główny Przepisy kulinarne Dania kulinarne Przepisy na herbatę Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)

Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) (strona 465)

Linadoc
Cytat: Delilah
rozmrożone od pół godziny do 2 godzin w ciepłym miejscu
To nie wystarczy, przeczytaj Zachar, jest znacznie dłużej. I generalnie na przykład nie widzę potrzeby utwardzania większości rodzajów liści.
Cytat: Delilah
Fermentowane przez 8-10 godzin, zapach jest słaby, ziołowy i po wysuszeniu!
Większość liści ogrodowych, a moim zdaniem prawie wszystkie, nie wymaga takiego czasu fermentacji. Zapach zaczyna zanikać po 3-4 godzinach. A po 8-10 godzinach nie jest już owocowy, ale aromat ziołowy.
Cytat: Delilah
z Uralu liście są tu inne i dopiero po dwóch dniach fermentacji herbata okazała się pyszna
To jest kiszenie. Fermentacja to utlenianie zależne od tlenu, wywoływane przez enzymy, gdy rośliny są uszkodzone, tworząc ochronne metabolity roślinne, które trwają kilka minut. Następnie drobnoustroje i drożdże osiadają na metabolitach utleniania tlenu i rozpoczyna się zależna od tlenu fermentacja bakteryjna, która kończy się po zużyciu całego tlenu i wzroście kwasowości surowca, co następuje po 3-4 godzinach. Następnie rozpoczyna się beztlenowa fermentacja i fermentacja prowadząca do znacznego wzrostu kwasowości, pojawienia się alkoholi, aldehydów, krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych, kwasu mlekowego i octowego oraz innych metabolitów konserwujących surowce, tzw. Kiszenie. Trwa dzień lub trzy, w zależności od temperatury otoczenia. W ten sposób zbiera się surowce roślinne dla zwierząt. Kiszenie w prasie jest podstawą produkcji puer. Lubisz smak puerh? Jestem tylko miłośnikiem herbaty o smaku grzybów, siana, mchu, ziemi i bezkwasowej trawy. Jestem miłośniczką pysznej i aromatycznej herbaty.
Cytat: Delilah
fireweed pozostawia również natychmiast i uschnięte nie pachną
Pachną mocno i wyraziście, na całym domu, a nawet wokół niego.





Mam nową herbatę.
Herbata Ivan z nutą miłości .
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)

Ta prawdziwie elitarna herbata o doskonałym smaku może być przygotowywana tylko 1-2 razy w roku. Faktem jest, że do jej produkcji używam herbaty ivan z kwiatami i niedojrzałymi pudełkami. I ten stan herbaty Ivan trwa tylko kilka dni. W tym czasie pudełka na strąki herbaty Ivan zawierają magiczny, ciasno zwinięty welon miłości. Następnie pudełka pękają, a nektar miłości rozpływa się w białą chmurę puchu na wietrze lipcowym, dając początek nowemu wzrostowi. Staram się mieć czas, aby zebrać ten welon i uczynić z jego smaku główną nutę ekskluzywnej herbaty.
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)

Aby w żaden sposób nie zgubić tej rzadkiej nuty, robię tę herbatę z wyjątkową czasową klarownością. Nie można niedoświetlać ani prześwietlać herbaty na żadnym etapie, wszystko musi być ściśle zgodne z technologią. Aby wzmocnić, odcień i dopełnić tę nutę, dodaję trochę srebrzystych liści dębu i aronii oraz garść jagód.
Przygotowałem wszystko, zwiędłem liście, wyjąłem maszynkę do mięsa, ustawiłem czas ... A potem zgasili światło. Owinęłam wszystko szczelnie, schowałam w cieniu. I Hermana nadal nie ma światła. Masa zaczęła się powoli rozgrzewać, lodówka się rozpuściła, nie ma co do niej wkładać. Wyłamałbym z niego lód i położyłbym dookoła prześcieradło z liśćmi. Przez 8,5 godziny nie było światła! Prawie wyrwali mi całą technologię zdobywania nektaru miłości. W tym czasie rozmroziła i umyła lodówkę, po czym zdemontowała garaż, w którym przez 20 lat leżały wszystkie śmieci. Właśnie wyciągnąłem ostatni zardzewiały kawałek żelaza, a potem zapalili! Rzucił się, aby skręcić, 2 razy ze zmniejszeniem kalibru kratki. Fermentował dokładnie 4 godziny od końca pierwszego zwoju.W tym czasie wyprowadziłem wszystkie śmieci z garażu, 5 spacerowiczów z samochodu. Smażone w porcjach. Ostatnia porcja była fermentowana przez 5 godzin i jej aromat zaczął słabnąć. Włożyłem go do suszarki do wyschnięcia, ale pilnowałem, żeby go nie wysuszyć. Musiałem spędzić nad tym całą noc, ale dostałem to, czego chciałem.
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)

Aromat o najdelikatniejszej słodko-kwiatowej świeżości. Ciepły, otulający i wypełniający smak herbaty delikatnymi, słodkawo - aksamitnymi przelewami nut kwiatowo-owocowych, z lekką cierpkością i jasną nutą słodkich migdałów, ze wspaniałym bordowym odcieniem koloru. Tak czuję aromat, smak i kolor miłosnej nuty herbaty Ivan. Płatki róży i piwonii stały się naturalnym dodatkiem do tego nektaru.
Radushka
Lina !!! Przyjmuję twój opis tej herbaty jako najwyższy stopień sadyzmu! Wyobraź to sobie! Czytaj i nie czuć, nie pić ani nie robić!
Opisujesz to tak cudownie!
francevna
Linadocco za pyszny opis herbaty, herbata wygląda świetnie.
Dzięki za nowy przepis
Pani Tasza
Cytat: Linadoc
Faktem jest, że do jej produkcji używam herbaty ivan z kwiatami i niedojrzałymi pudełkami. I ten stan herbaty Ivan trwa tylko kilka dni.
Czy tak szybko znikasz? Taką herbatę możemy parzyć miesiąc, jakoś nierównomiernie kwitnie. Dlatego lubimy robić tę herbatę z dodatkiem pąków.
Szkoda tylko, że nasz frajer nie rośnie. I nawet smutek, jedyna leszczyna w mieście została zniszczona. W tym miejscu rozpoczęto budowę. Tylko raz udało mi się zebrać z niego liście.
liusia
Linadocno cóż, bajka, tak cudownie opisana. Deszczu nie będzie. Póki jeszcze nie będzie, namówię męża na takie szczyty. Zepsułem tę herbatę swoim lenistwem. Fermentowane dłużej. Smaczne, ale nie to, czego chciałem od tej herbaty.
dalida
Już myślałem, dlaczego moje liście początkowo nie pachną. Wkładam je do płóciennej torby i noszę na rowerze, to znaczy się nie nagrzewają. W 24C więdną, też się nie nagrzewają. Ale po rozmrożeniu nagrzewają się, ale nie pachną pysznie. Herbaty zaczęła robić w 2017 roku, po przeczytaniu tego tematu. Każdego lata robiłem różne rzeczy na różne sposoby i na wiele sposobów. Ani jednej smacznej i aromatycznej. Cały czas czytałem ten temat i szukałem błędów. Fermentował w tym roku od 2 do 6 godzin. Granulki są zawsze dobre, herbata po zaparzeniu jest od jasno do ciemnobrązowej. Podczas fermentacji granulki ciemnieją, czyli zachodzi fermentacja. Wyczułem go podczas fermentacji po 2 godzinach i dalej - nie ma smacznego aromatu, aromat lekko się zmienia i lekko nasila, ale nie jest określony. Temperatura w domu 24C. Tak więc po kilku rozmrożeniach rozpoznawalny i mocny aromat występuje tylko w porzeczkach, jeżynach, czereśni, a nawet w wiśni jest ledwo wyczuwalny. Pisałem o tym cały czas w ostatnich latach, myślałem, że robię coś złego. Czytałem też, jak to zrobić w multicookerze - ostatnia próba.
Linadoc
Cytat: Radushka
Przyjmuję twój opis tej herbaty jako najwyższy stopień sadyzmu!
A więc o to chodzi - sadyzm!
Myślałem, że to tylko opowieść o herbacie
Cytat: francevna
co za pyszny opis herbaty, herbata wygląda świetnie.

Cytat: Pani Tasha
Czy tak szybko znikasz?
Kwitnie około 2-3 tygodni, ale pudełka „dojrzałości mlecznej” zawierające dokładnie nektar miłości można zbierać tylko przez tydzień. A ponieważ robię to raz lub dwa razy w tygodniu, w związku z tym mogę to robić tylko 1-2 razy w roku. Możesz zbierać i zamrażać, ale nie lubię lodów Vanki. Widać, że skrobia zawarta w Vance i nadając jej słodycz po zamrożeniu zamienia się w odporną formę i zmienia się smak.
Cytat: liusia
Zepsułem tę herbatę swoim lenistwem. Fermentowane dłużej.
Tak, na taką herbatę trzeba się zebrać i wszystko jasno zaplanować na czas. I obserwuj cały czas produkcji.
Cytat: Delilah
Ale po rozmrożeniu nagrzewają się, ale nie pachną pysznie.
Utlenianie w środowisku beztlenowym jest inne. Smak i aromat są zupełnie inne.A po zamrożeniu rozpoczyna się fermentacja beztlenowa, dlatego zamrażanie stosuję tylko do liści gruszki, olchy, maliny, porzeczki. A potem fermentuję je przez półtorej godziny. Ale Vanki nie zamrażam, ale podczas fermentacji okresowo potrząsam wiaderkami z granulkami, aby je natlenić. Robiąc oolong, pomieszczenie z nim jest wentylowane do 20 razy, wtedy uzyskujesz ten sam aromat i smak. A po wyschnięciu herbaty mają słaby zapach i dopiero sucha fermentacja nadaje im ostateczny smak i aromat.
liusia
Cytat: Linadoc
Herbata Ivan z nutą miłości
Dzisiaj zebraliśmy wszystko, co potrzebne do takiej herbaty Miłości, ale nie mamy frajera, nie rośnie. Ale znaleźli jeżynę w opuszczonym ogrodzie warzywnym. Odłożyłem to do wyschnięcia. Okaże się liść, wierzchołki, kwiaty, młode szwy pudełkowe i liść jeżyny. Z aronią czarną byłem prawie spóźniony, zostało bardzo mało liści. Ledwo wpisane. A ja lubię herbatę jeżynową. Dziękuję Linochce za taką herbatę o aromacie miłości !!!
Agnija
Witajcie ponownie, drodzy mistrzowie! Przedstawiłem się w temacie o herbacie Ivan. Więc jak wszystko w tym dziale, a ja zacząłem z nim tak samo ...

Powtórzę trochę. W 2017 roku padało bez końca, ogród był biedny, a ja zacząłem szukać, jak przynajmniej sfermentować liście. Więc znalazłem cię.

Wszystkie owoce zostały zamrożone.

Jeśli go uziemię - 1 raz, zniszczyłem granulki (nieapetyczne dla mnie). Ziemię fermentowano przez 4-6 godzin, w głębi serca dzięki Tobie za metodę - kolor i zapach surowca szybko się zmieniał.

Liściaste - krojone PRZED fermentacją, zauważając, że maszynka do mielenia (czyli bardziej mielona) fermentuje szybciej. Lub przed zamrożeniem, jeśli był wolny. Nie trzeba było fermentować do 3 dni, jak poprzednio, kiedy nie zamarzł (nie zdziw się, w domu jest zimno).

Całość suszona 10-minutowym smażeniem.

Zacząłem od gruszki. Lokalna półdzikia herbata liściasta zachwyciła wszystkich. Wiele poszło na prezenty.

Jabłko i suszone śliwki to ta sama historia.

Wszystkie te trzy herbaty były ciemne, bardzo aromatyczne i smaczne, w zapachu i smaku dominował zapach odpowiednich owoców. Wysuszony.

Wiśnie - smakują jak wiśnie suszone. Ale za dużo amigdaliny. Zawarte w kolekcji ogrodowej.

Truskawka uderzyła nowym bogatym smakiem i aromatem, już nie sam owoc, ale herbata i kwiat. Nawiasem mówiąc, zebrałem go nawet w bezśnieżną zimę.

Kłaniam się za lody malinowe. Teraz bardzo smacznie obniżamy upał. Mieszam w innych ogrodowych dla dzieci, chętnie piję.

Z porzeczkami - osobna powieść. Znalazłem krzaki z nietkniętym liściem na starym dworze moich przyjaciół, zdobyłem górę. Zamroź, zmiel. Suszone bez smażenia. Cóż, nie zrobiłem. Wyblakłe porzeczki, to wszystko. Zmieszałem go z mieszaniną ogrodową (o vystoyce jeszcze nie czytałem). A zimą… znalazłem resztę tego porzeczkowego „bez talentu” proszku. ”To było coś! Na poziomie truskawek, ale z własnym delikatnym zapachem!

Zebrałem też irgę, ale w mieszaninie, ponieważ liść jest za mały.

Lubię zarówno mieszanki od razu zmielone (częściej robiłam dwuskładnikowe), jak i później mieszane, ale ... Tak, smak jest bogatszy, ale nie podoba mi się to, że nie mogę odgadnąć niczego konkretnego. Albo śliwka lub gruszka zatyka wszystkich. Szczególnie jabłko się chowa. Truskawki i herbata wierzbowa wzbogacają smak, ale są w sobie bogate, szkoda ukrywać je pod „pospolitym kocem”.

Nawiasem mówiąc, nie lubię też dżemów, miksów, soków, miksów.

Postanowiłam, że w tym roku zrobię konkretne, gatunkowe herbaty. Wystarczy trochę wmieszać coś, co nie psuje smaku głównego surowca.




Ach, ile cudownych odkryć… Olcha, dąb, pikantne smaki czekają na mnie - sama i jako dodatki. I tęsknoty. Przewidywanie ...
Radushka
Agnijano cóż ... Smak i kolor ... A ja wolę mieszanki. Jedyne, jeśli chcę bardziej wyrazistego smaku czegoś konkretnego, biorę 50% całkowitej masy. A reszta jest w równych proporcjach w zależności od siły własnego smaku i aromatu. Często zastępuję wiśnie czereśniami. Albo jeżyna. A malina + gruszka to moja ulubiona herbata. Można się w nim tylko domyślać malin, a gruszka jest jasna, ale ... nie tak ostra jak herbata mono.
Swoją drogą pisałem już, że duszone maliny mają wspaniały aromat i smak niesłodzonej konfitury malinowej. Jestem pewien, że ci się spodoba
Agnija
Kochanie, czytałem, że wiśnie "nie sprzyjają". Nie ma wiśni. Blackberry jest daleko.

Czytałem, że kolczaste i czeremchy są delikatnie „migdałami” i nie mają gorzkiego smaku. W ogrodzie są oba. Spróbuję wytrzymać. Z jakiegoś powodu bałem się czeremchy ... Myślałem, że liść jest jak wiśnia. W dzieciństwie otrułem się jagodami.




Nie mogę się doczekać duszonych malin ... Odkąd mam korzenie, nie pachnąłem dżemem. Ale mi się podobało. Niestety, wypiłem to, szczerze. W upale skrzeplina utworzona w nodze została potraktowana herbatą malinową. Dzień po dniu, kilka tygodni. Wyzdrowiał. Ale teraz mogę pić tylko sfermentowane maliny w mieszankach. Nawet z grypą.

Maliny zbierałem w opuszczonej posiadłości - herbata okazała się taka sama. Spróbuję też w lesie, jest jeszcze jeden.




Cytat: Linadoc
Ale Vanki nie zamrażam, ale podczas fermentacji okresowo potrząsam wiaderkami z granulkami, aby je natlenić. Robiąc oolong, pomieszczenie z nim jest wentylowane do 20 razy, wtedy uzyskujesz ten sam aromat i smak.

Już od pierwszych prób bała się, że zepsuje się lub spleśnia, bo nawet wytrząsnęła swoje pierwsze surowce liściowe, zamieszała je ręcznie i włożyła z powrotem do naczynia fermentacyjnego. Dlatego, szczerze mówiąc, zdziwiłem się, gdy tutaj na forum zobaczyłem ostrzeżenia, że ​​„nie wolno ingerować w proces fermentacji”.

Lina, dlaczego odmówiłaś zamrożenia herbaty Ivan? Jaka jest różnica w jakości gotowej herbaty?

Z racji twojego uroku dosłownie go dzisiaj nie zamroziłem, ugruntowałem go natychmiast po wysuszeniu puszystego liścia. Sfermentowany.
tuteina
Witaj!
W pierwszym roku zajmuję się fermentacją, dzięki znalezieniu tego wspaniałego tematu, ale mam do czynienia z wieloma niejasnościami, które nie zostały jeszcze samodzielnie rozwiązane. Dominująca tutaj receptura polega na obowiązkowym skręcaniu liści przez maszynkę do mięsa, dlatego wskazany czas fermentacji jest odpowiedni tylko dla niego. Czy są tacy, którzy ręcznie przetwarzają liście? Jak długo trwa fermentacja w tym wariancie? Z sześciu prób, które już podjąłem, nigdy nie udało mi się uzyskać bogatego koloru (smak też jest ledwo rozpoznawalny), a na czele znajduje się aronia, do której naprawdę chcę podejść z pewnością siebie.
Liście twarde więdnąję zgodnie z oczekiwaniami, te bardziej miękkie nie mogę się doczekać ustawionego czasu i wstawić je do zamrażarki.
Wszystkie liście leżą w zamrażarce przez dzień lub dłużej.
Następnie każdy liść skręcałem rękami osobno (w przypadku trawy cytrynowej), kilka na raz (wiśnie, truskawki, porzeczki), ugniatałem rokitnika (wyszedł idealnie zwinięty liść), zagniatałem wiciokrzew do lepkości (nie było można było uzyskać znaczące wydzielanie soku, liście pozostawały całe).
Fermentował najpierw zgodnie ze wskazanym czasem - 6-7 godzin. Orientacja zapachowa, niestety, jest myląca, jeśli najpierw ją zamrozisz, ponieważ po rozmrożeniu zapach jest bardzo silny i rozpoznawalny.
Niektóre suszyłem ze smażeniem lub bez i tylko w niskich temperaturach.
W rezultacie myślę, że tylko trawa cytrynowa odniosła sukces, jej kolor nie jest czarny, tylko żółto-czerwony, ale przypuszczalnie tak powinno być (?) Było to (najprawdopodobniej) ze względu na to, że liść w zamrażarce był bardzo mocno poruszone, aw trawie cytrynowej są najdelikatniejsze. Fermentowane przez 8,5 godziny. W smaku pojawiła się goryczka, której nie ma w świeżym liściu.
Wiśnie (fermentowane przez 7 godzin, 24 stopnie) pozostały całkowicie zielone. Czarna porzeczka (6 godzin fermentacji, 28 stopni) stała się tylko lekko czerwonawo-złota. Truskawki (8 godzin, około 28 stopni) wydają się w ogóle nie działać, kolor się nie zmienił. Wiciokrzew (6,5 godziny, 26 stopni) - czerwono-złoty, ale tak było po zamrożeniu.
Rokitnik fermentował dłużej niż jeden dzień, kolor jest nieco ciemniejszy niż świeżo zaparzonego liścia (czerwono-złoty), 24-26 stopni.
Potrzebujesz więcej czasu na fermentację? Smak nie różni się jeszcze od świeżo zaparzonych liści. Kolor, jak się też okazało, z wyjątkiem wiciokrzewu pozostał taki sam, jak przy warzeniu świeżego liścia.
I dodatkowe pytanie - uwarzyłem świeże liście malin, jeżyn, białych truskawek i wszystkie dały mętny napar. Sfermentowała też jeżynę, ale to doświadczenie było kompletnie nieudane, dlatego o tym nie wspomniała i podaje fusy. Truskawki są również mętne. Czy mgiełka znika po udanej fermentacji, czy też jest to cecha tych liści?
Agnija
Cytat: tuteina
Dominująca tutaj receptura polega na obowiązkowym skręcaniu liści przez maszynkę do mięsa, dlatego wskazany czas fermentacji jest odpowiedni tylko dla niego
Cześć. Chociaż jestem ostatnio na forum, to odpowiem póki „starzy ludzie” są zajęci, bo wciąż mam duże doświadczenie na żywo.

Tak, masz rację, wskazany czas fermentacji wystarcza tylko na mielone surowce.

Surowce mielone zawsze będą się różnić od surowców niezmielonych. To już maksymalne zniszczenie struktury liścia. Im większe zniszczenie, tym szybsza fermentacja.

Przez zamrażanie wytworzyłem wiele różnych surowców, ale bez maszynki do mięsa. 8 godzin to za mało. Zwykle rozmrażam go rano. A po ugniataniu, krojeniu spokojnie zostawiam na noc. Już jutro czyli za 24 godziny zaczynam sprawdzać surowce. Ale kolor zmienia się tylko w przypadku niektórych surowców. Potrząsam nim, wzbogacam tlenem, ponownie miażdżę. I patrzę na sytuację - wysycha wieczorem lub nawet następnego ranka.

I wielu wspomniało, że fermentują szybciej lub wolniej niż „standardowe”. Faktem jest, że w każdym domu, nie mówiąc już o osadzie, znajduje się zestaw mikroorganizmów o własnych proporcjach. I każda osoba. Dlatego kobietom w niektórych okresach życia (cykl, ciąża) nie zalecano fermentacji i pieczenia chleba, solenia warzyw. Po prostu dlatego, że produkty zawodzą. Ponieważ fermentacja przebiega wtedy trochę inaczej.

A także zestaw mikroorganizmów zależy od temperatury na zewnątrz. Nie w domu, ale na ulicy. Ponieważ większość ich populacji wycieka stamtąd co sekundę.
tuteina
Cytat: Agnija
Przez zamrażanie wytworzyłem wiele różnych surowców, ale bez maszynki do mięsa. 8 godzin to za mało. Zwykle rozmrażam go rano. A po ugniataniu, krojeniu spokojnie zostawiam na noc. Już jutro czyli za 24 godziny zaczynam sprawdzać surowce. Ale kolor zmienia się tylko w przypadku niektórych surowców. Potrząsam nim, wzbogacam tlenem, ponownie miażdżę. I patrzę na sytuację - wysycha wieczorem lub nawet następnego ranka.

Dzięki za szczegółową odpowiedź! Nastąpiło lekkie zamieszanie: co z zapachem, czy naprawdę po tak długim czasie zaczyna brzmieć silniej niż po wyjęciu z zamrażarki? A może nie powinieneś się nim kierować? W dzień fermentacji rokitnika był przeciętny zapach, ale nie pojawiało się tak zwane siano.
I czy ważne jest, aby podczas kruszenia, skręcania nie można było uzyskać znacznego soku (naturalnie nie kapie kroplami). W końcu piszą o metodzie ręcznej, którą trzeba mieć doświadczenie, aby zrozumieć, kiedy struktura arkusza jest wystarczająco zepsuta. Jak byś to wystarczająco zdefiniował?
Ciekawe jest też Twoja opinia, czy warto zachować to, co już zostało zrobione, czy mała fermentacja nada głębi w przyszłości, czy nie warto mieć nadziei?
Agnija
Cytat: tuteina
zamiast po prostu wyjąć z zamrażarki
Zmielona zmienia zapach na bardziej „skoszoną”. Liczę na ten zapach - gdy pojawia się cień suszonych owoców. Prześwietlony zaczyna pachnieć nie sianem, ale kiszonką, sfermentowanym mlekiem.

Powiedziałbym, że wizualnie nie jest bardzo jasne, w jaki sposób struktura jest zepsuta. Liście niektórych roślin nie ulegają przemoczeniu, po czym następuje fermentacja. Podczas fermentacji bardziej zakłócone miejsca ciemnieją szybciej. Wtedy staje się jasne, jak bardzo złamaliśmy arkusz. Dlatego działam zgodnie z zasadą „rób to, co musisz i co się stanie”.

Tak, nawet herbata niskosfermentowana zmienia swój zapach i smak podczas przechowywania.
Linadoc
Cytat: tuteina
Z sześciu prób, które już wykonałem, nigdy nie udało mi się uzyskać bogatego koloru (smak też jest ledwo rozpoznawalny)
Dzieje się tak, ponieważ przy ręcznym skręcaniu nie osiągnięto zniszczenia struktury liścia i uwolnienia soków. Dlatego twój liść nie jest sfermentowany, ale suszony.Nie rozumiem, dlaczego nowicjusze herbaty boją się maszynki do mięsa. Piszą różne bzdury na temat niepożądanego utleniania, podczas gdy to utlenianie enzymatyczne leży u podstaw pierwotnej fermentacji herbaty. Dlatego, gdy tylko przewiniesz normalnie maszynę do mięsa, natychmiast otrzymasz wynik.
Cytat: tuteina
Suszyłem trochę ze smażeniem lub bez i tylko w niskich temperaturach.
To również ważny etap, etap karmelizacji, który poprawia i wydobywa smak. A początkujący mają pewność, że znają się najlepiej (tzw. Efekt Dunninga-Krugera) iw efekcie ich praca idzie na marne.
Cytat: tuteina
Czy warto zostawić to, co już zostało zrobione, czy mała fermentacja nada głębi w przyszłości, czy nie ma nadziei?
Fermentacja sucha (to prawdziwa fermentacja beztlenowa), prowadzona minimum 4 miesiące, znacznie wzmacnia aromat i poprawia smak herbaty. Ale początkujący też tego nie robią, ale od razu próbują i nawet nie odgadują, jak smaczna może być ich „niewłaściwa” herbata.
Yuri K.
Cytat: Linadoc
Nie rozumiem, dlaczego nowicjusze herbaty boją się maszynki do mięsa. Piszą różne bzdury na temat niepożądanego utleniania, podczas gdy to utlenianie enzymatyczne leży u podstaw pierwotnej fermentacji herbaty.
Uścisnąć dłoń! I nie chcą słuchać, kiedy próbujesz wyjaśnić! Można powiedzieć, że codziennie stawiano czoła.
tuteina
Dziękuję za odpowiedź!

Cytat: Linadoc
Dlatego twój liść nie jest sfermentowany, ale suszony. Nie rozumiem, dlaczego nowicjusze herbaty boją się maszynki do mięsa. Piszą różne bzdury na temat niepożądanego utleniania, podczas gdy to utlenianie enzymatyczne leży u podstaw pierwotnej fermentacji herbaty. Dlatego, gdy tylko przewiniesz normalnie maszynę do mięsa, natychmiast otrzymasz wynik.

Nie używam maszynki do mięsa z bardzo prostego powodu - nie ma. Skala „produkcji” jest nadal niewielka, aby dotrzeć do sklepu. Widziałem w części z liśćmi porzeczki, że użyłeś ręcznego skręcania i to było zachęcające. A może zaprzyjaźniłeś się teraz z porzeczką za pomocą maszynki do mięsa?

Generalnie też nie przepadam za czarną herbatą, ale jeśli się mylę, dobrze, uważam, że nasycenie smaku zależy od koloru. A jeżyny, wiśnie i jeżyny chciałyby być nasycone.

Cytat: Linadoc
To również ważny etap, etap karmelizacji, który poprawia i wydobywa smak. A początkujący mają pewność, że znają się najlepiej (tzw. Efekt Dunninga-Krugera) iw efekcie ich praca idzie na marne.

Spróbowałem metody smażenia ze względu na eksperyment. Może mój piekarnik jest zbyt mocny, ale po 20 minutach karmelizacji liście są prawie całkowicie suche. Mieszam co 3 minuty. Przy 100 stopniach tej samej historii wysychają całkowicie w ciągu godziny. (Drzwi są zawsze uchylone.)

Cytat: Linadoc
Ale początkujący też tego nie robią, ale od razu próbują i nawet nie odgadują, jak smaczna może być ich „niewłaściwa” herbata.

Tu też jest prosta odpowiedź - na razie ten czas nie minął i nie mogę sprawdzić, ale pytanie było naprawdę bezczynne, bo i tak bym to zostawił dla weryfikacji. Ale jak zauważyłeś, w zasadzie nie może być fermentacji, dlatego pojawiło się pytanie, czy w tym przypadku dojdzie do fermentacji suchej, czy nie.

Były też różne odpowiedzi, gdzie podziwiali świeżo zaparzoną herbatę, niektórzy traktowali nawet swoich przyjaciół i domyślali się, z której herbaty zostawia bez błędów. Czy uważasz, że to prawda?
Natalyushka
Cytat: tuteina
Nie używam maszynki do mięsa z bardzo prostego powodu - nie ma.
Ja też go nie mam, zniszczyłem liśćmi. W tym roku robię arkusz. Najpierw siekam liście w robocie kuchennym, a następnie zagniatam w misce, jak kapusta przed marynowaniem, jest to moim zdaniem łatwiejsze i skuteczniejsze niż skręcanie ręczne.




O zmianie koloru. Porzeczki, klony, berberysy, winogrona, wierzba nie zmieniają swojego koloru podczas zamrażania i fermentacji. Rokitnik lekko ciemnieje.




Cytat: tuteina
Generalnie też nie przepadam za czarną herbatą,
W takim przypadku lepiej gotować herbatę na wolnym ogniu. Bardzo lubię duszony rokitnik i maliny.




A jeśli chodzi o smażenie, staraj się smażyć mniej w czasie przez co najmniej 5-10 minut. W przypadku braku piekarnika smażę na patelni przez 3-5 minut, aż pojawi się aromat.
tuteina
Cytat: Natalyushka
W tym roku robię arkusz. Najpierw siekam liście w robocie kuchennym, a następnie zagniatam w misce, jak kapusta przed marynowaniem, jest to moim zdaniem łatwiejsze i skuteczniejsze niż skręcanie ręczne.

A jak długo potem fermentujesz?

Pojawiły się myśli o krótkim obniżeniu liści w blenderze, z należytą uwagą, że nie zostaną całkowicie zmiażdżone, ale dobrze się pokroją. Postaram się znaleźć mniej wartościowe surowce :) Mimo to całe przedsięwzięcie skupiało się na aronii.

Cytat: Natalyushka
O zmianie koloru. Porzeczki, klony, berberysy, winogrona, wierzba nie zmieniają swojego koloru podczas zamrażania i fermentacji. Rokitnik lekko ciemnieje.

Dziękuję za uwagi! Mój rokitnik pociemniał tak nieznacznie, że winogrona, o których nawet nie wspomniałem, są prawie przezroczyste. Nie mam dostępu do świeżych liści porzeczki, dlatego nie wiadomo, jakiego są koloru.

Cytat: Natalyushka
Bardzo lubię duszony rokitnik i maliny.

Maliny wystraszyły mnie zmętnieniem podczas parzenia na świeżo. Prawdopodobnie nigdzie nie pójdzie podczas fermentacji. O ile nie ma głębokiego koloru, zamglenie stanie się mniej zauważalne.
Linadoc
Cytat: tuteina
w ciągu tych 20 minut potrzebnych do karmelizacji liście są prawie całkowicie suche. Mieszam co 3 minuty. Przy 100 stopniach tej samej historii wysychają całkowicie w ciągu godziny. (Drzwi są zawsze uchylone.)
20 minut w jakiej temperaturze? Dlaczego godzina to 100 *? Po prostu uschnięte liście, a nie granulki, naturalnie po prostu wysychają. Tutaj herbaty są oparte i oparte na głównej recepturze, która polega na przygotowaniu czarnej fermentowanej herbaty w granulkach. A zalecenia odnoszą się konkretnie do tego rodzaju herbaty. Masz wyraźne niezrozumienie technologii.

Cytat: tuteina
Czy uważasz, że to prawda?
Dziwne pytanie! To szczera prawda ze strony wszystkich producentów herbaty w tym wątku, którzy używają tej sprawdzonej technologii. Dlatego wynik jest odpowiedni.
Cytat: Natalyushka
W takim przypadku lepiej gotować herbatę na wolnym ogniu.
Błąd! Ta technologia wytwarzania zielonej herbaty
Cytat: tuteina
Maliny przestraszyły mnie zmętnieniem podczas warzenia
W takim razie przestraszy Cię jeszcze bardziej: prawie każda herbata zrobiona z surowców zawierających skrobię będzie mętna lub lekko opalizująca przed końcową fermentacją. Ale po suchej, prawdziwej fermentacji, w której mikroorganizmy całkowicie wykorzystują skrobię, to zmętnienie ustępuje. Naucz się materiałów, to wszystko tam jest.
tuteina
Cytat: Linadoc
Dlaczego godzina to 100 *?

Twój przepis mówi - suszyć przez pierwsze 1-1,5 godziny w temperaturze 100 stopni. Cytuję dane dotyczące smażenia: „Można spróbować suszyć herbatę zgodnie z metodą stosowaną przez chińskich producentów do niektórych rodzajów herbat. Metoda ta nazywa się„ smażeniem ”. W tym celu należy najpierw ustawić temperaturę suszenia na 125 - 150 * przez 10 - 20 minut. ”Jak widać, nie brałem losowo 20 minut.
Dowiedz się z wyprzedzeniem, że herbata niegranulowana wysycha znacznie szybciej i nie można było uniknąć tego błędu, ponieważ nie jest to wskazane w artykule.

Cytat: Linadoc
Dziwne pytanie! To szczera prawda ze strony wszystkich producentów herbaty w tym wątku, którzy używają tej sprawdzonej technologii. Dlatego wynik jest odpowiedni.

Wcześniej wskazałeś na mój błąd w degustacji świeżo suszonej herbaty, bo czekanie trwa 4 miesiące. Moje pytanie jest całkiem naturalne, ponieważ te dane są w pewnej sprzeczności z pierwszymi.

Cytat: Linadoc
Ale po suchej, prawdziwej fermentacji, w której mikroorganizmy całkowicie wykorzystują skrobię, to zmętnienie ustępuje. Naucz się materiałów, to wszystko tam jest.

Ponieważ robię to po raz pierwszy, nie da się oczywiście uniknąć wielu błędów. Dzięki za wyjaśnienie dotyczące suchej fermentacji i tego, jak usunie mgłę!

Niestety, tak naprawdę nie rozumiem twojej irytacji.Widać, że przepis z maszynką do mięsa jest Wam najbliższy i najprzyjemniejszy, ale nie mam nic przeciwko temu, dlatego nie widzę powodu do waszej nieco agresywnej obrony. Wyznaję, że wszystkie 465 stron dyskusji nie zostały jeszcze przeczytane. Wyszukiwanie nie działa zbyt wygodnie i nie udało się znaleźć twoich pytań, które zostały tu powtórzone tysiące razy przez innych. Ale twój przepis ma również inne sposoby przetwarzania arkusza. I na pierwszy rzut oka trudno było zrozumieć, że opcje inne niż herbata granulowana nie są odpowiednie dla tego przepisu. Dzięki doświadczeniu, które masz, jestem pewien, że Twoje wskazówki byłyby nieocenione. Czy możesz mi powiedzieć, ile czasu zajęło Ci fermentowanie ręcznie przetworzonych liści?
Linadoc
Cytat: tuteina
Dowiedz się z wyprzedzeniem, że herbata niegranulowana wysycha znacznie szybciej i nie można było uniknąć tego błędu, ponieważ nie jest to wskazane w artykule.
Opracowano do tego całą recepturę czarnej herbaty granulowanej i wszystkie parametry technologiczne. Przerywając, zmieniając lub pomijając etapy, robisz to automatycznie według własnego przepisu. Oznacza to, że sam określasz i opracowujesz wszystkie parametry dla swojej osobistej receptury, nie polegając już na tej technologii.
Cytat: tuteina
Moje pytanie jest całkiem naturalne, ponieważ te dane są w pewnej sprzeczności z pierwszymi.
Nie ma sprzeczności. Herbata przygotowana według tej sprawdzonej receptury, ma smak, kolor i aromat charakterystyczny dla surowca, z którego została przygotowana, bezpośrednio po przygotowaniu... Wszystkie właściwości organoleptyczne są wyraźnie wzmocnione po suchej fermentacji, z wyjątkiem herbat z jagnięciny, olchy i innych surowców zawierających lotne olejki eteryczne.
Cytat: tuteina
Widać, że przepis z maszynką do mięsa jest Wam najbliższy i najprzyjemniejszy, ale nie mam nic przeciwko temu, dlatego nie widzę powodu do waszej nieco agresywnej obrony.
To nie jest dla mnie przepis „bliski i przyjemny”. Ten przepis opisuje technologię wytwarzania wyłącznie czarnej herbaty granulowanej.... Technologia wytwarzania innych rodzajów herbat jest opisana w innych recepturach przy użyciu innej technologii io innych parametrach. Zaskakujące jest, że moje powtarzające się wyjaśnienia są postrzegane jako „agresywna obrona”. Technologia, której używasz, przypomina raczej robienie żółtej herbaty liściastej, ale nie czarnej herbaty granulowanej. Są to zupełnie inne herbaty, z różnymi technologiami i odpowiednio różnymi właściwościami organoleptycznymi wyniku.
Cytat: tuteina
Jak długo zajęło Ci fermentowanie ręcznie obrobionych liści?
Ponieważ ten przepis dotyczy herbaty granulowanej, możesz tylko rzucić okrzyk, aby odpowiedzieć tym producentom herbaty, którzy z jakiegoś powodu ręcznie robili liście roślin ogrodowych... Lub szukaj w innych przepisy na herbatę.
Radushka
tuteina, Herbatę kroiłam z malin i aromatycznych porzeczek, herbatę kroiłam z hybryd srebrno-dębowych, wiśniowych, malinowych i ogrodowych malinowo-jeżynowych. Żaden z nich nie był mętny nawet podczas pierwszego naparu zaraz po wysuszeniu. Maliny i porzeczki natychmiast ujawniły swój aromat. Druga herbata została otwarta dopiero po roku suchej fermentacji. Herbata z liści leśnej jeżyny okazała się równie powolna.
Wszystkie moje herbaty (zarówno mono, jak i miksy) fermentuję po „stwardnieniu” minimum 4 godziny, licząc czas od początku skręcania. Po zakończeniu krojenia zaczęto odliczać czas fermentacji plastrów. Godzina szósta. Biorąc pod uwagę czas krojenia i koniec smażenia, można przyjąć, że fermentacja trwała maksymalnie 8-10 godzin
liusia
Robię zarówno siekane, jak i przez maszynkę do mięsa, bardziej oczywiście przez maszynkę do mięsa, tylko zielone, duszone nie przekręcam, lubię to albo z całymi liśćmi rokitnika, albo posiekanymi malinami. Roly zielony Mam duży liść. W tym roku dużo pada, a Vanka rośnie w siłę. Dziś wybieramy się po listek malin i oczywiście nie przejdę obok Vanki, może będę miał szczęście i rokitnik znów się spotka. Herbata liściasta malinowa jest przyjemna zarówno w krojeniu, jak iw maszynce do mięsa, nie chce się jej z niczym mieszać. Mąż zabiera do łaźni zimną malinową herbatę i nawet bez cukru, chociaż wciąż jest słodki.
Radushka
Cytat: liusia
herbata malinowa
Cytat: liusia
nawet bez cukru
Nawiasem mówiąc, tak! Każdy, kto pije moje herbaty, nie dodaje do niego cukru! I dziwią się, że „słodyczy”
Natalyushka
Cytat: Linadoc
Błąd! Ta technologia produkcji zielonej herbaty
Chodziło mi o to, że jeśli kolor herbaty nie jest ważny, to można gotować na wolnym ogniu, robiąc zieloną herbatę. I nie będziesz potrzebować maszynki do mięsa, a na pewno dostaniesz pachnącą herbatę.
tuteina
Cytat: Linadoc
Opracowano do tego całą recepturę czarnej herbaty granulowanej i wszystkie parametry technologiczne.

Nie wiem, jak dawno patrzyłeś na przepis, ale ma:
a) Nazwa „Herbata fermentowana z liści ogrodowych i dzikich roślin”, która jest możliwie ogólna i nie wskazuje w żaden sposób na herbatę granulowaną.
b) W paragrafie dotyczącym przygotowywania liści do fermentacji, podejście jest zróżnicowane. Nie mówi się ani słowem, że do trzeciego etapu można podejść tylko przy wyborze metody ziarnistej. Jest bogato ilustrowany zdjęciami, co jest równie mylące.
c) Czwarty etap zawiera również materiał poglądowy dla różnych metod przygotowania liści, ale jak się okazało, czas fermentacji obowiązuje tylko dla jednej metody.
d) Na etapie suszenia jest również mała herbata liściasta, ale czas suszenia jest odpowiedni tylko dla wersji granulowanej.
Gdyby temat dotyczył tylko czarnej herbaty granulowanej, cała zmienność byłaby zbędna.

Następnie jest więcej informacji na temat różnych grup liści, które autor fermentuje na różne sposoby.
Z tego wszystkiego jasno wynika, że ​​temat nie dotyczy tylko granulowanej czarnej herbaty.

Przyznaję, że moje pytania dotyczące ręcznej metody zwijania liści porzeczki były pod złym adresem, ponieważ błędnie uznałem cię za autora przepisu.
liusia
Dzisiaj mój mąż i ja odbyliśmy prawdopodobnie ostatnią podróż w tym roku na herbatę Ivana. Zebrałem wierzchołki i kwiaty, i skrzynie, i liście, znalazłem mały krzak czarnej aronii i kolejny rokitnik, wszystko w kupie, zgodnie z przepisem Linadosa, właśnie postanowiłem dodać liść rokitnika, ponieważ nie ma srebrny przyssawka. Pierwsza partia z aronią czarną, a ta kończy sezon herbaciany rokitnikiem. Zebraliśmy leśne maliny, a ja przepuszczę je przez maszynę do mięsa "Radushka" i duszę, kroję.
Fistashka
Cytat: Natalyushka
Najpierw siekam liście w robocie kuchennym, a następnie zagniatam w misce, jak kapusta przed marynowaniem, jest to moim zdaniem łatwiejsze i skuteczniejsze niż skręcanie ręczne.
Również. Ale generalnie ścinam włosy nożyczkami, a następnie ugniatam. Początkowo próbowałem zwinąć liście rękami w rodzaj bułki, a następnie pokroić je nożem. Ale z nożyczkami rzeczy goraaazdo więcej zabawy. Dla mnie ugniatanie było znacznie wydajniejsze niż skręcanie. A rozmiar arkusza można zmieniać.
W zamrażarce liście mogą nie zmieniać koloru, jeśli jest ich dużo. Wtedy warto go zamrozić, obrócić i włożyć z powrotem do zamrażarki. Może guru powie, że to źle, ale przy ręcznej produkcji uważam to za dopuszczalne.
Ogólnie podłącz chuyka) Jedna herbata nie zadziała tak, jak chcesz, druga ... a trzecia prawdopodobnie się uda) Spróbuj zielonej, zgodnie z zaleceniami. Cóż, nikt nie odwołał suchej fermentacji

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba