Świąteczny chleb

Kategoria: Chleb drożdżowy
Świąteczny chleb

Składniki

mleko 200ml
woda 80ml
Sól 1h l
cukier 1 ul. l
masło 30gr.
smalec (słonina) 20gr.
jajko (wymieszaj bez fanatyzmu) 0,5
mąka 500gr
drożdże (mam saf instant plus) 1h, l

Metoda gotowania

  • Piszę w kolejności, w jakiej sam wkładam do piekarnika

Czas na przygotowanie:

4 godziny

Program gotowania:

main Okazuje się, że w trybie francuskim jest jeszcze wspanialszy i przewiewny

Uwaga

... Przepis nie jest mój, ale chleb jest tak pyszny, że naprawdę chciałem, aby ktoś inny docenił umiejętności autora. Piec na święta, dlatego nazywam to `` świątecznym ''.

Mleczny
Na pewno spróbuję dzisiaj!
Mleczny
Swoją drogą, czy tam potrzebny jest tłuszcz wieprzowy? Nie da się nic zastąpić ???
Natali06
Milky, spróbuj. I nie zapomnij raportu, ale jeśli chodzi o tłuszcz wieprzowy, boję się cię zdenerwować. Autor mówi, że nic nie może go zastąpić. Wydaje mi się, że to sekretny składnik, który nadaje temu chlebowi taką przewiewność i taki smak.
Mleczny
Instrukcja dla mojego piekarnika mówi, że tłuszcz sprawia, że ​​chleb jest bardziej puszysty i utrzymuje go dłużej.
Mówi, że można go zastąpić - margaryną, słonecznikiem i masłem.
Nie jemy wieprzowiny i nie miałem tłuszczu. Zastąpiłem go oliwą z oliwek.
Moim zdaniem chleb nadal jest soczysty i smaczny.
Policzyłem wagę na pół, ponieważ gotowałem w 450g foremce. Zrobiłem to we francuskim reżimie.
Świąteczny chleb
Świąteczny chleb
Natali06
Ładny chłopiec! A smak? Podobało ci się? Oczywiście mam jeszcze niewielkie doświadczenie, ale wydaje mi się, że tłuszcze różnią się tym, że każdy z nich nadaje chlebowi własną nutę, własny smak, tak jak w tym przypadku. Ale najważniejsze jest to, że lubisz jego smak!
Mleczny
Tak, wszystkim bardzo smakował smak. Odważ się szybko! Cóż, nie był ze mną świetny. Ale miękkie było bardzo smaczne! Dzięki za przepis!
Natali06
Dziękuję za ocenę! Kiedy upiekłem go po raz pierwszy, myślałem, że podniosę pokrywkę. Nie podniosłem go, ale specjalnie położyłem głowę. Dlatego na święta piekę takiego giganta.
Natali06
Dzisiaj z tej samej ilości składników upiekłam dwa bochenki. Rezultat jest najdelikatniejszy i najbardziej aromatyczny.
Świąteczny chleb

Jedną posmarowała resztkami jajka, druga niczym nie natłuszczała.
Laspi
Dzięki za przepis.
Nie piekę z suchymi drożdżami, bardziej lubię chleb na zakwasie. A dzisiaj miałem upiec mój wypracowany przepis, ciasto na zakwasie było gotowe, ale chciałem czegoś nowego, zobaczyłem ten przepis. Szybko przeliczyłem przepis na ciasto na zakwasie, zmieniłem go z 500 g mąki na 400. Jedynie smalec ze względu na jego brak trzeba było zastąpić olejem kukurydzianym. Dodałem też 1 łyżeczkę. suchy proszek imbiru i 1/2 łyżeczki. suszony tymianek.
Przepis jest bardzo dokładny. Poza suplementami ziołowymi nic nie zmieniłam w proporcjach, bułka wyszła tak, jak powinna. Pod koniec trzeciej wspinaczki chleb podniósł się mniej niż dwukrotnie, ale jest to typowe dla mojego chleba na zakwasie. Zatrzymałem program i odstawiłem ciasto na około 40 minut.
Rezultat nawet mnie zaskoczył: ciasto uniosło się prawie pod pokrywą wypiekacza do chleba, podczas pieczenia kształt dachu stał się jeszcze bardziej wypukły, bez śladu osiadania. W rezultacie wysokość bochenka wynosi 18 cm !!! A wysokość wypiekacza do pokrywki wynosi 19 cm. 500-gramowy prawdopodobnie rozbiłby wypiekacz do śmieci. Miękisz jest delikatny, porowaty, z lekką „gumowatą”. Aromat ziół jest słabo wyczuwalny, ale kwaśność charakterystyczna dla chleba na zakwasie jest zauważalnie mniejsza, albo z powodu obecności jaj i / lub masła w przepisie, albo zioła spełniły swoje zadanie i usunęły nadmierną kwaskowatość. Smak jest wspaniały.
Nie lubię i nie jem wieprzowiny, ale żeby spróbować przepisu dokładnie z zamysłem autora, trzeba kupić i podgrzać smalec. Chleb jest bardzo dobry!
Natali06
Laspi... dzięki za wskazówkę! Bardzo się cieszę, że spodobał Ci się chleb.
Zmieniłeś przepis tak bardzo, że możesz go słusznie przedstawić jako nowy przepis na zakwas. Administrator przyjdzie i powie ci to samo.
Ale nigdy nie zaprzyjaźniłem się z zakwasem, jak się starałem, wydawało mi się, że wszystko się udało, ale nadal nie rozumiałem, jak z nią kontynuować? Jaki masz zakwas? Jak ją karmisz i jak często?
Ale kosztem smalcu chcę powiedzieć, że smalec pieczony okazuje się bardzo przewiewny. I nie myśl o tym jak o wieprzowinie, myśl o tym jako o rodzaju tłuszczu.
Laspi
Mam „wieczny” odwrócony zaczyn.
Mam bardzo małe doświadczenie jako piekarz - od kwietnia 2013 roku. Kupując wypiekacz do chleba przez tydzień piekłam na suchych drożdżach, potem przerzuciłam się na biszkopt z prasowanymi drożdżami i odważyłam się zrobić zakwas. Dzięki temu forum inaczej nic by mi nie wyszło z pieczeniem.
Dużo czytałem o zakwasach, które przechowywane w lodówce w temperaturze poniżej 10 stopni tracą swoje właściwości, więc przez pierwszy miesiąc kwaszki (żyto i pszenica) mieszkały w mojej małej torbie podróżnej, owiniętej w koc w towarzystwie butelka lodu i termometr - żeby się nie przegrzać i nie przechłodzić. Utrzymywanie ich w optymalnych warunkach było raczej żmudne. A potem musiałam wyjechać na dwa tygodnie i nie miałam nadziei, że mój mąż „pielęgnuje” zaczyn. Dlatego wysuszyłem zakwas w rezerwie. Okazało się, że w razie potrzeby łatwo je „ożywić”, więc teraz nie jestem specjalnie z nimi na ceremonii. Mieszkają na górnej, najcieplejszej półce lodówki, jednak na wszelki wypadek w towarzystwie termometru. Co drugi dzień karmię żytem. Pszenicę karmię codziennie wieczorem na 5 gramów zakwasu, pół łyżeczki do kawy białego słodu, 20 g wody i 20 g mąki 1 gatunku "Niekrasowskiej" (i pieczę z niej chleb, lubimy więcej niż z mąki premium, ale dodaję trochę glutenu.Dodam też drożdże, tłoczone na żywo, połowę stawki standardowej, 4-5 gramów na 400 g mąki, ale nie wprowadzam ich od razu, tylko po 4-5 minutach ugniatanie w luźnej postaci). Jeśli następnego dnia mam zamiar upiec chleb, to nie wkładam zakwasu na noc do lodówki, zostawiam go w temperaturze pokojowej. Do rana jest gotowy do użycia. Jeśli pieczę chleb w pierwszej połowie dnia, to cały zakwas wkładam do ciasta (najważniejsze, żeby nie zapomnieć „uszczypnąć” później 5 gramów na przystawkę), po 4-5 godzinach można upiec chleb. Jeśli pieczę wieczorem, to biorę 10 - 20 gramów przystawki w zależności od temperatury powietrza i pory wypieku chleba.
Posiadam wypiekacz do chleba Oursson, prawie nigdy nie piekę na programach automatycznych - czas wzrostu nie jest wystarczający do chleba na zakwasie, więc muszę przerwać programy 10 minut przed pieczeniem, zwiększyć czas wzrostu, a następnie uruchomić program "Pieczenie" . Zmartwiony, ale warto.
I wszyscy w mojej rodzinie lubili chleb według twojego przepisu, zjedli go szybko i zamówili więcej.
Co do umieszczenia przytoczonego przepisu w dziale „Chleb na zakwasie” - waham się. Mimo wszystko będzie to plagiat: bardzo łatwo jest wyliczyć przepis.
Natali06
Laspibardzo dziękuję za tak szczegółowe wyjaśnienie! Jaka z ciebie mądra dziewczyna! Ale znowu mam pytanie, z powodu którego właściwie nie przynoszę zakwasu - jeśli nie codziennie piekę, ale każdego trzeba karmić, to gdzie indziej. a ile zostawić starter do karmienia?
A kosztem plagiatu się mylisz. Ile nowych rzeczy dodałeś do przepisu, których nawet ja z trudem rozpoznaję. Ustaw jako „świąteczny z zakwasem”, dla tych, którzy nie chcą liczyć, ale chcą mieć gotowy przepis.
Laspi
Natalie, tak, rzeczywiście, musisz codziennie karmić zaczyn, w przeciwnym razie umrze. Nadmiar rozrusznika można wykorzystać na dwa sposoby. 1. Wysuszyć do przyszłego użytku.Folię spożywczą nakładam na duży talerz, bardzo mocno, lekko rozcieńczam zakwas wodą i pędzelkiem cienko po folii. Za dzień lub dwa, w zależności od grubości warstwy, wysycha. Zdejmuję go i wkładam do głębokiej miski. I tak kilka razy, aż się zgromadzi, a potem mielę go na mąkę w młynku do kawy ... i nie martwię się już, że z mojego zaczynu da dąb, bo mogę go przywrócić. Teraz mam dwa 100-gramowe słoiki suchego zakwasu, jedna łyżeczka wystarczy do wyzdrowienia. Po przygotowaniu niezbędnych zapasów tylko 2. Wyrzuć je, bez względu na to, jak przykro. Cena emisyjna to 20 gramów mąki dziennie. W jednym z zakwasów na forum jeden z luminarzy powiedział (przepraszam, że nie pamiętam pseudonimu): „Zakwas to zwierzak i należy go traktować jak zwierzaka”. Kotka karmimy codziennie i nie tylko wtedy, gdy spełnia on swój główny obowiązek - złapać mysz.
Przystawkę zostawiam na karmienie około łyżeczki, od 5 do 10 gramów, jak dłoń bierze, zawsze podaję 20 g mąki, 20 gramów wody + 0,5 łyżeczki białego słodu. Wygląda na to, że trzeba go co jakiś czas odmładzać, trochę trochę i nakarmić o 1:10, raz spróbowałem, więc po 2 dniach zakwas się pogiął, zrobiłem coś złego. Musiał odbudować z wyschnięcia.
Wczoraj zakwas umierał z głodu, przez dwa i pół dnia nie jadłem, nie było czasu na zakwas. Postanowiłem nie reanimować go, ale przywrócić go z suchego. Trwa to 2 dni i 2 karmienia. Jutro wieczorem będzie w formie.
Rzadko piekę czarny chleb, nie jestem w tym zbyt dobry, więc zdecydowałem, że nie będę karmił zakwasu żytniego, zrezygnowałem z zajęć (po wysuszeniu resztek, tak na wszelki wypadek). Spróbuję zrobić chleb żytni na zakwasie pszennym, wydajność zakwasu będzie nieco wyższa. Bakterie są takie same - zmiennokształtne.
Może nie radzę sobie dobrze z moimi zakwasami, jeśli chodzi o poważną strategię zakwaszania, ale ponieważ wynik idealnie mi odpowiada, postanowiłem traktować zakwas bez fanatyzmu. W końcu to tylko hobby.
Natali06
Laspidziękuję kochanie, że wszystko jest dla mnie tak ostrożne żuć Wyjaśnione Teraz na pewno zrobię zakwas. Jest tyle pieczywa, które mi się podoba i które chciałabym upiec, z dodatkiem zakwasów. Dzięki jeszcze raz!
kisuri
Cytat: Laspi

Natalie, tak, rzeczywiście, musisz codziennie karmić zaczyn, w przeciwnym razie umrze.
Rzadko piekę czarny chleb, nie jestem w tym dobry
Cytat: Natali06

... znowu mam pytanie, z powodu którego właściwie nie przywożę zakwasów - jeśli nie codziennie piekę, ale każdego trzeba karmić, to gdzie indziej.

Cześć, Laspi i Natasza!
Przypadkowo skorzystałem z linku Nataszy i zobaczyłem twój post. Czy mogę dostać własne pięć centów na zakwas (chociaż nie jest to całkiem tutaj, ale temat). Nie jestem też zawodowcem od chleba, jak większość na forum. Ale teraz od kilku lat pieczę dokładnie czarny, prawdziwy chleb żytni na zakwasie - dwa razy w tygodniu. To. Kulturę starterową trzymam w lodówce przez tydzień, a raczej 5-6 dni, z wyjątkiem dni, kiedy z nią pracuję. Nie sprawia kłopotu, śpi sama. A w piątek wyjmuję go, karmię na kilku przyjęciach i piekę na nim chleb. Okazuje się świetnie i pachnie chlebem -. Nie wyrzucam ani grama zakwasu i nie ma potrzeby utylizacji. Mam najprostszą półproduktową kulturę starterową od Viki, żyje spokojnie przez rok, a przed wakacjami wykorzystuję ją całą, a potem przynoszę nową, żeby odświeżyć.
Uważam, że jest to łatwiejsze niż się wydaje.
Jeśli jesteś zainteresowany, mogę to z tobą omówić, ale oczywiście nie na ten temat.
A ten chleb Nataszy jest wspaniały!

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba