lappl1
Cytat: Omela
Jestem dla tych, którzy wciąż wątpią, czy potrzebna jest elektryczna maszynka do mielenia mięsa
Oksana, Dołączam się! Pamiętam też czasy z mechaniczną maszynką do mięsa nie tak najprostsze ...
Mary Poppins
Loksa, lappl1, dzięki.
W tej chwili mam zamiar przekręcić uschniętą trawę przez maszynkę do mięsa. Spróbuję trochę z chwastem, spróbuję ręcznie skręcić. Może z wałkiem do ciasta. Spojrzę na to. Uwielbiam czarną porzeczkę w herbacie)
Linga
I coś jest ze mną nie tak, pewnie stało się z porzeczkami ...
Zrobiłem to samo, co wszystkie inne rośliny - zamrażałem, rozmrażałem, skręcałem bułki (nie wirowały zbytnio - kruszyły się), kroiłem, skrapiałem wodą (inaczej okazało się, że raczej wyschło), przykryłem, fermentowałem przez 10 godzin, suszone w piekarniku w temperaturze 100 stopni, suszone w torebce.
Rezultatem jest słaby aromat (kiedyś mroziłam liście na zimę i dodawałam do herbaty, żeby pachniał prosto latem!) A liście po wysuszeniu są zielone i jakoś przeświecające ?!
Coś poszło nie tak? Podczas fermentacji i suszenia aromat był bardzo jasny i taki pyszny! Nie mogłem tego znieść - zaparzyłem od razu, herbata była lekka, jakoś przypominała zieloną herbatę. Myślałem, że stanie w słoiku i pokaże się, minęły 2 tygodnie (wiem, że to trwa co najmniej miesiąc, ale nie wytrzymałem i uwarzyłem) - nic się nie pokazało, nie nasiliło się ...
Loksa
Omela, DAK czy maszynka do mielenia mięsa jest wciąż taka sama, o której mówiliśmy kilka arkuszy temu czy jeszcze raz? straciłem wątek rozmów o niej, przepraszam.
Cóż, dzisiaj zagrałem ostatnią partię na mojej ręce. jak mówią, wszystko się nagromadziło przez lata : ponaroshku: wysychał przez kilka dni i pozostawiony w zamrażarce do "lepszych czasów". I wiesz, dziewczyny, dobry ruch - z biodra - znowu pomógł. Po opuszczeniu klamki 8), a następnie lekko przesunąłem klamkę do 19-00 w porównaniu z zegarem i lekkim ruchem mmmmm dwa do góry, po czym lekko przestawiłem klamkę na 13-00 i ponownie PPRRaz. Świetnie się bawiłem - po prostu pociłem się 20 razy - znowu ćwiczę na ogon…. Poszedłem dalej, włożyłem miskę fermentacyjną do pralki: omdlenie: i zamknąłem drzwi. Koty na pewno tam nie dotrą - ludzie się boją, żeby nie skończyć z białkiem, a ja martwię się, że wełna nie poleci.
PS Od dawna oceniam białko: sekret: staram się zbierać czyste surowce, takie jak jagody i grzyby, w tym roku grzyby ochNE.
I na koniec fotka: tak więdnę z tym kucykiem!Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
pod ogonem jest trawa, widzisz?
Nawiasem mówiąc, to jeden z pierwszych testów, potem poprawiłem go i zacząłem zawijać - to ich nie powstrzymało (kotom) ....
lappl1
Cytat: Linga
Jestem wcześniej na zimę zamroził liście i dodany do herbaty, dzięki czemu zapach był prosty jak lato
Lingamrożenie warzyw, owoców i liści to najlepszy sposób na zachowanie prawie wszystkich właściwości roślin, także aromatycznych. Podczas fermentacji, na skutek procesów oksydacyjnych oraz działania bakterii beztlenowych i kwasu mlekowego, zmieniają się prawie wszystkie właściwości liści - smak, aromat, a także skład ... Nie produkujemy herbat ziołowych, które można uzyskać suszenie lub zamrażanie liści, ale sfermentowana herbata. Dlatego jeśli chcesz uzyskać ten sam smak i aromat zimą, jak latem, jedynym wyjściem jest naprawdę zamrożenie liści.
Cytat: Linga
fermentuje przez 10 godzin, suszy w piecu w temperaturze 100 stopni, suszy w worku.
Przypomnę, że herbatę fermentowaną można przyrządzić na drodze fermentacji niskiej, średniej i wysokiej. Zacytuję fragment przepisu na herbatę Ivan na ten temat:
Istnieją trzy stopnie fermentacji herbaty - lekka, średnia i głęboka.
Gdy lekka fermentacja liście poddawane są fermentacji do pierwszych oznak owocowo-kwiatowego zapachu (3 - 6 godzin). Po wyschnięciu pozostają zielone. Zaparzona herbata ma jasny kolor, łagodny smak i delikatny, ale mocny aromat.
Herbata średnia fermentacja (10-16 godzin) uzyskuje się z wyraźnym aromatem, umiarkowanie cierpkim smakiem z lekką kwasowością. Kolor tej herbaty jest bogaty, czerwono-brązowy.
Herbata głęboka fermentacja (20 - 36 godzin) - cierpka, bez kwaskowatości, o stosunkowo lekkim aromacie. Kolor tej herbaty jest podobny do koloru zwykłej czarnej herbaty ./ [rozmiar]
Tak więc, aby uzyskać silny zapach herbaty liściastej porzeczki, trzeba było przeprowadzić lekką fermentację... Porzeczki są praktycznie jedyną rośliną w recepturze, z którą należy obchodzić się bardzo ostrożnie podczas fermentacji. Przypomnę, w jakich warunkach fermentowałem i suszono herbatę liściastą porzeczki:
Cytat: lappl1
Wysłałem bułki do fermentacji. Fermentowane przez 5 godzin... Liść pociemniał, zapach się nasilił. Roladki pokroiłam w podkładki o grubości 0,5 cm i wysłałam do pieca lekko rozluźniając masę. Temperaturę ustawiono na 80 * С.
W czasie, gdy robiłem herbatę z liści porzeczki, dom miał 18 *. Teraz mam w domu 26 *. Gdybym teraz robił herbatę z liści porzeczki, to skróciłbym czas fermentacji do 3 godzin, aby uzyskać mocny aromat. Pamiętasz, co napisałem o czasie fermentacji? Cytuję:
Cytat: lappl1
Jak długo potrwa fermentacja, nie można powiedzieć na pewno - zależy to od temperatury. Im wyższa temperatura, tym szybszy proces fermentacji... Zbyt wysoka temperatura i nadmierna ekspozycja są niebezpieczne - herbata nabiera zapachu niskiej jakości herbaty.
Fermentowałeś 10 godzin, a to dużo jak na porzeczki, a tym bardziej przy dzisiejszym upale. Dodatkowo ustawiasz temperaturę suszenia na 100 *, a ja nie polecam wysokiej temperatury dla porzeczek - 80 *. Pomogłoby to zachować smak, który otrzymaliśmy podczas fermentacji. Może się również zdarzyć, że zbyt długo trzymałeś herbatę w piekarniku, co spowodowało jej wysuszenie. Przesuszenie może całkowicie zabić zapach herbaty. Wolę nie suszyć herbaty w piekarniku, aby jak najlepiej zachować zapach. Dlatego kończę suszenie go w torbie w warunkach naturalnych ...

lappl1
Cytat: Loksa
DAK czy maszynka do mielenia mięsa jest nadal taka sama, jak omówiono kilka arkuszy temu, czy inna? straciłem wątek rozmów o niej, przepraszam.
OksanaJemioła ma już nowy, elektryczny młynek. Wcześniej ona, podobnie jak ty, tańczyła z biodra wokół mechanicznego. A teraz zachęca wszystkich do kupowania herbaty elektrycznej na herbatę.
Cytat: Loksa
tak właśnie więdnę z tym kucykiem!
Co za piękno masz ten mały ogonek! I pulchny ... A może czekasz na kocięta?
lappl1
Cytat: Mary Poppins
Spróbuję trochę z fireweed, spróbuję ręcznie skręcić. Może z wałkiem do ciasta. Spojrzę na to. Bardzo lubię czarną porzeczkę w herbacie)
Mary Poppinspo prostu nie przefermentuj porzeczek. I nie podwyższaj temperatury podczas suszenia. Cóż, właśnie napisałem to do Linge.
Mucha tse-tse
Cytat: Loksa
pod ogonem jest trawa, widzisz?
Oksanano to jest "+" fermentacja pod kocem))) Wraz ze wzrostem produkcji herbaty zdecydowanie polecam zwiększenie ilości odpadów poflotacyjnych!))
Linga
Ludmiła, dzięki za szczegółowe podsumowanie)
Bardzo brakowało mi czasu fermentacji i temperatury suszenia PORZECZKI. Zrobiłem to już „na radełkowanym” - w tym samym czasie robiłem herbatę z rzepaku, a także herbatę „rustykalną”, następnie fermentowałem 3 pojemniki na raz, następnie suszyłem jednocześnie 3 blachy do pieczenia.
Cóż, nic, wciąż są liście - będziemy nadal uczyć się robić herbatę)
P.S. Bez względu na to, jak dokładnie i szczegółowo badana jest teoria, w praktyce uczymy się na własnych błędach)))
IvaNova
Cytat: Loksa

Swoją drogą to jeden z pierwszych testów, potem poprawiłem go i zacząłem kończyć - to ich (kotom) nie powstrzymało….
dlatego wszystko zamrażam
wykopany ze wszystkich arkuszy (
kozy, nie koty
lappl1
Cytat: mucha tsetse
fermentacja pod kocem)))
Dokładnie… Jeśli będziesz postępować zgodnie z naszą terminologią, to jest „pot”.
Linadoc
Dziewczyny, a pisałam, że do jabłkowego dodałam drobno pokrojone suszone jabłka, rezultat zadowalający - smak zintensyfikowany, dodano kwaskowatości i owocowości. Postanowiłem też osobno suszyć gruszkę i chyba maliny. Luda, dziewczyny, co sądzicie o tym pomyśle?
Mucha tse-tse
LinadocMasz rację, dobra robota! Zrobiłam też maliny z jagodami
lappl1
Cytat: Linadoc
Postanowiłem też osobno suszyć gruszkę i chyba maliny. Luda, dziewczyny, co myślicie o tym pomyśle?
Linadoc, więc w przepisie na herbatę Ivan mam to na zdjęciu - dodawane są różne jagody - maliny, truskawki. To samo robię z innymi herbatami. Zawsze suszę jabłka. Gruszka brakowało w zeszłym roku. A w tym tak nie jest. Możemy więc z naszą herbatą robić co tylko zechcemy - dodajmy to, co lubimy. W tym roku odkryłem węża. Już dodany do różnych herbat! Okazuje się, że to arcydzieło!
IvaNova
Cytat: lappl1

W tym roku odkryłem węża. Już dodane do różnych herbat! Okazuje się, że to arcydzieło!
czy to sąsiedzi „psy” ze zdjęciem?
Sfermentowałeś go czy po prostu wysuszyłeś?
Linadoc
Mam amarant. Zastanawiam się, czy możesz coś z tego zrobić? Wiem, że nasiona są mielone na mąkę i dodawane do pieczenia. Liście moich piskląt chłoną niezmiernie, a potem pędzą jak karabin maszynowy.
Loksa
Mucha tse-tse, Mam dwa ogony. Na zdjęciu kot się nie przejmuje, myśli tylko o sobie - jestem w jego służbie (małe puszyste koty są stworzone z miłości, a duże łyse to ja i mój mąż do pracy)
Ale to dżentelmen, a pani z Begli chyba nie miała ochoty na sesję zdjęciową, jest dzika albo kretynka jak wszystkie kobiety.

Ale nie o tym naprawdę chciałem pisać. Wczoraj włożyłem do pralki miskę mielonej herbaty przykrytej wilgotnym ręcznikiem, a rano spojrzałem na zaparowaną szybę pralki - cóż, proces się rozpoczął! - jak w szklarni.
(Swoją drogą umyj. Mój samochód jest czysty, po umyciu zawsze go opłuczę i wysuszę) Oto przeżycie, pójdę się smażyć.
Suszyłem również truskawki i jagody.
lappl1
Cytat: IvaNova
czy to sąsiedzi „psy” ze zdjęciem?
IvaNova, tak, oni są. Oksana-Loksa i ja doszliśmy do wniosku, że to jest wąż. Zrobiłam to jak mięta i melisa (w przepisie) - liście i kwiaty obrałam z gałązek, trochę zwiędłam, następnie przekręciłam w maszynce do mięsa i suszyłam w suszarce w temperaturze 30 * przez 1 godzinę. Następnie suszyłem go na otwartych tackach z suszarki przez jeden dzień. Starałem się jak najbardziej zachować zapach. Wydaje mi się, że się udało. Chcę iść do sąsiada i poprosić o trochę więcej. I fermentować z jakąś rośliną. ale przychodzi raz w tygodniu. Obawiam się, że dopóki nie przybędzie, wszystko wyschnie.
lappl1
Cytat: Linadoc
Mam amarant. Zastanawiam się, czy możesz coś z tego zrobić?
Linadoc, myślę, że możesz spróbować herbaty ze wszystkiego, co rośnie. Sprawdź, jak pachnie.
Linadoc
Cytat: lappl1
Sprawdź, jak pachnie.
Lyuda, sprawdziłem - pójdzie. Odbiorę to pisklętom i spróbuję.
Loksa
Chciałem też napisać, że wczoraj zaparzyłem pierwszą herbatę z jabłoni - nie smakuje jak herbata, ale z przyjemnym SUREM i trochę pachnie - pieczonym jabłkiem, które przyprawi się na piecu. Tęsknię za fortecą.
Linadoc spróbuj ugotować z nasturcji - zastanawiam się, co się stanie ?? Chciałem sam spróbować po przeczytaniu oleju z nasturcji, ale w weekend będę na daczy: mail1: nie mogę się doczekać
Linadoc
Cytat: Loksa
spróbuj ugotować z nasturcji
Oksana, Robię doskonałe kapary z nasturcji. Ponieważ mam go dużo, mam 4-5 puszek kaparów po 800 g. Do sałatki wkładam zarówno liście, jak i kwiaty - pyszne i piękne. Ale nie próbowałem herbaty. Teraz wypróbowałem test „partiami” - to nie jest dla herbaty, bardzo ostry aromat „musztarda-kapar-rukola”. Myślę, że ta herbata nie pójdzie ze mną.
Omela
Cytat: Linadoc

Dziewczyny, a pisałam, że do jabłkowego dodałam drobno pokrojone suszone jabłka, efekt był zadowalający - zintensyfikował się smak, dodano kwaskowatość i smak owocowy.
I tak zrobiłem.)
Loksa
Linadocdzięki za test. Tyle kaparów !!!! Nie mam tylu nasturcji ...
Loksa
Omela, I jabłek nie mam kwaskowatości (jabłek jeszcze nie ma) - uwarzyłem jabłko o rustykalnym i smaku !! -i kolor !!! ...
spacerowałem tu po Wielkim Kanionie czymś tak pysznym pachniało…. Poszedłem prosto do zapachu, a dziewczyny szukają słowa na naszą herbatę.
Linadoc
Cytat: Loksa
Nie mam tylu nasturcji
Oksana, Mam długie (2-3m), posadzone w 6 oponach (2 opony jedna na drugiej, wypełnione glinianą mieszanką - "klomby") oraz wiszące kosze i skrzynie (na wsi iw Moskwie na balkonie). Generalnie z każdego „krzaka” można zebrać słoik. Ale regularnie zbieram je w sałatce z gotowanymi jajkami i serem lub innymi warzywami, dzięki czemu osiągają stan kaparów i nie do końca przeżywają.
Loksa
Czy do kaparów używasz nie wydmuchanych pąków lub strąków nasion? Jeszcze tego nie zrobiłam, próbowałam tylko kwiatów i liści w sałatce?
Czy Twoja herbata cyprysowa ma „mocny” smak? "tarta"?
Suszona gruszka wzmacnia musi być zrównoważony śliwką.
Linadoc
Cytat: Loksa
niedmuchane pąki lub strąki nasion?
Zielone strąki nasion (prawie natychmiast po opadnięciu kwiatów). Wszystko trafia do basenów rassolnichki, solankowych i Olivier.
Smak cyprysu nie jest zbyt intensywny, ale spróbowałam go zaraz po wysuszeniu.
Gruszki, drobno posiekane i suszone, 1-2 gruszki w puszce. Nie ma więc nic specjalnego do naprawienia. Ale pomyślę o śliwce na herbatę śliwkową.
Loksa
Linadocdzięki, spróbuję, tylko kwitnę - wszystko jest nadal z przodu
susz wiśnie, nadal są bardzo smaczne, można też spróbować czeremchy czarnej czerwonej i karinki irgi
Linadoc
Cytat: Loksa
możesz czarną czerwoną czeremchę i karinka-irga
suszona czeremcha, nie podobał się wynik. Tak jedli Irgę, nie ma co wysuszyć. Wysuszyłem kilka wiśni do testów.
lappl1
Cytat: Loksa
Pierwszą herbatę zaparzyłam z jabłoni - nie smakuje jak herbata, ale ma przyjemną kwaskowatość i trochę pachnie - pieczone jabłko, które przyprawi się na piecu. Tęsknię za fortecą.
OksanaJak długo sfermentowałeś jabłko? Spróbuj dłużej fermentować, może się wzmocni. Nie robię teraz herbaty mono. W miarę możliwości dodaję wiśnie (całkiem sporo). Dziś spróbowałam świeżej herbaty - fireweed (6 części) + maliny (3 części) + wiśnia (1 część). Taka wspaniała herbata okazała się!
IvaNova
Nawiasem mówiąc, jak długo trwa fermentacja liściastej jabłoni?
Fermentowałem przez 12 godzin
dostałem piękną herbatę w kolorze ochry, prawie bez smaku i prawie bez zapachu
w najbliższej przyszłości chcę ułożyć mieszankę z jabłonią, ale włóż ją na jeden dzień
czy dużo?
Vladimirovna
Mam takie samo pytanie odnośnie czasu fermentacji jabłek. Mam już 9 godzin. Najpierw go wysuszyłem, a następnie zawinąłem do torby i pod kocem, rozgrzewając przez noc. Następnie w zamrażarce na jeden dzień. A teraz noc jest pokręcona bez rozmrażania. Zapach jest przyjemny.
lappl1
Cytat: IvaNova
Jak długo trwa fermentacja liściastej jabłoni?
IvaNova, Jabłoń fermentuję przez 3 - 6 godzin - nie fermentowałem dłużej.
Cytat: IvaNova
dostałem piękną herbatę w kolorze ochry, prawie bez smaku i prawie bez zapachu
W przepisie napisałem, że jabłoń ma łagodny, słodki smak. Uzyskanie z niego cierpkiej herbaty jest prawie niemożliwe. Aby to zrobić, w herbacie potrzebne są garbniki, ale nie ma ich w jabłoni. Dlatego ważne jest, abyśmy zachowali lekki aromat i delikatny smak, jaki początkowo ma jabłoń. A można to osiągnąć przez niezbyt długą fermentację i niezbyt wysoką temperaturę suszenia. W odpowiedzi nr 1676 napisałem o porzeczkach, dlaczego zapach zniknął. Z reguły po przefermentowaniu i przesuszeniu tracimy zapach i smak. Ponowna fermentacja jest trudna w ciągu 12 godzin, ale można łatwo suszyć herbatę. Wysuszona herbata praktycznie traci swój smak i aromat. Jabłoń wysycha bardzo szybko, dzięki czemu można ustawić temperaturę suszenia 70 - 80 *, suszyć w piekarniku nie do końca, a następnie wysuszyć w torbie.
Cóż, jeśli jesteś miłośnikiem mocnych herbat, to możesz wymieszać jabłoń z wiśnią, chwastem, aronią.
IvaNova
Cytat: lappl1

Z reguły po przefermentowaniu i przesuszeniu tracimy zapach i smak. Ponowna fermentacja jest trudna w ciągu 12 godzin, ale można łatwo suszyć herbatę. Wysuszona herbata praktycznie traci swój smak i aromat.Jabłoń wysycha bardzo szybko, dzięki czemu można ustawić temperaturę suszenia 70 - 80 *, suszyć w piekarniku nie do końca, a następnie wysuszyć w torbie.
podziękować!
może powodem jest suszenie - suszyło się w piekarniku w temperaturze 100 stopni z uchylonymi drzwiczkami, ale ostatnio pojawiły się wątpliwości, że piekarnik jest „cieplejszy” niż to pokazuje
jabłoń wyschła bardzo szybko
Następnego uruchomienia spróbuję w niższej temperaturze lub w suszarce elektrycznej
lappl1
Cytat: Vladimirovna
Mam takie samo pytanie odnośnie czasu fermentacji jabłek.
Vladimirovnawłaśnie odpowiedział!
Dziewczyny! Cóż, nie ma samouczków na temat fermentacji liści roślin ogrodowych !!! W trzecim roku produkcji herbat fermentowanych mam coraz więcej pytań. Nie zebrałem dużo jabłoni. W tym roku nie zrobiłem tego jako samodzielna herbata. A więc wszystko, co wiem o jabłoni, już napisałem - ma miękki, słodki smak i wspaniały kolor. Jeśli jesteś fanem kwaśnych herbat, jabłoń nie jest twoją herbatą.
Cierpki smak każdej herbaty to kwestia garbników - garbników. W liściach roślin ogrodowych substancje te są praktycznie nieobecne. Dlatego robiąc herbatę z liści roślin ogrodowych staramy się jak najlepiej zachować naturalny zapach i smak poprzez niedługą fermentację i niezbyt intensywne suszenie.
Vladimirovna
A podczas procesu suszenia pojawił się problem przechowywania. A herbatę można przechowywać w szczelnie „zapakowanym” słoiku. Pokrojona herbata okazuje się bardzo obszerna.
Linga
Nie chcę obrażać różnych roślin, ale jak na mój gust nie spotkałem jeszcze nic lepszego niż WIŚNIA! Nie głosowałem na temat, czekałem - nagle spotkało się coś bardziej "arcydzieła", ale nie ... Do każdej herbaty mogę dodać kilka "myjek" wiśni i wtedy od razu staje się „NAJLEPSZĄ HERBATĄ”!
(Pojawiła się myśl - może spróbujesz zrobić „miód wiśniowy” - jak „chwast”, tylko z liści?! A może lepiej nie tłumaczyć produktów i nadal suszyć herbatę…)
Eva3
Od początku produkcji herbaty minął ponad miesiąc. Moja pierwsza herbata była truskawkowa, bardzo mi się podobała, więc nie dożyłam miesiąca. Druga to porzeczka, którą dręczyły mnie bułki, potem wszystkich ogarnęły wątpliwości co do czasu fermentacji. Ponieważ bułki były bardzo mocno skręcone, wydawało mi się, że fermentacja była słaba. W rezultacie herbata okazała się, zapach nie jest zły, ale nie byłem pod wrażeniem smaku, odstawiłem na bok. A potem kilka dni temu zdecydowałem się parzyć i teraz nie mogę przestać, jak smaczne, delikatne jest, no cóż, trudno to opisać słowami. Nic dziwnego, że mówią, że potrzebujesz miesięcznej ekspozycji. Więc dziewczyny, które czegoś nie lubią, odłóż to na bok, niech nalega. Gusta każdego z nas są inne i zmieniają się w czasie. Robię wiśnie, lubię zapach, teraz mieszam się z innymi liśćmi, daje dobre granulki, ale nie mam ochoty pić. Tego lata suszyłem dużo jagód i zjadłem wystarczająco dużo. Tak, dodatkowo zostało dużo soku, bo z rozcieńczonego soku pito kompoty i herbaty, bo czas na herbatę wiśniową jeszcze nie nadszedł. Zimą myślę, że będzie w sam raz, dla mnie jest bardziej zimowy i wydaje się, że jest dokładnie nasycony. Oto maliny, porzeczki, róże - są jakoś lżejsze, letnie. O róży napiszę później osobno, jak zdjęcia będą w zasięgu ręki.
lappl1
Cytat: Linga
ale jak na mój gust, nie spotkałem jeszcze nic lepszego niż WIŚNIA! Do każdej herbaty mogę dodać kilka „myjek” wiśni i wtedy od razu staje się „NAJLEPSZĄ HERBATĄ”!
Linga, więc ostatnio w prawie każdej wiadomości piszę, że do każdej herbaty trzeba dodać sporo wiśni. A potem każda herbata okazuje się nieporównywalna!
IvaNova
Cytat: Eva3

O róży napiszę później osobno, jak zdjęcia będą w zasięgu ręki.
Czekam na raport o róży - która wzrosła i jakie tryby fermentacji / suszenia
bardzo interesujące!
lappl1
Cytat: Vladimirovna
A herbatę można przechowywać w szczelnie „zapakowanym” słoiku. Pokrojona herbata okazuje się bardzo obszerna.
Vladimirovnatak, to jest główna wada herbat w plasterkach. Najlepsza pod tym względem herbata jest granulowana. Dlatego głównie go gotuję.Jeśli chodzi o twoje pytanie - oczywiście, że możesz - staranuj go, jak to się skończy, chociaż dość trudno go taranować.
lappl1
Cytat: IvaNova
Czekam na raport o róży - która wzrosła i jakie tryby fermentacji / suszenia
IvaNovaNie zrobiłem róży, ale myślę, że tak jak w przypadku wszystkich liści, które nie zawierają garbników i mają silny świeży aromat, lekka fermentacja (3-4 godziny) i suszenie w niskiej temperaturze (60-80 *). A może wcale nie fermentować i robić jak z miętą, melisą i wężem - uschnąć, przekręcić w maszynce do mięsa i wysuszyć w temperaturze 30 *. Ogólnie rzecz biorąc, musisz wypróbować różne opcje i wybrać najlepszą.
Byłem tak „ciężko pracujący” z wężową głową. Świeży ma wspaniały zapach. Na początku chciałem fermentować herbatą Ivan. Ale myślałem, że fermentacja zabije ten aromat, więc po maszynce do mięsa natychmiast wysłałem go do wyschnięcia.
lappl1
Cytat: Eva3
Od początku produkcji herbaty minął ponad miesiąc.
Eva3dzięki za tak szczegółowy raport. Myślę, że wielu rozweseli.
lappl1
Cytat: Linga
Pojawiła się myśl - czy można spróbować zrobić „miód wiśniowy” - jak „ognistą roślinę” tylko z liści ?! czy lepiej nie tłumaczyć produktów i nadal suszyć herbatę ...)
Linga, tak, nie ma wielu liści. Będziesz raczej potrzebował dużo cukru. Myślę, że to się bardzo dobrze skończy.
Eva3
O róży napiszę teraz (zdjęcia wrzucę wieczorem lub jutro), mam duży krzak, ponad 20 lat temu kupiłam krzak od babci, powiedziała, że ​​to bordowa aksamitna róża . Zakwitłem różowe róże o zapachu, kolorze i kształcie pąków herbaty, tylko same pąki są pełne i duże. Nie sądzę, żeby moja babcia oszukała, jestem skłonny wierzyć, że ze względu na to, że krzew został przeszczepiony w stanie dorosłym, po prostu się odrodził (kto wie). Każdego roku używała płaskich chlebów do dżemu lub kompotów lub po prostu suszyła je do herbaty. Użyłem liści do herbaty. Ale liście są już twarde, zepsute, z drobinkami, więc czekała, aż róża wypuści nowe pagony i ponownie zaczęła kwitnąć. To właśnie z tych młodych pagonów wyrwały się lisy. Niektóre z dolnych stały się już sztywniejsze, a górne są dość delikatne, a niektóre są nawet nadal bordowe. Zapach paczki z takich liści jest oczywiście niesamowity. Liści nie było wiele, więc wysłałem 180 gramów do zamrażarki, a następnie dodałem do mieszanki i zawinąłem 100 gramów w torbę w ręcznik i tak usychały do ​​rana, inaczej po prostu wyschłyby na powietrzu. Przekręciłem go w maszynce do mięsa, granulki okazały się dobre, na koniec dodałem jeszcze kilka płatków kwiatowych, 5-10 gramów na 100 g liści. Fermentował jak zwykle około 5 godzin, nie znałam godziny, kierował mną zapach. Suszyłem też jak zwykle, nie widzę temperatury w piekarniku, ale chyba nie więcej niż 80, ilość była mała, szybko wyschła. Cóż, skończyłem suszenie go w worku na powietrzu, ogólnie wszystko jest standardowe. Zapach suchej herbaty jest rozpoznawalny różowy, delikatny. Kolor jest niesamowity, śliwka nadaje mi podobny kolor. Smakuje też lekko, przyjemnie, wyczuwalna jest kwaskowatość i cierpkość, i znów rozpoznawalny róż. Tak więc w przyszłym roku czuję, że będę miał ten krzew zerwany od wiosny.
lappl1
I tej zimy zniszczyliśmy nasze róże. Śniegu prawie nie było, więc zamarzli. Ale teraz nowe pędy zniknęły z korzeni, więc następny rok powinien być duży. W ostatnich latach było to ponad 2 metry. Oznacza to, że w przyszłym roku spróbuję zrobić z niego herbatę.
Podziękować, Eva3, dla szczegółów. Więcej nowych informacji zostanie wpisanych, ponownie poproszę szefa o zgodę na edycję tematu. Następnie umieszczę linki do róży na pierwszej stronie przepisu - tak, aby ludzie mogli ją od razu znaleźć.
A oto moja róża, teraz odrodzona:
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Fermentowana herbata z liści ogrodowych i dzikich roślin (klasa mistrzowska)
Eva3
Tak, są to tak łatwe w uprawie róże, o ile korzeń nie jest zamarznięty. I każdej wiosny ścinam gałęzie, zarówno w herbaciarni, jak iw ogrodzie, prawie u nasady, zostawiam 7-10 cm od siły, widzę, że byłyby 2-3 żywe pąki. Następnie huśtają się tak samo poniżej 2 m wysokości i piękne pąki. Zwykle z ziemi uwalniane są 3-4 kolejne pagony. Wskazane jest ponowne ich odcięcie co najmniej o połowę po kwitnieniu, wtedy drugie kwitnienie również będzie gwałtowne.Z reguły tęsknię za momentem, co będę ścinał, a co już jest spóźnione, puszczają młode gałęzie, potem szkoda ciąć, a pąki są już małe. Naprawdę mam wszystkie róże wyrosłe z sadzonek, ponieważ piękne odrywają się od ziemi. Może jeśli zaszczepieni nie przejdą takiej liczby, ale odrodzą się w herbaciarni.
IvaNova
mama ma różę pnącą
Próbowałem wysuszyć zarówno kwiaty, jak i liście - bez zapachu
wydaje mi się, że taka róża nie wejdzie do herbaty

i jeszcze jedno pytanie, przepraszam za offtopic
Właśnie kupiłem cud chińskich herbatników o nazwie „napój herbaciany z galaretką porzeczkową”
zawiera hibiskus
nazwa jest znajoma, ale nawet przy pomocy wyszukiwarki nie mogę się domyślić, co to jest
czy nie rośnie na środkowym pasie?
Eva3
Mam różę pnącą, ale liście, choć urosły tak młodo jak teraz, nie pachną jak w herbaciarni. Sama okrążyła ją, ale nie odważyła się pić herbaty. Spoglądam z ukosa na ogród, ale myślę, że nie będzie z nich żadnego sensu, pąki mają zapach, ale nie taki sam jak w herbaciarni, słaby.
A hibicus, to prawdopodobnie oznacza hibiskus lub nadal wydaje się, że nazywa się go chińską różą. Nigdy nie spotkałem takiej rośliny na żywo, ale kupiłem ją w torebkach, podczas parzenia okazuje się kwaśna herbata o bogatej wiśniowej barwie, dla amatora.

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba