Radushka
sweet_blondy, Zhenya, kiedy przeczytałem ogłoszenie ... rzhunimagu
czy ktoś naprawdę daje się nabrać na „ręcznie zbieraną herbatę”?
sweet_blondy
Radushka, Nie zdziwię się, jeśli są))
marketing - wszystko)))
nie wiem, teraz piję mewy ziołowe i cieszę się, że w październiku minie dokładnie rok odkąd porzuciliśmy kupioną)
Lasto4ka
Dziewczyny kupione przez byaka
Wcześniej widziałem czarny, a potem zmieniłem kolor na zielony. Ale cierpkość cały czas mi przeszkadzała (wow, ale kogoś brakuje). Nie mogłem pić bez „dodatków”. W rezultacie zdecydowałem się na zielony o smakach "naturalnych", który kosztuje obecnie 70 UAH za kg: -
Kiedy zacząłem pić naszą herbatę, zdałem sobie sprawę, że ten zielony „naturalny” wcale nie jest naturalny, ale chemia jest stała. Wrażenia smakowe nasiliły się, czy coś ...
A nasza herbata jest naprawdę robiona ręcznie, niektóre liście zostały nawet zebrane przez dziewice




Radushka, smażona bazylia cytrynowa po fermentacji? Czy częściowo? A co z zapachem?
Radushka
Lasto4ka, smażona. Nie czuję zapachu suchej herbaty. Jednak w parzonej też. Ale smak tej samej mieszanki bez bazylii jest inny.
70 UAH za kg? GDZIE widziałeś tę herbatę? Jestem pewien, że to śmieci! A to jest prawdopodobnie droższe
Lasto4ka
Och, nie za kg, na 100 g




Za paczkę karoch ...
Radushka
Svetlana, Lasto4ka, Otóż to!)))
Czytam ... i zastanawiam się
W pracy starszy postanowił napić się karpackiej herbaty. Dogodnie zapakowane. Podobnie jak naturalne zioła z jagodami. No cóż, on rozerwał torbę, a tam… oprócz ziół i suszonych jagód, jest pełna „dziwnych inkluzji błękitu i bieli”. Oczywiście smaki. Tyle o Karpatach ...
Podmosvichka
Cytat: Radushka
jeśli jestem starą kobietą, to ... stara kobieta Shapoklyak
W sensie bycia niegrzecznym?
Cóż, to ja zawsze proszę
sweet_blondy
po przejściu na herbaty ziołowe i fermentowane zdałem sobie sprawę, że wszystko, co piłem wcześniej z zakupionej herbaty, to smaki. bo naturalne zioła nie pachną tak jasno jak w zakupionych herbatach.
Radushka
sweet_blondy,
sweet_blondy
Radushka, na początku byłem już zdezorientowany. receptory są przyzwyczajone do jasności, a potem czegoś zielnego (mówię o herbatach czysto ziołowych). ale czas mijał, receptory rozumiały, co się dzieje i teraz inaczej postrzegam smaki. Chciałabym jakoś oduczyć się cukru z cukru
Radushka
sweet_blondytak, cukier osłabia smak. Musimy całkowicie z tego zrezygnować. Lepiej coś słodkiego w kęsie, jeśli w ogóle nie ma siły, jak polowanie na słodycze
sweet_blondy
Radushkato jest mój problem na całe życie
Lasto4ka
Cytat: sweet_blondy
wszystko, co piłem wcześniej z zakupionej herbaty, to przyprawy. bo zioła naturalne nie pachną tak jaskrawo jak w zakupionych herbatach.
Cytat: sweet_blondy
teraz inaczej odbieram gusta
Zgadzam się w 100% !!!
Swoją drogą, wiele osób mówi mi, że nasza herbata wymaga mniej cukru niż zwykła herbata.
Radushka
Lasto4ka, a jeśli wypijesz go całkowicie bez cukru, to ... wydaje się słodki
Lasto4ka
RadushkaW większości tak piję
Katerinka
Witam wszystkich od dawna się nie pojawiałem, ale nie przestałem robić herbat. Do tej mieszanki jabłkowo-winogronowej dodałem oczywiście suszone jabłka, wielu zacznie teraz mówić, że tylko zepsuły herbatę, ale nie, było jabłko i tak się czuło. A teraz wygląda jak herbata z karmelowymi jabłkami, bardzo smaczna! Właśnie gdy wysuszyłem jeden arkusz, wysuszyłem go do stanu chipsów jabłkowych i postanowiłem go nie wyrzucać, więc to zrobię. Herbata okazała się bardzo lekka, z przyjemną kwaskowatością, w naszym upale, +42 w cieniu, właśnie to, mogę sobie wyobrazić, jak będzie po zaparzeniu !!!!




Mimo wszystko po raz kolejny zacumuję z pytaniem, co może dać zapach czeremchy, jeśli jej nie ma? Chodzi o szaloną mieszankę.




Chwaliłeś się tutaj wielkością liści, możesz i wstawię moje pięć centów, podczas gdy prawda jest bez zdjęcia. W pobliżu teściowej rośnie ciemna morwa, więc jej liść jest nieco mniejszy niż łopian na zdjęciu Jurija !!! następnym razem na pewno zrobię zdjęcie.




A pytanie do Linochki, powiedziała, że ​​próbowała zrobić herbatę z wielu roślin, nigdy nie spotkała akacji? Tuż na tle reszty rastyu, które są bite przez mszyce, następnie rdzewieją, a następnie wysychają na winorośli. Stoi nietknięta, zielona, ​​piękna. Codziennie przechodzę obok zarostów akacji i oblizuję usta, ale choć szkoda spędzać na tym czas, chcę trochę wykręcić od sprawdzonych, póki jeszcze coś!
lily_a
Dzień dobry wszystkim.
I pytanie do Liny. Próbowałeś koniczyny na herbatę?
Lasto4ka
Dziewczyny, nie próbowałem zrobić herbaty z liści akacji, ale z suszonych kwiatów. Szalony smak! Dodaję do herbaty.
I wydaje się, że już pisali o kwiatach koniczyny, ktoś je też suszył. Ale nie słyszałem o liściach
Katerinka
Svetlanadziękuję. Cóż, najwyraźniej spróbuję sprawić, że główne liście znikną
Podróżniczek
Cześć. Moje pytanie pozostało bez odpowiedzi ... ale wciąż się zastanawiam: jak szczelnie można napełnić szklany słoik herbatą i czy nie szkodzi to jakości?
Lekki
Cytat: podróżniczek
jak szczelnie można napełnić szklany słoik herbatą i czy nie szkodzi to jakości?
PodróżniczekWlewam w całości. Będę poklepywać dno, żeby herbata usiadła. Uzupełniam się na górze. Wszystko.
Podróżniczek
Problem dotyczy pojemnika. Tak mało pasuje. Dlatego chcę szczelniej wypełnić puszkę))
Lekki
Cytat: podróżniczek
Chcę mocniej napełnić puszkę)
Podróżniczeknie możesz
Linadoc
Cytat: Katerinka
nigdy nie spotkałeś akacji?

Cytat: lily_a
pytanie do Liny. Próbowałeś koniczyny na herbatę?
Nie zrobiłem tego z akacji i koniczyny, a przy okazji są z tej samej rodziny - strączkowych. Są garbniki, herbata jest możliwa. Muszę spróbować.
Cytat: podróżniczek
jak szczelnie można napełnić szklany słoik herbatą i czy nie szkodzi to jakości?
Nie ma potrzeby taranowania, wygląd zostanie utracony. Wylany i zamknięty. Wszystko.
Podróżniczek
Rozumiem. Złagodzę zapał ...
Linadoc
Teraz mały raport według moich tajnych badań.

Znalazłem ją, olchę czarną, która rosła w dziczy i bezpośrednio w potoku, który zasila staw w pobliżu daczy. Mamy tam naprawdę bajeczną dżunglę. Rośnie prosto z wody i do góry. Dlatego albo zabierz go z wody, albo podskocz i szybuj
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)

Powinienem był go znaleźć wcześniej, ale znalazłem go tylko wtedy, gdy miałem na sobie kostium kąpielowy. Tak jak za pierwszym razem. Może ten sekret pomoże tym, którzy nie mogą go znaleźć?

Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)



W poszukiwaniu olchy natknąłem się cały czas na leszczynę. Jest bardzo podobny do liści olchy, ponieważ pochodzą z tej samej rodziny. Tylko zamiast guzków orzechy i liście nie są lepkie i cieńsze.
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Krótko mówiąc, przeprowadziłem „test wsadowy” i był świetny. Blisko olchy, ale słabsza iz wyraźną nutą zielonego jabłka. Podniosłem, suszyłem, utwardziłem jak Zachar, przewinąłem, granulki były luźne, pokruszone, fermentowane przez 3 godziny, smażone, suszone i parzone. Podczas fermentacji aromat był bardzo dobry, oczywiście jabłkowo-kwiatowy, bardzo przyjemny. Kolor inspirowanej herbaty, był podobny do herbaty, lekko czerwonawy, dość wyraźny. Smak też dobry, bardzo zbliżony do olchy, ale słabszy, owocowo-kwiatowy i wyraźnie słodki, z długim cierpkim posmakiem i goryczką na końcu. Nie tak wyrazista jak olcha, ale też bardzo „herbaciana”.

Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)

Próbowałem też wierzby. Ten, na który patrzę na zdjęciu. Wierzba płacząca była bardzo gorzka. Ale ten też przeszedł wszystkie testy.
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Zebrałem go, zwiędłem, utwardziłem jak Zachar, zagrałem, od razu stał się monolitem i moja maszynka do mięsa była wielokrotnie wbijana tą masą. Granulki były gęste, ale nie polecam robić tego mono. Fermentowany przez 3 godziny aromat był taki sobie, ziołowy niewyrażony. Podsmażałam, a potem poczułam aromat karmelu, osuszyłam i zaparzyłam. Kolor herbaty, ale raczej słaby. Smak jest łagodny, kwiatowo-ziołowy.Ale cóż za aksamitna słodycz, która przechodzi w cierpki posmak i nieoczekiwanie na końcu pojawia się goryczka na tle słodyczy!

Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)

Oczywiście wpadłem na pomysł, aby połączyć te smaki i aromaty. A jednak po skosztowaniu herbaty wierzbowej trochę mi się rozgorzała. Co jest naturalne, ponieważ wierzba zawiera znaczną ilość kwasu salicylowego (tj. Aspiryny). Dlatego pomysł dodania do nich malin wydał mi się bardzo trafny, ponieważ maliny zawierają również salicylany. Tak narodziła się nowa herbata o doskonałym smaku i aromacie oraz wyraźnym działaniu przeciwzapalnym.

Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)

Wkrótce zrobię przepis
Lekki
LinadocHurra!
Czekamy na przepis
Lasto4ka
Linadoc, leszczyna też się nadaje ?! Hurra!!! Patrzę na nią od dłuższego czasu ... Boom, aby spróbować. A co to za wierzba z okrągłymi liśćmi?
sweet_blondy
Linadoc, Dziękuję za Twoją ciężką pracę! tak wiele interesujących rzeczy! tylko jeśli jedni mają ją pod ręką, inni ciężko do niej dotrzeć))) leszczyna nie rośnie tu tak po prostu. Właśnie zasadziłem się w zeszłym roku - poczekaj, aż urośnie przez długi czas))
zdjęcia są cudowne!




tak przy okazji, zupełnie zapomniałem się chwalić - jestem Irina IrVas Wysłano korzenie Iwana-chai, przed którymi się nisko się kłania! Z weekendowej wycieczki przywiozłem też paczkę korzeni baszkirskich. w poniedziałek wszyscy siedzieli. teraz czekam na sesje. więc mam nadzieję, że się wzniosą!
Napisałem do siebie w zeszycie, że z następnej wyprawy trzeba przywieźć olchy. dobrze, jak długo możesz przejechać?)
***
Łapię się na myśli, że jedna suszarka mi nie wystarcza - tutaj chcę posadzić ostatnią wiśnię na ptasie mleczko, a suszarka suszy zioła co noc
Yuri K.
Dziewczyny, mam takie pytanie! Zasadniczo wszyscy robią herbatę według algorytmów opisanych na pierwszej stronie. Jest też metoda fermentacji (fermentacja bez tlenu) herbaty Ivan w słoiku. Kto nie próbował tego z dzikimi roślinami ogrodowymi? Bardzo interesujące jest usłyszeć wyniki, jeśli takie istnieją.
RODA
Cytat: Lasto4ka

Linadoc, leszczyna też się nadaje ?! Hurra!!! Patrzę na nią od dłuższego czasu ... Boom, aby spróbować. A co to za wierzba z okrągłymi liśćmi?
To wierzba kozia, mamy jej całe zarośla, jak brzozy)
Katerinka
Linadoc, czy orzech laskowy to orzech laskowy? Albo nie mam racji?




Evgeniya, czy nadal masz wiśnie?!?!?! już zapomnieliśmy, jak pachnie. Nie możesz nawet zdobyć wystarczającej liczby liści. Chcę robić mono, ale podobno dopiero w przyszłym roku.




Yuri K.to znaczy, kiedy po odbiorze od razu do banku, przynajmniej na jeden dzień? Albo jak? Właśnie próbowałem zrobić w ten sposób maliny, a moja teściowa zrobiła całą herbatę w zeszłym roku. Po zebraniu arkusza wbij go mocno w słoiki. Odkładasz go w ciepłe, ciemne miejsce i łapiesz aromat, otwierając je okresowo. Następnie wirujesz i suszysz. Wynik nie był imponujący. Kolor nie jest wyraźny, smak również słaby, nawet przy jasnych aromatach, takich jak czereśnie. Nadal lubię zamrażać według metody Zachariasa. Znajomi Iwana zamawiają herbatę z Permu, robią ją na tej samej zasadzie, ile razy pili, nigdy nie czułem tych odcieni smaku, o których mówią na forum. Oczywiście chciałbym sam zrobić Iwanuszka, ale nie ma gdzie zabrać surowców.
Yuri K.
Cytat: Katerinka
Yuri K, masz na myśli, kiedy po odbiorze od razu do banku, przynajmniej na jeden dzień?
Tak, o to mi chodziło. Z herbatą Ivan robi to ta sama trawa, a liście drzew i krzewów to zupełnie inny surowiec, więc postanowiłem się tym zainteresować.
Cytat: Katerinka
Oczywiście chciałbym sam zrobić Iwanuszka, ale nie ma gdzie zabrać surowców.
Ta sama historia ...
Podmosvichka
Wczoraj chciałem zrobić trochę mono z gruszki.
Niestety liczba zawiodła.
Obracano kilka razy ... i cała maszynka do mięsa zgasła.
Ledwo to zrozumiałem. Śrubę trzeba było wybić młotkiem. A w środku jest plastelina.
A ktoś osobno robi gruszkę?
Naprawdę chciałem tego spróbować
Lasto4ka
Cytat: Podmoskvichka
A ktoś osobno robi gruszkę?
Zrobiłem. Wszystko ok. Wydaje mi się, że jest problem z nożami, może głupi? Więc sikają w jednym miejscu
Podmosvichka
Jutro mój mąż będzie zdziwiony, niech to wyostrzy.
Młynek do mięsa ma sto lat w porze obiadowej.
Ogólnie ukochany kazał uważnie przyjrzeć się elektrycznemu.
Może ktoś doradzi modelce - który raz czy dwa poradzi sobie z liśćmi
elena88
Linadoc, Lina, dzięki za leszczynę. Nie znalazłem u nas olchy. Ale ta leszczyna (inaczej orzech laskowy) jest jak pasta do butów. Spróbuję.
A teraz o moim cierpieniu na herbatę. Herbatę malinową + różaną wysuszyłam w poszewce. W procesie przetwarzania maliny nie pokazały się w żaden sposób, ale róża pachniała jak szalona z pieca! Pod koniec suszenia prawie nie pozostał zapach, po dwóch dniach w poszewce wynik się nie zmienił. Przelałem tę sprawę do banku. Kilka łyżeczek nie pasowało. Warzone w filiżance. Co mogę powiedzieć? Kolor dobrej mocnej herbaty. W smaku bezpretensjonalna woda z nutą różowego zapachu. Posmak jest kwaśny, od którego boli gardło. Włożyłem ten słoik do spiżarni, żeby nie był niebezpieczny. Spróbuję zimą. Może to smakuje?
Lasto4ka
Podmosvichka, Helen, mam zelmera, najczęściej z rewersem. Kupiłem go w zeszłym roku, kiedy zdałem sobie sprawę, że porzucę rękę. Wydaje się, że robi to do tej pory. Ale ja jestem na jej brzegu: 7-8 minut pracy, 15-16 minut odpoczynku. A potem skrzypi i nagrzewa się, biedactwo.
Suszę herbatę z porzeczkami (porzeczki, jabłonie, wiśnie, truskawki). Część jest smażona, pachnie cukierkiem, a ta, która wysycha bez smażenia na słabym zapachu lipy! Cuda...
Katerinka
Yuri K., możesz spróbować ze względu na eksperyment. Ale tym lepiej surowiec, którego nie szkoda, w tym sensie, że łatwo go wydobyć, a którego jest dużo. Masz w sobie wspaniałego ducha eksperymentowania! to ci się spodoba!




PodmosvichkaKiedy powiedziałem, że chcę zrobić gruszkę mono, część z nich jest tutaj, po prostu nie pamiętam kto, napisałem, że w miksach jest cudownie, a perła mono nie jest warta świeczki! Teraz absolutnie się z nimi zgadzam, nie była pod wrażeniem mono!
Mój, choć bardzo stary Moulinex, a noże są tępe, poradził sobie z tym z hukiem. Czy uschłaś dobrze?
Obserwuj maszynę do mięsa z dobrą wydajnością, aby była ciężka i zawsze z rewersem. Poleciłbym Mulinex, ale przekonaj się sam.
Yuri K.
Katerinkatak, nie ma takiego surowca, wszystko jest teraz z trudem zebrane, upał, szkodniki, liście nie są takie same jak na wiosnę)) Dzisiaj zebrałem liść gruszki, akceptacja państwa była ... Wszystko liście z czarnymi kropkami, czasem uschłe ... Musiałem nawet za masę zerwać liść czeremchy, nikt go z jakiegoś powodu nie gryzie, w przeciwieństwie do jabłoni i gruszki. Poszukaj nawet liścia wiśni i już wszystko jest zniszczone. Więc to jeszcze nie kwestia eksperymentów.
Linadoc
Cóż, taki jest przepis. Pomóż sobie!

aromatyczna, przeciwzapalna, fermentowana lub duszona herbata (Linadoc)

Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
elena88
Potem miałem mieszankę jabłkowo-truskawkowo-ogrodowej wiśniowo-czerwonej porzeczki, która od początku do końca pachniała zwykłą trawą. Zmieszał się z nim jakiś dziwny zapach, ale postanowiłem nie zwracać na to uwagi, bo i tak nie mogło być gorzej. Zakończyłem proces, wlałem go do słoika i to wszystko. A wczoraj nadal mam geranium. Pamiętam, jak rozmawiałem o głębokim, ciemnym kolorze, jaki nadaje herbacie. Znalazłem w domu zapach o charakterystycznym zapachu i przeprowadziliśmy burzę mózgów, aby stwierdzić, że to geranium łąkowy. Aby to uczcić, wpisałem aż 1,5 kg. Wysuszono bardzo skrupulatnie, po czym rozłożyłem warstwą na prześcieradle i zawinięto w rolkę. Ogólnie wspaniale się ze mną utknęła. Zahartowano trzykrotnie według Zachariasza. Nie zmieniła koloru. Jednak jak zapach. Ale podczas rozmrażania był bardzo mokry. Wszystkie surowce mielę w ręcznej maszynce do mięsa. Nóż samoostrzący. W zasadzie wszystko było mniej więcej normalnie frezowane, ale pelargonia pobiła wszelkie rekordy. Straciłem siedem potów w pięć minut. Mój mąż zlitował się nade mną iz jego pomocą sprawy potoczyły się znacznie przyjemniej. Sto procent jasnozielonego pyłu wyleciał z maszynki do mięsa. Ciecz kapała na podłogę i gdziekolwiek się dostała. Drugie skręcenie nie poprawiło wyniku. Mój mąż przekręcił ją o około połowę iw pewnym momencie powiedziałam, że przestań. Ziemię wysłałem do fermentacji, a resztę rzuciłem babci diabła. Suszenie przez bardzo długi czas. Chyba około dnia. Ponieważ była to bardzo surowa masa. Kolor stał się lekko bagienny. Więc nie będę pił ciemnej herbaty z geranium.Wysuszę go w poszewce i wyślę poza zasięg wzroku do szafy.
Lasto4ka
elena88, ale co za zły facet!
Linadoc, Przepis jest super!




elena88Swoją drogą, to dziwne, że truskawki i jabłonie pachniały trawą. Mam od nich owocowy zapach już, gdy zaczynam wysychać
elena88
Więc dzisiaj znowu jestem na herbatę. Nie ma nastroju. Ale zamrażarkę trzeba opróżnić! Tym razem postanowiłem zrobić jeżyny wiśniowo-śliwkowo-leśne i resztki truskawek ogrodowych. A potem, podczas rozmrażania, ponownie poczułem ten obcy zapach, który przeszkadzał mi w poprzedniej mieszance. Wąchałem wszystkie opakowania. Okazało się, że truskawki w ogrodzie śmierdzą. Nie wiem, jak zdefiniować ten zapach, ale miałem wrażenie, że zawiera pastę do butów. Pociągnęła nosem swojego męża. Powiedział, że zapach był zdecydowanie nieprzyjemny, ale nie rozumiał, jak dokładnie pachniał. I dopiero po chwili zdecydowano - zapach z dzieciństwa, suszone owoce na kompot! Wow pasta do butów! Ogólnie wyrzuciłem te truskawki. Później okazało się, że jeżyna leśna ma ten sam zapach. Włożyłem go z powrotem do zamrażarki. Przepraszam, że to wyrzucam. Zebrałem go z takim entuzjazmem w lesie. Jeżynę zastąpiłem gruszką. Podczas gdy moja mieszanka wiśniowo-śliwkowo-gruszkowa fermentuje, lubię ten zapach. Zobaczmy, co się stanie podczas suszenia. Natomiast śliwka wiśniowa wyróżnia się najjaśniejszym zapachem. To dziwne. Myślałem, że to będzie wisienka.
Yuri K.
elena88, zapach suszonych owoców pasty do butów? Wow, porównanie ... Najwyraźniej jest to osobista nietolerancja suszonych owoców.
Podmosvichka
Lasto4kaSvetochka, Katerinka, Katerina, dzięki za informację.
Dobrze go zwiędłem i hartowałem dwukrotnie, według Zachariasza. Liście zbrązowiały.
Nie będę tego skręcał osobno. Dodam jabłka.
elena88
Cytat: Lasto4ka
elena88, nawiasem mówiąc, to dziwne, że truskawki i jabłonie pachniały trawą. Mam od nich owocowy zapach już, gdy zaczynam wysychać
Ja też, kiedy więdłem, pachniałem nimi bardzo przyjemnie. Już podczas twardnienia jabłoń pachniała znacznie słabiej, a truskawki miały obcy zapach, który mój mąż nazwał zapachem suszonych owoców. W ogóle nie przypomina mi tego zapachu. Więcej związku chemicznego. Nazwałem go zapachem pasty do butów.
Radushka
Podmosvichka, zrobiłem gruszka-mono (mam klienta). Gotowałem według Zachariasza. Nic nie zostało wbite
francevna
elena88Liście wkładam do specjalnych worków do zamrażania, są dużo gęstsze niż zwykle, wyciskam całe powietrze, mocno zawiązuję. Wszystkie paczki umieszczam w osobnej szufladzie, aby nie było obcych zapachów.

Dzisiaj po raz drugi wyjąłem wszystkie opakowania z zamrażarki, zapach jest oszałamiający. Znowu go zamrozę, po prostu ostygnie i będzie można zrobić herbatę.
Radushka
Ale mam „najprostszą” mieszankę - gruszka-jabłko-malina-truskawka (maliny to około 50%, reszta w równych częściach lub więcej). Bez nieprzyjemnego zapachu i smaku. Niezmiennie przyjemne. Jeśli zastąpisz część malin czarną porzeczką, wtedy smak tylko się poprawi.

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba