Anastazja
Cytat: vesna04

Powiedz mi, kto próbował gotować majonez w blenderze z miską z wbudowanymi nożami? Powinienem spróbować, czy po prostu zepsuję jedzenie?

To za pomocą blendera z nożami mogę lepiej ubić majonez niż mikserem.
Sveta
Qween, Anya, bardzo dziękuję! Wreszcie mam majonez! Zanim ta klasa mistrzowska nigdy nie działała. A teraz pytanie brzmi: jeśli zamiast soli użyjesz sosu sojowego, to wymieszaj go z gotowym majonezem, czy możesz go dodać na początkowym etapie (obawiam się, że będzie bulgotać z dodatkowym płynem)?
Qween
Svetochka Cieszę się!
Na koniec polecam wymieszać z sosem sojowym, gdy majonez będzie gotowy.
Dodaję naturalny sos Kikomann. W zeszłym tygodniu zdecydowałem się kupić Sen Soi (Rosja), spróbowałem - obrzydliwe. Chociaż w tej cenie wszystko było jasne.
Strach na wróble
Dziewczyny, próbowałem zrobić majonez. Okazało się, że nawet przy ręcznym ubijaniu (sprawdź, ile pracowałem!). Ale tylko w spójności. Nie podobał mi się ten smak kategorycznie. Kiedyś wpadłem w bałagan w najbardziej naturalny sposób: spuchłem majonez na nierafinowanej oliwie z oliwek. Tak napisano w przepisie - i tak się stało. Z głupoty. Ja sam używam tylko rafinowanych, ponieważ smak i zapach nierafinowanych jest specyficzny. Więc mój wspaniały majonez poszedł do kosza. Nikt nie zaczął tego jeść.

Dzisiaj przyjrzałem się tematowi majonezu w pracy. Myślałem o wszystkim. Mimo to zdecydowałem i zrobiłem. Leniwa opcja z wrzuceniem wszystkich produktów do jednego stosu i ubijaniem blenderem. Na ostry smak łyżki musztardy, dwie (przepis z pierwszego postu tematu), dwie szczypty cukru, łyżka soku z cytryny (z pierwotnie wskazanej ilości składników wydawało się to raczej mdłe). To jest majonez, powiem ci! Po pierwsze, prawie rozłupałem szklankę z blendera. Po drugie, końcówka blendera tak utknęła w tej gęstej masie, że skakałem po kuchni, próbując ją wyrwać. Dlatego prawie rozbiłem szkło, kiedy je wyciągnąłem. Po trzecie, nie spodziewałem się, że dźwięcznym „chvyakiem” tak gwałtownie oderwie się i posypie majonezem niektóre elementy wnętrza, w tym siebie. No i po czwarte i najważniejsze - jest przepyszne !!! (y) Dziękuję autorowi. Mąż poprosił o ugotowanie jajek do następnego ranka.

Specjalna sipasiba dla tych, którzy nie są za młodzi, aby zrobić zdjęcie. Zdjęcie zawsze sprawia, że ​​każdy proces jest wyraźniejszy.
Qween
Strach na wróble, Zawsze opisujesz w taki sposób, że nie musisz oglądać komedii!
Tak, majonez według tego przepisu jest bardzo, bardzo gęsty.
Cieszę się, że mój przepis się przydał.
Za Twoje zdrowie !!!

PS: Jeśli lubisz pikantne potrawy, to dodatkowo (od razu) włóż nasiona gorczycy. Tak bardzo kochamy.
Strach na wróble
Qween

W zasadzie w pełni uzasadniam swój pseudonim ... To nie przypadek, że go dostałem ...

Ale ponieważ gotowałem dziś majonez - możesz sprzedawać bilety i popcorn.

Mąż się zaśmiał. Ale spójrz na majonez ...
kava
Majonez też robiłam dzisiaj, choć nie z takimi przygodami jak Chuchelka, chociaż też trochę się rozpryskałam. Zwykle mąż trzyma miskę, a ponieważ teraz go nie ma, musiałam sama chrupać. Empirycznie doszedłem do wniosku, że jeśli złożysz całe jajko, to się nie zwija, nawet jeśli wlejesz je w niezbyt cienki strumień. A jednak nie stawiam kupionej gotowej musztardy, ale musztardę w proszku i suszone nasiona gorczycy. Wypróbowałam go na soku z cytryny, ale moim zdaniem smak cytrusów jest zbyt dominujący, dlatego często używam octu winnego.
Julai
Dzisiaj próbowałam zrobić majonez… nie złuszczał, ale… nie jest gęsty, konsystencją bardziej przypomina galaretkę niż śmietanę. Co się stało?
Rina
Cytat: lipiec

Dzisiaj próbowałem zrobić majonez ...Nie złuszczałam go, ale… nie jest gęsty, konsystencją bardziej przypomina galaretkę niż śmietanę. Co się stało?
A jakie były produkty i proporcje? Jest wiele rzeczy, od których zależy.

Mam mikser idealnie pobity. Nie potrzeba blendera. Gospodarstwa domowe powiedziały, że majonez domowej roboty jest lepszy niż kupiony. Używam żółtek, gotowej musztardy (GOST), zwykłego wysokiej jakości rafinowanego oleju słonecznikowego i soku z cytryny (mój mąż nie toleruje octu w sosach, a miał straszną zgagę po sowieckim majonezie).

Niektóre przepisy mówią, że musztardę należy dodać do gotowego majonezu. Ale jeden specjalista powiedział mi, że musztarda poprawia emulgację (tak nazywa się proces rozbijania oleju na maleńkie kuleczki, w rzeczywistości jest to przygotowanie majonezu). A sól w gotowym majonezie rozpuszcza się gorzej. Dlatego najprostsza technologia jest następująca: wymieszaj żółtko, sól, cukier i musztardę, a do tej mieszanki należy dodać olej.

W innym sprytnym artykule przeczytałem: aby majonez mógł być dłużej przechowywany, nie trzeba go zbyt mocno ubijać, czyli nie trzeba go nasycać powietrzem. Dla siebie zdecydowałem, że nie będę gotować majonezu na przyszłość, nawet przez jeden dzień. Bezpieczniej jest poświęcić 5 minut na ubijanie małej, świeżej porcji.
Chantal
naprawdę nie kłócą się o smaki, wręcz przeciwnie, wszystko gotuję tylko na oliwie z oliwek z pierwszego tłoczenia i rzeczywiście nie ma w domu innego oleju roślinnego po przeczytaniu, że tylko tłuszcz wieprzowy i oliwa z oliwek po podgrzaniu nie wydzielają czynników rakotwórczych
Strach na wróble
Smażenie w nierafinowanej oliwce lub obróbka cieplna w inny sposób nie stanowi problemu. Jego charakterystyczny specyficzny smak i zapach prawie zanika. Do tych celów używam go swobodnie.
Ale w majonezie i sałatkach jest zimny i zachowuje swój naturalny smak, który nie wszystkim przypadnie do gustu. Ja niestety strasznie nie lubię, tak samo jak domowników, dlatego używam tylko rafinowanej oliwy z oliwek w takiej postaci.

A mam w domu dużo innych olejków. W ogóle nie do smażenia. Na przykład olej z pestek winogron w sałatce to po prostu mur-r-r-r ... Przepraszam za offtopic ...
Chantal
oczywiście, oczywiście, nie kłócą się o smaki, które wszyscy lubimy dokładnie smak i zapach, i oliwki .. i oliwki
i nie było jeszcze innych olejków do nigdzie rozlewania, więc w końcu złożą moją nową kuchnię ...
svet_ik
Qween, dzięki za popchnięcie, że tak powiem, do działania! Właśnie zrobiłem majonez według twojego przepisu ze zdjęciami krok po kroku. Pokonaj 2 żółtka, 1 godzinę. l. sól, szczypta cukru, 1 łyżeczka. l. musztarda i 1 deser l. ocet 9%, następnie dodano olej. Jajka prosto z lodówki. Wszystko się udało, na koniec dodałem kilka ul. l. wody, ale nie tylko po to, żeby rzadziej rozcieńczać, ale dlatego, że okazała się zbyt słona i kwaśna (to na mój gust, chociaż zawsze dobrze solę), ale i tak zadziałało! Nawiasem mówiąc, biję to zwykłym mikserem z trzepaczkami, więc ci, którzy nie mają blendera, mogą bezpiecznie bić mikserem, najważniejsze, jak rozumiem, to wlewanie oleju małymi porcjami. Więc następnym razem dodam mniej soli i zastąpię ocet limonką. sok lub winogrona. ocet (to jest 6%). Dzięki jeszcze raz!!!
Qween
svet_ik , Cieszę się, że to zrobiłeś. Za Twoje zdrowie!
londar
Qween Chciałem Wam opowiedzieć o moim niedzielnym incydencie z super leniwym majonezem ..... włożyłem wszystko do pojemnika, włożyłem blender, wlałem masło i zacząłem ubijać (powiem od razu, że robię podwójny pół litra masła, jemy dużo), minęło tylko kilka sekund, gdy mój mąż mnie rozpraszał i przypadkowo wyłączyłem blender, zaglądam do swojego małego wiaderka i widzę, że cała masa była dopiero zaczynający się formować został rozrzucony na komponenty w jednej chwili !!! Oczywiście nadal próbowałem go pokonać, ale szybko zorientowałem się, że na próżno
Ręka nie podniosła się, by to wszystko wylać, całą tę hańbę wylała do kadzi, rozbiła kolejne jajko i zaczęła to robić krok po kroku, stopniowo wlewając wszystko, co mi się „udało” po pierwszej próbie… Wszystko było reanimowany doskonale.
Jeśli nagle ktoś inny, taki jak ja, przegapi chłostę, nie spiesz się, aby wszystko wylać, wszystko można leczyć)
B.T.I.


Zrobiłem to z octem balsamicznym, musztardą itp. Sól, jak mi się wydawało, to za dużo. Ale bardzo smaczne! I że wcześniej milczeli? Podziękować!!!
Qween
Cytat: B. T. I.

I że wcześniej milczeli?

B. T. I.jeśli masz na myśli, że nie powinienem był robić tego tematu wcześniej, to powiem, że kiedyś podałem swój przepis w innym temacie, ale się zgubił.
Potem pytania o majonez zaczęły przychodzić do mnie w osobistej notatce (podobno ktoś znalazł mój post w głębinach) i postanowiłem zrobić osobny temat.

londar, to dobrze, że wszystko się udało.
kava
W weekendy chodziliśmy z przyjaciółmi na grilla do daczy z chlebem i majonezem. Kto więc nie zdawał sobie sprawy z moich kulinarnych rozkoszy - słoik majonezu posmarowali bułką tartą, a męska część zapytała o przepis!
Chantal
cudownym sosem okazuje się kebab z majonezu, mam nadzieję, że to nie offtopic majonez, czosnek i jak najwięcej zieleniny, dobry i inny, ale bazylia musi być obecna, do tego dodaję też trochę śmietany trochę cieńszy i nie tak gruby, potem słony pieprz - i pasuje do każdego, w tym dietetyków i wrzodów, z wyjątkiem kebaba, magią jest zanurzenie w nim pomidora
choć możliwe, że domowy majonez takich dodatków nie potrzebuje
Freken Bock
Qween dziewczyny, a majonez przygotowany metodą ekspresową różni się od pierwszego konsystencją? A potem już coś zrobiłem, chcę, aby druga próba zakończyła się sukcesem pod każdym względem.
Qween
Freken Bock majonez powinien być bardzo, bardzo gęsty - łyżeczka jest spokojna. I nie różni się grubością i smakiem od majonezu, który jest przygotowywany w zwykły sposób.
Freken Bock
QweenTwój majonez to coś !!! Sam proces gotowania jest cudem. Nigdy mi się to nie udało, od dzieciństwa próbuję to gotować. Ostatnia próba datowana jest od dnia zakupu blendera ręcznego. Potem zaklęła. A oto ... to ... Super! Dziękuję ci za przepis.

Mąż jest świadkiem. Też w szoku. Ale także z tego, że osobiście widziałem, z czego składa się majonez. Chodzi i mówi: „Właśnie to jemy tyle oleju roślinnego! ..”

IMG_0242.JPG
Robienie majonezu
Qween
Freken Bock Bardzo, bardzo się cieszę, że majonez się pojawił.

Cytat: Freken Bock

Mąż jest świadkiem. Też w szoku. Ale także z tego, że osobiście widziałem, z czego składa się majonez. Chodzi i mówi: „Właśnie to jemy tyle oleju roślinnego! ..”

Z głębi serca, szczerze się zaśmiałem!
PS: Lepiej wlać w siebie tyle masła niż „eshek” jakiegokolwiek rodzaju - prawda?
Chleb Pete
Cytat: Qween

Svetochka Cieszę się!
Na koniec polecam wymieszać z sosem sojowym, gdy majonez będzie gotowy.
Dodaję naturalny sos Kikomann. W zeszłym tygodniu zdecydowałem się kupić Sen Soi (Rosja), spróbowałem - obrzydliwe. Chociaż w tej cenie wszystko było jasne.
Wręcz przeciwnie, bardziej podobał mi się „sen-soi” niż „Kikkoman”. Na wszelki wypadek wyjaśnię: „sen-soi premium” w małej szklanej butelce (zgodnie z etykietą, warzona naturalnie), innych odmian nie próbowałem.

To prawda, że ​​nie próbowałem go dodać do majonezu - ani tego, ani żadnego innego.
OksanaV
Powiedz mi. w końcu do majonezu dodaje się surowe jajka według przepisu - nikt nie miał z tym problemu w związku z tym, że są surowe (teraz mówią, że jedzenie surowych jaj jest surowo zabronione). Oczywiste jest, że szkoda ze sklepu to znacznie więcej, ale to pytanie jest bardzo dręczące.
svet_ik
OksanaVno cóż, to pytanie nie tylko cię dręczy, więc albo przygotuj majonez z jaj przepiórczych, albo musisz wziąć świeże wiejskie jajka od znajomej babci ...
Myślę, że nie ma innych opcji ...
Qween
svet_ik po twoich słowach - nie ma nic do dodania. Odpowiedziałbym na to.
Rina
Ale zastanawiam się, skąd wzięło się przekonanie, że salmonella nie ma wpływu na jaja przepiórcze? Skonsultowałem się z mikrobiologami: są podatni tak samo jak kurczaki! Infekcjoniści donoszą, że osoby z salmonellozą również trafiają do szpitali po jajach przepiórczych. I powodują też alergie (może w mniejszym stopniu, ale jednak!).Tak więc, pisząc ten post, odkryłem, że trzy lata temu w Tarnopolu były cztery przypadki salmonellozy (dwa u niemowląt) zaraz po jajach przepiórczych.

A znajome babcie nie są gwarancją (ilu ludzi w wioskach zwraca się teraz do weterynarzy, jeśli ptak jest chory?). Dlatego w zasadzie nie kupuję jajek „domowych”. Preferuję produkty renomowanych ferm drobiu. Mój mąż nieustannie przywozi do domu jajka od teścia. Tak, jestem pewien, że nie ma w nich chemii, ale co do Salmonelli ... nie jestem do końca pewien. Dlatego pozwalam im wyłącznie do pieczenia lub na twardo. To znaczy nie gotuję z nich jajek sadzonych, ajerkoniaku ani majonezu.
svet_ik
Rina72przepraszam, ale jak myślisz, czym są „renomowane fabryki drobiu”? A jak myślisz, czym różnią się jajka z „fabrycznych” niosek od świeżych domowych? Na fermie drobiu oprócz kurczaków występuje także czynnik ludzki ... jednak, jak gdzie indziej teraz. Dlatego nie ufałbym bezwarunkowo żadnej, nawet renomowanej fermie drobiu. Nie będę się kłócił o jaja przepiórcze ...
A potem nie musisz gotować majonezu w domu, lepiej kupić go w sklepie. Przecież wciąż nie wiadomo, z czego się składa (całkiem możliwe, że są w nim jaja „solidnych” kur), krótko mówiąc, mniej wiesz, śpij lepiej!
OksanaV
Faktem jest, że przeczytałem artykuł o surowych jajach, ponieważ autor artykułu wyjaśnia, że ​​salmonella znajduje się, by tak rzec, na skorupce, a nie w środku. Więc jeśli dobrze je umyjesz, może nadal możesz je jeść na surowo. Cóż, naprawdę chcę zjeść faktycznie przygotowany majonez, a nie niezrozumiałą mieszankę w tubkach. A także o sklepie majonezowym: faktem jest, że zakład produkuje kilka partii, jedna trafia do nas (czyli na Ukrainę), a druga odpowiednio w lepszej jakości na eksport (to z niepublikowanych źródeł).
Rina
svet_ikczynnik ludzki jest obecny wszędzie. I na fermie drobiu i u babć. Fermy drobiu mają przynajmniej jakąś odpowiedzialność, nikt nie odwołał tam kontroli weterynaryjnej. Jak już pisałem, która babcia pójdzie do weterynarza, jeśli jej kury nioski są chore? Ona, gdy jest taka możliwość, sprzedaje jajka spod chorego ptaka. I będzie bardzo szczęśliwy, jeśli ptak wyzdrowieje (iw tym przypadku ptak pozostaje nosicielem na całe życie). Babcia nie ponosi żadnej odpowiedzialności!

A sosy przemysłowe już dawno przestały być majonezem. Te radzieckie nadal odpowiadały GOST, ale teraz TU i tyle. A warunki przechowywania… Jak dla mnie, ryzyko zatrucia przemysłowym „majonezem” może być nawet większe niż jaja fabryczne.

Nie mówię, że bezwarunkowo ufam jakimkolwiek producentom. Nie ufam nikomu bezwarunkowo. Po prostu myślę, że ryzyko w jednym przypadku jest mniejsze niż w innym.
Freken Bock
Cytat: Rina72

Ale zastanawiam się, skąd wzięło się przekonanie, że salmonella nie ma wpływu na jaja przepiórcze? Skonsultowałem się z mikrobiologami: są podatni tak samo jak kurczaki! Infekcjoniści donoszą, że osoby z salmonellozą również trafiają do szpitali po jajach przepiórczych. I powodują też alergie (może w mniejszym stopniu, ale jednak!).
A znane babcie nie są gwarancją (ilu ludzi w wioskach zwraca się teraz do weterynarzy, jeśli ptak jest chory?).

+1.

Myję jajka mydłem, żeby uspokoić duszę, wycieram je i coś z nich robię. Staram się nie dawać nic dzieciom z surowymi jajkami. Ale z majonezem, przygotowanym sposobem Qween karmiony.
Qween
I byłam pewna, że ​​w jajach przepiórczych nie ma salmonelli. Tyle o tym czytałem ...
Rina
🔗
Nie chcę przeładowywać forum cytatami. Moja opinia: trzeba czytać specjalną literaturę, a nie artykuły pisane „ze słów” i zgodnie z zasadą OBS (jedna kobieta powiedziała)

O dzieciach. Przede wszystkim staram się samemu spróbować dań, w których są elementy „wątpliwe” (jajka na miękko, ten sam majonez, krem ​​do ciasta). Wiesz, jak w żartie "Niech pies spróbuje ... - za dwie godziny - Co to za pies? - Pies zdechł ..."
Rina
QweenMyślę, że to był chwyt reklamowy.Gdy farmy przepiórcze zaczęły się rozwijać, zaczęto mówić o fantastycznych właściwościach jaj przepiórczych i mięsa.

Nie można całkowicie uniknąć ryzyka infekcji. Ale ... w naszej mocy leży jednak podjęcie określonych kroków, przestrzeganie podstawowych zasad higieny. Najczęstszymi przypadkami są przecież niewłaściwe masowe przygotowywanie potraw mięsnych i cukierniczych oraz ich przechowywanie (wszelkiego rodzaju DR, wesela itp.).
Freken Bock
Rina72Salmonella żyje w koloniach. Ciasto można zjeść w zaprzyjaźnionej firmie, a jedna osoba będzie w szpitalu zakaźnym. Pies czuje się świetnie. Moje sugestie: 1) umyj jajka; 2) nie karmić bardzo małych dzieci na surowo. A co najważniejsze, salmonelloza jest uleczalna.
Rina
Freken Bock, Całkowicie się z Tobą zgadzam (we wszystkich punktach). Do kolonii (które mogą być w produkcie jako punkt) należy jeszcze dodać same toksyny (wydaje się, że nie są one neutralizowane przez obróbkę cieplną) i indywidualną podatność (wszyscy jedli to samo skażone mięso lub ciasto, a trzy osoby nie zachorował - żołądki "ocynowane"). A jeśli chodzi o ciasta - latem żadna siła nie zmusi mnie do kupienia ciasta ze śmietaną (szczególnie białkową). A w ogóle zakupione słodycze z kremem proteinowym u mnie nie istnieją.

Co do psa to była anegdota, nakręcili ją nawet Gruzini ... Pies był karmiony smażonymi grzybami i wysłano jednego faceta, żeby obserwował, co się z nią stanie. Kiedy szedł, wszyscy zgłodnieli i zjadali te grzyby. Facet wrócił i powiedział, że pies nie żyje. Potem okazało się, że została potrącona przez samochód.
OksanaV
Dzięki za wskazówki i odpowiedzi. Wynik „Wsłuchaj się w swój żołądek”
Ale warto spróbować to wszystko zrobić (na zdjęciach okazuje się bardzo ładnie), przynajmniej ze względu na sportowe zainteresowanie
Rina
Będąc pod wrażeniem tych rozmów, rozmawiałem z biologiem o salmonellozie. Oto kilka dodatkowych faktów, które należy wziąć pod uwagę.
1. Jaja różnych ptaków mają różną przepuszczalność skorupy. Jaja kacze i gęsie mają grubsze i mocniejsze skorupy niż jaja kurze. Ale pory są znacznie większe, to znaczy przepuszczalność każdego „byaka” jest wyższa. Dlatego jaja ptactwa wodnego ZAWSZE należy poddawać obróbce cieplnej i nigdy nie używać ich w kremach i majonezach. Gotuj mocno! Co najmniej 15 minut !!!
2. W jajku, główna część, w której rozwija się salmonella, białko. Oznacza to, oczywiście, że może to mieć wpływ na żółtko, ale przede wszystkim jest to białko. Dlatego też, używając tylko żółtka z jajka, ryzyko wystąpienia uciążliwości jest nieco mniejsze.
svet_ik
Rina72, dzięki za informację!
Wczoraj po raz drugi przygotowywałam majonez - okazał się lepszy niż pierwszy! Hurra! Zmniejszono ilość soli o ćwierć łyżki, wlano ocet jabłkowy, niekompletny deser. łyżkę i wlej trochę więcej musztardy (nie jest to dla mnie energiczne), do smaku męża
Podziękować!!!!
Umenok
Qween, dzięki za przepis!
Majonez okazał się doskonały. Okazało się, że to dla mnie trochę za dużo soli, ale to kwestia doświadczenia: ograniczymy ją.

Domowy chleb, domowy jogurt, domowy majonez, moja córka zdecydowanie radzi mieć domowej roboty krowę: D, tylko tutaj jest to, czym ją (krowę) karmić w dziewięciopiętrowym budynku ...
Qween
Umka, za Twoje zdrowie!
Myślę, że z krową też coś zdecydujemy.
Rina
wtedy jest łatwiej dla kozy ... jak w starym dowcipie "Kup kozę ... a teraz sprzedaj kozę ..."
Umenok
Nawiasem mówiąc, do gotowania:
Nie mam blendera zanurzeniowego, gotowałem w misce blendera, kombajn Bosch.
Wyszło świetnie, ale wcześniej próbowałem tego ze zwykłym mikserem.
Chleb Pete
Cytat: Qween

Umka, za Twoje zdrowie!
Myślę, że z krową też coś zdecydujemy.
Nawiasem mówiąc, hodowcy od dawna wyhodowali krowę karłowatą, którą można trzymać na balkonie. Słyszałem o tym jeszcze przed początkiem ery internetu, więc nie ma rzeczy niemożliwych
Skórka owocowa
Wczoraj byłem malowniczym obrazem „dzikusa przy gramofonie”, kiedy z ukrytym strachem i zachwytem przyglądałem się tajemnicy przemiany oleju słonecznikowego w majonez

„Och, ile mamy cudownych odkryć
Przygotuj ducha oświecenia
I doświadczenie… ”

Nigdy nie gotowałem go własnymi rękami.Co więcej, nawet nie podejrzewałem, jak elementarne i smaczne jest w przygotowaniu.

Qween

Podziękować! Ten przepis był dla mnie wyraźnym objawieniem
Qween
Skórka owocowa , za Twoje zdrowie!
Sofim
Qween, przyszedł ponownie podziękować za szybki i łatwy majonez!
Tylko cud, a nie sposób
Qween
Sofim i jeszcze raz proszę!
Ciasto
Cytat: Rina72

A jeśli chodzi o ciasta - latem żadna siła nie zmusi mnie do kupienia ciasta ze śmietaną (szczególnie białkową). A w ogóle zakupione słodycze z kremem proteinowym u mnie nie istnieją.

Oczywiście nie udaję, że jestem „siłą, która może sprawić, że latem kupisz ciasto z kremem proteinowym”, jeszcze kilka uwag.
Według SanPiN okres przechowywania kremu proteinowego jest nadal dłuższy niż masła i masła (do 72 godzin w porównaniu z odpowiednio 6 i 36)
SUROWE BIAŁKO NIE JEST STOSOWANE nigdzie w przepisach. Jest stłuczony i warzony z syropem cukrowym o temperaturze wrzenia 120 * i nie od razu. i z późniejszym chłodzeniem podczas ubijania. więc obróbka cieplna jest świetna. Zapewniam cię. Choćby dlatego, że jeśli syrop nie jest wystarczająco zagotowany (np. Tylko do 100 *), to krem ​​po prostu nie zgęstnieje i nie będzie można go nim ozdobić.
Stale przekazujemy nasze kremy do laboratorium do analizy. Nie znaleziono zakaźnych nosicieli. Pierwszy. zazwyczaj. kiełkuje "jelito" (Escherichia coli, gdzie bez niego)! Uwierz mi, szkody spowodowane przez to są znacznie większe! Ale tutaj wszystko zależy od higieny produkcji.

Wszystkie przepisy

© Mcooker: Najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba