Val
Dobry wieczór wszystkim członkom forum!
Coś od dawna nikt nie pamiętał cudownego pieca - Delongy 125. Mam więc powód, żeby o tym przypominać - minął dokładnie rok, odkąd dołączyłem do waszej społeczności! Powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z zakupu mojego Delongy, to nic nie mówić. Po prostu nie mogę sobie wyobrazić, jak mógłbym się teraz obejść bez niej. Zajęła należne jej miejsce wśród innych sprzętów kuchennych, jeśli nie pierwsze (po lodówce). Przynajmniej nie musiała stać bezczynnie. Od momentu zakupu wypiekacza do chleba moi bliscy zapomnieli, czym jest chleb sklepowy i praktycznie prawdopodobnie 2 identyczne pieczywo jest rzadkością, gdy mieli okazję zjeść. Wypiekacz do chleba daje ogromny potencjał kreatywności i wyobraźni podczas pieczenia, a jednocześnie oszczędzając czas i zmieniając jeden składnik przepisu, zawsze uzyskuje się inne rezultaty. Czego bym z tym nie upiekł w tym roku, wcześniej bym się na to nie rzucił!
W tym roku trzech kolejnych moich znajomych, początkowo raczej sceptycznie nastawionych do mojego zakupu, po kilkukrotnym wypróbowaniu produktów z naszego piekarnika, również zostało właścicielami tego cudu technologii. Po drugie, aby ułatwić im konsultację ze mną, kupiłem też Delongy 125, a trzeci kupił najnowszy model LG. Dzięki naszej Delongy moja koleżanka teraz piecze - nie można się doczekać, choć nigdy nie można jej nazwać wielką miłośniczką pieczenia, raz w roku na Wielkanoc otwierała piekarnik.
Wybór modelu x / pieca na ten rok nie zawiódł mnie. Jednak dziś tylko nasz Delongy daje taką możliwość nieustannej ingerencji we wszystkie procesy pieczenia i nie tylko wymyślania własnych programów, ale także korygowania ich po drodze, co jest dla mnie bardzo ważne, bo lubię nieustannie eksperymentować (właściciele Kenwood 450, nie obrażaj się, ale twój model nadal ma łatwiejsze programowanie). O wrażeniach z 125. modelu pisałem już wcześniej i od tego czasu moja opinia na jego temat się nie zmieniła.
Odnośnie wielokrotnie omawianego na forum pytania o trwałość powłoki kubełka naszego modelu, na razie nic złego nie mogę powiedzieć, bo nie udało mi się to w czystości eksperymentu, gdyż wolałem używać pieca w tryb 12 zimą (ugniatanie i garowanie) i pieczony, głównie w piekarniku. Zaprzyjaźniliśmy się też ze skórką - wydłużając czas pieczenia o 10 minut.
Sądząc po tym, że właściciele naszego modelu rzadko wchodzą w polemiki na forum, mam nadzieję, że to dlatego, że wszyscy są tak samo zadowoleni jak ja ze swojego wyboru, nie mają żadnych szczególnych narzekań na DeLongy 125 i po prostu spokojnie pieką i cieszą ich kreacje. Chociaż oczywiście chciałbym częściej wymieniać się doświadczeniami i spostrzeżeniami na temat korzystania z naszego modelu.
Dla sprawiedliwości należy zaznaczyć, że nie wszystko było tak bezchmurne z naszym urządzeniem z mojej praktyki "komunikowania się" z nim. Moja koleżanka miała pecha, trafiła na próbkę z usterką: nie działa tryb „ochrona programu w przypadku zaniku zasilania”. Dowiedziała się o tym, gdy po dwóch miesiącach stosowania chl. w piekarnikach prąd zgasł podczas pieczenia, a po 5 minutach, gdy el. dostawa wznowiona, piec uruchomił program od samego początku i był już gdzieś w połowie pieczenia i nie dało się dokończyć pieczenia w piekarniku (choć niektórym z naszych forumowiczów udało się włożyć wiadro chl. piec w piekarniku. piece, program został rozłożony z miejsca, z którego został przerwany i nie wyrzucano chleba. Znajomy zrezygnował z kontaktu z serwisem, często nie wyłącza się prądu. Ale nadal , kupując chl.piec powinien zwracać uwagę na stan pracy i taką funkcję.
Ponieważ mamy okrągłą randkę z piecem, wczoraj upiekłam chleb, w którym połączyłam wszystko, co kocham, a mianowicie:

Żyto kremowe

220g - ciepła woda
125g śmietany (w kuchence mikrofalowej na 20 sekund, żeby nie była zimna)
40g śmietanki (lub masła (stopionego))
1 łyżka. l-cukier
1,5h l-sól
1,5h l-kakao
1h l-kawa (biorę zmieloną)
Mąka pszenna 385g
120g mąki żytniej
10 g drożdży (żywych)
50 g suszonych śliwek
50 g orzechów włoskich + pestki słonecznika
50 g fig.
Program 1, „ciemna” skórka, waga –max.

Dwa razy interweniowałem w tym procesie - przed ostatnim garowaniem zatrzymałem program, wyjąłem ciasto, zwinąłem je w prostokąt i włożyłem wszystkie dodatki, następnie wszystko dokładnie zagniatałem, a także na koniec ostatniego garowania zmniejszyłem czas o 10 minut, ponieważ pod wpływem ciepła ciasto rosło szybciej i dalej by się stało.

DeLonghi 125 S - roczny, normalny lot!

Serdecznie dziękuję wszystkim członkom forum za bezcenne informacje i pomoc w dzieleniu się z początkującymi piekarzami oraz między sobą. Forum „Mcooker-pln.tomathouse.com” - najlepsze !!!

P.S. Mała galeria zdjęć produktów piekarniczych:

DeLonghi 125 S - roczny, normalny lot!

DeLonghi 125 S - roczny, normalny lot!

DeLonghi 125 S - roczny, normalny lot!
DeLonghi 125 S - roczny, normalny lot!
DeLonghi 125 S - roczny, normalny lot!

DeLonghi 125 S - roczny, normalny lot!
lesik_l
Zazdroszczę twojej skórce, cóż, zwiększ ją na biało przez co najmniej 10 minut, co najmniej 30.
Wszystko inne jest po prostu takie -. Piec jest super! Szczególnie lubię ingerować w programy, trzeba doliczyć czas ugniatania, trzeba - czas garowania lub pieczenia, trzeba - całkowicie usunąłem.
Val
lesik_l, więc nie pokazałem chleba zrobionego z tylko jednej mąki pszennej, nie jest też bardzo smażony. Ale nie martwię się tym, najważniejsze jest to, że jest pyszny

Oto zdjęcie
DeLonghi 125 S - roczny, normalny lot!
julifera
Val - Popieram każde słowo
A jego programowanie jest wygodniejsze niż wszystkie udogodnienia!

Ja też nie jestem w żaden sposób uszczęśliwiony, że kupiłem jej drugą, Mula dostaję tylko w nagłych sytuacjach, kiedy muszę coś zrobić równolegle.

I generalnie - myślę, że to zaleta - nieprażony wierzch, po prostu to uwielbiam!

A w temacie - „ochrona programu na wypadek przerwy w dostawie prądu” - oczywiście nie było to szczęście.
Zawsze jakikolwiek sprzęt zadeklarowany z tym parametrem w pierwszych dniach, kiedy można go jeszcze bezpiecznie wymienić, należy natychmiast sprawdzić - wystarczy go wyłączyć, a następnie kontynuować i zobaczyć, jak działa.
Nata333
Kolejny rok mojego wspólnego życia nie minął, ale jestem bardzo zadowolony. Wybrałem ten model dzięki Alen delonghi Jestem bardzo zadowolony z wyboru. Wziąłem go specjalnie na żytni zakwas (w naszym mieście nie mamy normalnego czarnego chleba). Piekarnik spokojnie, jeśli to konieczne, może ruszyć chleb przez 5 godzin. Nasz hit „Chleb żytni na zakwasie w maszynie do chleba” z dn Susli https://Mcooker-pln.tomathouse.com/index.php@option=com_smf&topic=13102.0
Tutaj wypracuję sobie GOST "Borodinsky" i będę całkowicie zadowolony.
Miesiąc po zakupie piec został naprawiony. Czasami myślała, że ​​nie ma światła, dopóki całkowicie nie przestanie się włączać. Powiedzieli, że „nie jest pijany”, a jednocześnie Ukradłem wymienił baterię. Teraz nie wytrzymuje 10 minut po wyłączeniu światła. Zachowałem go przed naprawą. Postanowiłem, że i tak nie mogę niczego udowodnić i nie przeklinałem, zwłaszcza po tym, jak zobaczyłem, że pokrywa dozownika została naprawiona z bonusem. O ile rozumiem, każdy ma tę chorobę z nie zatrzaskującą się pokrywą dozownika, a kiedy pokrywka pieca została otwarta, wszystko się szczęśliwie wylało. A teraz ... z lekkim ruchem ręki ...
Po to aby Val, poproś koleżankę o wymianę baterii, jeśli ta wada zacznie ją „dopadać”
Val
Nata333 , dzięki za radę dla przyjaciela! Gdzie znajduje się ta bateria? Coś mnie nie interesowało w tej kwestii. Czy możesz nam powiedzieć więcej o swoim dozowniku? Tak, w moim hl. w piecu, pokrywa dozownika zatrzaśnie się luźno, ale nie na tyle, aby się otworzyć. Zdałem sobie sprawę, że może być inaczej, gdy sprawdziłem chl. piecyka przy zakupie przez moją drugą koleżankę, więc byłem bardzo zdziwiony, że w jej egzemplarzu pokrywka dozownika została otwarta z wielkim trudem. Wtedy po prostu pomyślałem, że okazuje się, że nie wszyscy robią to w ten sam sposób, ale żeby wszystko się wyspało ...
LenaV07
lesik_l
Z reguły lekka skórka pojawia się, gdy chleb jest pieczony tylko z mąki pszennej B / S. Jeśli B / C zostanie zmieszany z 1 lub 2 gatunkami lub z pełnym ziarnem, nie będzie takiego problemu. Ciemniejszą skórkę osiągnąłem również poprzez wydłużenie czasu pieczenia lub fakt, że po zakończeniu pieczenia chleb „osiągnął” fazę „utrzymywania gorącego chleba”.
Karmel
Nieco ponad rok temu zawędrowałem na tę stronę w poszukiwaniu pomocy w wyborze wypiekacza do chleba, w rezultacie kupiłem DeLonghi-125.
Rok pracy może jeszcze nie być wyznacznikiem, ale pod warunkiem, że bardzo kocham chleb i piekłam go KAŻDEGO dnia, a niekiedy kilka razy dziennie (znajomym, krewnym) to mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z wybór.
Aby uzyskać bardziej złoty kolor, dodaję dodatkowe 10 minut do czasu pieczenia.
lesik_l
Dziewczyny, a ja mam jeszcze jednego plusa, który pojawił się w naszym wypiekaczu do chleba.
Coś się rozproszyło i wlałem mąkę do wiadra, dodałem płynu do koloboka a moja sprytna dziewczyna bez problemu ugniatała 2,5 kg ciasta. Więc mam zarówno chleb, jak i pizzę i bułeczki z jednej partii
Val
lesik_lsuper, miałem maksymalny plon ciasta 1,9 kg i to ciasto przykleiło się do wieczka, zastanawiam się, gdzie twoje pasuje? Nadal nie mam dość mojego asystenta. Jedyne, co mnie denerwuje, to to, że trochę zepsułem wiadro: jakoś się odprężyłem, straciłem czujność i "nalałem" morskiej soli o bardzo grubym mieleniu, opamiętałem się, gdy usłyszałem straszne zgrzytanie - wydostało się duże ziarenko soli pod łopatką i narysował okrąg

DeLonghi 125 S - roczny, normalny lot!

Szkoda, oczywiście, teraz znowu jestem bardzo ostrożny: wkładam tylko drobno zmieloną sól, ale zawsze rozpuszczam cukier w płynie.
A jeśli chodzi o dużą ilość ciasta, często lepiej nie ładować tyle, prawdopodobnie wypiekacz do chleba, że ​​można „przesadzić” e-mail. silnik i spal go. Więc może czasami
lesik_l
Po wymieszaniu oddzieliłem połowę. To po prostu wygodne: podczas gdy jedna część jest już gotowa do cięcia, druga dopiero się zbliża.

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba