio go podgrzejesz, tłuczone ziemniaki ułożone łyżką po prostu unoszą się w oleju i nie przyklejają się do dna. Naleśniki w tym przypadku okażą się bardzo smaczne i chrupiące.
Fantazja 4. Jeśli z jakiegoś powodu zostawiłeś na pół zjedzoną kaszkę manną lub owsiankę ze śniadania, to nikt nie chce skończyć jej jeść w zimny wieczór. Cóż, nie wyrzucaj jedzenia! Dodaj cukier, kilka surowych żółtek, wanilii i białek ubitych w gęstą pianę. A do nadzienia użyj rodzynek. Nie bądź leniwy, zrób to, a jednocześnie zobacz, jak Twój domownik będzie walczył o takie naleśniki.

Wszystko! Czytaj, piecz, jedz dla zdrowia, udostępniaj swoje przepisy!
Kaprys
Nie, cóż, nie czytaj tego spokojnie w nocy
allabella
och, na pewno !!! Cały dzień cierpię na naleśniki = taka zdrada jest
i prościej i rano = a nawet wstawić x / n = :) kto to zrobił w xb?

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba