Huck Finn
Cytat: Tatiana S.

I nic takiego. Upiekłam więcej niż raz, bez jajek, bez mleka i nic wolno. Po prostu rozcieńczam zakwas ciepłą wodą, dodaję cukier, sól do smaku i trochę mąki. Daję trochę odpocząć, następnie wlewam olej roślinny i zapiekam.
A gdzie wlewasz masło - do ciasta lub na patelniKtóry olej jest rafinowany?
Gerda1
zadanie, które zgłaszam
włóż ten chleb tutaj https://Mcooker-pln.tomathouse.com/in...tion=com_smf&topic=4830.0
tak na zakwasie. Nie zacząłem zamieniać zakwasu na żyto, właściwie nie było czasu
Ale nie zaryzykowałem wyłącznie na zakwasie, dodałem 0,5 łyżeczki. drożdże
Myślisz, że wszystko się ułoży ??? Czy zakwas podniesie poziom chleba?
Musujący zakwas, zwinny. Wlałem go odpowiednio do 200 gramów, z przepisu obliczyłem 100 gramów wody i 100 gramów. mąka pszenna

Chleb okazał się w sam raz
Nie mogłeś dodać drożdży
Ale wcale nie wygląda jak Narochansky, który jest sprzedawany w naszych sklepach.
Sama porowatość jest tym, co uwielbiam w ciemnym chlebie. Mniam mniam mniam
Jutro musisz zabrać to do pracy ... chwalić się

Zdjęcia jutro
Tatiana S.
Cytat: Huck Finn

A gdzie wlewasz masło - do ciasta lub na patelniKtóry olej jest rafinowany?
Rafinowany olej i wlej go do ciasta. Następnie po prostu mieszam i smaruję patelnię tuż przed pierwszym naleśnikiem, po czym wylewam ciasto. Robię to od dawna, bardzo wygodne, bez spalin i bez dymu
Gerda1
Obiecałem zrobić zdjęcia tutaj
naroczański z zakwasem
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki
LightOdessa
Musiałem znowu wyhodować zakwas, bo zrujnowałem swój: zapomniałem go na trzy dni na stole w takim upale… I postanowiłem znowu uprawiać rodzynki. Rósł i rozwijał się dla mnie przez 3 dni, po trzech dniach upiekłem na nim pierwszy chleb, wyszedł nie do końca udany, nie udało mi się. Drugi chleb był lepszy od pierwszego, ale też niezbyt piękny, ale według męża bardzo smaczny.
Mój błąd polegał na tym, że nie nadążałem za tymi chlebami, więc wyszły dość gęste i z podartymi dachami. Ale dzisiaj zrobiłem chleb według wszystkich zasad, próba była wystarczająca i chleb się powiódł. Absolutnie nieważki, z najcieńszą chrupiącą skórką, nie jest łatwy do krojenia, ponieważ jest zbyt miękki i delikatny. Przepis, jeśli ktoś jest zainteresowany, wymyśliłem sobie - Chleb z mąki I gatunku z otrębami i ziołami śródziemnomorskimi.
Więc:

Mąka - 800 g
Woda - 325 g
Zakwas - 450 g
Otręby - 40 g

Sól 1 łyżka l.
Oliwa z oliwek - 3-4 łyżki. l.

Zioła: rozmaryn 0,5 łyżeczki
majeranek 1 łyżeczka
pikantna 1 łyżeczka
nasiona kozieradki (kozieradki) 1 łyżeczka

Wszystkie zioła i nasiona zmieliłem w młynku do kawy, ugniatałem ciasto bez soli i oleju i po 20 minutach. po ugniataniu dodałam sól, olej i zioła.
Zagniotłem ciasto drugi raz i zostawiłem do wyrośnięcia.
Pierwsza korekta trwała 2,5 godziny. Ciasto zwiększyło swoją objętość około 2,5 razy. Następnie uformowałem 2 cegły i umieściłem je w formach nasączonych oliwą i posypanymi mąką. Położyłem go na garowni w piekarniku z litrem puszki gorącej wody. Ciasto odstawiono na około 3 godziny.
Rozgrzała piekarnik do 250 C, na dno piekarnika położyła foremkę z wrzątkiem, posypała chleb z rozpylacza i piekła przez 40 minut, po 15 minutach obniżając temperaturę do 200 C. Efekt jest taki :
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki

Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki

Zapach jest magiczny, chleb chyba bardzo smaczny, przynajmniej mojemu mężowi bardzo się podobał ...
Huck Finn
Proszę powiedz mi młynek do kawy, jak wszędzie w sprzedaży, ze śmigłem, czy młynek ręczny z kamieniami młyńskimi?
A jak zrobić taką skórkę?
BlackHairedGirl
LightOdessa Sveta, dzięki za przepis, przyda się!
LightOdessa
Młynek do kawy jest zwykły, elektryczny, wciąż radziecki, jeden czubek noża się odłamał, ale nadal dobrze się miele.
Taką skórkę uzyskuje się poprzez prawidłowe uformowanie ciasta, niezbyt gęste ugniatanie (ciasto jest lekko wilgotne), pełne wyrośnięcie i pieczenie na parze.
LightOdessa
BlackHairedGirlproszę upiec i jeść dla zdrowia!
BlackHairedGirl
LightOdessaprzepraszam za ciekawość, jaki masz rodzaj pieca? Nie da się osiągnąć takiej temperatury w mojej temperaturze, grzeszę na naszych gazownikach ...
LightOdessa
Mam zwykły piec gazowy, starodawny piec, tzw. Greta. Generalnie każdy piekarnik elektryczny jest zaprojektowany na 250 C. Mam Scarletta (mały), są od 100 do 250 C. Po prostu nie mieści 2 lub 3 pieczywa na raz, aw piekarniku gazowym piekę 2 i 3 cegły.
BlackHairedGirl
Sveta, dzięki! Mam gaz Indesite, nie możesz z niego uzyskać więcej niż 200
Sonata
Dzień dobry wszystkim! Postanowiłem też dołączyć do właścicieli tego wspaniałego zakwasu. Kosztuje mnie tylko pierwszy dzień, ale już urósł o jedną trzecią!
Opanowałem wszystkie 24 strony i wciąż pojawiło się pytanie. Czy to normalne, że zakwas, który bulgocze 2 dni, ale w ogóle nie rośnie w ciągu 8 godzin. Nakarmiła 2 łyżki. l. zakwas 50 g mąki i 50 g wody.
BlackHairedGirl
Bubbles znaczy żywy. A co nie rośnie w ciągu 8 godzin, to może jej nie podobać się warunki. Postaraj się umieścić go w ciepłym miejscu. A konsystencja powinna być jak naleśnik.
Sonata
Cytat: BlackHairedGirl

Bubbles znaczy żywy. A co nie rośnie w ciągu 8 godzin, to może jej nie podobać się warunki. Postaraj się umieścić go w ciepłym miejscu. A konsystencja powinna być jak naleśnik.
Podziękować! Podobno jest fajna, mamy w mieszkaniu 23-24 gramy, a cieplejszych miejsc nie ma. Spróbuję coś wymyślić, dzięki!
pygovka
dziewczyny kładę na zakwasie rodzynkowym jak napisałem wykę, potem wróciłem do tematu zakwasów klasztornych i tam poczytajmy o rodzynkach, ale nie jest powiedziane, że trzeba przecedzić wodę po 20 minutach, ale + mąka, + cukier ( miód), a więc powinno być z rodzynkami? (przefiltrowałam i teraz zajęło to 7 godzin, zanim powoli się bulgotało). może naprawdę nie trzeba filtrować, tylko ugniatać razem z rodzynkami? Swoją drogą kupiłam najczarniejsze rodzynki jakie znalazłam na rynku, okazuje się, że też jest przepyszne, a ja jadłam wszystko lekkie.
Sonata
Cytat: pygovka

dziewczyny kładę na zakwasie rodzynkowym jak napisałem wykę, potem wróciłem do tematu zakwasów klasztornych i tam poczytajmy o rodzynkach, ale nie jest powiedziane, że trzeba przecedzić wodę po 20 minutach, ale + mąka, + cukier ( miód), a więc powinno być z rodzynkami? (przefiltrowałam i teraz zajęło to 7 godzin, zanim powoli się bulgotało). może naprawdę nie trzeba filtrować, tylko ugniatać razem z rodzynkami? Swoją drogą kupiłam najczarniejsze rodzynki jakie znalazłam na rynku, okazuje się, że też jest przepyszne, a ja jadłam wszystko lekkie.
Zrobiłem wszystko ściśle, jak napisał Viki, czyli przefiltrowałem to po 20 minutach. Zakwas jest doskonały, dobrze podnosi chleb i nie ma nawet kwaśności! Moim zdaniem nie filtrują winogron, przeszkadzają im razem z jagodami. Widziałem to w magazynie Mariana-aga. Teoretycznie zmyliśmy z rodzynek wszystko, czego potrzebowaliśmy, więc nie potrzebujemy tego dalej.
pygovka
Zrobiłem też tak, jak uczy Vika. bąbelki.
pygovka
Zgłaszam: to bulgotało wow! wszystko w porządku, ALE ... nie podobał mi się zapach samego zakwasu, to jakiś niezrozumiały-słodkawy-bojy, nie wiem jak (jestem bardzo wrażliwy na zapachy), więc zostawiłem rodzynkę, na teraz, teraz hoduję Francuzkę (gruba).
Viki
Cytat: pygovka

.. Nie podobał mi się zapach samego zakwasu, jakiś niezrozumiały słodkawy boj
Po dwóch karmieniach zapach znika.
pygovka
Miałem ten zapach octu nawet po 5 karmieniach, więc go wyrzuciłem. za drugim razem zrobiłem to z innymi rodzynkami, zmieniłem mąkę, to samo ocet i tyle. zostawił ten pomysł ...
Tatiana S.
I znowu wróciłem do tego zaczynu. Tym razem nabrała sił tak szybko, że nawet się nie spodziewałem. Minęło trochę więcej niż 2 dni, a na nim, na jednym, zupełnie bez drożdży, upiekłam chleb pszenny niemal automatycznie (raz nacisnąłem pauzę przed pieczeniem). Wypiekane w programie „francuskim” z opóźnieniem 5 godzin. Okazało się, że jest wysoki, tylko dach został trochę zdmuchnięty, jednak konieczne było dodanie impregnacji z przerwą. A resztę zakwasu nakarmiłem, więc po 4 godzinach podwoił się. Musiałem włożyć go do lodówki i zostawiłem na stole w kuchni. Wróciłem z pracy do domu i przede wszystkim do niej - trochę oksydowana, opalowa, ale dobrze bąbelkowa. Aby nie zniknąć, postanowiłem coś upiec. Wziąłem prawie wszystko, 312 g, dodałem 100 g soku pomidorowego, 1 łyżka. l. brązowy cukier, 1 łyżeczka. l.sól, 355 gramów mąki, 1 łyżka. l olej słonecznikowy i sezamowy. W trakcie mieszania należało wlać około 1 st. l. woda. Na sygnał dodałem drobno posiekany świeży koperek i ząbek czosnku. Ustaw tryb „Całe ziarno”, rozmiar - 700 gr i średni skórka (czas 3:32). Okazało się, że to nie wystarczy. Chleb nie urósł zbytnio, dach znowu został zdmuchnięty, ale zapach był niesamowity. Teraz się ochładza. Resztę nakarmiłam, znowu bardzo szybko urosłam i włożyłam do lodówki. Poeksperymentujmy dalej
Olekma
Cytat: Tatiana S.

pieczony chleb pszenny prawie automatycznie (wciśnięty raz przed pieczeniem). Wypiekane w programie „Francuski” z 5-godzinnym opóźnieniem timera. Okazało się, że jest wysoki, tylko dach został trochę zdmuchnięty, jednak konieczne było dodanie impregnacji z przerwą.:
trochę za mało, przepraszam, ale czy możesz podać więcej szczegółów na temat opóźnionego pieczenia chleba? Najpierw ugniatasz, odkładasz opóźnienie, a potem? W końcu tryb francuski ugniata też ciasto, a nie jedno?
Tatiana S.
Olekma, kiedy pieczę według sprawdzonej receptury, w której dobrą bułkę uzyskuje się bez mojej interwencji to wybieram program, potem czas opóźnienia i start. W tym przypadku receptura wyszła "ze spychacza" więc po prostu pozwoliłem uformować koloboka, siłą zresetowałem program, ustawiłem program na nowy itd. Tak, znowu będzie wsad ale zrobiłem to było wcześniej z chlebem drożdżowym, a wynik był normalny ... Tym razem postanowiłem zrobić eksperyment z kulturą starterową. Ponieważ eksperyment był mniej więcej udany, postanowiłem powtórzyć go ponownie z chlebem maślanym, ale bałem się, że zakwas jest młody i może nie zbierać wypieków, więc dodałem 6 gram prasowanych drożdży jako siatkę bezpieczeństwa. Tutaj popełniłem błąd. A ponieważ położyła chleb już w pierwszej godzinie nocy (wróciła późno z podróży służbowej, a rano potrzebowała chleba), nie mogłem nadążać za tym procesem. Rano, gdy się obudziłem, zauważyłem, że z kuchni wydobywa się dziwny zapach. Okazało się, że z wiadra skończył mi się chleb, przypaliło się ciasto na elementach grzejnych, rączka przykleiła się do wiadra, a wieczko do korpusu. Jakoś wszystko zdarłem i wyprałem, ale chleb okazał się pyszny, choć z lekko przewróconym dachem, a raczej z tym, co z niego zostało No dobrze, uczymy się na błędach
Olekma
No tu znowu wróciłem na zakwas rodzynkowy, dziś jest dla niej trzeci dzień, spróbuję dodać go do ciasta, ale dzisiaj ubezpieczy się drożdżami. A jutro sprawdzę „dorosły” w tej sprawie. Jednak ten zaczyn jest najprostszym z 3 lub 4, którego próbowałem, i szybko dojrzewa i okazuje się mocny.
BlackHairedGirl
Olekma Ja też cieszę się z jej sukcesu !!!
Dusen
Dzień dobry wszystkim, postanowiłem zrezygnować z subskrypcji na zakwasie z rodzynkami. Na początku zrobiłem wszystko jak lekarz Viki przepisała, kupiła straszne rodzynki w sklepie (ledwo zeskrobała je z jednej cegły, do której się przykleiła, namoczyła. Biegałam z zakwasem po mieszkaniu, szukając dla niej ciepłego miejsca. Był nawet pomysł zabrać go ze sobą pod koc na noc, ledwo się opierałem.
W rezultacie schowałem go pod baterią, minęły dwa dni, zakwas bulgotał, nakarmił, ale przez kolejne 2 dni w żaden sposób nie unosił się. Ogólnie byłem na nią zły, ponownie ją nakarmiłem (zrobiłem to bardzo grubo) i powiedziałem, że wyrzucę to, WSZYSTKO !!! jeśli się nie podniesie, poszukam innego dobra dziewczynka zakwas.
Położyłem jej ukochaną bezpośrednio na baterię, ale na drewnianej desce (nasza bateria w kuchni nie jest zbyt gorąca). W nocy wychowywałem się o 4 rano, no cóż, naturalnie truchtem do kuchni, żeby tam ją obserwować. No i wreszcie: yahoo: wstała prawie trzy razy, mądra dziewczyno, albo ją przestraszyłem, albo tym razem spodobały jej się warunki.
Teraz będę się zastanawiać, co na nim stworzyć po raz pierwszy.
Wielkie dzięki dla wszystkich za opinie i komentarze w tym wątku, nie dali mi wcześniej rozpaczy.
Generalnie rodzynki są trochę kapryśne, czasem potrzeba więcej czasu.
Viki
Cytat: Ducena

... rodzynka jest trochę kapryśna, czasem potrzeba więcej czasu.
Jest jeszcze młoda. Oto jak dorosnąć - aby nadal „złapać” uciekiniera ze statku ...
Dusen
No może oczywiście ona też jest młoda, ale dziś już zaryzykowałem upieczenie na niej chleba "Puszysty chleb na zakwasie bez drożdży" Okazało się dla mnie kaczką prawie idealnie Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki Zakwas poradził sobie doskonale, jeśli w chlebie są jakieś niedoskonałości, to jest mój (trochę nie wytrzymał, pękł na dnie) Ale to są drobiazgi, zwłaszcza że moja rodzina zjadła już połowę zarówno mój mąż, jak i trójka dzieci, no cóż, ja też oczywiście. podziękować Viki za wyjaśnienie procesu i wsparcie.
nessimme
Cytat: Vitalareg

Odstaw dwie łyżki + 100 wody + 100 mąki.
Dzień dobry, próbuję zrobić zakwas, nie rozumiem, kiedy go karmisz - wystarczy wziąć dwie łyżki zakwasu na mąkę / wodę i co zrobić z resztą? i jak rozumieć, że się pogorszyło? Tak dobrze bulgotałem przez pierwszy dzień. Karmiłem ją, a rano tak nie wyglądała i prawie nie ma bąbelków. Powinienem go wyrzucić czy spróbować nakarmić?
Viki
Cytat: nessimme

... wystarczy wziąć dwie łyżki zakwasu na mąkę / wodę, a resztę zrobić?
wyrzucać.

Cytat: nessimme

... bulgotało tak dobrze pierwszego dnia. Karmiłem ją, a rano tak nie wyglądała i prawie nie ma bąbelków. Powinienem go wyrzucić czy spróbować nakarmić?
Karm oczywiście.
Na pierwszym etapie wszystko jest zawsze ożywione, potem uspokaja się i po kilku dniach staje się zaczynem, a potem kolejne kilka dni staje się aktywne.
Nakarm, a będziesz miał aktywny zaczyn.
nessimme
Hurra! dzisiaj karmiłem zaczynem, a po 4 godzinach już się podwoił. czy można go już użyć do chleba? Chcę spróbować
Svetlin-ka
A mój zaczyn ciągle kwaśnie, od miesiąca nie mogę go zrobić. Co robię źle? Wczoraj odłożyłem: 2. stół. łyżki zakwasu (o kwaśnym smaku) dodano 50g wody i 50g mąki I gatunku. W domu nie jest bardzo gorąco w 20-23 stopniach. Dziś rano wyglądałem - smakowało kwaśno ... Nakarmiłem 30 + 30 - wstałem, ale jest kwaśny ... Jestem histeryczny ...
nessimme
Cytat: Svetlin-ka

A mój zaczyn ciągle kwaśnie, od miesiąca nie mogę go zrobić. Co robię źle? Wczoraj odłożyłem: 2. stół. łyżki zakwasu (o kwaśnym smaku) dodano 50g wody i 50g mąki I gatunku. W domu nie jest bardzo gorąco w 20-23 stopniach. Dziś rano wyglądałem - smakowało kwaśno ... Nakarmiłem 30 + 30 - wstałem, ale jest kwaśny ... Jestem histeryczny ...

Spróbowałem własnego - również smakował kwaśno, a ponadto był pokryty dziwną skórką na wierzchu, chociaż zamykam pokrywką z dziurkami. Są bąbelki, ale przestały się unosić. Czy to znaczy, że zawiodła?
Viki
Cytat: Svetlin-ka

Wczoraj odłożyłem: 2. stół. łyżki zakwasu (o kwaśnym smaku) dodano 50g wody i 50g mąki I gatunku. W domu nie jest bardzo gorąco w 20-23 stopniach. Dziś rano spojrzałem - smakuje kwaśno ...
Wszystko się zgadza. Głodzisz ją, ona próbuje przeżyć.
W 2 st. łyżki około 50 gramów zakwasu. Dałeś jej 100 gramów jedzenia. W takich warunkach moja będzie gotowa do pieczenia (lub karmienia) za cztery godziny, w najgorszym przypadku za pięć, a potem jeśli temperatura w okolicy nie przekroczy 20 stopni. Po tym czasie Twój zakwas zaczyna krzyczeć: „Pomocy, tracimy mnie”, ale nie jest karmiony. I nie ma innego sposobu na przetrwanie, jak tylko zacząć wytwarzać kwas, aby powstrzymać namnażanie się bakterii.
Za chleb powszedni ( lubię to ) Zakwas karmię w ten sposób: 2 łyżki. łyżki zakwasu + 200 g wody + 200 g mąki i odstawiamy na noc (10-12 godzin w chłodne miejsce), rano zaczynam ciasto.
Svetlin-ka
dzięki za informację. Myślę, że masz rację ... Poszedłem nakarmić i rozcieńczyć ...
nessimme
Ponownie przeczytałem całe 25 stron i zdałem sobie sprawę, że mój zakwas cały czas głodował i był smażony na kaloryferze (42g). Wyrzuciłem go i położyłem nowy na stole i karmiłem co 6-7 godzin, do tego czasu staje się płynny i bąbelki, ale jeszcze nie chce się unieść, poczekam. Mam nadzieję, że wszystko robię dobrze ...
Svetlin-ka
Ja też go wyrzuciłem i założyłem nowy, ale ona nawet nie chce się bąbelkować ...
Viki
Cytat: nessimme

... karmię co 6-7 godzin, do tego czasu staje się płynna i bąbelkowa, ale nie chce jeszcze urosnąć
Spróbuj dać jej 10% więcej mąki. Kiedy aktywnie piekłem na zakwasie, zacząłem kupować mąkę od najtańszej do karmienia i stanąłem przed problemem nadmiernej wilgoci w tej mące. Zakwas bulgotał, ale wzrost nie wystarczał i zacząłem dawać 55 g mąki na 50 g wody, 110 g mąki na 100 g wody. podczas gdy reszta mąki została wysuszona na baterii.
Powodzenia!
nessimme
Cytat: Viki

Spróbuj dać jej 10% więcej mąki.

Staram się dodać więcej mąki, w efekcie po 4-5 godzinach wszystko jest w bąbelkach i płynie, ale nie podnosi się o więcej niż jedną trzecią :(. Ale już działa kwas żytni „wieczny”. Podobało mi się też bardzo. Ale chcę biały, przewiewny. Umieściłem oba zakwaszenia w tym samym czasie ...
Svetlin-ka
Moja kultura startowa kwitnie. tylko tu jest problem z chlebem: za każdym razem miękisz okazuje się kwaśny ... chociaż nie zmieniam przepisu ...
juliatsipa
Dziewczyny nie wiedzą, gdzie będą. Twój temat jest mi najbliższy. Chleb piekę na wodzie drożdżowej lub, jak mówi mój mąż, zacieru. Biorę rodzynki, zalewam wodą, dodaję pół łyżeczki miodu lub cukru, przykrywam pokrywką, odstawiam w ciepłe miejsce i czekam, aż sfermentuje. Kiedy dobrze sfermentuje, spuszczam tę wodę i piekę na niej chleb, a następnie ponownie zalewam wodą rodzynki i ustawiam do fermentacji. Zrobiłem też taką wodę drożdżową z jabłek, ale w zasadzie możesz użyć co chcesz. W Internecie poznałem i zrobiłem z pomidorów, herbaty i cytryny.
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki

I utnij

Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki

Chleb otrzymywany jest z cienką chrupiącą skórką i bez kwaśności jak na zakwasie
Svetlin-ka
Svetlin-ka
Cytat: juliatsipa

Dziewczyny nie wiedzą, gdzie będą. Twój temat jest mi najbliższy. Chleb piekę na wodzie drożdżowej lub, jak mówi mój mąż, zacieru. Biorę rodzynki, zalewam wodą, dodaję pół łyżeczki miodu lub cukru, przykrywam pokrywką, odstawiam w ciepłe miejsce i czekam, aż sfermentuje. Kiedy dobrze sfermentuje, spuszczam tę wodę i piekę na niej chleb, a następnie ponownie zalewam wodą rodzynki i ustawiam do fermentacji. Zrobiłem też taką wodę drożdżową z jabłek, ale w zasadzie możesz użyć co chcesz. W Internecie poznałem i zrobiłem z pomidorów, herbaty i cytryny.
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki

I utnij

Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki

Chleb otrzymywany jest z cienką chrupiącą skórką i bez kwaśności jak na zakwasie

Proszę bardziej szczegółowo: ile wytrzymujesz w upale? Czy możesz poprosić o fotorelację? Twoje zdjęcia są bardzo apetyczne. Tak, a także przepis na chleb ...
Baryatyna
Witaj! Może ktoś skorzysta na moim doświadczeniu w robieniu zakwasu na rodzynkach. 300 gramów rodzynek różnych odmian (wśród nich było trochę czarnych) NIEUŻYTE i nieobcięte, zawinięte w gazę, przewiązane nylonową nitką, wypełnione 3 łyżkami. woda, 2 st. mąka. Wszystko to w 1,5-litrowej puszce. Wierzch przykrył polietylenowym wieczkiem „do góry nogami”, czyli wieczko nie nakłada się na słoik, a po prostu leży. Temperatura w kuchni to ok 22-25 C. Mieszać 2 razy dziennie łopatką i wycisnąć torebkę z rodzynkami, po upłynnieniu dodawano mąkę. Trzeciego dnia pojawiły się obfite bąbelki, zakwas się podniósł. Następnie wylałem z niego 50 gramów i nakarmiłem 50 g mąki (pszennej klasy 1) i 50 g wody, następnie podałem jako zwykły ferment 100% hydratacji (mąka 1: 1 woda) i „na rozwód” wychodzę minimalna ilość - na ścianach naczyń - tak zakwas zachowuje się „zdrowiej” i normalnie pachnie. Teraz minęły trzy dni, zaczyn równomiernie podnosi się 3 razy, chleb wychodzi wyśmienicie, kwaśności nie zauważyłem. Wszystko na tej samej mące, klasa 1. Generalnie zacząłem to wszystko według przepisu Nancy Silverton, tylko winogrona są nieme, więc zastąpiłem je rodzynkami. Zgodnie z przepisem trzeba poczekać 6 dni - dziś już tylko zacznę mięknąć (co jest w słoiku), rodzynki uspokoiły się, ze słoika wydobywa się kwaśno-winny zapach. Zobaczmy, który jest lepszy.
juliatsipa
Zrobię Svetlin-ka w najbliższych dniach
Platyna
Witaj! Zarejestrowałem się, aby porozmawiać o moim doświadczeniu w robieniu zakwasu. Przestudiowałam kilka tematów, robiłam w tym samym czasie chmiel na mące żytniej, chmiel z otrębami suszonymi i rodzynkami - mój ulubiony!
Garść niebieskich rodzynek dobrze umyto, zalano ciepłą wodą i pozostawiono na kilka godzin. Następnie odcedziłem tę wodę, wymieszałem 150 gramów ze 150 gramami zwykłej mąki premium, dodałem pół łyżki cukru i kilka łyżeczek otrębów pszennych. Pozostawiony w ciepłym miejscu. Zajrzałem do środka, poruszyłem się. Jeśli nie ma jak podążać, lepiej zostawić go na stole (miałem go na nieco ciepłej baterii). Następnego dnia są wyraźne oznaki fermentacji. Wyrzuć część zakwasu, dodaj nowe ciasto - w misce wymieszaj 100 g mąki + 100 g ciepłej wody.Moim zdaniem zakwas z otrębów jest tylko korzystny (czytaj gdzieś), czasem dodaję podczas miksowania. Zakwas z rodzynkami jest bardzo mocny i można go przechowywać w lodówce. Do chleba biorę kilka łyżek prosto z lodówki, resztę karmię, zostawiam na stole, wstaję - mieszam i wstawiam do lodówki do następnego razu. Co najmniej raz dziennie zaglądam do lodówki, żeby temu zapobiec. Moim zdaniem, jeśli ona sama spadnie, to źle. Zakwas nie jest płynny! Wygląda jak bardzo gęsta śmietana, po tygodniu stała się przyjemnie lepka.
Pieczę tak - 150 gramów mąki premium, 150 gramów wody, 1 łyżka cukru, 2 łyżki zakwasu. Tryb ciasta na pierogi (mam Panasonica), zostawiam na 3 godziny, następnie mieszam w wiadrze, dodaję resztę składników (przepis główny na Panasonic HP) - 450 gram mąki, 230 ml woda, sól, cukier, znowu tryb ciasta. 2-3 godziny później (patrzę na nagłówek) - Pieczenie 1,20 (80 minut)
Moja kultura startowa w słoiku przykryta jest zwykłą metalową pokrywką (do zwijania puszek) - nie wysycha i nie dusi
Na zdjęciu czarny - część mąki zamieniłem na żytnią, dodałem łyżkę kwasu chlebowego.
Jeśli ktoś będzie potrzebował mojej pomocy, chętnie odpowiem
Na zdjęciu chleb w różne dni
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki
Krakers
Witaj!
Po kilku niepowodzeniach ponownie zebrałem się i postanowiłem wyhodować zakwas rodzynkowy, niemniej jednak bakterie zakaźne okazały się zaraźliwe i po prostu nie odpuszczały.
Moja głowa trochę się rozjaśniła i myślę, że zrozumiałem, co wcześniej zrobiłem źle. Dlatego biorąc pod uwagę poprzednie doświadczenia, wczoraj położyłem zakwas.
Minął dzień i wydaje mi się, że dojrzała do mojego pierwszego karmienia. Niestety nie dało się mieszać kilka razy dziennie, wymieszano go dopiero po 22 godzinach.
Ogólnie rzecz biorąc, pytanie brzmi, czy powinienem go teraz karmić, czy czekać? Obawiam się, że zepsuje się.

To jest przed mieszaniem, napełnianiem i wszystkimi bąbelkami. Pachnie dobrze.
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki

Tak samo jest przed mieszaniem przez szkło.
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki

Kiedy zacząłem mieszać, okazało się, że są to elastyczne i bardzo przewiewne, dmuchane i chrupiące bąbelki.
Ale nie płynny, sięgnął po widelec.
Zakwas rodzynkowy, problemy i wskazówki

Generalnie moje pytanie brzmi: odłóż na bok dwie łyżki i nakarm, bo nie jest wystarczająco głodna i tak ją zostaw.
Byłbym zadowolony dla każdego, kto odpowie.
Svetlin-ka
Karmić. Najwyższa pora.
Krakers
Dziękuję, poszedł nakarmić

Dlaczego najwyższy czas? Oznacza to, że w mniej niż jeden dzień jest to możliwe?
Czy kiedy jest pokryta małymi bąbelkami, oznacza to, że jest głodna?

Wszystkie przepisy

Nowe tematy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba