Yuri K.
Łaskawyno tak jak lubisz)) Suszarka to dodatkowe miejsce na technologię, prąd i ewentualnie rzadkie użytkowanie (np. poza herbatą nie ma w niej nic do wysuszenia). A ja też pracuję z temperaturami, których suszarka nie oddaje, smażenie w 150, suszenie główne w 100, suszenie na minimum (chyba około 50-60, nie wiem). Więc wygodniej jest mi pracować z piekarnikiem gazowym, chociaż najpierw spojrzałem na suszarkę, ale ceny i zrozumienie małego zastosowania specjalnie dla siebie - zatrzymały impulsy




Czas chwalenia się Herbata z Fireweed + czarna olcha gotowa !!! Zrobiłem trochę, na próbę, wyszło 300-400 gramów. Bombowy kęs, obecne nuty śliwek, olchowa cierpkość z lekką goryczką! Owszem, prześwietliłem go podczas fermentacji, dostałem lekkiej kwaskowatości, ale dzięki Bogu nie jest to oczywiste. Wczoraj uderzyły mnie w plecy tak mocno, że do zmroku ledwo mogłem złapać oddech, więc herbata stała przez całą poprzednią noc i całe wczorajsze popołudnie do późnej nocy. Cóż, przynajmniej temperatura w mieszkaniu jest niska po zimnym trzasku!
Herbata Ivan (fermentacja liści chwastów) - klasa mistrzowska
Łaskawy
Yuri K.,: nyam: piękny napój. Z olchą i niczym więcej nie starałem się wtrącać. Piłem tylko Iwana od dwóch miesięcy i to… Poczułem problemy z żołądkiem, zniknąłem, nie czuję.
Yuri K.
Łaskawydziękuję
liusia
Yuri K.Jaka piękna herbata !!! Mamy tylko olchę szarą, ale ja używam jej do herbaty w mieszankach. Wygląda na to, że lot jest normalny. Każdy lubi.
Yuri K.
Cytat: liusia
olcha, ale ja biorę to na herbatę w mieszankach.
Cóż, zasadniczo mam mieszankę
kartinka
Jeśli chodzi o suszarkę, osobiście wygodniej jest mi smażyć w piekarniku. Z suszarką jest to wygodne, ale to dla mnie. Mam deluxe wirnik diva na 5 dostatecznie głębokich tac, w przypadku braku letniej rezydencji miejskiej kupuję nadwyżkę. Jest to dość niedrogie. Używam od 2 lat, wszystko w porządku. Sechas jabłkowo-całoroczne oraz jabłka i gruszki. Suszę pomidory, paprykę i bakłażany. Przyprawia na sucho. Popyt w sezonie - na kilka dni, poza sezonem - na mięso Bardzo pomocne. To jest kwestia potrzeby. Myśląc o tym drugim, biorąc pod uwagę ptasie mleczko. Teraz nie mogę się bez tego obejść. Robienie herbaty to dla mnie namacalna potrzeba. Ale każdy ma swoje własne prośby
Zrobiłam sobie własną testową herbatę gruszkowo-olchowo-brzozową - gdy jeszcze suszyła się w poszewce, był test - bardzo mi się podobała i jak dla mnie nic zbędnego. oraz kolor i smak i zapach. Czekam, aż dojrzeje przynajmniej trochę 0
Podmosvichka
Dziewczęta-chłopcy, wszyscy jestem w nieporozumieniach
Skręcone liście wierzby-herbaty, poddać fermentacji.
Byłem zdezorientowany przez po prostu okropny zapach
Bardzo silnie pachnie gotowanymi burakami.
Chciałem to od razu wyrzucić. Mąż powiedział, niech wstaje.
Stał tam, zapach lekko osłabiony, ale dla mnie pachnie po prostu obrzydliwie.
Dlaczego tak jest?
Nawiasem mówiąc, kwiaty też niewiele, ale mają ten sam zapach
kartinka
Na łapaczu i bestii biegnie - kogo to interesuje - suszarki ze zniżką, odkurzacz ze zniżką Chcę tę znaleźć i tam są suszarki ale trzeba się zarejestrować


[

s] https: // www. [/ s]




Podmosvichka, Nie wiem nawet, co powiedzieć, zawsze ładnie pachniałem, ale myślę, że to wytrzyma. ...
Yuri K.
Podmosvichka, czy Ivan jest herbatą? A dokładniej Cypr? Mój towarzysz również pił Willow Derbennik przez prawie rok, myląc ją z Cyprem. Dopóki nie pokazałem mu, który jest który.
liusia
Cytat: Podmoskvichka
Byłem zdezorientowany przez po prostu okropny zapach
Bardzo silnie pachnie gotowanymi burakami.
Nadal jestem dość surową herbatą, ale Vanka w każdym razie nie może brzydko pachnieć.
SvetaI
Cytat: liusia
W każdym razie Vanka nie może brzydko pachnieć.
O ile tylko może.
Podmosvichka, Trudno mi wstawić link z mojego telefonu, ale może i ty sam znajdziesz na stronie 211 tego tematu mój opis moich nieudanych doświadczeń oraz na stronie 212 wyjaśnienia Lyudochki. Być może Tobie też się stało.
francevna
Cytat: lappl1

SvetaI, Svetlanawitamy w naszej firmie herbacianej! Tak, twoje pierwsze doświadczenie z herbatą Ivan nie jest zbyt udane. Ale nie martw się - nie dostałeś tylko jednej herbaty, a nawet to nie jest faktem. Dziewczyny już napisały do ​​Ciebie, że pozwoliły im leżeć przynajmniej przez kilka miesięcy. A od siebie dodam co następuje.
Po pierwsze, lepiej nie zamrażać starych liści wierzby-herbaty. Następnie dają dużo soku po maszynce do mięsa. Nadmiar soku uniemożliwia prawidłową fermentację. Mogą nawet całkowicie go zawiesić. Pisałem o tym w przepisie. Tak mówią Chińczycy i sam byłem o tym przekonany. Weź pod uwagę dużo soku - bez fermentacji. I jest zakwaszenie i inne nieprzyjemne procesy. Można tylko zamrozić stare liście ziela wierzby, ale po dokładnym uschnięciu w szmatce.
Po drugie, nosiłeś w samochodzie herbatę. Podczas rozmrażania rozpoczęła się fermentacja, ponieważ podczas zamrażania pękają błony komórkowe, wypływa sok i rozpoczyna się proces. Choć słaby, ale mimo to emocja miała miejsce. Przyniosłeś liście i ponownie zacząłeś je fermentować. Ale nadmiar soku uniemożliwił procesowi przebiegnięcie tak, jak powinien. Fermentuj tyle, ile chcesz - proces został zatrzymany. Wszystko! Konieczne było wyschnięcie po 3 - 4 godzinach, maksymalnie po 6 - 7. Moją ulubioną herbatą jest ogólnie 3-godzinna fermentacja. Podczas suchej fermentacji staje się po prostu magiczny, z roku na rok jest coraz lepszy.
Po trzecie, rzeczywiście nie było potrzeby sztucznego obniżania temperatury. Napisałem w recepturze, że na skutek procesów oksydacyjnych masa nagrzewa się samoczynnie i to ciepło wystarcza do zajścia fermentacji. Nie ma co bać się ciepłej masy na samym początku. Upał wkrótce ustąpi. Napisałem w komentarzach, że schłodzenie masy w normalnej temperaturze pokojowej jest oznaką końca fermentacji. Z reguły masa zaczyna stygnąć po 3 godzinach. W tym samym czasie zaczyna pojawiać się silny miodowo-kwiatowy aromat. Często czytam, że herbaty nie mają tego aromatu. Dziwnie mi się to czyta. Bo JEŻELI WSZYSTKO ZROBIŁO PRAWIDŁOWO, to po trzech godzinach ten aromat pojawia się i nigdzie nie znika - ani podczas suszenia, ani podczas suchej fermentacji. Nasila się tylko z roku na rok. Teraz piję herbatę w 2013 roku. Zapach jest oszałamiający! Nie mogę ich oddychać. W końcu moja herbata nie jest zbyt dobra. prawidłowo - w jednorazowych plastikowych pojemnikach. Jeśli więc ktoś nie poczuł miodowo-kwiatowego aromatu, to warto pomyśleć o przebiciach w procesie parzenia herbaty.SvetaI, Sveta, starałem się pokazać twoje błędy. A herbata to dochodowy biznes. Ci, którzy się nie mylą, nie zrozumieją w pełni tego procesu. Ale jeśli to cię trochę uspokoi, to powiem, że kiedy dopiero zaczynałem robić herbatę, praktycznie nie było skąd wziąć dla mnie informacji. I posłuchaj też rady. Wyrzuciłem więc kilka pierwszych porcji herbaty - była kwaśna, potem pachniała kiszonką, potem okazała się bez aromatu, potem była śliska. Ale jestem uparty. Skoro napisali, że to boska herbata, postanowiłem za wszelką cenę osiągnąć ten sam rezultat. I zrobiła to! I odniesiesz sukces. Jestem tego pewien! Więc nie martw się! Powodzenia!
Myślę, że post Ludoczkina nie będzie tutaj zbyteczny.
kartinka
I zamroziłem Wanieczkę - potem rozmroziłem i zamieszałem - sok był jak zwykle
Yuri K.
Zrobiłam też chwast z olchy z zamrażarki. Wszystko jest w porządku. Aromat i smak herbaty z nutami suszonych owoców typu gruszka, trochę z kwaśnością charakterystyczną dla herbaty Ivan, jak się okazało po wielokrotnych testach na dziewczynach i jego własnym.
Podmosvichka
Cytat: Yuri K.
Podmoskvichka, czy herbata Ivan? A dokładniej Cypr? Mój przyjaciel również pił Willow Derbennik przez prawie rok
Nie, nie do końca Vanka.
Nie wiem, o co chodzi, generalnie to wyrzuciłem. Nie suszyła, bałem się, że w całym domu będzie smród.
Pierwszy naleśnik jest grudkowaty.

Kupię gotowe, aby oddać jaki powinien być aromat.
Spróbuję tego, może mi się to nie spodoba
liusia
Wczoraj w łaźni poczęstowano mnie herbatą, tylko suszonymi ziołami i zwykłą zakupioną herbatą. Dali mi ze sobą torbę, ale wstydziłem się przyznać, że nie lubiłem herbaty. Uwarzyłam w domu, tylko 2 filiżanki dało się opanować i popijałam moją ulubioną herbatą z Vanki. Ale zanim ona sama stworzyła różne kolekcje herbat ziołowych i było pyszne. A jak to jest teraz bez własnej herbaty zrobionej własnymi rękami? Nie ma mowy.
Yuri K.
Cytat: Podmoskvichka
Kupię gotowe, aby oddać jaki powinien być aromat.
Spróbuję tego, może mi się to nie spodoba
I zrób wielki błąd, bo DOKŁADNIE mu się to nie spodoba. Z zakupionych żadna nie nadaje się do tytułu herbaty Ivan, została przetestowana. Lepiej poprosić nasze dziewczyny o próbę, ta opcja to 100500%
liusia
Zgadzam się z Yuri w 100%. Zakupiona herbata, nawet w sklepie klasztornym, to tylko silos. Jeśli spróbujesz, to tylko nasze dziewczyny.
Yuri K.
Cytat: Podmoskvichka
Nie, nie do końca Vanka.
Trujący nawłoć kanadyjski poza fazą kwitnienia jest bardzo podobny do Vanki.
sweet_blondy
Poszedłem w zeszłym tygodniu na ostatni fireweed w tym roku - ledwo mogłem go znaleźć. kierował się intuicją. bo już nie zakwita - nie widać tego w leśnej roślinie
Obywatel
Frantsevna (przepraszam za znajomość) moja masa granulatu zaczyna się nagrzewać (zawijać) w ciągu 5-10 godzin, buł się już po dniu lub dwóch, w temperaturze pokojowej 23-27 gr. w różnych wersjach od wielu lat nie eksperymentowałem. Po podgrzaniu granulki mogą być ciepłe przez dzień lub dwa ... a trzy być gorące. W takim razie !!! A bułki czasami fermentują przez 4-5 dni… Więc… prawdopodobnie… wszystko jest bardzo, bardzo indywidualne. W tym roku (bardzo płodnym) wszystko fermentuję przez jeden dzień, sztucznie przerywając fermentację.
Yuri K.
Obywatel, dobrze, dobrze. Co teraz robisz? Czy odwracasz wszystkie nasze osiągnięcia i praktykę z teorią do góry nogami? Po twoim
Cytat: Obywatel
moja masa granulatu zaczyna się nagrzewać (owinięta) po 5-10 godzinach, roluje się dopiero po dniu lub dwóch, w temperaturze pokojowej 23-27 gr. w różnych wersjach,
czy jest logiczna konsekwencja, że ​​wszyscy tutaj NIE fermentujemy herbat? Wiele fermentacji utrzymuje biomasę nie dłużej niż 3-5 godzin po wcześniejszych manipulacjach. I zgodnie z twoimi wnioskami okazuje się, że zaczyna się dopiero od co najmniej 5 godzin stania. Coś tutaj wyraźnie nie łączy się z wnioskami większości i faktycznego twórcy receptur lappl1... Nie, lappl1 Ludmiła oczywiście wspomina w przepisie dokładnie według Fireweed, różne opcje czasowe, ale nie 4-5 dni po rozpoczęciu fermentacji „według naszych”! W dyskusjach od czasu do czasu pojawiała się wzmianka o kiszeniu (nie uważaj tego za obrazę), nie czytałeś tego? Chciałbym spróbować herbat „stojących”, które sfermentowały w ciągu 4-5 dni… Bardzo ciekawy.
sweet_blondy
za życie mnie nie rozumiem, jak można „fermentować” masę dłużej niż jeden dzień. w tym samym miejscu pleśń pojawia się sprawdzona na podstawie osobistych doświadczeń
Gali-ana
Fermentuję do jednego dnia - dopiero wtedy pojawiają się nuty „suszone owoce - śliwka”. Zwłaszcza na mrozie. Czasami mniej. Co więcej, nuty te są wzmacniane przez suchą fermentację (infuzowana).
Ale dzień to maksimum, 4-5 jest fajne ... trzeba jakoś spróbować małej partii.
kartinka

Waneczkę specjalnie sferowałem przez jeden dzień, ale to był mój wybór, potem czytałem około 4-12 i codzienną herbatę, robiłem to specjalnie, aby na własne oczy zobaczyć różnicę w gustach. Oczywiście od maja nie minęło dużo czasu na suchej fermentacji wstępnej, ale zrobiłem dużo - wystarczająco dużo, aby przyszłość wyciągnęła wnioski. Ale na podstawie tego, co zostało zrobione, mogę powiedzieć - zapach słabnie na jeden dzień, codziennie pachnie dobrą herbatą, to jest przyzwoity zapach, drogi, ale ten zapach został zastąpiony przez zapach owocowy (czuję, że jest słodki). Podczas smażenia i suszenia zapach zwiększa się, a zużycie całkowicie słabnie. Temperatura otoczenia dochodzi do maksymalnie 25 *, teraz zrobiło się chłodniej, a herbata wciąż wisi na poszewce, w pokoju czuć lekki nieprzyjemny zapach. Ale opierając się na doświadczeniu członków forum, nawet nie pomyślałem o zrobieniu dłuższej fermentacji
Cytat: Yuri K.
Chciałbym spróbować herbat „stojących”, które sfermentowały w ciągu 4-5 dni… Bardzo ciekawy.
Ja też
Linadoc
Tak, najpierw próbowałem też 12,14,18,20,24,28 godzin. Cóż, 24 i 28 godzin - dokładna kopia bezsmakowej i bezzapachowej herbaty z kiszonki, stała, stała i wyrzucona. Z pozostałych tylko 12-14 godzin można mniej więcej pić, nie ma określonego smaku, ale przynajmniej jest jakiś aromat, zwykła herbata. Następnie dokładnie przestudiowała chińską technologię robienia herbaty, zaczęła eksperymentować w przeciwnym kierunku - 8-6-4-2 godzin. Zatrzymałem się na godzinie 4 jako najbardziej wyrazisty pod względem smaku i aromatu. Mówię o herbacie granulowanej. Robię to dużo i pracuję - gospodarstwo domowe - samorealizacja zajmuje dużo czasu, nie ma czasu na skręcanie rolek. Poza tym pisałem to wielokrotnie, ale smak i kolor ... Ktoś lubi smak kwaśnej kiszonki, ktoś szuka smaku zwykłej czarnej herbaty… Ale ja lubię aromatyczną i smaczną. Więc przestałem pić kupioną herbatę z kamelii.
Tricia
Cytat: Linadoc
Otóż ​​24 i 28 godzin - dokładna kopia bezsmakowej i niearomatycznej sprzedaży herbat kiszonkowych
Lin, na całe życie! W mojej herbacie NIE! zapach i smak kiszonki! Zapach rodzynek i suszonych śliwek, róży. Nawet po wysuszeniu granulatu nie ma zapachu kwasowości i fermentacji! Więc proszę, nie obrażajcie tych, którzy piją codziennie fermentowaną herbatę, w tym mnie, i powiedzcie tak kategorycznie, że herbaty około codziennej fermentacji to koniecznie kiszonka!
A moja herbata wcale nie jest dokładną kopią mętnego zielonego, kwaśnego trunku, który jest sprzedawany w sklepach!
Gali-ana
I nie mam silosu. A przy niedostatecznej (moim zdaniem) fermentacji jest posmak po prostu zieleniny (kiszonka, hikhi). Bliżej dnia - bez zieleni: czarna herbata (czasem do pu-erh drzewnego) + suszone owoce + różne odcienie, w zależności od surowca.
Może na różnych obszarach występuje różna liczba pożytecznych bakterii? Czy proces zaczyna się z różnymi prędkościami?

Nawiasem mówiąc, moja ciotka jest miłośniczką zielonej herbaty ... tutaj lubi herbatę Ivana robioną ręcznie iz krótkim czasem fermentacji. A dla mnie to prawie bezsmakowe zioło, jak zielona herbata (z której liści herbaty). Nie, to przyjemne, nie kłócę się, ale nie ma dla mnie smaku, a aromat jest raczej słaby, IMHO.
Tricia
Cytat: Gali-ana
A przy niewystarczającej (moim zdaniem) fermentacji jest posmak po prostu zieleniny (kiszonka, hihi)
Dokładnie! Cieszę się, że ludzie o podobnych poglądach!
Linadoc
Cytat: Tricia
Nie trzeba obrażać tych, którzy piją herbatę z codziennej fermentacji, w tym mnie, i tak kategorycznie powiedzieć, że herbaty około dziennej fermentacji to koniecznie kiszonka!
I nie myślałem o obrazie! Właśnie opisuję swoje odczucia, mam ten smak i aromat od ponad dnia ze sfermentowaną herbatą, a raczej ich całkowitą nieobecność. Chociaż nie, jest odrobina kiszonki - kwaskowata i trawiasto-drzewna. I to wszystko. Nie
Cytat: Tricia
zapach rodzynek i suszonych śliwek, róży
nawet nie blisko Wszystkie te nuty są na godzinie 4, na godzinie 6-7 jest ich już znacznie mniej, a potem nawet śliwki są śledzone do godziny 14, a potem wszystko znika. W mojej herbacie nie ma kwaśności, a wręcz przeciwnie, słodyczy.
Myślę, że nadal istnieje różnica w zbieraniu i przygotowaniu surowców, inaczej jak inaczej tę różnicę wyjaśnić?
Radushka
Cytat: Linadoc
jest różnica

jest różnica - gdzie rośnie.
Ten posadzony na mojej łące można łatwo fermentować przez długi czas. I chyba nawet potrzebne (dostaję to trochę dłużej, bo piekarnik do smażenia jest mały, a proces trwa godzinami). Cóż, przez jeden dzień oczywiście tego nie zrobię, ponieważ nie oczekuje się mono, ale w mieszankach ogrodowych Iwanuszka jest fermentowana, jak wszyscy inni. Nie więcej niż 4 godziny.
A ten w mieście pod płotem ... ten z delikatnymi prześcieradłami jak bibułka. Jeśli tak, to łatwo poddaje się ponownej fermentacji.
Yuri K.
Cytat: Linadoc
Myślę, że nadal istnieje różnica w zbieraniu i przygotowaniu surowców, inaczej jak inaczej tę różnicę wyjaśnić?
Jest różnica i to kolosalna! Próbowałem herbat Linadoc,Tricia i Borisyonok... Oczywiście porównałem je ze swoimi, żadna z dziewczyn nie jest taka sama. Są wykonane z tego samego surowca - ale nie są do siebie podobne i to wszystko !!! A w domu mam zupełnie inny gust, przede wszystkim na Lenie Borisyonok są podobne (od Fireweed). Więc nie widzę tutaj żadnego powodu do kłótni, najważniejsze jest, żeby się nie kłócić. Vaughn Vyazemsky, jak tylko nie wypali się przy herbacie, ale wszystko jest takie samo - wiesz, że chwali!





Tak, Nastya Tricia Próbowałem też swoich herbat, w tym herbaty Ivana. Z pewnością mogła porównać różnicę przynajmniej z jej herbatami. Nie są takie same, chociaż robimy z tej samej rośliny
Na przykład jest jak ser. Produkt jest jeden, a ile jest odmian !!!
kartinka
Nie mogłem się oprzeć - parzyłem codziennie waneczkę, choć jest jeszcze za wcześnie - smak dobrej herbaty, choć nadal widać, że bez siły. Znajoma zdecydowała się go wypić, chociaż powiedziałem, że musi parzyć, zapytała o zapach - odpowiedź - herbatę i dobrą herbatę. Wzięła dla siebie torbę, powiedziała, że ​​wypije ją ze mną. Chcę, żeby nalegał, żeby sam wyciągnął wnioski, chociaż podobało mi się - nie czuję trawy
wiosna
Dzień dobry wszystkim! Powiedz mi, pl., Czy zimą można przechowywać gotową herbatę na loggii, czyli na zimno, czy tylko w mieszkaniu? Może o tym pisali ...
Łaskawy
Triciaherbata jest przechowywana w puszkach szklanych i plastikowych, wyjmuję ją, parzę, nie ma aromatu. wlej tę samą herbatę do żelaznego słoika. Leżałem tam przez dwa tygodnie, parzę, smakuję i pachnę z miejsca, w którym się pojawił. znowu rodzynki, suszone śliwki, herbata kompotowa jest cudowna. Tak, Anastasia już to zdała. brak zapachu i smaku może wynikać z przechowywania. I pozwól herbacie oddychać, a zapach może się pojawić.
Natalyushka
Cytat: wiosna

Dzień dobry wszystkim! Powiedz mi, pl., Czy zimą można przechowywać gotową herbatę na loggii, czyli na zimno, czy tylko w mieszkaniu? Może o tym pisali ...
Zostawiłem herbatę w daczy, piłem tam zimą iw razie potrzeby zabrałem do domu. A teraz wbijam w spiżarnię, w domu nie ma gdzie przechowywać takiego towaru.
Linadoc
W miniony weekend sfotografowałem kolejną zieloną Vankę. A w ten weekend zyskałem ponad kilogram. Niektóre po prostu wyblakły, a niektóre nadal kwitną.
Herbata Ivan (fermentacja liści chwastów) - klasa mistrzowska Herbata Ivan (fermentacja liści chwastów) - klasa mistrzowska

Został jeszcze jeden czas

Cóż, postanowiłem jeszcze raz sprawdzić czas fermentacji, skoro taka rozmowa znowu się zaczęła. Może nie rozumiem co, może to się zmieni. 4, 12 i 24 godziny fermentacji. O nie! Nic się nie zmieniło. Codziennie dobrze, dla mnie nie ma mowy (siano-kwaśno-ziołowo-herbaciane), 12 godzin - smak herbaty z nutą śliwek, 4 godziny - aromatyczna herbata aromatyczna, słodkawy miód, delikatnie owocowy, z nutami suszonych owoców i kwiatów. Ponownie podkreślam - dla mnie... Ile osób, tyle opinii. Właśnie się zapewniłem. Następnie wszystko wymieszałem i użyłem w miksie.
kartinka
Linadocwładczyni, mam dziewczynę na co dzień i mój mąż oceniany jako "normalny, wreszcie herbata", lubię wszystko (na swój sposób) - to mi nie tak




I nie ma kwaśnego i ziołowego smaku.
Kolejne pytanie - znalazłem jakąś krótką waneczkę - na pewno, ale mała i wcale nie kwitnie! Obserwuję go specjalnie. Jak pójdę, zrobię zdjęcie. Zrobiłam z niej też trochę herbaty, chociaż jeszcze jej nie próbowałam.
Yuri K.
Teraz siadam i myślę, ile muszę kontynuować fermentację, żeby dostać „wreszcie herbatę” ze śliwkami. Próbowałbym 12 godzin, ale zamarzam ... Prawdopodobnie wytrzymam przez 6-7 godzin.
Linadoc
Cytat: kartinka
Codziennie mam dziewczynę i męża ocenianych jako „normalna, wreszcie herbata”
Cóż, mówię: kto potrzebuje czego w herbacie! Ktoś ma zwykły herbaciany smak, do którego jest przyzwyczajony, ktoś herbatę o określonym aromacie, ktoś pachnący, smaczny i aromatyczny Dlatego każdy ma swoją herbatę! Zdecydowałem się na swoje. Mogę kupić w sklepie zwykłą herbatę bez smaku, ale nie potrzebuję jej. Potrzebuję smacznego, aromatycznego i pachnącego, który pijesz i cieszysz się.
Cytat: Yuri K.
dostać „wreszcie herbatę” ze śliwkami
Nie mniej niż 12 godzin, najlepiej 14. Roly zaczyna kwaszić i to daje nutę suszonych śliwek, trochę kwaśną, dojrzałych suszonych owoców.Brakuje mi aldehydowych aromatów kwiatów i owocowej lekkości, słodyczy i aromatu, a więc nic nie można pić.
Tak, i oczywiście słodyczy już nie będzie, ponieważ skrobia, która decyduje o słodyczy, jest rozkładana w cyklu Krebsa pod działaniem drożdży, najpierw na kwas octowy i jabłkowy, a następnie na dwutlenek węgla. Dlatego kwasowość rośnie z każdą godziną fermentacji.
Yuri K.
Cytat: Linadoc
Nie mniej niż 12 godzin, najlepiej 14. Roly zaczyna się kwaśnić i to daje nutę suszonych śliwek, lekko kwaśnych, dojrzałych suszonych owoców.
Ale ten kwas mnie odstrasza. Musisz więc wybrać złoty środek, ale to byłby mój standard.
Obywatel
Towarzysze herbaty, ja też nie chcę nikogo urazić. Powtarzam: w tym roku wszystkie partie ziarniste były fermentowane przez 24 godziny. Herbata okazała się pyszna, leczył wiele osób, był zachwycony, prosili o sprzedaż, ale ja robię ją tylko dla rodziny, a nie na sprzedaż. Próbowałem wcześniej przerwać fermentację do eksperymentu, czyli siłą wytrząsnąłem gorącą masę do blach do pieczenia do suszenia, okazuje się, że siano - prawie siano. W poprzednich latach bułki do fermentacji układałem w ciemnej spiżarni na chłodnej podłodze, masa praktycznie NIE rozgrzewała się ... Myślę, że analogicznie (np. Z kwasem chlebowym) przebiegała zimna fermentacja (fermentacja). Ta sama fermentacja, tylko znacznie wolniejsza. Okazało się więc, że bułki były gotowe do wyschnięcia dopiero po 4 dniach. Tak, przyznaję, kilka razy prześwietliłem, wierzchnią warstwę rolek trzeba było zdjąć i wyrzucić, bo dopiero zaczynała spleśniały. To jego wina, przerwał. Ale kwaśny? !! Gorzki?! Albo jest coś innego. Br-r. Proszę odrzucić.
2). Tak, chciałbym powiedzieć kilka słów na temat ZAKUPIONEJ herbaty. Wiesz, nie musisz niczego zarzucić. Musisz spróbować, zainteresować się, w końcu zebrać. Mogę podać przykłady WARTO kupionej herbaty: Stolbushinsky (powiat Puszkinskije Góry, obwód pskowski), herbata biofabryczna Emelyanovsk (obwód chwoiniński, obwód nowogrodzki), jakiś rodzaj Wołogdy zobaczył opakowanie pod ręką, nie ma granulowanego Ałtaju w szklanych słoikach przed moim nie idzie źle (pogorszyło się w ostatnich latach). Na tegorocznych targach rolniczych sprzedawali na widok / zapach / ... niezłe herbaty.
Linadoc
Kiszonka ze słomy.
W wyniku fermentacji w świeżej masie roślinnej gęsto ułożonej w dołach lub rowach gromadzą się kwasy organiczne do 1,5-2% masy kiszonki, głównie kwas mlekowy, które chronią paszę (konserwę) przed dalszym rozkładem. Ważne jest, aby obserwować powierzchnię kiszonki, ponieważ w obecności powietrza często rozwijają się tam pleśnie. Rozdrobnioną słomę dobrej jakości i plewy z upraw ozimych i jarych zwilża się, a następnie szczelnie układa w ziemnym wykopie i przykrywa (izoluje) od góry. Po 3-4 dniach pokarm silnie się nagrzewa, sfermentuje, staje się miękki, nabiera aromatycznego zapachu świeżo upieczonego chleba, lekki kwas fermentacji mlekowej, chętnie zjadany przez zwierzęta.
Przy soczystej paszy i przy ciepłej pogodzie kiszenie przebiega szybciej, około 2 dni
francevna
Linadoc, Lina, proponujesz położyć wszystkie liście w rowie, przewinąć maszynę do mięsa, wysuszyć, herbata gotowa
Odcedź pierwszy napar, aby herbata była czysta.

To był żart

.
Radushka
Umieram ze śmiechu!
W rzeczywistości dobra kiszonka naprawdę pachnie wyśmienicie.
Wczoraj wybraliśmy się do lasu po liście jeżyny i olchy. Poszliśmy obejrzeć wysuszoną Ivanchę. Znaleziono trochę sucho. Już bursztynowy róż. Dzisiaj był kolejny mróz. Kończy się sezon zbiorów herbaty
Łaskawy
Forum podobno zasnęło, aż do wiosny, do liści. Dzisiaj poznałem pracownika firmy herbacianej Ivana, który pracował tam na północy w fabryce przy przygotowywaniu i pakowaniu herbaty Ivan. wiesz, co powiedział, zmieszali herbatę Ivana z indyjską i zapakowaną herbatą Ivana, więc dla zapachu mniej niż połowy reszta jest indyjska.
kartinka
Łaskawyw preparatach wszystko jest nadal aktywne ... i nie tylko herbata
Znowu spróbowałem samej codziennej Wanienki, nie ma trawy, smak staje się bogatszy. Podoba mi się całość 4-6-12-24. Nie będę mieszał, spojrzę na koniec - zostanie więcej....
Cytat: Clement
Herbata Ivan więc za zapach mniej niż połowa, reszta to indyjska

tokarz
Cytat: Clement

Forum podobno zasnęło, aż do wiosny, do liści. Dzisiaj poznałem pracownika firmy herbacianej Ivana, który pracował tam na północy w fabryce przy przygotowywaniu i pakowaniu herbaty Ivan. wiesz, co powiedział, zmieszali herbatę Ivana z indyjską i zapakowaną herbatą Ivana, więc dla zapachu mniej niż połowy reszta jest indyjska.
Historia się powtarza.




Cytat: Clement

Forum podobno zasnęło, aż do wiosny, do liści. Dzisiaj poznałem pracownika firmy herbacianej Ivana, który pracował tam na północy w fabryce przy przygotowywaniu i pakowaniu herbaty Ivan. wiesz, co powiedział, zmieszali herbatę Ivana z indyjską i zapakowaną herbatą Ivana, więc dla zapachu mniej niż połowy reszta jest indyjska.
Oto skąpcy. Przepraszam za Iwanuszkę.
Rodak
Cytat: Linadoc
Ile osób, tyle opinii
W tym roku przypadkowo dostałem bardzo udaną herbatę. Przez mój opinia. I z aromatem i praktycznie bez kwasowości. Cała rodzina się zgodziła.
I tak się okazało.
Zebrałem prześcieradło i natychmiast rozłożyłem go na strychu daczy, zajęło to około 8 mkw. metrów. Dzień później pilnie musiałem wracać pociągiem do domu, złożyłem prześcieradło, które było jeszcze trochę niedorozwinięte, w plecaku, zabrałem je ze sobą i miałem je tam przez około 3-4 godziny. Kiedy zajrzałem do domu, plecak był już bardzo ciepły od samonagrzewania. Postanowiłem to dodać, rozłożyć film i ponownie rozłożyć na podłodze garażu, na szczęście auto zostało na wsi.
Następnego dnia zaczął przewijać, od razu odmówił elektrycznego - bał się zepsuć sprzęt. Lishku jest suchy. Tak, iw instrukcji - maszynka do mięsa w pracy, razem ze stołem z podłogi czasami odpadała. Pół korby, przetarte modzele. Następnie wyjąłem nóż z maszynki do mięsa i po prostu zmiażdżyłem liście tylko jednym ślimakiem. Potem wyjął ich pogniecione i pokroił nożemil. Ogólnie okazało się, że połowa granulek i połowa arkusza. Kłopot wystarczył, dopóki nie skończyłem wszystkiego.

Przez m-c na przyszłość kupiłem dodatkowy grill do maszynki do mięsa, taki jak ten.
Herbata Ivan (fermentacja liści chwastów) - klasa mistrzowska


Następnie (5 litrów objętości) powoli fermentował bardzo mocno, najwyraźniej nie było dla niego wystarczającej ilości wilgoci, generalnie trzymałem go dłużej niż jeden dzień, aż spirytus ze zbiornika poszedł dobrze.
Potem go wysuszył. Aero grill na kilkunastu prawdopodobnie stacjach benzynowych.
Trzymałem go przez kilka tygodni w zwykłej torbie, a potem włożyłem do celofanowych torebek (kupionych w sklepie z taniego makaronu 400 g od Pyaterochki) i uszczelniałem worki za pomocą odkurzacza Su Vid, ale bez pompowania powietrza.
Teraz otwieram, piję i raduję się. To jest trzeci pakiet. Ale wątpię, czy ten proces się powtórzy. Przecież technologię przywracam tylko z pamięci, bez nagrywania i nie jest jeszcze jasne, jaki był tam klucz. Może po prostu zerwał liścieoczas.
Łaskawy
Klucz?, Kluczem są fusy Ivan. trudno je zepsuć, herbata była zaparzona, to wszystko. oraz smak i aromat. Herbatę Ivan parzyłem z zapasów oznaczonych jako małżeńskie, małżeństwo było moim zdaniem głównie spowodowane złą fermentacją, np. Czekałem, aż aromat wyjdzie podczas fermentacji i nie czekałem i wrzuciłem go do suszarki. Tak więc cała moja wyrzucona herbata jest wypita z hukiem, tak, niektóre napotykają na lekką kwaskowatość, ale i tak smak jest doskonały. więc panowie zrób herbatę, nie bój się, odniesiesz sukces.

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba