Dziewczyny, pytanie do każdego, kto zrobił ten sernik, o trybie pieczenia - ile należy zanurzyć patelnię na sernik w gorącej wodzie? Czy woda powinna się zagotować? Czy ogrzewanie piekarnika powinno znajdować się na górze, na dole czy po obu stronach? Piekłam w airfryer, gorąca woda dotarła do połowy formy, odpowiednio, nie zagotowała się. Na wierzchu mój suflet upiekł się dobrze, ale po bokach forma nie pozostawała w tyle. Po naciśnięciu od góry skórka powoli się wyprostowała i lekko zgrzytnęła po bokach. Po schłodzeniu w lodówce oczywiście wszystko zamarzło w jednorodną masę. Można to zjeść, wygląda jak sernik, ale chciałbym uzyskać normalny efekt.
Być może kilka skrętów w produkcji sufletu miało wpływ na sytuację. Piszę wszystko tak, jak jest, aby można było postawić diagnozę (nie dla mnie, od dawna wszystko jest ze mną jasne).
Po pierwsze, nie miałam 10% śmietanki. Wziąłem 150 ml 35% (śmietanka naturalna, bez zagęszczaczy i konserwantów, termin przydatności do spożycia 5 dni) i 50 ml 4% mleka. Czy wyższa zawartość tłuszczu może wpłynąć na proces pieczenia?
Po drugie, spróbowałam masy serowej przed wprowadzeniem do niej białek, a potem… pustka! Kiedy się obudziłem, stwierdziłem, że po siódmej wieczorem bezinteresownie zjadam tłustą słodką masę łyżką !!!!
Generalnie ze względu na chwilowe zmętnienie umysłu nie udało mi się poprawnie ocenić szkód wyrządzonych sernikowi, dlatego ubiłam i dodałam do masy wszystkie przygotowane białka, a następnie postąpiłam zgodnie z przepisem. Znasz wynik. Wieczorem zrobię zdjęcie.Może mniejsza ilość żółtek, mąki i niższa gęstość w końcu wpłynęła również na pieczenie?
Zapomniałem o najważniejszej rzeczy… no… było pyszne… Masa serowa bez protein kojarzyła mi się z kremem. Pyszny krem. Wziąłem ser orzechowy firmy KOMO (sprzedam za niego duszę). Masa miała serowo-orzechowy smak i sprawiała mi dużą przyjemność podczas jej jedzenia. Będę z tym eksperymentował jak krem. Dziewczyny, to jest coś! Nigdy nie mam skurczu i zmęczenia w procesie produkcyjnym, a tym bardziej myszy, po prostu próbuję trochę, jeśli to konieczne, ale tutaj ... Cóż, ooooooo pyszne!
Ale ananasy jakoś wydostały się z ogólnego smaku. Były szorstkie w porównaniu z otaczającą ich delikatnością, może trzeba je bardzo drobno pokroić lub zastąpić, powiedzmy, brzoskwiniami.
Dzięki za ciekawy przepis, pomóż mi go rozgryźć do końca.