Marika33
Nie mam doświadczenia w zbieraniu szyszek chmielowych, więc cała infa pochodzi z internetu. Często zadawane są pytania, aby je zebrać, postanowiłem zebrać wszystko w jednym poście i poprosić Vikę o umieszczenie na pierwszej stronie lub utworzenie linku.
Na 4. stronie tematu jest moja odpowiedź nr 60, troszkę o zbieraniu szyszek chmielowych, tutaj ją przepiszę.

Szyszki chmielu zbierane są pod koniec sierpnia-września, kiedy są zielonkawo-żółte. Kolor zielony wskazuje na niedojrzały kwiatostan. Ale żółto-brązowy kolor i opadające gruczoły (cząsteczki roślin, które zawierają bardzo przydatną lupulinę) wskazują, że roślina już wyblakła i nie nadaje się do użytku. Nie zaleca się zbierania szyszek o mocno powiększonych i wystających łuskach: zawierają dużo nasion i mało substancji lupulinowej.
Dojrzałe pąki stają się gładkie, zamknięte. Łuski płatków ściśle przylegają do siebie. Guzki są lekko lepkie w dotyku. Jeśli po naciśnięciu wyskakują - szeleszczą, przywracają kształt, to jest to pewny znak, że szyszki są dojrzałe i czas je usunąć. Tym razem nie można przegapić, ponieważ bardzo szybko brązowieją, a jednocześnie tracą wiele ze swoich właściwości.
Szyszki odłamują się razem z szypułkami o długości do 2,5 cm (szyszki bez nóżek kruszą się podczas suszenia) Zebrany materiał suszy się na świeżym powietrzu, ale w cieniu, aby nie dopuścić do bezpośredniego nasłonecznienia i przesuszenia rośliny.
Kwiatostany szyszek są podzielone na męskie i żeńskie, do celów leczniczych należy zbierać tylko żeńskie. Ale jak je rozróżnić, gdzie są które? Kwiaty szyszki, które znajdują się pojedynczo lub w gronach, nazywane są żeńskimi. Kwiaty na cienkich szypułkach, jasnozielone, zebrane w wiechy - kwiaty męskie.
Zbieranie szyszek powinno odbywać się tylko przy suchej pogodzie.
Lёlik
Podziękować. Bardzo przydatne informacje.
Artemida
Cytat: Venera007
Artemis, świetnie, że ci się podobało. Czy możesz opisać, jak to zrobiłeś z mąką bezglutenową? Przyjaciel ma przerażające dziecko alergiczne, prawie nic nie może zrobić ...
Zrobiła to samo, co kochanka opisywanego tematu, ale dodała kilka łyżek serwatki i podniosła ją nie na 2 dni, ale na jeden, bo jak wychowała dwie, z jakiegoś powodu umarła, ale tutaj widać subtelności naszej mąki. Teraz wstawię raport, który napisałem na stronie bezglutenowej:
Po raz pierwszy zrobiłem zakwas na granatach „szarej mieszanki”, ale przegapiłem ten moment - przestał się ruszać)). Ale kiedy żyła, niczym nie różniła się od zdjęcia zakwasów na mące pszennej. Tym razem zakwas powstał na „ciemnej mieszance”. Podejrzewam, że było w nim więcej mąki lnianej i była dość lepka. Postanowiłem więc, że upieczę chleb z całym kwasem i wziąłem 175 gr. wywar z chmielu, kilka łyżek miodu, serwatki i 100 gr. mąka. Mieszane, wstrząsane ... Mieszaj od czasu do czasu. Nieco ponad dzień później zakwas został kilkakrotnie zwiększony 2 razy. Aby nie przegapić chwili, postanowiłem zagnieść ciasto. 175 g serwatka, sól, olej, cukier, 200 gr. miksturę według przepisu na koniec zakwasu. Ciasto ugniatano około pierwszej w nocy. Wyrabianie odbyło się w KhP. Więc zostawiłem ciasto do rana. O godzinie 7 HP wystartowało w trybie 3 - mam moulinex i nie ma trybu bezglutenowego, ale to w żaden sposób nie przeszkadza. Nawiasem mówiąc, przed rozpoczęciem pieczenia oderwałem mały kawałek ciasta i wysłałem go do zamrażarki. Planuję to robić cały czas - to będzie mój rodzaj „wiecznego zaczynu”. Ogólnie po nieco ponad 3 godzinach wyszedł piękny chleb z chrupiącą skórką. Jedynym minusem jest to, że smakuje trochę gorzko od chmielu. Ale teoretycznie po kilku ciastkach - goryczka powinna ustąpić.
p. z.Bałem się zostawić zakwas tylko w lodówce, bo ze względu na charakter mąki bezglutenowej może zgasnąć lub wyschnąć.
Mam nadzieję, że w jakiś sposób pomoże to twojemu przyjacielowi.
Artemida
Cytat: marika33
Bardzo się cieszę, że zakwas polubiłeś! Mam nadzieję, że teraz zawsze będziesz upiec pyszny, zdrowy chleb na zakwasie chmielowym!
Pozostań na naszej stronie, jest wiele przydatnych i interesujących rzeczy!
Dziękuję Ci bardzo! Nie masz pojęcia, jaki "prezent" zrobiłeś dla naszej rodziny ze swoim przepisem !!!
południowiec
Próba numer dwa, tym razem smak jest poprawny i wcale nie kwaśny, słodkawy.
Położyła ciasto na mące żytniej iz czasem tak się złożyło, że trzymała je przez 8 godzin w temperaturze pokojowej (ale teraz jest gorąco). Zagniatałem ciasto główne na mąkę 1c, dodałem smażone pestki i kilka łyżek orkiszu c / h, tak się okazała cegła:
Najprostszy starter do chmieluNajprostszy starter do chmielu
Dach próbował się złamać, trzeba było trochę oddalić. Ale nadal jestem bardzo szczęśliwa, smaczna i zdrowa, można zmieniać dodatki, skład mąki, dobrze wpisuje się w grafik pracy, po prostu darem niebios dla rodziny. Jeszcze raz DZIĘKUJEMY właścicielowi tematu i wszystkim jego mieszkańcom za rady i życzliwość
Na wszelki wypadek rozłożę kompozycję, nagle komuś się przyda:

OPARA: woda 390g, zakwas chmielowy 2 łyżki. l. mąka żytnia 200g, cukier 1 łyżka. l. Fermentacja 8 godz.
Ciasto: całe ciasto, mąka 1s 330g, mąka c / z dwie łyżki. l. miód 1 łyżka. l, sól 1,5 łyżeczki. pestki słonecznika smażone 50g., olej słonecznikowy 1 łyżka. l. Podczas ugniatania dodałem trochę mąki do pożądanej konsystencji.
Ciasto fermentowało przez co najmniej 40 minut, po czym ponownie zagniatałem i odstawiłem do formy na 2 godziny.

Marika33
Artemida, Dziękuję za miłe słowa!

południowiecTatiana, na zdjęciu wspaniały chleb! Gratuluję sukcesu i bardzo się cieszę, że wszystko się udało. A smak chleba, jego przydatność i spędzony na nim czas są w porządku. Rzeczywiście, wielu uważa, że ​​w przypadku zakwasu trwa to znacznie dłużej niż w przypadku drożdży termofilnych. Ale tak nie jest. Upieczenie chleba na zakwasie nie wymaga już czasu. Rozpoczynając pieczenie takiego chleba, wszystko naturalnie włącza się w rutynę bez zbędnych kłopotów.
Bardzo dziękuję za podany przepis, mam nadzieję, że piekarze go wykorzystają!
Dziękuję za zdjęcie chleba, relację z jego pieczenia i za wdzięczność!
Dalszy sukces dla Ciebie i zostań z nami!
Esther
Wow, ile oni tu upiekli, kiedy mnie nie było! Mowa o zachowaniu się naszego ulubionego zakwasu, może ktoś się przyda. Przed wyjazdem na wakacje około 1/3 puszki zakwasu pozostała w moim słoiku w lodówce, wyjeżdżałem na 3 tygodnie i szczerze mówiąc nie byłem pewien, czy na mnie zaczeka. : girl_wink: Cóż, nigdy nie wiadomo, pogorszy się, kwaśny. Wróciłem więc do domu i pierwszą rzeczą do zrobienia było zrobienie ciasta. Wyjęła mojego biednego bezdomnego, chyba głodnego, zakwas z lodówki: przepraszam1: i myślę - co by nie było, włożę, drugiego nadal nie ma. I wiesz, świetnie się bawiła, podniosła ciasto, chleby były idealnie upieczone. I jeszcze jeden eksperyment: piekłam placki z ciasta na zakwasie - ku mojemu zdziwieniu też doskonale rosło i było bardzo smaczne, więc teraz w ogóle nie potrzebuję drożdży.
Marika33
Esther, Maria, witaj ponownie! Reszta jest dobra!
Tak, to taki wspaniały zaczyn! Bardzo ją lubię!
A ja też na nim piekę ciasta i przez długi czas w domu nie ma drożdży. Kupuję tylko na ciasta wielkanocne, raz w roku. Bo przez rok piekłam ciasta na zakwasie, nie były one puszyste, bardzo bogate. Nie ryzykuję już. Nie bez powodu raz w roku zmieniam zakwas.
Loksa
W zeszłym roku wypiekłam Panettone na naszym zakwasie z dodatkiem 1 grama drożdży, wyszło przepyszne. W przyszłym roku znowu będę tak piec.
Marika33
LoksaOksana, tak, pamiętam, że upiekłaś na zakwasie Panettone. Spojrzałem na twój przepis, piekę bardzo bogate ciasta, obawiam się, że zaczyn nie poradzi sobie ze wzrostem takiego ciasta. Chociaż możesz spróbować. W końcu ciasta pieczono na zaczynie wcześniej, kiedy nie było drożdży.
wasabi
Mam chleb z jakiegoś powodu, który jest biały, że szary rośnie przez 8 godzin.Chociaż samo ciasto podwaja się w 6-7 godzin i wszystko jest takie na wierzchu z piankową nakrętką. Ciasto okazuje się dobre A dlaczego chleb tak długo rośnie? Piszą też, że chleb bez drożdży nie pleśnieje. Po 10 dniach zacząłem się spleśniać. Może z powodu tego, co trzymał w torbie salafanowej? Ale zrobiłem chleb na zakwasie żytnim, więc leżał też w worku salafanowym przez dwa tygodnie i nie było ani grama pleśni. Kto może powiedzieć co?
Marika33
wasabiTo bardzo dziwne, że przy dobrym cieście chleb wyrasta tak długo, że nawet długo rośnie.
Rozwiążmy to razem.
Czy podczas mieszania ciasta dodajesz dodatkowy płyn?
Jaka jest temperatura w kuchni podczas wyrastania ciasta?
Czy podczas wyrabiania ciasta dodajesz miód lub cukier?
Przy dużej wilgotności i długim przechowywaniu chleba miałem w worku pleśń. Chleb wchłonął wilgoć, był ciepły, włożył go do torby, tam stał się jeszcze bardziej wilgotny i spleśniał. Ale tutaj próbujesz tej formy, jest jak ser pleśniowy. To czysty naturalny antybiotyk, nie ma smaku pleśni.
wasabi
Dzień dobry Marina. Ale kiedy bezpośrednio ugniatam ciasto na chleb, to jest już kilka płynów i nie dodam żadnych. Nie dodaję miodu, nie dodaję cukru, bo nie lubimy słodkiego chleba .. Do samego ciasta dodaję jedną łyżkę miodu. Jeśli chodzi o temperaturę to gdzieś chłodno jest około 18 stopni. Teraz jesienne ogrzewanie nie jest jeszcze dostępne. Nadal grzeszę na mące za jej jakość. Wcześniej mieliśmy własny młyn w Jekaterynburgu (wtedy komuś ingerował i został zburzony). Był więc specjalny sklep, w którym sprzedawano różne odmiany mąki, chleb zawsze okazał się wysoki, bujny i zawsze miał dobry wzrost. A teraz przynoszą mąkę ze wszystkich stron, nie rozumiesz, gdzie i co jest do niej mieszane i dodawane, nie możesz zrozumieć. I wzrost Od tego czasu chleb stał się bardzo trudny. Cóż, co z pleśnią nie jest krytyczne, nie pieczesz tyle chleba, żeby zawsze leżał tak długo. Po prostu celowo spróbowałam - chleb w torbie był gorący, nie schłodziłam, w kuchni jest suchy i nie wilgotny.
Venera007
wasabiiw czym ugniatać chleb? Tyle, że wypiekacz do chleba Panasonic ma tryb, który jest odpowiedni do wyrastania ciasta. Latem nie korzystałem, ale teraz nie ma jeszcze ogrzewania, bardzo mi to pomaga ...
Mimo, że ten zakwas jest dobry, doskonale podnosi ciasto nawet w temperaturze 20-25 stopni w pomieszczeniu.
wasabi
Wszystko ręcznie zagniatam i ugniatam i pieczę w cegiełkach w piecu gazowym.
Marika33
wasabiRozumiem, dziękuję za odpowiedź. Następnym razem wyłóż ciasto bez miodu, będzie wędrować tak, jak jest. A podczas wyrabiania dodaj miód do ciasta. Ciasto nie ma składników odżywczych, więc wyrasta bardzo długo. Jeśli mieszasz na litr płynu, dodaj 2 łyżki. łyżki miodu, wynik będzie zupełnie inny. Ale chleb nie będzie słodki, cała słodycz jest przetwarzana przez bakterie i one podnoszą chleb.
I oczywiście 18 stopni nie wystarczy, aby się wspiąć.
wasabi
Spróbujmy. Dziękujemy.
Marika33
wasabia ty sukces w pieczeniu chleba!
Poczekamy na wiadomość o wyniku.
Wpisz imię w profilu, w przeciwnym razie komunikowanie się w ten sposób będzie niewygodne.
Katrina7
A mój zaczyn w lodówce zakwasił się
Marika33
Katrina7i jak wyraża się to zakwaszenie? Czy miałeś zakwas na świeżym chmielu, z wyjątkiem wody i miodu w nim?
Sytuację można poprawić, dodając miód, świeży bulion i mąkę.
Nikt nigdy nie narzekał na zakwaszenie zakwasu, dobrze stoi w lodówce i dłużej niż miesiąc.
Katrina7
Dzień dobry! Zakwas stał „bezczynny” przez 2 tygodnie, płyn oddzielił się, są w nim małe bąbelki i zapach jest bardzo nieprzyjemny. Zakwas był na świeżych szyszkach, myślę, że kwaśny, bo pierwszy zbiór szyszek nie był na czas (źle sfermentowały) i dodałem do nich późniejsze?
Marika33
Katrina7, Dzień dobry, Katya! Fakt oddzielenia się wody w zakwasie jest normalny. Nie używany przez dłuższy czas rozwarstwia się.
Musisz to wymieszać. Nie mogę nic powiedzieć o nieprzyjemnym zapachu, czy był szczelnie zamknięty?
Na poprzedniej stronie Esther napisała, że ​​nie używała zakwasu od trzech tygodni. Przyjeżdżając z wakacji położyłem na nim ciasto i cały proces poszedł dobrze.
Cytat: Katrina7
pierwszy zbiór szyszek nie był w odpowiednim czasie (wędrowały źle) i dodałem do nich późniejsze?
Nie sądzę, żeby to miało negatywny wpływ na zaczyn. Może to wpłynąć na wzrost ciasta, a nie na jego zakwaszenie.
Spróbuj odświeżyć zakwas i nałożyć na niego niewielką ilość ciasta.
Esther
marika33Marina, sam byłem zdziwiony, gdy okazało się, że mój zakwas żyje i ma się dobrze, ale mój zapach był jak zawsze zupełnie normalny. A woda, tak, często się oddziela, jest w porządku. I tutaj przeszedłem do tematu i chcę zwrócić się do zbiorowego umysłu. Potrzebujesz konsultacji. Upiekłam (przed tym zakwasem) chleb Borodino z drożdżami i tam zgodnie z przepisem słód parzy się wrzątkiem, a następnie po 40 minutach wlewa się do pozostałej według przepisu cieczy i dodaje to z resztą płynnych składników. Ponieważ chleb jest drożdżowy, piecze się go bez ciasta. I tu wpadam w ślepą uliczkę: dziewczyna-th: jak wleję do ciasta to nie wiadomo, co się z nim stanie. Jeśli w trakcie ugniatania wlewam do ciasta parzony słód, złamię technologię i pieczywo przepadnie. Jeśli nie wleję całego płynu do ciasta, może nie urosnąć i nie fermentować. Proszę o radę i pomoc - co robić? Nie chcę wracać do drożdży, ale chcę chleb Borodino!
Musenovna
Esther, wypróbuj ten przepis 🔗
Upiekłam, okazuje się pyszna
Venera007
Esther, Piekę chleb ze słodem, parzę trochę gorącą wodą, okazuje się, że jest to gęsty kleik. Dodam go podczas ugniatania, mój wypiekacz do chleba ugniata. Chleb okazuje się doskonały, choć nie Borodino, ale tak wygląda. Nie patrzę teraz na przepisy, co wkładam do chleba, który upiekłam
Venera007
Katrina7Miałem też problemy z zapachem zakwasu, gdy trzymałem go w szklanym imbryku z plastikową pokrywką, były otwory wentylacyjne, ale coś jej się nie podobało. Po przelaniu go do słoika, który przykryłem zwykłą szklaną pokrywką (bez szczelności), problem zniknął.
Katrina7
Trzymała go w szklanym słoju i przykryła od góry wieczkiem (który jest zwinięty - blaszany), prawdopodobnie nie starczyło jej powietrza ... Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Esther
Venera007czyli do chleba, który jest robiony na cieście, na zakwasie, dodajesz do chleba, warzonego słodu na zimno podczas ugniatania i wszystko wychodzi dobrze, czy dobrze zrozumiałem? Miałem co do tego wątpliwości. Dzięki za odpowiedź spróbuję.
Esther
Musenovnadzięki za link, ale jest bardzo długi i pracochłonny, a poza tym piekę w x / n, tam wszystko jest inne.
Venera007
Esthertak pieczywo pieczywo na zakwasie chmielowym, na noc kładę ciasto (płyn + cukier + zakwas chmielowy), rano warzę słód, jak ostygnie, wyrabiam: Mąka + słód + ciasto + olej roślinny + cukier ( Dodaję tylko trochę cukru, żeby mi się nie posmakowało), na programie pierogi, krótka porcja żeby wszystko się wymieszało, 10-minutowa przerwa, potem solę, włączam pierogi w programie pierogi, pod koniec partii dodaję, w razie potrzeby, nasiona, przyprawy. Po kilku godzinach, maksymalnie po 2,5 pieczę.
Teraz, z powodu katastrofalnego braku czasu, zacząłem piec w wypiekaczu do chleba, nie ma absolutnie czasu na opiekę nad piekarnikiem.
Esther
Venera007Dziękuję za szczegółową odpowiedź, kupiłam też bawełnę jako kompromis pomiędzy brakiem czasu a chęcią zjedzenia smacznego i co najważniejsze zdrowego pieczywa. Zainspirowałeś mnie, jutro postawię Borodinsky'ego na zakwasie.
Venera007
Esthermam nadzieję, że ci się uda
Yunna
marika33, Dzisiaj kładę zakwas chmielowy, bulion chmielowy okazał się nie tak żółtawy, ale zielonkawo-żółtawy, świeży chmiel suszony w ostatnich dniach sierpnia. Bulion wymieszałem z miodem, dodałem mąkę żytnią i kilka łyżek pszenicy i włożyłem do litrowego słoika z szeroką szyjką, okazało się, że to prawie połowa słoika, a nie mały pojemnik, czy wystarczy miejsca do fermentacji? Może przesunąć to na półtora. W kuchni stojaki przykryte ręcznikiem, tu ciepło, gr. 24-25 będzie. Czy to dla niej normalne?
Marika33
Yunnatak, temperatura zakwasu będzie normalna. Ale miejsce w słoiku nie wystarczy, włóż słoik do pojemnika lub do miski, aby nie złapać go na stole. Chmiel jest świeży i powinien dobrze fermentować.
Z mojego litrowego słoika wszystko trafia do pojemnika, kilkakrotnie pozostaje na dnie, kiedy go tam zwracam, aż do włożenia do lodówki.
Esther
YunnaPamiętam, zmęczyło mnie zbieranie go po całej kuchni i ostatnim razem włożyłem go do 6-litrowego rondla - wyszło dobrze. A kiedy włożyłem go do litrowego słoika, było około 2/3 słoika. Cóż, może 3/4. Więc patrz i łap!
Yunna
marika33, EstherDziękuję, poszedłem to zmienić, zanim będzie za późno.
Yunna
Dziewczyny, coś jest nie tak z moim zaczynem. Pierwszego dnia wyglądałam jak na pierwszym zdjęciu, a wieczorem mój mąż zostawił otwarte okno w kuchni, w nocy było + 8 gr na zewnątrz. pewnie zamarzł i dopiero wczoraj wieczorem pojawiły się bąbelki, teraz jak ciągła piana, trzykrotnie zwiększona objętość, stoi w przezroczystym wiaderku o pojemności 3,5 litra, przykryta pokrywką, nawet nie próbuje uciekać, może się wyprostować lub nie czekaj, ale wyrzuć to i włóż nowe?
Marika33
YunnaNatalia, wszystko w porządku z twoim zaczynem. W niekorzystnej dla niej temperaturze nie pracowała. Fakt, że potroił się, jest świetny! Nie ucieknie od naczyń o dużej pojemności, gdybyś zostawił ją w banku, uciekłaby dawno temu.
Nie musisz go wyrzucać, pozwolić mu wędrować, wieczorem możesz włożyć do słoika i wstawić do lodówki. Będzie gotowe do spożycia.
Marika33
W tym roku przygotowałem chmiel, teraz nie będziemy musieli chodzić do aptek i go szukać.
W opuszczonych posiadłościach znaleźliśmy zarośla chmielu, wykopaliśmy je i posadziliśmy w naszym ogrodzie, mam nadzieję, że zaczną i dadzą swoje szyszki.
Wczoraj upiekłam chleb w Księżniczce, upieczony w 15 minut. Okazał się bardzo bujny, przewiewny, rumiany z dużymi dziurami.

Najprostszy starter do chmielu
i miękiszu:

Najprostszy starter do chmielu
Yunna
marika33och, co za gąbczasty chleb! Świetny!
I włożyłem kulturę starterową do 1-litrowego słoika z zakrętką, nie dokręcałem zakrętki, tylko ją zamknąłem i włożyłem do lodówki. Jutro spróbuję położyć chleb.
Marika33
Yunna, Natasha, dzięki za cynk. Chleb okazał się przewiewny, wypiek nie zahamował wzrostu ciasta, dodałam jajko i włożyłam ciasto do mleka. A jaki zapach chleba miał cały dom! Nie pachnie tak na drożdżach. Księżniczka daje bardzo wysoką temperaturę, dzięki czemu szybko piecze i uzyskuje się tak duże dziury.
Życzę sukcesów w opanowaniu zakwasu i smacznego, zdrowego, przewiewnego pieczywa!
Czekamy na fotorelację i wrażenia!

Esther
I tutaj uczyłem innych: girl_cleanglasses: i sam wczoraj zebrałem zaczyn ze stołu (nie nowy!)! Prawdopodobnie była gorąca, więc uciekła ode mnie, a nie w pierwszej fermentacji (wstaje 3 razy po uzupełniających się pokarmach), złapałem pierwszą i zmiksowałem - i uspokoiłem się, zwykle po tym nie wspina się tak dużo. A tu na tobie - wychodzę do kuchni - pachnie mocno kwaśno. No cóż, podbiegłem do puszki zakwasu - na pewno uciekłem! Nawiasem mówiąc, omawialiśmy tutaj, jak kto go zamyka, osobiście przykrywam go folią ze 100-gramowej tabliczki czekolady i dokręcam zwykłą gumą apteczną. I zauważyła, że ​​nawet lubi tę metodę - zakwas, a nie gumę. Może się przyda, jak mówią, tanio i wesoło.
Esther
Venera007, Rezygnuję z moich doświadczeń z Borodinskim na zakwasie. Wszystko wyszło dobrze, upiekło się o wiele smaczniej niż robiłam z drożdżami! Na próżno okazuje się, że bałem się dodać słodu na etapie wyrabiania ciasta, wszystko idealnie zadziałało i wyszedł chleb: nyam: przepyszny. Dzięki za wsparcie . Hivemind to wielka moc!
Venera007
Esthertak, tak, zbiorowa inteligencja to potęga! Od trzech lat na tym forum sam się czegoś nauczyłem i dalej się uczę :)
Bardzo, bardzo się cieszę, że chleb się wyszedł))) Czasami podczas wyrabiania dodaję kilka łyżek domowej śmietany. Generalnie świetnie pasuje do chleba
Yunna
Hurra! Wszystko się udało! Chleb jest cudowny! marika33, Esther, dzięki za pomoc.Wczoraj wyłożyłem 0,5 litrowe ciasto na mąkę pszenną (pół wody i serwatka) i rano podzieliłem je na dwie części. W jednej dodałem miód, sól i mąkę żytnią, w drugiej połowie wszystko jest takie samo, tylko mąka pszenna i łyżeczka warzonego słodu. Zagnieść z mąki żytniej i ułożyć na wyrostku, chleb pszenny wyrosnąć, następnie ugnieść, rozciągnąć i złożyć, następnie ułożyć na wyrobie, po 2 godzinach włożyć do foremek przykrytych pokrywkami do piekarnika , rozpal i pozostaw do wyrośnięcia i upieczenia. a potem popełniła błąd, poszła do sklepu na 15 minut i wróciła po 1,5 godziny, no cóż, zapomniałem o chlebie, spotkałem znajomego i rozmawiałem. Chleb jest trochę smażony. Wstałem świetnie, można się nawet tym chwalić, następnym razem trzeba będzie opanować aparat i wgrać zdjęcia. Nie mogłem się powstrzymać, odciąłem brzeg ciepłego żyta i zjadłem je z mlekiem. Cóż, gdzie jestem dla moich ponad stu kilogramów. chleb. I pyszne
Esther
Yunna, i wtedy! Z nami, żeby to nie działało! Smaczne, kaneshna! : bravo: Tutaj trzeba tylko uważać, żeby nie przekroczyć dwustu
Ligra
Och dziewczyny, sam chleb nie jest zbyt kaloryczny, ale to, że dodaje dużo kalorii do chleba, jest jak twardy makaron
Marika33
EstherMaria, ale nawet bardzo się cieszę, że zbieram zakwas z pojemnika, dlatego zawsze wkładam go do słoika. Kiedy włożyłem go do rondla, wędrowała tam, ale nie uciekła, a to mnie nudziło.
Venera007Tatyana, ja też muszę spróbować upiec chleb na słodzie, wszystko tak smacznie pomalowałaś. Podziękować!
YunnaNatasza, bardzo się cieszę, że wszystko ułożyło się świetnie na zakwasie. A wynik wcale nie jest taki zły, chleb po prostu trochę się usmażył. Poczekajmy na fotorelację, jak możemy się bez niej obejść? Taki chleb należy sfotografować i pokazać.
Kiedy pyszny chleb, zwłaszcza świeży chleb, nie może przestać myśleć o „dodatkowych” kilogramach.
Ligrawięc zgadzam się z tym wnioskiem. Wysłuchałem wykładu Tatyany Mironovej na temat chleba, w którym powiedziała, że ​​chleb na zakwasie nie polepsza się. W innym musisz się powstrzymać przed używaniem tłuszczu.
Ligra
marika33tak, masło na chlebie, na wierzchu dżemu - mieszanka całkowicie termojądrowa (według Malyshevy), no, albo coś jeszcze z smakołyków
Esther
Ligra, Zawsze pamiętam wypowiedź La Rochefoucaulda w tej sprawie: „Dlaczego wszystko, co mi się podoba, nieprzyzwoite, albo od niego przybiera na wadze!” Francja, XVII wiek, ale jakie to istotne ...
Przepraszamy za offtopic

Wszystkie przepisy

© Mcooker: najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba