Viki
Cytat: Lenka_minsk

26.02
więc dzień 4
coś unosi się na wierzchu, mętne przezroczyste (pleśń?) i pachnie jak zacieru, nie zmieniło się pod względem objętości
Lena, nie jedz mętnej przezroczystości!
Natasza, teraz wyhoduje w słoiku mętno-przezroczystą macicę octu, którą hoduję przez półtora do dwóch miesięcy w ciemności
Lenka_minsk
generalnie zwolniłem i nie karmiłem zakwasu pod koniec 3 dni
w związku z tym najwyraźniej ścieki urosły
zacier mocno śmierdzi
Wczoraj wziąłem 2 łyżki i nakarmiłem je, ale dziś widzę po reakcji i zapachu, że muszę je wyrzucić i zacząć od nowa.
Arka
Cytat: Viki

Lena, nie jedz mętnej przezroczystości!
Natasza, teraz w słoiku wyhoduje mętno-przezroczystą macicę octu, którą hoduję przez półtora do dwóch miesięcy w ciemności
Vicki, daj spokój, uprawimy tu ocet i wyślemy ci go pociągiem. A potem cierpisz, rośniesz przez 2 miesiące, jesteś już zmęczony, ale tutaj wszystko wychodzi z dwóch powodów!
Arka
Cytat: Lenka_minsk

generalnie zwolniłem i nie karmiłem zakwasu pod koniec 3 dni
w związku z tym najwyraźniej ścieki urosły
zacier mocno śmierdzi
Wczoraj wziąłem 2 łyżki i nakarmiłem, ale dziś widzę po reakcji i zapachu, że muszę je wyrzucić i zacząć od nowa.
Myślę, że winę należy len, a raczej tym „dobrym ludziom”, którzy go zrobili. Mam już tyle narzekań na nią ... Po tym, jak zniknęła na 2 miesiące, a potem ożyła z popiołów, po prostu nie mogę się jej nacieszyć!
Lenka_minsk
Natalia, wychowałem się z Rosji
weź nasze - broń Boże
nieee, to są moje krzywe uchwyty))
chociaż karmiłem ją dzisiaj o 16.00
a ona wzięła i podwoiła
ale nie pachnie dobrze
więc jutro zacznę od nowa))
Arka
Cytat: Lenka_minsk

a ona wzięła i podwoiła
ale nie pachnie dobrze
więc jutro zacznę od nowa))

więc czerpiesz z jej sztuki. l. i karmić i tak przez kilka dni
skończysz z normalnym zaczynem
Lenka_minsk
myślisz, że to okaże się normalne?
Jestem parą))
Arka
Cytat: Lenka_minsk

myślisz, że to okaże się normalne?
Jestem parą))

gdzie idziesz? Chodź, nakarm ją, po forach nie ma po co wędrować!
Lenka_minsk
Cytat: Arka

gdzie idziesz? Chodź, nakarm ją, po forach nie ma po co wędrować!
karmiony))
podwoił się rano, znowu trochę nakarmiłem
wkrótce pożre mąkę))

Vicky, nawiasem mówiąc, ocet z macicą można kupić w postaci gotowej)
Viki
Cytat: Lenka_minsk

Vicky, nawiasem mówiąc, ocet z macicą można kupić w postaci gotowej)
Tak. A zaczyn jest już wysuszony. A potem chleb w sklepie ...
Cóż ja nie! Ocet jest tylko twój i jeśli masz szczęście, urodzi się macica.
Jak nie wyhodować broni bakteriologicznej w jednej z puszek
Arka
Cytat: Viki

Tak. A zaczyn jest już wysuszony. A potem chleb w sklepie ...
Cóż ja nie! Ocet jest tylko twój i jeśli masz szczęście, urodzi się macica.
Jak nie wyhodować broni bakteriologicznej w jednej z puszek
Jest jeszcze gorzej, jeśli biologia się uda
Macica krwiożercza
Lenka_minsk
och, marzyciele))
Kupiłam ocet amerykański z macicą, piję z przyjemnością))
i broń bakteriologiczną - wyrzucić i rozprowadzić nowe, świeże))
Lenhcik
A w moim occie jabłkowym (moim własnym) jest ocet macica duża i gruba i co z nią teraz zrobić. Ocet jest butelkowany, macica jest w lodówce.
Arka
Cytat: Lenhcik

A w moim occie jabłkowym (moim własnym) jest ocet macica duża i gruba i co z nią teraz zrobić. Ocet butelkowy, macica w lodówce.
proszę pisać na odpowiedni temat, ty TUTAJ
davegahan
Cześć. Za drugim razem próbuję zrobić zaczyn. I za drugim razem nic nie wychodzi.
Robię to z mąki żytniej.
Stawiam w rogu kuchni, temperatura ok +30, nie ma przeciągów.
Zakryłem go bandażem złożonym dwa lub trzy razy.
Za pierwszym razem uzyskałem dość płynną konsystencję.Drugiego dnia nastąpiła oczywista fermentacja, to znaczy, jeśli spojrzysz na słoik z boku, to bąbelki są oczywiste i dużo, a od góry nakrętka już zaczęła rosnąć, ale niewiele. Ty i inne źródła mówicie, że zmiany są ledwo widoczne.
Ale najciekawsza rzecz dalej: nakarmiłem zaczynem, czyli dodałem mąkę i wodę, zamieszałem i… nic. Oznacza to, że następnego dnia nie ma żadnych oznak fermentacji, jakby właśnie zaczął zaczynać. Ale nadal go karmiłem i ... następnego dnia nie tylko nie było śladów fermentacji, ale pleśń pojawiła się na powierzchni.

Uznałem, że to chyba zbyt płynna konsystencja. Za drugim razem zrobiłem to grubszym, jak mówisz, jak wiejska śmietana (chociaż jest taka wiejska śmietana, że, jak mówią, łyżka się ugina). Ale wszystko się powtórzyło. Pierwszego dnia - rozpoczęto fermentację o średniej intensywności, pierwsze karmienie, drugiego dnia - fermentacja całkowicie zatrzymana, wieczorem pojawiła się pierwsza pleśń, już jej nie karmiłem, trzeciego dnia - pleśń zajęła 30% powierzchnia.
Co ja robię źle?
Arka
Cytat: davegahan

... Uznałem, że to chyba zbyt płynna konsystencja. Za drugim razem zrobiłem to grubszym, jak mówisz, jak wiejska śmietana (chociaż jest taka wiejska śmietana, że, jak mówią, łyżka się ugina). Ale wszystko się powtórzyło. Pierwszego dnia - rozpoczęto fermentację o średniej intensywności, pierwsze karmienie, drugiego dnia - fermentacja całkowicie zatrzymana, wieczorem pojawiła się pierwsza pleśń, już jej nie karmiłem, trzeciego dnia - pleśń zajęła 30% powierzchnia.
Co ja robię źle?
Raczej ktoś robi mąkę w niewłaściwy sposób ...
spróbuj kupić innego producenta lub przynajmniej inną partię
Pod względem gęstości nie powinien nawet przypominać śmietany, ale raczej ciasto lub makaron
I zacznij od nowa
Spróbuj zmienić swój początkowy pokój do uprawy
davegahan
Cytat: Arka

Raczej ktoś robi mąkę w niewłaściwy sposób ...
spróbuj kupić innego producenta lub przynajmniej inną partię
Pod względem gęstości nie powinien nawet przypominać śmietany, ale raczej ciasto lub makaron
I zacznij od nowa
Spróbuj zmienić swój początkowy pokój do uprawy

Myślałem też o mące. Ale mamy cały problem z zakupem mąki żytniej. W sklepach albo nie ma sklepów, albo jednego producenta, a kosztuje trochę więcej niż pszenica A to się nazywa chleb biednych ludzi
Może spróbować dodać go do pszenicy, a potem przekarmić żytem?
Lenka_minsk
oto moja nowa broń biologiczna
1,5 dnia, podwojone po drugim karmieniu
Wieczny zaczyn
stoi bez spadków wt, przy t = 25 gr.
Na ogół tym razem nie pachnie jak wymiociny, już się kwaśno ściągnął.
patrzeć dalej

nadal dobrze, że wyrzuciłem pierwszą, wyrosło tam coś niezdrowego
Arka
Cytat: Lenka_minsk

oto moja nowa broń biologiczna
1,5 dnia, podwojone po drugim karmieniu
stoi bez spadków wt, przy t = 25 gr.
Ogólnie rzecz biorąc, tym razem nie pachnie jak wymiociny, już zassał kwaśny.
patrzeć dalej

nadal dobrze, że wyrzuciłem pierwszą, wyrosło tam coś niezdrowego
Zgadza się, Lenka, on może wymiotować drugiego dnia, ale nawet wtedy do naszego zwycięstwa
Lenka_minsk
Cytat: Arka

Zgadza się, Lenka, on może wymiotować drugiego dnia, ale nawet wtedy do naszego zwycięstwa
oga)) nasz wygrał nieoczekiwanie szybko)
ostatniej nocy około 22.00 minął drugi dzień, nakarmiłem, wąchałem i poszedłem spać))
a rano stwierdziła, że ​​zakwas próbuje uciec, zatrzymał ją celofan na wierzchu puszki
ogólnie wszystko jest podejrzanie szybkie))
i nie byłem gotowy do mieszania rano
co robić? Zostawić na koniec 3 dni czy nakarmić teraz?
Prawdopodobnie przetnę to na pół.

Arka
Cytat: Lenka_minsk

oga)) nasz wygrał nieoczekiwanie szybko)
ostatniej nocy około 22.00 minął drugi dzień, nakarmiłem, wąchałem i poszedłem spać))
a rano stwierdziła, że ​​zakwas próbuje uciec, zatrzymał ją celofan na wierzchu puszki
ogólnie wszystko jest podejrzanie szybkie))
a rano nie byłem gotowy do mieszania
co robić? Zostawić na koniec 3 dni czy nakarmić teraz?
Prawdopodobnie przetnę to na pół.
zrób to zgodnie z przepisem!
aby oblężenie zwinności, możesz okresowo mieszać
Lenka_minsk
jaki przepis? z postu nr 1? więc wyprzedzamy harmonogram

ogólnie do 16:00 zakwas był mocno zaciśnięty, podzieliłem go na 3 części:
małe - głodnych wstaw do lodówki
więcej - nakarmiony i pozostawiony w łazience
i nakarmił największą część, a także zidentyfikował ją w łazience
i pozostawiono na 3 godziny
kiedy przyszła - sapnęła
wszystko urosło i znów się wspięło, pędząc prosto na szczyt
wyszedł ze mnie żarłoczny zaczyn, muszę się z kimś podzielić
większa porcja - wkładam do lodówki do takiej która jest mała i głodna))
iz największej podwojonej porcji (ok 500 g zakwasu) - chleb ugniatałam, teraz rozprowadzam w ręczniku
fsё. daj mi medal za chęć zwycięstwa!
och, mam bochenek pod pseudonimem! Skąd?))

davegahanspróbuj kupić mąkę w chlebie w domowym sklepie https://Mcooker-pln.tomathouse.com/index.php@option=com_smf&board=222.0wydaje się, że są dostarczane w Federacji Rosyjskiej
Uprawiałem teraz zakwas z ich żytniej mąki, a wcześniej, tak jak ty, uprawiałem pleśń z naszej białoruskiej mąki, wtedy Vicki wyjaśniła mi, że mąka może być chora, nie powinieneś z nią cierpieć.
Arka
Masz na sobie medal Wieczny zaczyn
Chodź z chlebem, pokaż
Lenka_minsk
no właściwie - tutaj:
2 godziny odległości - można już wejść do piekarnika, czyli zakwas zadziałał bez zarzutu

Wieczny zaczyn

Wieczny zaczyn

Wieczny zaczyn

Wieczny zaczyn

Wieczny zaczyn

wszystko jest idealne, tylko cięcie pokazuje, że przesadziłem z wodą
davegahan
Cytat: Lenka_minsk

davegahanspróbuj kupić mąkę w chlebie w domowym sklepie https://Mcooker-pln.tomathouse.com/index.php@option=com_smf&board=222.0wydaje się, że są dostarczane w Federacji Rosyjskiej
Uprawiałem teraz zakwas z ich żytniej mąki, a wcześniej, tak jak ty, uprawiałem pleśń z naszej białoruskiej mąki, wtedy Vicki wyjaśniła mi, że mąka może być chora, nie powinieneś z nią cierpieć.
Zakupy online są dobre, sam z niego korzystam, ale spójrz na mapę Rosji, czy możesz sobie wyobrazić, ile będzie mnie kosztował 1 kg mąki z dostawą z Sankt Petersburga do Nowosybu
Lenka_minsk
cóż, tutaj nie możemy już pomóc))
davegahan
Dziewczyny, piękności, powiedz mi, co zrobić z tym zaczynem, wyrzucić lub nakarmić? Czy skórka na wierzchu jest normalna, czy nie?
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Lenka_minsk
Cytat: davegahan

Dziewczyny, piękności, powiedz mi, co zrobić z tym zaczynem, wyrzucić lub nakarmić? Czy skórka na wierzchu jest normalna, czy nie?
nie powinno być skórki
Zakrywam folią i robię w niej kilka otworów
zaczyn oddycha, ale wilgoć nie wyparowuje
w twoim przypadku część zakwasu nakarmiłbym od środka i obserwował
reszta zostanie wyrzucona
Arka
Cytat: Lenka_minsk

no właściwie - tutaj:
2 godziny odległości - można już wejść do piekarnika, czyli zakwas zadziałał bez zarzutu
Wieczny zaczyn
Lenka, baaaaardzo piękna! Uwielbiam te pęknięcia!
Czy powstrzymujesz to ręcznikiem?
Lenka_minsk
Cytat: Arka

Lenka, baaaaardzo piękna! Uwielbiam te pęknięcia!
Czy powstrzymujesz to ręcznikiem?
cóż, kaneshna!
Ciasto zawijam w kulkę i mocniej owijam, a następnie lekko rozluźniam ręcznik, aby chleb nie tylko urósł, ale także urósł do góry. Pęknięcia pojawiają się w procesie oddalania i lekko rozmazują.
Podziękować!!)
tvfg
Co zrobić, gdy zaczyn w lodówce rozdzieli się na wierzchu. Zaczął żerować w ciepły 2 dzień cisza nie rośnie jak go reanimować?
Lenka_minsk
Cytat: tvfg

Co zrobić, gdy zaczyn w lodówce rozdzieli się na wierzchu. Zaczął żerować w ciepły 2 dzień cisza nie rośnie jak go reanimować?
wygląda jak nadtlenek i musisz wyhodować nowy.
tvfg
Wylałem to lodowatą puszką z tego.
Viki
Cytat: tvfg

Co zrobić, gdy zaczyn w lodówce rozdzieli się na wierzchu. Zaczął żerować w ciepły 2 dzień cisza nie rośnie jak go reanimować?
Dopóki woda jest na wierzchu - żyje. Pokazuje tylko - jestem płynny, nie potrzebuję tak dużo wody.
Najprawdopodobniej masz mokrą mąkę. Spróbuj zwiększyć ilość mąki w stosunku do wody podczas karmienia. Możesz natychmiast radykalnie - podać 120 g mąki na 100 g wody, a następnie za każdym razem na 100 g wody 110 g mąki. Powinna to lubić. W każdym razie uspokoiliśmy już w ten sposób kilka takich „kapryśnych”.
tvfg
Dopóki woda jest na wierzchu - żyje. Być może tak, ale przez 3 dni nie wykazywały oznak życia
Tat_yanka
Naprawdę chcę się nauczyć piec chleb na zakwasie. Ale stra-a-ashna-ah ...... Przeczytałem i przeczytałem i doszedłem do wniosku, że lepiej zacząć od wieczności. Pomóż, powiedz mi, czy to?
Viki
Cytat: Tat_yanka

Czytałem i czytałem i doszedłem do wniosku, że nadal lepiej jest zacząć od wieczności. Pomóż, powiedz mi, czy to?
Hurra, w naszym pułku planowane jest uzupełnienie zapasów!
Oczywiście pomożemy, podpowiemy i podpowiemy, niczego nie ukryjemy.
Tat_yanka
Najpierw chcę wyjaśnić, w jakim pojemniku musisz zacząć go ugniatać? Może od razu w 3-litrowym słoiku? Czytałem, ona czasem tak ucieka ...
Lenka_minsk
w litrowym opakowaniu / słoiku - wystarczy na 3 dni
tatjanka
Cytat: Tat_yanka

Najpierw chcę wyjaśnić, w jakim pojemniku musisz zacząć go ugniatać? Może od razu w 3-litrowym słoiku? Czytałem, ona czasem tak ucieka ...
Tat_yankaOsobiście nigdy nie uciekłem i nie mogłem. Przecież byłam z nią jak z dzieckiem, co godzinę (jeśli nie częściej) sprawdzałam ją. Ale wydaje mi się, że musimy wziąć pojemnik z szerszą szyjką, aby wygodniej było go wymieszać.
Tat_yanka
O! Nie mogę podbiegać do niej co godzinę ... Boję się tego, ale hottsa
Arka
Cytat: Tat_yanka

O! Nie będę w stanie podbiec do niej co godzinę ... Boję się tego, ale hottsa
Więc to nie jest konieczne. Minimalna kontrola i konserwacja - raz dziennie.
tatjanka
Cytat: Tat_yanka

O! Nie mogę podbiegać do niej co godzinę ... Boję się tego, ale hottsa
Więc jestem z ciekawości i kontroli, że tak powiem
Cytat: Arka

Więc to nie jest konieczne. Minimalna kontrola i konserwacja - raz dziennie.
Prawidłowo. a potem co trzy dni. : kwiaty: Życzę sukcesów w uprawie kultury starterowej.
Tat_yanka
Cytat: tatjanka

Więc straciłem ciekawość i kontrolę, że tak powiem; D Zgadza się. a potem co trzy dni. Życzę sukcesów w rozwijaniu kultury starterowej.
Dziękuję. Inaczej czuję, że to mi się bardzo przyda ... Mówię! I oczywiście nie bez incydentów. Odmierzyłem 100 ml wody, odważyłem 100 g mąki i spróbowałem zrobić „śmietanę”… Albo łuski leżą, albo nie wiem… W imbryku była wrząca woda, więc dziecko Agusha musiała go rozcieńczyć do kremowego stanu. Uzupełniłem go trochę… Che czy to zadziała ?? ... Więc dziewczyny i chłopcy, teraz nie zostawię was samych
Arka
Cytat: Tat_yanka

Odmierzyłem 100 ml wody, odważyłem 100 g mąki i spróbowałem zrobić „śmietanę”… Albo łuski leżą, albo nie wiem… W imbryku była wrząca woda, więc dziecko Agusha musiała go rozcieńczyć do kremowego stanu. Uzupełniłem go trochę… Che czy to zadziała ?? ... Więc dziewczyny i chłopcy, teraz nie zostawię was samych
Dlaczego go rozcieńczyłeś? Na początku wszystko zrobiłeś dobrze: 100 g na 100 g. Nie musisz niczego rozcieńczać. Konsystencja każdego startera może być inna, ponieważ zawartość wilgoci w mące jest inna. Różna jest również konsystencja zakwasu żytniego i pszennego. Żyto - podobnie jak ciasto, pszenica - „śmietana”.
Nie bój się zrobić z receptą! Powodzenia!
yayawa
Hurra! Od tak dawna bałam się zacząć na zakwasie, wydawało mi się to trudne, ale tak się stało, wczoraj (a raczej już dziś wieczorem) mój pierwszy chleb był upieczony na zakwasie!
Wieczny zaczyn Wieczny zaczyn
Postanowiłem rozcieńczyć zakwas w połowie porcji - 50 g mąki na 50 g wody. Po trzecim karmieniu nie czekałem dnia, ponieważ zakwas podwoił się w ciągu 7 godzin i zaczął opadać, zdecydowałem, że już czas! W ogóle nie dodałam drożdży, więc chleb długo urósł w formie, 2,5 godziny. Ale jestem zadowolony z wyniku, mój mąż powiedział, że nigdy w życiu nie jadł tak smacznie. Dopiero teraz zdmuchnięto dach z bochenka
tatjanka
yayawa, gratuluję rozpoczęcia pieczenia bez drożdży i tak przystojnie. A 2,5 godziny to wcale nie dużo, więc poczekaliby trochę dłużej, a potem byłoby lepiej i może dach nie odpadł.
yayawa
Dziękuję za gratulacje, jem teraz i nie mogę uwierzyć, że sam to upiekłam)) Tak, chyba nie zdążyłem wstawać, ale to było w nocy, nie mogłem poczekaj jeszcze. Będę pracował nad błędami.
McCleod
Pomóż piekarzowi !!!

Nie powstaje ode mnie Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn


Miał zapach kwaśnej mąki, zwiększony około dwukrotnie (ze względu na kształt naczyń szacowany przyrost „na oko”). Znowu, „jak jest napisane”, nakarmił zaczyn i zaczął piec chleb:

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn


Zagniatanie ciasta zgodnie z programem przez 20 minut (choć wygląda na to, że wystarczy 10). Następnie wyjął ciasto, wyjął łopatkę, uformował i włożył z powrotem do HP, już się nagrzewało. Pod koniec programu ponownie włączyłem program do ciasta (20 + 70). Na zdjęciu ciasto po 4 i 5 godzinach garowania. Po 5 godzinach postanowiłem upiec w nadziei, że w trakcie pieczenia wyrośnie. Nie wstał

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn


Okruchy chleba są gęste, wilgotne i przyczepiają się do zębów. Smakuje kwaśno.
Uznając, że zaczyn nie nabrał jeszcze siły, odłożył go następnego dnia.
23 godziny po ostatnim karmieniu kultura starterowa wygląda następująco:

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn


Opal, znowu się karmię. Po 3 godzinach (górna krawędź taśmy wyrównuje się po podaniu)

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

Po 4

Wieczny zaczyn

Po 5 godzinach

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

Zapach kwaśnej mąki. Bank cieplejszy niż środ. Środa.
Czas upiec chleb.
Tym razem postanowiłem ubić zaczyn w cieście płynem.

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

Wtrącając się, zajmuję się zakwasem.
Zostało go niewiele, tylko 50 gramów na ściankach puszki.

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

Dodał 100 wody, ubitą trzepaczką, dodał 100 mąki.
Chleb był ugniatany, wyjmowany z ciasta, łopatką, uformowany i przez 5 godzin wyrastający z timerem

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

Znowu niepowodzenie

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

Miękisz jest nieco mniej gęsty niż poprzednio i nie tak mokry. ALE jest nadal zbyt gęsty. Smak nie jest już tak kwaśny.
Po 15 godzinach ponownie karmię kulturą starterową (brak zdjęcia), a po kolejnych 7 godzinach wygląda to tak:

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

Zapach trochę przypomina jabłko. Cóż, teraz myślę, że na pewno się uda. Po prostu wkładam zakwas do wiadra (nie ubijam go).

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

Garowanie odbywa się jak w pierwszym przypadku za pomocą programu do ciasta.
Po godzinie, odpowiednio 3,5, 4 i 4 godzinach:

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

Ponieważ była już późna noc (3:30) i bardzo chciałem spać, a chleb wykazywał chęć na wierzch, zdecydowałem się na szybki program (80 + 60 wypieków). W efekcie wyszło 5,5 godziny korekty i ten chleb:

Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

Gładka cegła o gęstym, lekko wilgotnym miękiszu i kwaśnym smaku.
Pieczenie równoległe Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn
Wieczny zaczyn

.

WSPARCIE !!!
Naprawdę chcę czarny chleb na zakwasie bez drożdży (od nich moja żona i ja mamy silną zgagę, jemy chleb i jemy przekąskę żołądkową)

Przepraszam za tak długi post, po prostu widzicie całość jako całość.

Viki
Twój zakwas nie jest gotowy do wypieku chleba.
W ciągu trzech dni przeszła jeden z trzech etapów fermentacji.
Karm ją przez co najmniej dwa dni według tego samego schematu.
Nie rozpaczaj i nie działaj. Będzie dobry zaczyn. I będzie mocny. To jest nasza udręka.
Mam też pięć dni i nic wcześniej, dopóki nie zacząłem brać 100 gramów pierwszego dnia. żyto pełnoziarniste, a od drugiego dnia dodałem obrane. Mimo to potrzebny jest przynajmniej czwarty dzień.
Wystarczy trochę cierpliwości.

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba