Ilona
Oczywiście przyniosła jemioły chleb, to jej pomysł (a raczej mój, oczywiście, ale zgodnie z jej przepisem i radą).
Ale to nie zakwas urósł o kilka kilogramów, ale ja (dopiero dziś czołgałem się na jogę, wstałem na wagę przed zajęciami i byłem w szoku! Kilka kilogramów w kilka tygodni!). wszystko było pyszne! To wszystko, może zrobię sobie przerwę. Specjalnie zostawiłem 20 g zakwasu, żeby nie było za dużo ... ale przed nami masło ... to jakiś haczyk ... Ale co robić ??? Generalnie schudniemy podczas postu, chociaż ciasto na zakwasie i bez jajek jest takie smaczne, mmm ... może pojedzie bez mleka w poście ...

P.S. Mam tu pytanie, jak przełożyć jeden pyszny chleb żytnio-pszenny z drożdży na zakwas MK (niestety sam nonsens wyszedł). Zapytam Was o to w temacie „Custardowy chleb żytni na zakwasie”. A potem przeniesiesz go do innego, jeśli jest tam nie na miejscu. OK?
Sofa
Witajcie użytkownicy forum. Postanowiłem więc spróbować umieścić Francuzkę. Według recenzji bardzo mi się podobało. Ale nie do końca zrozumiałem ostatni okres. Po 24 godzinach odstawienia w lodówce biorę odpowiednią ilość do wypieku, a ile należy zostawić i jak od razu czy po chwili karmić oraz jaki jest stosunek zakwasu, mąki i wody. Codziennie piekę chleb. Jeśli to możliwe, tak szczegółowe, jak to tylko możliwe.
Ilona
Viki, wyhodowałam nową francuską grubą, biorąc pod uwagę wszystkie moje przeszłe błędy, które zostały razem rozwiązane, to właśnie rozumiem - teraz zakwas jest zakwasem na wszystkie zakwasy! Który:
Zakwas francuski tradycyjny (gruby)
To są dziury, rozumiem, nie mogłem się nie chwalić! Niech pomyślę, że zadowolę nauczyciela! ) Upiekłam już na nim swój ulubiony puszysty chleb:
Zakwas francuski tradycyjny (gruby) Zakwas francuski tradycyjny (gruby)
Viki
Cytat: ilonnna

... to właśnie rozumiem - teraz zakwas na wszystkie zakwasy!
To, jak mówią tutaj w Odessie - tak!

Cytat: ilonnna

Niech pomyślę, że zadowolę nauczyciela! ) Byłam już na nim i upiekłam mój ulubiony puszysty chleb
Tak, jestem zachwycony! Poczucie całkowitego szczęścia z własnego udziału ... Cóż, to jest piękno, rozkosz ... Aaaaaa ... koniec słów, potem emocje i jeszcze więcej
Gerda1
I zdecydowałem się na ten zaczyn
Włożyłem to wczoraj wieczorem, dziś rano ... kostka mokrej mąki .. nie ma nawet żadnej zmiany .. ogólnie ... tak jak wczoraj zostawiłem, znalazłem dzisiaj .. stojąc w szklance
Z urazy włożyłem ją do kuchenki mikrofalowej z kubkiem wrzącej wody i zabrałem się do pracy
Wieczorem albo go wyrzucę, albo zmyję z ciasta mikrofalówkę, albo dalej będę uprawiał zaczyn
Viki, a ile masz pojemności z drugiego postu, gdzie jest mistrzowska klasa na temat uprawy ??? Poszedłem dziś do sklepu po miskę i kupiłem 3-litrową. teraz myślę trochę lub dużo
Gerda1
Nic się nie stało mojej Francuzce ... po prostu kropla czołgała się po talerzu i tyle ... nie ma nawet ani jednej bańki.
Ponownie włożyłem go do mikrofalówki z kubkiem wrzącej wody i czekam kolejne 3,5 godziny
Mam nadzieję, że przynajmniej coś się wydarzy i będzie można dalej z nią wyczarowywać
Ilona
Gerda1, a na jakim etapie "utkniesz"? Wziąłeś mąkę żytnią i wymieszałeś z ciepłą (nie gorącą) wodą, przykryłeś i zostawiłeś na 24 godziny, prawda? I na szlaku. dzień ta masa staje się cieńsza i pojawiają się małe bąbelki (zaczyna fermentować). Następnie przejdź do następnego. krok. Na etapie, kiedy zaczynasz dodawać mąkę pszenną, naprawdę wydaje się, że NIC się nie dzieje (ale tylko się wydaje).
Gerda1
Cytat: ilonnna

Wziąłeś mąkę żytnią i zmieszałeś ją z ciepłą (nie gorącą) wodą,
temperatura pokojowa, zgodnie z przepisem
Cytat: ilonnna

I na szlaku. dzień ta masa staje się cieńsza i pojawiają się małe bąbelki (zaczyna fermentować).
ale nifiga .. ta masa w ogóle się nie rozprzestrzeniła i nie zaczęła bąbelkować
tylko nieznacznie, prawie niezauważalnie zmiękła i to wszystko
Cytat: ilonnna

Następnie przejdź do następnego. krok. Na etapie, kiedy zaczynasz dodawać mąkę pszenną, naprawdę wydaje się, że NIC się nie dzieje (ale tylko się wydaje).
Wczoraj posypałam mąką i włożyłam do mikrofalówki z filiżanką wrzącej wody
Dziś rano praktycznie nie ma zmian.
Czuję, że jutro zacznę robić wszystko od zera
Ilona
Cytat: Gerda1

Czuję, że jutro zacznę robić wszystko od zera
Nie zniechęcaj się, ja też zrobiłem ten nonsens od pierwszego razu, chociaż wychowałem ciasta i chleb, ale nadal pachniało, no cóż, ogólnie były na to różne skargi. A za drugim razem, co za uroda się okazało (kilka postów powyżej, tylko mój słoik z drugą Francuzką). I odniesiesz sukces. Byłem pierwszy, gdy zrobiłem to też w ciepłym miejscu, położyłem (myślałem, że będzie lepiej i szybciej, ale niestety ... Spróbuj jeszcze raz (swoją drogą „zaryzykowałem” pół dawki) mąka i woda) Na pierwszym etapie zostawiłem w misce kawałek żyta, zaciśnięty folią spożywczą na stole w snack barze (no cóż, są 20-22 stopnie), w ciągu dnia zamienił się w grubą kleik o charakterystycznym zapachu Spróbuj, odniesiesz sukces!
Gerda1
Coś dzisiaj wyrzuciłem
Pachniał pysznie, słodko, ale w ogóle nie urósł
Jutro będę torturować nowego (tylko w nazwie tygodnia będzie litera "rrrrr", gdzieś tutaj czytam, że ktoś w takie dni brudzi zakwas)
tylko dopóki nie zdecyduję, czy jest tradycyjny czy nowoczesny, wszystko zależy od tego, czy jutro trafię na rynek po słód

Nawiasem mówiąc, moja kuchnia ma tylko 18 stopni
Ale z drugiej strony mam piec w którym temperaturę w piekarniku reguluje się od 20 stopni + 5 stopni i tak dalej do ... bardzo dużo wyhoduję w piekarniku
Ilona
Fajnie, że można tam po prostu kupić słód na rynku. A tutaj w całej Moskwie możesz ścigać i kupować tylko w Ogólnorosyjskim Centrum Wystawowym lub zamawiać przez Internet.
Myślę, że 20 stopni wystarczy dla twojej kultury startowej. Po raz pierwszy zakwas wyhodowałam na letniej baterii, kładąc ręcznik złożony na wiele warstw, żeby spód się nie przypalił (zawsze miałam tam różne ciasta idealne, ale zakwas tam nie wyrósł ...), drugi raz byłam już bez nerwów spokojnie ugniatana i wyrośnięta na stole.
Więc nie panikuj i zacznij wszystko od nowa, bez pośpiechu i nie przesadzając z temperaturą.
Myślę, może nalałeś wodę, która nie była ciepła, gorąca i tym samym zabiłaś drożdżaki?
Gerda1
Cytat: ilonnna

A tutaj w całej Moskwie możesz ścigać i kupować tylko w Ogólnorosyjskim Centrum Wystawowym lub zamawiać przez Internet.
Nie sądzę, żeby to było takie rzadkie w Moskwie
nie mamy tego w Internecie
Płynny słód dotrze do mnie z Sankt Petersburga do końca miesiąca
A ja szukałem formy bagietki w Mińsku przez 2 tygodnie ... jutro przyniosą

Cytat: ilonnna

Fajnie, że można tam po prostu kupić słód na rynku.
moi rodacy oddali mi to miejsce. Naprawdę jest słód z Republiki Baszkirii, nie wiem, jak to będzie działać (nigdy nie robiłem nic ze słodem i nie wiem, dlaczego potrzebuję 700 gramów)

Cytat: ilonnna

Myślę, że 20 stopni wystarczy dla twojej kultury startowej.
cóż, 20 to już nie 18 ... wszyscy są więcej
Ustawię to na 25 i tak na początek będzie
cóż, nowoczesna nuna rośnie w 30-40 stopniach
Ilona
Cieszę się, że zarówno słodowa jak i bagietkowa forma! Cóż, teraz wyhoduj zaczyn i wszystko będzie cudowne! Wierzę, że ci się uda i trzymam za ciebie pięści. Tutaj Vika zajrzy do Temki i ogólnie postawi wszystko na swoim miejscu.
Viki
Cytat: Gerda1

cóż, 20 to już nie 18 ... wszyscy są więcej
Ustawię to na 25 i tak na początek będzie
cóż, nowoczesna nuna rośnie w 30-40 stopniach
Oczywiście 25 stopni będzie dla niej właściwą rzeczą. W mikronie z wrzącą wodą temperatura nie jest stabilna. Może dlatego była dla ciebie kapryśna.
Będę też trzymał pięści. Naprawdę chcę, żeby wszystko się ułożyło. Powodzenia!
Gerda1
ilonnna, Viki, dziękuję, spróbuję cię zadowolić i sam cieszyć się moimi sukcesami
Ilona
Cytat: Gerda1

ilonnna, Viki, dziękuję, spróbuję cię zadowolić i sam cieszyć się moimi sukcesami
Poczekajmy na wieści
Viki
Cytat: ilonnna

Poczekajmy na wieści
Poczeka. I mam nadzieję, że wszystko się ułoży.
Gerda1
postaw nowoczesny
pisał o niej w pytaniach-odpowiedziach
Gerda1
uryayaya !!!
chrupki na zakwasie, próbuje
Po wczorajszym pierwszym dodaniu mąki pszennej przez noc podwoiła się
Ilona
Cytat: Gerda1

uryayaya !!!
chrupki na zakwasie, próbuje
Po wczorajszym pierwszym dodaniu mąki pszennej przez noc podwoiła się
Proszę bardzo!!! URYA !!! I ktoś się przestraszył, uruchomił alarm i wpadł w panikę! Cierpliwość, cierpliwość i cierpliwość znowu i wszystko się ułoży! Ona (Francuz) jest taką pretendentką! Wygląda na to, że nic się nie dzieje, a wtedy kaaak zdepcze !!! Teraz masz tylko czas na upieczenie ciast i chleba!
Gerda1
wciąż nie rośnie
Godzinę później Nuna znów miała przeprowadzić z nią procesy i wysłać ją do lodówki na jeden dzień, ale pozostała taka, jaka była, tylko czołgała się po dnie
Gerda1
Dziewczyny !!!!
A po ostatniej porcji, przed wysłaniem do lodówki, zakwas powinien być tak płynny ??
Cóż, w porównaniu do wcześniejszych kawałków ciasta - jest płynne i lepkie
A może znowu mnie zawiodło?

Goshpadi .. dlaczego więc mam z nią takiego pecha ??? Zjadłem już kilogram mąki ...
Czy można zacząć robić zakwas z połowy porcji? czy nie warto ???
Ilona
Cytat: Gerda1

Dziewczyny !!!!
A po ostatniej porcji, przed wysłaniem do lodówki, zakwas powinien być tak płynny ??
Cóż, w porównaniu do wcześniejszych kawałków ciasta - jest płynne i lepkie
A może znowu mnie zawiodło?
Nie, miałem go gęsty, nie płynny, to na pewno.
Goshpadi .. dlaczego więc mam z nią takiego pecha ??? Zjadłem już kilogram mąki ...
Czy można zacząć robić zakwas z połowy porcji? czy nie warto ???
Chociaż gdzieś przeczytałem, że lepiej nie robić mąki ze zmniejszonej dawki (myślę, że to nie jest prawda, no albo czegoś nie rozumiem), zrobiłem to od połowy. Najważniejsze, aby zachować proporcje, a wszystko się ułoży.
Dlaczego zdecydowałeś, że nic ci nie wyszło? Moja „Śpiąca Królewna” też udawała, że ​​jest do ostatniego kroku. A potem jak zalane! A potem karmiłem ją, gdy była bezczynna przez 3 dni i dwa razy dziennie - och, była mi za to wdzięczna!
Gerda1
, Miałem to grube
Czy taka sama bryła jak we wszystkich poprzednich krokach?
Dlaczego zdecydowałeś, że nic ci nie wyszło?
ze względu na „płyn”, ze względu na wszystkie kroki, dopiero na drugim widać było, że rośnie i próbuje. A w całej reszcie - po prostu rozprowadza się po dnie rondla
Swoją drogą ... podczas sapania była w plastikowym litrowym kubku. A przez resztę czasu w szklanym rondlu, także około litra.
Nie lubisz mojego szkła? więc jest niegrzeczna ???
Ostatni krok jest również w plastikowym kubku. Ale póki co tylko stoi… i nie sapie
Ilona
Cóż, tak ... guzek. A potem stopniowo się rozprzestrzenia, że ​​tak powiem, „upłynnia”, upłynnia w ogóle, pozostaje gęstą masą.
Ilona
dalej rosnąć, tylko w razie wątpliwości, następnie uszczypnij do połowy dawki i eksperymentuj dalej. Jak mówię, mój też spał po dodaniu mąki pszennej. to znaczy mój zamarzł na żyto, a po pszenicy uspokoił się, jakby nie żył, ale nadal karmiłem ją w wyznaczonym czasie i na ostatnim kroku wszystko się udało! Za pierwszym razem, kiedy ją wychowywała, było jej jeszcze za ciepło i na drugim kroku stała się kwaśna (teraz to rozumiem, bo jest z czym porównać), a za drugim wychowywałem się bez „fanatyzmu” i nie przesadziłem ciepło. Wszystko okazało się dziwne. Szkoda, że ​​mieszkasz tak daleko, żebym podzielił się swoim
Gerda1
Podzieliłbym się swoim
podziękować
Ale jestem zainteresowany sobą

Nawiasem mówiąc, kolejne pytanie ... Jak ważne jest odchylenie od czasu ...
No jeśli nie mogę jej np. Nakarmić po 8 godzinach, a dopiero po 10. Czy to wszystko ?? kirdyk dojdzie do zakwasu ?? czy będzie cierpliwa?
Ilona
Zdecydowanie cierpieć! Swoją drogą ja też spanikowałem z powodu czasu, bo cóż, nie wychodź z tego powodu z pracy (kto puści) i nie zabieraj jej ze sobą! Teraz rozumiem, że pożądane jest trzymanie go na godzinę, ale nie jest to konieczne. Ja też późno nakarmiłem - dorosłem i cieszy mnie chleb!
Viki
Cytat: ilonnna

... cóż, nie wychodź z tego powodu (kto puści) i nie zabieraj jej ze sobą!
Och, teraz cię zabawię ... ze mną zeszłej zimy zaczął działać zaczyn. Wstawiam się dzień, a ona jest ze mną. Biorę jedzenie dla siebie i dla niej.
A także goście z Kijowa przyjeżdżali do nas latem i razem z nimi na zakwasie. Taki zaczyn to podróżnik. Może ktoś zapamięta ten zaczyn? A ciasta? Czy ktoś pamięta? Pamiętam...
Ilona
, Viki, i naprawdę myślałem, że jestem takim botanicznym starterem, kiedy wychowałem pierwszą Francuzkę, miałem ją zaciągnąć do pracy. Przecież w instrukcji było napisane „zostawić na 8 godzin wędrówki ...”, ale mam zmianę na 11 godzin + drogę tam iz powrotem przez kolejną godzinę, więc pomyślałem, że zabiorę ze sobą zakwas i mąkę. Ale nie zrobiłem, bo mróz na zewnątrz był -30 C, bałem się, że nie będę nosił młodego. Tak, i pokazał oczy szefowi, który nie pozwala przynieść laptopa do pracy, pendrive też jest niedozwolony, a co jest niedozwolone, a tu jestem z zakwasem i workiem mąki. "I co?" - Zrobiłbym ze zdziwieniem i niezrozumieniem oczu - „No to nie jest medium informacyjne! Generalnie ludzie zakwasowi to szaleni ludzie, to już zrozumiałe, jeśli nie możemy zostawić tych zwierząt, jak dzieci same w domu, spokojnie, bez bólu Będziemy mieć nianię. do pomocy, żeby nakarmiła nasze dzieci pod naszą nieobecność! Duc, przecież nikomu nie można ufać - rowy! Tylko nianie z dobrą rekomendacją i pracą doświadczenie!
Gerda1
Wstawiam się dzień, a ona jest ze mną. Biorę jedzenie dla siebie i dla niej.


"I co?" - Robiłbym ze zdziwieniem i niezrozumieniem oczu - „Cóż, to nie jest nośnik informacji !!!
cóż, tak samo ...
Zakwas ŻYJE !!! co, jeśli coś sobie przypomni

Mój dostał dwa bąbelki w nocy, ale nie urósł ani jednego grama
Ilona
dostał dwa bąbelki w nocy, ale nie urósł ani jednego grama

Bądź cierpliwa Gerda 1, bądź cierpliwa! Który dzień minął od dodania mąki pszennej? Dokładniej, jakie karmienie mąką pszenną?
Gerda1
Teraz jest etap przeprowadzany w lodówce
Ilona
Cytat: Gerda1

Teraz jest etap przeprowadzany w lodówce
Na tym etapie staraj się nie przesadzać z nadmiarem w lodówce. Prześwietliłem tam swój pierwszy przez bardzo długi czas i stał się dla mnie bardzo kwaśny, a jego wzrost stał się zły. Potem, oczywiście, wskrzesiłem ją (och, a potem zaręczyłem się z Viki), ale nadal nie wyszło. Drugi jest zupełnie inny - bardziej lepki, bardziej aktywny, bardziej bąbelkowy, a co najważniejsze o przyjemnym aromacie, a pierwszy wydzielał się jak szmata, mimo że podnosił ciasta, ale to była jego istotna wada.
Gerda1
nie ma sceny .. kirdyk przyszedł do niej .. W OGÓLE nie było ruchu. Poszedł do śmieci
Ustawię kolejny na rosnącym księżycu i zobaczę, co się stanie
Ilona
Cytat: Gerda1

nie ma sceny .. kirdyk przyszedł do niej .. W OGÓLE nie było ruchu
Ustawię kolejny na rosnącym księżycu i zobaczę, co się stanie

Co i pozostało bryłą?
Gerda1
Cytat: ilonnna

Co i pozostało bryłą?
Napisałem, że ostatni dodatek mąki nie był grudką, ale lepką, jak gęsta śmietana ... tak to było ... tak było ...
Ilona
Cytat: Gerda1

Napisałem, że ostatni dodatek mąki nie był grudką, a płynem ... tak to było ... jak było ...
eh ... no cóż ... uszczypnij stamtąd 50 g i podaj 50 g mąki i 27 g wody, przykryj i pozostaw w temperaturze pokojowej (cóż, żeby ... żeby nie ryzykować dużej ilości mąki . Już 50 g fig.)
miculishna
Cześć dziewczyny! Czołgając się z cienia Czytam temat i śmieję się i śmieję i grzeszę. : girl_haha: Włożyłem zakwas, a potem wyjazd służbowy do innego miasta i mam 3 dni cyklu, zebrałem ze sobą wszystkie rzeczy i dowlokłem się do innego miasta na odległość dziewięciu kilometrów. Dwa słoiki ze mną, w jednym grzybku mlecznym, w drugim moim zakwasie. Nakarmiłem go tak, jak powinien, więc po 2 dniach wszystko wyrzuciłem. : cray: Dziś spróbowałem jej ukochanej w lodówce, a ona już zakwaszona w ustach i lepko umyła filiżankę i ręce. Ogólnie gdzieś go perevasil. Zbierzę siły i znów zacznę rosnąć, temat przeczytałem kilka razy. Tak długo, jak sobie radzę z dojrzałym ciastem, jest z nim mniej kłopotu
Ilona
Cóż, jakby one (zakwasami) były jak zwierzęta domowe, jeśli nie jak dzieci! ale na wakacjach nie przeciągnę!
miculishna
Proszę, pomóż mi radą. Wczoraj o 1 w nocy nakarmiłem (to było 3 dni) i zostawiłem na stole na 12 godzin. Muszę czekać kolejne 2,5 godziny, zanim upłynie 12 godzin. powietrze w kuchni 23 * С. Skosztowałem go, wydaje się mocno kwaśny, zapach jest kwaśny, ale przyjemny, nie wbija się w nos, jest znośny. Poczekaj kolejne 2,5 godziny, albo możesz przejść do następnego etapu, albo mam to znowu ... na moich ostatnich nogach. Wymieszałem widelcem o konsystencji miękkiej plasteliny. I przylega do widelca.
Viki
miculishna, nie martw się.
Grubsza różni się tym, że pod koniec 3 dni ma dużo bakterii MC. Idź do lodówki - „zasypiają”, a drożdże się natchną. Po karmieniu w lodówce nie wszystkie bakterie się obudzą, ale tylko te najbardziej wytrwałe. Podczas fermentacji nie będzie już kwaśny.
miculishna
Vika, dzięki! Czekamy i rośniemy dalej, czy powinien smakować bardzo kwaśno?
Ilona
Cytat: Mikulishna

Vika, dzięki! Czekamy i rośniemy dalej, czy powinien smakować bardzo kwaśno?
Nie, niezbyt kwaśny, smakuje wyśmienicie dla tych, którzy kochają ciasto drożdżowe ... za każdym razem, gdy smakuje ...
Vichka
Powiedz mi, pomóż, ocal ... mój zaczyn!
Od nowego roku mam zakwas pszenny. Piec prawie codziennie, wszystko było DOBRE i nagle ciasto wcale nie wyrosło. Cóż, co mogło się stać. Nakarmiłam zakwas, ponownie włożyłam ciasto, rosło lepiej, ale nadal nie było takie samo jak wcześniej.
miculishna
Cytat: ilonnna

Nie, niezbyt kwaśny, smakuje wyśmienicie dla tych, którzy kochają ciasto drożdżowe ... za każdym razem, gdy smakuje ...

tak, ktoś naśmiewa się z ciasta, a ktoś z pierogów z mielonym mięsem. Ilona, ​​dzięki. Mam nadzieję, że tym razem wszystko się ułoży. Teraz stoi w lodówce, przeczytałem twoją epopeję, zdałem sobie sprawę, że jest przebiegła, udaje, ale wiemy, jak czekać
Viki
Cytat: VS NIKA

Powiedz mi, pomóż, ocal ... mój zaczyn!
Dwa - trzy „ślepe” karmienie w upale wzmocni jej siłę. Wygląda na zmęczonego.
Weź to odważnie i karm, gdy jesteś gotowy - oddziel część. W tym przypadku biorę trzecią. I ponownie nakarm.
Nie biorę dużo, więc mniej wyrzucam. Jednak dwie trzecie z tego jest marnowane.
Vichka
Cytat: Viki

Dwa - trzy „ślepe” karmienie w upale wzmocni jej siłę. Wygląda na zmęczonego.
Weź to odważnie i karm, gdy jesteś gotowy - oddziel część. W tym przypadku biorę trzecią. I ponownie nakarm.
Nie biorę dużo, żeby mniej wyrzucić. Mimo to dwie trzecie tego marnuje się.
Jesteś zmęczony?
Viki, A co z jej długowiecznością? Jestem z nią taki oszczędny, a ona jest zmęczona ...
Viki
Cytat: VS NIKA

Jesteś zmęczony?
Viki, Ale co z jej długowiecznością? Jestem z nią taka ostrożna, a ona jest zmęczona ...
Długowieczność jest w porządku. Ta pani pracująca za granicą nadal będzie hoo! I wszyscy się męczymy. I jest taka jak my. Odpocznie i znów będzie walczył. Tak tak. Może błaga Cię o coś takiego jak łyżka mąki żytniej, szczypta otrębów lub kropla miodu? Jest taka, może.
Vichka
Cytat: Viki

Długowieczność jest w porządku. Ta pani pracująca za granicą nadal będzie hoo! I wszyscy się męczymy. I jest taka jak my. Odpocznie i znów będzie walczył. Tak tak. Może błaga Cię o poczęstunek, jak łyżka mąki żytniej, szczypta otrębów lub kropla miodu? Jest taka, może.
Więc zgadłem !!! Właśnie to zrobiłem, a mianowicie żyto i go nakarmiłem!
I jak to wymyśliłem ...

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba