Yuri K.
Nadyushich, Nie ośmielam się kłócić, ale sam to zauważyłem. Im więcej żył znajduje się w arkuszu, tym większe jest prawdopodobieństwo zatkania świdra, a raczej szczeliny między ślimakiem a nożem. Z tej wtyczki sam ślimak zatyka się (przyrostowo). Dlatego staram się przynajmniej wyciąć ogonki liściowe z blaszek liściowych, to nadal jest infekcja.
Mandraik Ludmila
Podmosvichka, Helenno cóż chciałbym jakikolwiek kwiatki w suszarce na minimalną temperaturę o ile jest taka możliwość w suszarce bez grzania ale mam co najmniej +35, nic mniej
sweet_blondy
pogratuluj mi! Ja po 2 lub 3 tygodniowej przerwie wracam do pracy) Trochę rozładowałem zamrażarkę. skomponowała 2 miksy. i wszystko byłoby dobrze, ale stara żeliwna maszynka do mielenia mięsa z małymi otworami w ruszcie ... po 10 minutach pracy z tym urządzeniem moja ręka zabrała się do roboty, przejął mistrz ręcznych maszynek do mielenia mięsa, czyli , mój mąż zrzucił z niego dwadzieścia potów, obejrzałem to wszystko i pobiegłem na obiad do naprawy elektrycznej maszynki do mięsa. diagnostyka - wymienić nóż i przekładnię w skrzyni biegów. trzeba było zobaczyć twarz mechanika, kiedy wyjaśniłem, dlaczego skręcam liście
Ogólnie czekam na telefon, przygotowuję pieniądze.
i wciąż karcę się za to, że nie zbierałem liści czarnej olchy podczas podróży. Pomyślałem - no cóż za czarna olcha, musi być szara. wyglądał - liście są różne.
Radushka
sweet_blondyi wybierz numer, a następnie się przekonaj? Och, ty ... wadliwa gąsienica)))
sweet_blondy
Radushkaw ogóle był taki pomysł, że nie będę się ukrywać, ale rozproszyła mnie mięta wodna - podarłem ją jak nienormalny)) i wtedy mój brat zaczął narzekać, że czas wracać do domu.
generalnie mój mąż i ja zdaliśmy sobie sprawę, że nie będziemy go już zabierać ze sobą na wycieczki. na górze zbierałem tymianek, mój mąż łowił kowali na ryby, a na rzece zbierałem miętę, a mój mąż łowił ryby. ale mój brat nie miał nic do roboty. ale ostrzegałem - na wszelki wypadek zabierz ze sobą książkę. ogólnie trochę zepsuł nasz weekend.
Nadyushich
Cytat: Radushka
Och, ty ... wadliwa gąsienica)))

Yuri K.
Cytat: Radushka
Och, ty ... wadliwa gąsienica)))
To młody etap, pierwszy etap - chrząkam z rzędu, drugi - zastanawiam się, czy warto? A potem przepoczwarzenie już się rozpoczęło - to już są staruszkowie!
Radushka
Yuri K.,
Linadoc
Cytat: Podmoskvichka
wysuszyć po prostu na szmatce lub w suszarce
Jest to możliwe w suszarce, w temperaturze T poniżej 40 *, ale wtedy tylko do dekoracji, bo zapach opuszcza. A jeśli chcesz zachować aromat, to na wietrze w koszu lub w moskitierze.
Lekki
Cytat: Radushka
Och, ty ... wadliwa gąsienica)))

Radushka, Ja również.
W tym roku nie ma herbaty.
Patrzę na liście.
Jaka jest moja scena, co?
Radushka
Lekki, głodny etap)))
Lekki
Cytat: Radushka
etap głodny))
Radushka, o! Jakie interesujące
Yuri K.
Lekki, stadia poczwarki, są
Likar Nadiya
A na jakim etapie wychodzenia z domu wkładasz torby do kieszeni? I nie ma znaczenia, dokąd się wybierasz.
Yuri K.
Likar Nadiya, więc to samo w sobie nie jest pierwszym etapem, kiedy paczki są w twoich kieszeniach i wygląd głodnej gąsienicy na każdym szczycie!
Radushka
Likar Nadiya, Jechałem przez dwa lata z dużymi torbami w torbie. Zbierane po drodze z butelki roboczej. Jeśli to był rozmiar do noszenia. Wyłowiłem je z błędów. Wytarła ręce specjalną szmatką. I zastosowany do doskonałego skalniaka (raczej dużego)
sweet_blondy
Yuri K.,

Radushkano cóż, to jest akrobacja

a bliżej jesieni zacznę wpatrywać się w stare porzucone płoty - od dawna marzyłem o zbudowaniu fotofonu, abym mógł fotografować swoje rękodzieło. więc - stare, zniszczone ogrodzenia są teraz w modzie
Radushka
sweet_blondyi jaki rodzaj pracy?
sweet_blondy
Radushka, Haftuję krzyżykiem i dzianiną), a także na drobiazgach - robię pudełka, szyję tekstylia do domu, fajne drobiazgi - np. Kosmetyczki, okładki na zeszyty. ogólnie wszystko jest trochę, ale haft i dziewiarstwo są numerem jeden)
kiedyś to wszystko robił przez cały rok, teraz od listopada do maja




chwilę humoru - przeglądam wiadomości i natrafiam na zdjęcie ...
moje myśli - cóż, nawet ta krowa ma zdjęcie z herbatą Iwana, ale ja nie mam ani zdjęcia, ani samej trawy
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Linadoc
Likar Nadiya
Radushka, o kamieniu gruzowym - to jest znajome
Yuri K.
Cytat: sweet_blondy
nawet ta krowa ma zdjęcie z herbatą Ivana, ale ja nie
Jak to mnie obchodzi
Likar Nadiya
Yuri K., W zeszłym roku miałem etap podstawowy, zbierając wszystko, wszędzie i nie tylko)))), aw tym roku - etap „whatWeSoCollect kusno "i oczywiście więcej))))




Małe raporty: pokrój truskawki - teraz idzie do prawie wszystkich mieszanek plus mono)
Jeśli idziemy gdzieś, na przyrodę, na zakłady, to oczywiście z paczkami i zebraniami surowców))) mamy dobre miejsce (choć prawie na linii ognia, kilka kilometrów do linii działań wojennych, czy są w błędzie), tam możesz pływać i zbierać liście. I z różnych stron stawki różnych roślin. Tam, gdzie stoimy, jest nowe zgromadzenie. Albo tarnina z truskawkami, albo dzika gruszka z szałwią, jest jak chwast))), gęś z dzikim głogiem, a także tymianek w jednym miejscu na brzegu. A teraz przyjrzę się bliżej, nagle pojawia się olcha)))
Katerinka
Dziś postanowiłem wyczyścić zamrażarkę :) wiele różnych liści już się zebrało, ale mam małą na nowe imprezy nie ma miejsca. Okazało się, że dwa mieszanki, drugi nadal warto wysuszyć.
1. Geranium około 5% jabłek% 20-30 reszta to winogrona. Wilk do mięsa, fermentacja przez 3-4 godziny. 1/3 smażyć przez 180 10 min, 100 10 min i wysuszyć. Może ktoś to zrobił? W rezultacie? zapach wywołał we mnie wątpliwe emocje, dużo kwasowości. Myślę, że dobrze będzie odświeżyć się w upale. Ale przysięgałem od razu ocenić aromaty, bardzo się zmieniają, nawet przy suchości, ale jak wygląda niebo i ziemia. Chciałem zostawić geranium na kolejną herbatę, ale wydawało się, że będzie to bardzo lekkie. Wygląda na to, że Yuri powiedział, że pelargonia daje piękny kolor, więc zdecydowała się spróbować. Ale mam geranium ogrodowy, nie jest to duża różnica?




2: To najbardziej szalona mieszanka, opcja pierwsza. Nie wymienię nawet tego, co tam jest, wszystkiego po trochu. Podobno w opakowaniu było dużo pochlebstw, niektóre w ogóle nie zmieniły koloru, chociaż kilkakrotnie zamarzały. Dlatego rano podzieliłem go na dwie i ponownie w zamrażarce. Więc herbata będzie miała różne stopnie fermentacji. Fermentacja pomiędzy skręcaniem 7 godzin. Wieczorem przekręćmy i poczujmy uporczywy zapach czeremchy, ale w ogóle jej nie ma, co jeszcze może dać taki aromat? Granulki okazały się doskonałe, gęste, nie kruszą się. 1/3 smażenia również 180; 100 i suszenia. Podczas suszenia.
W pierwszym, nawiasem mówiąc, nazwałem go vin-yager, herbaty zostały nazwane od pierwszych liter rośliny iz większej na mniejszą, bawiło mnie i utknęło. Słabe granulki kruszyły się podczas mieszania na patelni. Może dlatego, że drugi raz też go przekręciłem na dużym ruszcie?




Potem, prawdopodobnie dereń, czy coś innego, zacząłem bać się postawić małą kratkę. Za każdym razem na dużym, dopiero drugi raz wyjmuję nóż. Zmiana w tę iz powrotem, w takim przypadku wstrząsnęła czasem i jest dla mnie cenna. Staram się robić wszystko, kiedy dzieci śpią.
sweet_blondy
LinadocTwoje przepisy są jak nóż w moim sercu. powtarza się wewnętrzny głos - oto ile przepisów przechodzisz z powodu niewłaściwego postępowania
Yuri K.ale masz przynajmniej herbatę
Katerinka, po raz pierwszy na dużym stromym zboczu, drugi na płytkim. granulki są dużo lepsze!
Yuri K.
Cytat: sweet_blondy
ale masz przynajmniej herbatę
Więc to okruchy, więc może spróbuj (tydzień). Zasadniczo wkładam go do miksów, jak mono półlitrowy słoik




Cytat: Katerinka
Wygląda na to, że Yuri powiedział, że pelargonia daje piękny kolor, więc zdecydowała się spróbować. Ale mam geranium ogrodowy, nie jest to duża różnica?
Katerinka, to nie tylko powiedziałem, to jest ustalony fakt od dawna, a nawet przepis istnieje ze zdjęciami
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)Fermentowana Herbata Liściasta Geranium Meadow (Herb Mułły)
(Zachary)

sweet_blondy
Czy mogę opowiedzieć o mojej wycieczce w góry? więc chcę się dzielić! na wszelki wypadek wyczyszczę go pod spojlerem.

Może zacznę od tego, że całe życie mieszkałem w Orenburgu, który jest typową strefą stepową. Internet to wielka siła! Brat na jakimś zasobie zobaczył zdjęcia Dolgi, które znajdują się w naszym regionie. Po ich zobaczeniu tak bardzo zainspirował mnie pomysł odwiedzenia tego miejsca, że ​​zdecydowałem się tam na pewno! iw końcu w ten weekend wszystkie karty zostały spasowane i wyszliśmy. ja, mąż i brat. po drodze zatrzymaliśmy się, aby popływać w rzece Sakmara. tutaj czekało mnie pierwsze odkrycie - mięta wodna wzdłuż wybrzeża. Nie trzeba dodawać, że pobiegłem do samochodu po nożyczki, aby je niewłaściwie odebrać?)
krążył w pobliżu gór przez długi czas. udało się nawet wejść do jakiejś gospodarki - samotnej chaty między wzgórzami i dwoma zagrodami - z owcami i krowami. nie ma właściciela, pies siedzi cicho i życzliwie patrzy w naszą stronę. a droga kończy się tuż przy tych budynkach ... na wzgórzach jest dużo dróg, ale jak się na nie dostać nie jest jasne, wszędzie jest ciągłe pole. postanowiono przekroczyć niebezpieczną górską rzekę w postaci strumienia i szukać wejścia na widoczną drogę.
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
jadąc przez wzgórza w Chevrolecie Spark (coś jak Matiz), to nie jest dla osób o słabych nerwach, powiem ci)) Po prostu nie piszczałem ze strachu. a potem tylko dlatego, że prowadzi - trzeba patrzeć, dokąd jadę. kamienie spod kół poleciały na wszystkie strony! docierając do najbliższego zagłębienia zagłuszyłem auto słowami - dalej już nie pójdę.
w międzyczasie był już zachód słońca.
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
przyjemna, ciepła bryza zachęcała do spaceru. pokonano kilka wzgórz. widok z góry jest po prostu hipnotyzujący! który mieszka w górach, prawdopodobnie chichocze, ale dla mnie to wszystko jest takie nowe! Patrzyłem tak oczarowany, jak jedno wzgórze płynnie przechodzi w drugie. a pod stopami wystają i zapadają się wielowiekowe skały ...
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
ogień rozpalano z dużą ostrożnością - w końcu wiatr, wszędzie martwe drewno. podążał za ogniem z trzema parami oczu. na kolacji zdaliśmy sobie sprawę, że w naszej firmie brakuje ludzi, którzy potrafią grać na gitarze)
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
rano zdałem sobie sprawę, że wieczorny spacer to dobra decyzja, bo jak tylko słońce wzeszło zza gór, było tak gorąco! na szczęście - pochmurno i chłodno w dni powszednie, a poniżej 40 w weekendy)))
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Nie ma co robić - skoro wieczorem odkryłem, że tymianek rośnie na zboczach, to zakładając jak najwięcej zamkniętych ubrań, wybrałem się po upragnioną trawę. Yuri, powiedziałeś, że trudno go zebrać w polu? w górach nie jest łatwiej))) nie tylko jest na wpół uschnięty, ale też gałązki są jak drut! ale nic nie mogło powstrzymać mojego pragnienia ich zebrania!
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Nie chciałem wyjeżdżać. tylko palące słońce, które pewnie zbliżało się do zenitu, starało się nas odepchnąć. najpierw zrezygnował brat, potem mąż. Musiałem się też zgodzić, że czas już gdzieś skierować nogi w stronę rzeki)))
szkoda, że ​​mój aparat nie oddaje całego piękna, które obserwowałem przez cały ten czas. Na pewno chciałbym tam jeszcze raz wrócić i zatrzymać się w nieco innym miejscu, skąd będzie lepszy widok na okolicę. Nie zgadnę, ale wciąż mam wielką nadzieję. jeśli nie zbierać ziół, to przynajmniej wybierz się na spacer i zrób zdjęcia.
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w najbliższej wiosce i zatrzymaliśmy się nad rzeką.
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
mąż chwycił wędkę, brat wczołgał się w cienie. a ja ... i szedłem wzdłuż wybrzeża z nożyczkami i zebraną miętą wodną))) w ogóle były wielkie plany - znaleźć dziurawiec i oregano, bo czytałem, że rosną w tamtym rejonie, ale byłem zadowolony że tam był.gdyby nie moja głupota, wróciłbym z jeszcze kilkoma workami czarnej olchy ... ale po co miałbym sobie skarcić (ile to może?))), ale teraz będę wiedział dokładnie, jak to wygląda i następnym razem nie przegapię szczęścia)
P.S. Góry Długie to początek Uralu


a jeśli na ten temat, oto mała fotorelacja z zielarskiej części wyprawy - mięta wodna i tymianek. ten ostatni, nawiasem mówiąc, wyszedł z mocno wciśniętym 3-litrowym słojem. Przeszedłem od razu na miejscu, więc po przyjeździe od razu wysłałem wszystko do wyschnięcia.
Nawiasem mówiąc, ten tymianek bardzo różni się zapachem od tego, co rośnie w moim wiejskim domu i co kupiłem od babć na targu w zeszłym roku. w górach jest trochę cytryny, trochę jak melisa. Czy muszę wyjaśniać, że zabrałem ze sobą jeden krzak? Posadziłem go w moim wiejskim domu. wiem, że będzie rosnąć, nie wiem, nie, ale musiałem spróbować)))
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska) Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Yuri K.
sweet_blondyniesamowite, niesamowite, nie zazdroszczę miło!
Podmosvichka
Zastanawiam się, czy alyssum można suszyć?
Aromat z kwietnika to niesamowity miód
Katerinka
sweet_blondy, Rozumiem Wasze uczucia i emocje z wyjazdu! Świetnie, gdy jest możliwość podróżowania. Czy to daleko od Ciebie? Miętę wodną postawiłbym gdzieś w cieniu, pożądane jest, aby odpływ tam był, na przykład, lub często obficie podlewał.
francevna
sweet_blondyEugene, dzięki za historię i fotoreportaż, ciekawie się czyta.
Linadoc
Cytat: sweet_blondy
ten tymianek bardzo różni się zapachem od tego, co rośnie w moim wiejskim domu i co kupiłem od babć na targu w zeszłym roku. w górach jest trochę cytrynowych nut, trochę jak melisa
Dokładnie! Nie jestem zbyt tymiankiem, ale góra z przyjemnością. Pachnie mieszanką tymianku, mięty i szałwii. I dobrze rośnie w doniczkach lub wzdłuż ścieżek.
Mięta w mojej daczy jest sadzona w oponach, dobrze rośnie i nie pełza.

Katerinka
Tavarizchi jak wstawić zdjęcie?




Mój mąż widział mnie i skarcił mnie, towarzysze!
Lekki
Cytat: Katerinka
jak wstawić zdjęcie?
Katerinkawłasny, musisz kliknąć przycisk Podgląd. Następnie - Wstaw zdjęcie autora.
Z Internetu skopiuj adres obrazu i wklej, klikając ikonę Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Katerinka
Nie pamiętam, jaki temat napisał Yuri o zapachu, który nie zmienia koloru po zamrożeniu. Wrzucę tutaj zdjęcie. To jest dereń po 3-5 krotnym zamarznięciuFermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Likar Nadiya
Katerinkatak, dereń nie zmienia koloru. Nawet po wyschnięciu zielonkawe granulki + pył.
Katerinka
Likar Nadiyaa jaki smak? Zastanawiam się, czy było to warte wysiłku, czy nie? Jeszcze tego nie próbowałem.




A potem jak to się skończy z morwą. Na początku nic, ale był nieprzyjemny smak, dałam teściowej obie opcje, podobało jej się. Ale nalał i smaczny pył mnie nie przeraża, nadal parzę w termosie, a tam granulki się rozpadają.




Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)Maliny mono, suszone w słoikach przez jeden dzień, po zamrożeniu, fermentacja od 2-6 godzin, bez smażenia. Tak, nie ma granulek, ale smak
Olga VB
Bracia, właśnie przekroczyłem próg trochę żywy, ale z paczkami liści
Nie pytam o Iwanuszka, tam wszystko wydaje się jasne i sprawdzone.
Ale rustykalne ...
Są liście jabłka, porzeczki, maliny i wiśni.
Niestety nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie w spisie treści, ale pilnie trzeba się czymś zająć.
Użyję maszynki do mielenia mięsa, ale teraz albo umierają, albo umierają w polietach. pakiety.
Pytania.
Czy przetestowaliśmy proporcje tych konkretnych liści? A może lepiej zrobić wszystkie 4 osobno?
Liście jabłoni zostały zebrane najpiękniejsze dni temu, cały czas trzymano je w otwartej plastikowej torbie w upale (jak inne). Wszystkie liście są piękne, a liście jabłoni są miejscami brązowawe, jak zardzewiałe. Najwyraźniej zostali zakażeni, a inni zarażeni. Wyrzuć teraz wszystkie jabłonie lub posortuj i wyrzuć tylko brązowe, a inne nadal będą pasować do herbaty?
Czy to się przyda, jeśli jutro je utylizuję (2 dni po zebraniu okaże się w workach - rozbiję je, ale nie ma gdzie ich rozłożyć), czy też położę się teraz z kośćmi?
Przewinąłem temat po przekątnej, ale albo nic nie rozumiem, albo nie ma takich odpowiedzi. Nie znalazłem tego w spisie treści.
Shl. W lodówce m.in.w zamrażarce, nawet nie ma gdzie dmuchać, nie mówiąc już o włożeniu czegoś
elena88
Cytat: Linadoc
Konieczne jest wspinanie się po górach, do klasztorów górskich, do Wielkiego Kanionu i ogólnie dookoła Bakczysaraju. I szukaj olchy wzdłuż rzek, a lawendy, szałwii, oregano, tymianku i mięty na górskich łąkach i polach
Dziękuję za odpowiedź. Najwyraźniej nie jest moim przeznaczeniem zdobywanie egzotycznych perfum.

Postanowiłem zacząć od razu od parzenia herbaty. Malina + róża 1: 1. Trzymałem płatki róż w zamrażarce, ale nie hartowałem. I 3 razy rozmroziła maliny. Granulki można nazwać bardzo dużym naciągiem. Kiedy wysychał, poczuł ostry zapach róży. Malina nie złapała. Teraz nie pachnie jak nic. Powiesię to jutro na ulicy. Niech dojdzie do stanu.
A także jabłko + wiśnia + truskawka ogrodowa + czerwona porzeczka - 2: 2: 2: 1. Po wysuszeniu jabłoń pachniała niesamowicie dobrze, a truskawki też nie były złe. Porzeczka oczywiście nic nie pachniała. Ale podniosłem to, zanim wyjaśniłem, o jakich porzeczkach mówimy na forum. Szkoda było go wyrzucić, dodałem do masy. Rozmrażałem wszystko trzy razy. Szlifowanie na grubej siatce z wielkim trudem. Granulki są czysto symboliczne. Po raz drugi szlifował i nie działał w ogóle: masa stała się plasteliną i całkowicie zatkała świder. Musiałem zostawić to tak, jak jest. Wysuszyć ze smażeniem. Zarówno podczas rozdrabniania, jak i podczas suszenia masa po prostu pachniała trawą. Teraz pachnie jak siano. Fermentacja nie poprawiła aromatu. Jak dotąd rozczarowany. Spróbujmy zimą.
Radushka
Olga VB, W cieple? właśnie zacząłeś fermentację dawno temu. Tam nie ma infekcji. Trzeba było przynajmniej owinąć się w prześcieradła. Dwa dni w cieple to dużo. Nigdy tego nie miałem, więc nie mam doświadczenia
DOWOLNE proporcje dla herbat mieszanych. Poza jedną zasadą - mam nie więcej niż 5% wiśni. A potem ... słyszę to nawet w wysokości 1%




elena88Mam wiśnię, prawie jak wiśnia, zatyka wszystko swoim aromatem. Może coś było nie tak podczas procesu fermentacji? Temperatura, grubość warstwy, ile czasu upłynęło od początku skręcania do początku / końca suszenia?
Yuri K.
Cytat: Olga VB
a teraz albo umierają, albo umierają na polietylenie. pakiety. Czy będzie jakikolwiek sens jeśli jutro je utylizuję (po 2 dniach od odbioru okaże się w paczkach - rozbiję, ale nie ma gdzie się rozłożyć)
Szkoda… Po pierwsze, etap usychania został wyłączony z ogólnego procesu. Po drugie, twoje liście będą po prostu gotowane w workach, nie ma tam fermentacji jako takiej z otwartymi workami i gdy dostępny jest tlen.
elena88
Cytat: Radushka
elena88, mam wiśnię, prawie jak wiśnia, zatyka wszystko swoim aromatem. Może coś było nie tak podczas procesu fermentacji? Temperatura, grubość warstwy, ile czasu upłynęło od początku skręcania do początku / końca suszenia?
Nie wiem, chyba wszystko śledziłem. Skręcanie rozpoczęło się, gdy tylko surowiec został rozmrożony. Długo go przekręcałem, bo maszynka do mięsa była ręczna. Prawdopodobnie około godziny. W kuchni było gorąco - około +31. Potem przez dwie godziny stałem w sypialni pod klimatyzatorem. Temperatura +23. Ale zapach nie zmienił się na lepsze ani na gorsze. Grubość warstwy ok. 10 cm. Tak zaczął pachnieć trawą podczas skręcania i przez cały czas pozostawał niezmieniony. Nawiasem mówiąc, interesująca jest również malina + róża. Czytałem tutaj o cudownym zapachu malin. Poprosiłem sąsiada o liście. Ma trzy odmiany malin. Cóż, myślę, że będzie zapach! A ona nie jest. Kiedy zwiędła, nie zdziwiła mnie niczym: zapachem szczepionych liści. A podczas przewijania, fermentacji, suszenia to samo. Róża cały czas pachniała, ale maliny nie.
Yuri K.
Cytat: elena88
Czytałem tutaj o cudownym zapachu malin. Poprosiłem sąsiada o liście. Ma trzy odmiany malin. Cóż, myślę, że będzie zapach! A ona nie jest. Kiedy zwiędła, nie zdziwiła mnie niczym: zapachem szczepionych liści.
Dokładnie te same wrażenia, które bardzo mnie zaskoczyły, mimo że ogólnie miałem dzikie leśne maliny. Na szczęście w prefabrykowanych mieszankach maliny nie wyróżniają się, nie pachną trochę jak dżem, jestem zawiedziony.
Radushka
elena88, Wszystkie maliny pachną mocno i smacznie, nawet gdy więdną w skręcie. I moje, i ze wsi, sąsiadów i lasu. BEZ WYJĄTKU
Jednak jak wiśnia i wiśnia. Żadna mieszanka ogrodowa nigdy nie pachniała sianem, trawą miotłą i tym podobnymi ...
W moim pierwszym sezonie coś było nie tak z truskawkami-mono. Umyłem i wysuszyłem, ale prawdopodobnie wszystkie potrzebne bakterie zostały zmyte, a herbata miała rybi zapach. Potem jednak poprawił się. Nie podobała mi się też biała śliwka. Ale ponieważ druga odmiana okazała się świetna, najprawdopodobniej jest to odmiana
elena88
Cytat: Yuri K.

Dokładnie te same wrażenia, które bardzo mnie zaskoczyły, mimo że ogólnie miałem dzikie leśne maliny. Na szczęście w prefabrykowanych mieszankach maliny nie wyróżniają się, nie pachną trochę jak dżem, jestem zawiedziony.
Och, nie jestem jedyny. A potem naprawdę myślę, że mam coś z rękami lub nosem?
Linadoc
Cytat: Yuri K.
nie pachnie żadnym dżemem, rozczarowany.
Jak dziwnie! W mojej duszonej herbacie malinowo-olchowej maliny wbijały nawet olchę, mimo że było jej o połowę mniej. Może to zależy od liści? Po prostu staram się wziąć młody, jasnozielony. Ciemnozielony, stary, nie bierz. Nie więdnę długo, może 3-4 godziny. A potem prawie zawsze robię to według Zachara. A aromat jest natychmiast wyczuwalny nawet w mieszankach.
Yuri K.
LinadocSzczerze nie wiem, co powiedzieć, zebrane dziko, w lesie, na słonecznej łące, dość daleko od osad. Również wierzchołkowe liście były w większości rozdarte. Nawet zebrany nie miał szczególnie odmiennego aromatu. Pomyślałem nawet, jak to może być ??? Absolutnie wszystko przechodzę przez utwardzanie, nawet zioła miętowe. Nawiasem mówiąc, jajników w tych ogromnych krzakach w ogóle nie widziałem, szczyty są piękne i nic więcej. Sadovaya i pachnie pachnąco, od razu widać, że maliny, ale oto jest ... Cóż, razem wziąwszy, czy to żart, aby udać się w odległe krainy i nie skorzystać z okazji (wtedy był wypad na ognistą roślinę) ? Za drugim razem na pewno bym tego nie odebrał.

P.S \ zauważył, że dręczą je ci, którzy pięknie opisują maliny. Zrobiłem to według zwykłego scenariusza: więdnięcie, twardnienie, skręcanie, fermentacja, suszenie.
elena88
A moje trzy odmiany liści maliny nie dawały żadnego aromatu. Różę słychać, ale maliny nie
Olga VB
Dziękujemy wszystkim, którzy odpowiedzieli!
Niestety, nie mogę zastosować się do żadnej rady typu „powinienem być” i nie mogłem tego zrobić wcześniej.
Cytat: Linadoc
maliny nawet wbijały olchę, mimo że było jej o połowę mniej. Może to zależy od liści? Po prostu staram się wziąć młody, jasnozielony. Ciemnozielony, stary, nie bierz. Nie więdnę długo, może 3-4 godziny. A potem prawie zawsze robię to na sposób Zachara
Linochka, a co z Zacharem?
Maliny szybowałem od 10 godzin w MV w temperaturze 60 * C, - zapach stamtąd jest bardzo przyjemny, ale nie ostro karmazynowy, ale jakby kwiatowy z malinowym odcieniem. Zaraz to zrobię. Czy trzeba zrobić coś innego?
Radushka
Olga VB, według Zachariasza, są przygotowywane do normalnej fermentacji (mrożone-rozmrażane, zamrażane-rozmrażane i tak dalej kilka razy). A do herbaty gotowanej na parze nie musisz tak gotować

Wszystkie przepisy

© Mcooker: Najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba