tatjanka
Gratulujemy pierwszego pysznego chleba! Aby można było zrobić kanapkę, a chleb nie był zbyt puszysty, należy go wcześniej upiec. Po prostu przestał. Napełnij dłoń i dowiedz się na podstawie formy, w jakiej pieczesz, ile ciasta powinno wyrosnąć. Zdecydowałam już, bo robię to według jednego przepisu i wiem na ile ma powstać, żeby nie było zbyt porowate i przewiewne. Powodzenia!
fairmama
Wczoraj odważyłem się upiec chleb bez dodawania drożdży. Chleb nie wyrósł, choć okazał się bardzo smaczny. Może zaczyn nie nabrał jeszcze siły? Mam też następujące pytanie: jeśli przechowujesz zaczyn w lodówce, to 3 dni przed pieczeniem musisz go wyjąć i nakarmić. A jeśli piekę co 3 dni, to nie ma sensu go usuwać. Ale dom ma +25, czy nie jest gorąco? Nie mogę karmić 2 razy dziennie. Karmię o tej samej porze wieczorem. Jak to może wpłynąć na moją kulturę startową?
tatjanka
Cytat: tatjanka

Lala, Mam zakwas w lodówce 50-70 g, pieczywo pieczywo 1-2 razy w tygodniu. Przed przygotowaniem chleba wyjmuję zakwas i robię ciasto według przepisu. Gdy ciasto dobrze wyrośnie, dodaję je do HB i robię ciasto. ALE nie całe ciasto, ale gdzieś zostawiam Art. l. dodaj wodę i zamieszaj. Następnie dodaję mąkę i doprowadzam do gęstej konsystencji ciasta. Przechowuję przez około 1 godzinę (tyle dokładnie ciasta się przygotowuje ze wzrostem HP) i wkładam do lodówki do następnego razu.
fairmamaoto moja historia na zakwasie
fairmama
W zasadzie myślałem, że tak. Zastanawiam się, dlaczego zaczyn nie chce rosnąć? Są bąbelki, ale za mało, pachnie jak chleb, ale nie ma z tego żadnej akcji. Mam jeden słoik w lodówce, a drugi w pokoju. Karmię ją codziennie. Rezultat jest nadal taki sam. Może tak powinno być? Czy się wzmocni, nabierze siły i podniesie ciasto?
Arka
Famama, spróbuj równolegle z tą w lodówce, weź łyżkę stołową i karm ją raz dziennie o tej samej porze, jakby właśnie zaczęli uprawiać zakwas.
A twój zaczyn nie chce rosnąć, ponieważ nie jest jeszcze gotowy, równowaga bakterii nie została jeszcze utworzona
tanja2209
WSPARCIE! Nie wiem, czym myje się zakwas! Zapach octu i trochę alkoholu. A chleb wcale nie rośnie! Wsparcie! Co z nią?
tanja2209
Powinienem go wyrzucić i zacząć od nowa? Ale chcę wiedzieć, co jest nie tak?
dogsertan
Cytat: tanja2209

Powinienem go wyrzucić i zacząć od nowa? Ale chcę wiedzieć, co jest nie tak?

Wyrzucanie zakwasu prawdopodobnie nie jest tego warte, spróbuj go ożywić: weź 20g. kultury starterowe i 40g każda. wodę i mąkę, dobrze wymieszaj i odstaw w ciepłe miejsce na jeden dzień, a następnie weź ponownie 20g. kultury starterowe i 40g każda. wodą i mąką, dalej odświeżać ciasto aż do uzyskania zakwasu, powinno mieć przyjemny zapach, jednorodne ciasto i wyraźne oznaki fermentacji.
tanja2209
Dzięki za wsparcie! Ale skąd się bierze ten zapach? Może jest jej zimno? Czy jest gorąco? Na zewnątrz wygląda dobrze - rośnie, bąbelki, woda nie wypływa ... Ale zapach ... Ocet, czasem alkohol, czasem ocet z alkoholem. I był nawet zapach acetonu… I nie podnosi chleba, chociaż rośnie po karmieniu. Postanowiłem zacząć wszystko od nowa. Na naleśniki położyła cały stary zakwas (szkoda było go wyrzucić). Mają dobry smak i zapach, ale nie urosły ... Teraz boję się zacząć od nowa, dopóki nie zrozumiem, na czym polega błąd. Może często karmiła? A może wręcz przeciwnie, rzadko?
dogsertan
Cytat: tanja2209

Teraz boję się zacząć od nowa, dopóki nie zrozumiem, na czym polega błąd. Może często karmiła? A może wręcz przeciwnie, rzadko?

Oczywiście nie popełniłeś żadnych błędów, nowy młody, kruchy zakwas może pachnieć acetonem i octem lub kwaśnym jabłkiem, wszystko to normalne, zakwas jest uważany za nieodpowiedni, jeśli ma bardzo ostry zapach kwasu octowego lub inny wyjątkowo nieprzyjemny zapach, a także jeśli pojawia się pleśń. Aby zakwas szybciej nabrał siły (moja subiektywna opinia), karm go rano i wieczorem, ale połowę zakwasu wyrzuć (lub upiecz na nim naleśniki). Na przykład weź 100g. drożdże i dodać 50g. woda i mąka otrzymują 200g., odmierz ponownie 100g. i znowu 50g. woda i mąka itp.Zapewniam, że za 5 dni będziesz miał zakwas pierwszej klasy (zakwas), a do wypieku chleba będziesz musiał usunąć z zakwasu określoną zakwas zgodnie z przepisem.
Powodzenia z chlebem.
tanja2209
Podziękować! Spróbuję!
tvfg
Nie ma potrzeby dodawania kefiru do startera, ponieważ jest on wytwarzany na termofilnych drożdżach
Kl-ena
Dzień dobry, drodzy piekarze! Od tygodnia czytam całe forum. Zrobił „wieczny” zaczyn. Upiekła na nim chleb. Bardzo się martwiłem, że to nie zadziała, ale wszystko się udało. Pyszne, choć wsypałam trochę za dużo mąki, ale mimo to rosła. Po upieczeniu chleba do pozostałego zakwasu dodałem 100 gramów mąki i 100 gramów wody. Wzrosła dobrze i wstawiłem ją do lodówki na 2 dni. (Nie karmiłem przez dwa dni). Dzisiaj jest trzeci dzień, chcę upiec chleb. Teraz wyjąłem zakwas z lodówki, żeby go podgrzać. Mam parę pytań. Ile mąki i wody należy teraz dodać do zakwasu? A kiedy go podzielić (na chleb) po karmieniu, kiedy wzrośnie lub przed karmieniem? Po prostu jestem w jakimś odrętwieniu, proszę!
tatjanka
Witaj, wybierz przepis na chleb i zrób ciasto na bazie masy Twojego zakwasu. Po dwukrotnym wzroście wlej go do ciasta chlebowego. I gdzieś Art. l. odstawić na następny raz, nie zapominając również o dodaniu mąki i wody, doprowadzając do pożądanej konsystencji. Odstaw na godzinę w ciepłe miejsce i wyślij do chłodni do następnej. czasy. Powodzenia!
Kl-ena
Dzięki za odpowiedź. Chleb już ugniatałem, pewnie zostawię go na noc, żeby dobrze wyrósł. Zobaczę, co się stanie. Z zaczynem zrozumiałem, jak to zrobić. Dzięki jeszcze raz!
Arka
Lepiej nie zostawiać chleba na noc, istnieje ryzyko zakwaszenia. Jeśli nie pożałujesz zakwasu w cieście, szybko wyrośnie, nie martw się
tvfg
Proces się rozpoczął Wieczny zaczyn
Spokój
jeśli pleśń pojawi się za zaczynem, czy to wszystko, czy jest martwa? czy można usunąć pleśń i dalej uprawiać?
Arka
Zarodniki pleśni są bardzo trwałe i nie można ich tak po prostu usunąć.
Dlaczego potrzebujesz tego siedliska?
Spokój
Cytat: Arka

Zarodniki pleśni są bardzo trwałe i nie można ich tak po prostu usunąć.
Dlaczego potrzebujesz tego siedliska?
Dziękuję, teraz to wyrzucę. Teraz zacząć od nowa? A skąd się bierze ta pleśń, co należy zrobić, aby jej uniknąć? Po prostu zrobiłem wszystko tak, jak zostało napisane, a trzeciego dnia „rozkwitło”
Lala
Pleśń - grzyby są niebezpieczne dla ludzi, lepiej zadbać o siebie i swoich bliskich i wyhodować nowy zaczyn.
Arka
Cytat: Serenity

Dziękuję, teraz to wyrzucę. Teraz zacząć od nowa? A skąd się bierze ta pleśń, co należy zrobić, aby jej uniknąć? Po prostu zrobiłem wszystko tak, jak zostało napisane, a trzeciego dnia „rozkwitło”
może mąka jest zanieczyszczona zarodnikami, a może coś unosiło się w pobliżu i przypadkowo
pleśń może mieć różne kolory
zarodniki pleśni nie są widoczne gołym okiem
tvfg
Co to jest kolor pleśni?
tvfg
Pleśń występuje prawie wszędzie w środowisku, w pomieszczeniach i na zewnątrz io każdej porze roku. Pleśń dobrze rośnie w ciepłych i wilgotnych warunkach. Poza domem pleśń można łatwo znaleźć w zacienionych, wilgotnych miejscach lub tam, gdzie gniją liście lub resztki roślin. Wewnątrz pleśń uwielbia wilgotne miejsca.
Zarodniki pleśni. Wysychają i latają w powietrzu, znajdując nowe miejsca, aby ponownie rozpocząć swój cykl życia.
Uwaga: PLEŚŃ



Pleśń na żywności: czy jest niebezpieczna?

Co to jest pleśń?
Czy pleśń jest niebezpieczna?
Jakie rodzaje pleśni rosną na jedzeniu?
Co to są mykotoksyny?
Co to są aflatoksyny?
Czy pleśń jest winna zatrucia grzybami?
Czy istnieje korzystna pleśń?

Pleśń na jedzeniu: kiedy jeść, a kiedy wyrzucić?





Pleśń na żywności: czy jest niebezpieczna?

Niektóre rodzaje pleśni mogą powodować reakcję alergiczną i choroby układu oddechowego, inne w pewnych warunkach uwalniają mykotoksyny, substancje toksyczne dla ludzi.



Czy spleśniałe jedzenie można pokroić i zjeść? Aby odpowiedzieć na to pytanie, musisz wyobrazić sobie, co dzieje się wewnątrz produktu, skąd pochodzi pleśń.
Co to jest pleśń?

Pleśń to mikroskopijny grzyb żyjący na produktach roślinnych i zwierzęcych. Nie wiadomo dokładnie, ile rodzajów grzybów istnieje, około 10 000–300 000.



W przeciwieństwie do jednokomórkowych drożdży i bakterii pleśń składa się z wielu komórek, które tworzą długie włókna zwane strzępkami. Pod mikroskopem pleśń wygląda jak splot rozgałęzionych strzępek, które tworzą grzybnię. Niektóre strzępki kończą się zarodnikami. Zarodniki określają kolor pleśni. Rozprzestrzeniają się w powietrzu jak nasiona mniszka lekarskiego na wietrze. Zarodniki grzybów są przenoszone przez unoszące się w powietrzu kropelki i owady.

Pleśń ma gałęzie i korzenie, które wyglądają jak drobne włókna. Korzenie nazywane są grzybnią substratową, są prawie niewidoczne i wnikają głęboko w podłoże lub pokarm. Gałęzie nazywane są grzybnią powietrzną. Częstym towarzyszem pleśni są bakterie.



Czy pleśń jest niebezpieczna?



Tak. Niektóre rodzaje pleśni mogą powodować reakcje alergiczne i problemy z oddychaniem. Istnieją gatunki, które wytwarzają toksyczne mykotoksyny niebezpieczne dla zdrowia.



Czy pleśń jest tylko na powierzchni?



Nie. Tylko ułamek pleśni znajduje się na powierzchni jedzenia - szare futro na zapomnianym makaronie lub puszyste zielone kropki na chlebie, biały pył na serze, aksamitne kubki wielkości monety na owocach. Jeśli na powierzchni potrawy jest obfita pleśń, oznacza to, że jej korzenie są głębokie. W niebezpiecznych pleśniach toksyczne substancje znajdują się w korzeniach i wokół nich. W niektórych przypadkach w produkcie rozprzestrzeniają się toksyczne substancje.



Gdzie znajduje się pleśń?



Pleśń występuje prawie wszędzie w środowisku, w pomieszczeniach i na zewnątrz io każdej porze roku. Pleśń dobrze rośnie w ciepłych i wilgotnych warunkach. Poza domem pleśń można łatwo znaleźć w zacienionych, wilgotnych miejscach lub tam, gdzie gniją liście lub resztki roślin. Wewnątrz pleśń uwielbia wilgotne miejsca.

Zarodniki pleśni. Wysychają i latają w powietrzu, znajdując nowe miejsca, aby ponownie rozpocząć swój cykl życia.

Pleśnie Alternaria, Aspergillus, Botrytis, Cladosporium, Fusarium, Geotrichum, Monilia, Manoscus, Mortierella, Mucor, Neurospora, Oidium, Oosproa, Penicillium, Rhizopus i Thamnidium rosną głównie na mięsie i innych produktach drobiowych, ale.

Mikotoksyny to toksyczne substancje wytwarzane przez niektóre rodzaje pleśni. Są to głównie pleśnie rosnące na ziarnach i orzechach, ale można je również znaleźć na selerze, soku winogronowym i innych produktach spożywczych. Jest tak wiele tego typu pleśni, że naukowcy wciąż odkrywają coraz więcej. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Żywności i Rolnictwa (FAO) 25% światowych zbiorów jest skażonych mikotoksynami, z których najbardziej niebezpieczna jest aflatoksyna.

Aflatoksyny to rakotwórcza trucizna. Aflatoksyny są wydzielane przez określone rodzaje grzybów żyjących w żywności lub w jej wnętrzu. Najczęściej grzyby wydzielające aflatoksyny żyją w ziarnach i orzeszkach ziemnych. Aflatoksyny to najsłynniejsze i najczęściej badane mykotoksyny na świecie. Aflatoksyny wywołują różnorodne choroby, takie jak aflatoksykoza u zwierząt gospodarskich, zwierząt domowych i ludzi na całym świecie. Zapobieganie zanieczyszczeniu żywności i paszy aflatoksynami jest jednym z najtrudniejszych problemów współczesnej toksykologii.

Spokój
Cytat: tvfg

Co to jest kolor pleśni?
raczej niebieskawe. Już ... wypędziłem ją z domu
Urwis
Dobry dzień! Ostatecznie zdecydowałem się zrobić przystawkę według podstawowego przepisu. Ale był incydent. Umieściłem ją w wannie jako najcieplejsze miejsce, więc zeszłej nocy był drugi dzień, zachorowałem i zapomniałem karmić ją po raz trzeci. Rano znalazłem uciekiniera. Wstała i częściowo wyszła przez warstwy gazy. Teraz karmiłem się po raz trzeci, ale czy nie jest za późno? Zapach jest kwaśny, szampański. Generalnie wszystko było jak w opisach i szło zgodnie z planem aż zapomniałem
Fakt, że pachnie tak kwaśno, jak rozumiem, jest normalny? A może lepiej zacząć pierwszy? Nie znaleziono pleśni ani niczego innego


I nadal nie rozumiem trochę, co wtedy robić? Mam go całkiem sporo.Poradź, jakie żyto po raz pierwszy lepiej na nim zrobić? Więc bez dodawania drożdży? Patrzę na przepisy, jest wiele miejsc, w których trzeba też polać drożdże na zakwasie i dlatego robię to, aby uciec od drożdży
I dziękuję za tak szczegółowe przeżuwanie! W przeciwnym razie nie odważyłbym się urosnąć
marzyciel
Witajcie, drodzy piekarze starterowi! Z jakiegoś powodu mój zakwas żytni również spleśniał. A w lodówce !!! Tak mi przykro, bo na początku „zadziałało” poprawnie: chleb Borodino wyszedł dobrze (przepis wziąłem ze strony - dobrze urósł, smak jest wyśmienity), a jaki kwas jest po prostu super (zakwas, cukier, koncentrować)! Może ktoś wie, dlaczego tak się mogło stać: może trzeba było zalać słoik wrzątkiem do przechowywania zakwasu i łyżką do zagniatania? Zakwas przyniesiono do mnie z piekarni klasztornej, początkowo był doskonałej jakości. I oto jesteś
Gavrila
Cześć wszystkim !!! Upiekłam już dużo chleba na zakwasie, ale jak mogę nie rozumieć, jak pracować z zakwasem? Trzymam w kłębie, następnie wyjmuję, czekam aż się nagrzeje i dodaję wodę i mąkę żytnią. Nalega (kiedy 2-3 godziny, pół dnia) i wprowadza to w czyn. Pytanie: czy czas infuzji wpłynie na jej jakość? A potem nie zawsze udaje mi się wprowadzić ją do akcji na czas. Chleb okazuje się dobry, ale nagle co ...
Xavier
Czy możesz mi powiedzieć, czy można zrobić kwas chlebowy z tym zaczynem? Jeśli tak, według jakiego przepisu (najważniejsze jest bez drożdży, naprawdę nie lubię kwasu drożdżowego). Tyle, że jestem nowy w chlebie na zakwasie, z chlebem działa mniej więcej, ale robię na zakwasie pierwszy raz, od razu pomyślałem, że jeśli to możliwe, też zrobię kwas chlebowy.

Z góry dziękuję!
Arka
Cytat: Gavrila

Cześć wszystkim !!! Upiekłam już dużo chleba na zakwasie, ale jak mogę nie rozumieć, jak pracować z zakwasem? Trzymam w kłębie, następnie wyjmuję, czekam aż się nagrzeje i dodaję wodę i mąkę żytnią. Nalega (kiedy 2-3 godziny, pół dnia) i wprowadza to w czyn. Pytanie: czy czas infuzji wpłynie na jej jakość? A potem nie zawsze udaje mi się wprowadzić ją do akcji na czas. Chleb okazuje się dobry, ale nagle co ...
w czasie, kiedy zaczyn osiąga szczyt
Nie będę się orientował w czasie, ponieważ ten proces zawsze przebiega na różne sposoby
efim
Czy bakterie w zaczynie mogą przyzwyczaić się do określonej temperatury, że tak powiem, zrelaksować się?
To jest ta rzecz. Zakwas uprawiamy w temperaturze 30-35 g (jest ciepłe miejsce). Rośnie dobrze, dwa razy w ciągu dwóch godzin.
Ale po zagniataniu ciasta wzrost był bardzo powolny, piekarnik zaczął się nagrzewać (więcej o tym poniżej) a potem nie czekał do końca gdy ciasto wyrosło, położyłem na pieczeniu (piekarnik 2501, tryb francuski, chleb na zakwasie wiecznym).
Ostatni raz piekłem z eksperymentami. Najpierw piec w trybie pieczenia przez 1 min (podgrzanie naczynia). Następnie do piekarnika wstawiono wiaderko ze składnikami, ugniatano na kluskach i rozrastano ciągłym nagrzewaniem piekarnika (włączonego w trybie pieczenia na 30 sekund do temperatury ok. 40 gramów). wzrosła w ciągu dwóch godzin.
Myślę więc, że może zakwas w cieście też działa tylko w takiej temperaturze, w jakiej rośnie po karmieniu.
Coś co pół godziny biegnie do pieca, żeby się rozgrzać, to nie fontanna. Skokowo, a potem całkowicie zrelaksowany, wrzucił wszystko do pieca i poszedł do sadzenia ziemniaków.
Spróbuję wyhodować zaczyn w temperaturze pokojowej, że tak powiem, hartować. Może stanie się jeszcze silniejszy.
Arka
Efim, z czasem zaczyn się wzmocni i zacznie zbierać w ciągu kilku godzin.
Kiedy jest młoda, jest jej ciężko
tanja2209
Wsparcie! Wyjeżdżam na 3 tygodnie! Co zrobić z zaczynem?
Amidala
Cytat: tanja2209

Wsparcie! Wyjeżdżam na 3 tygodnie! Co zrobić z zaczynem?
Ja też wyjeżdżam na trzy tygodnie - zastanawiam się, co robić? Prawdopodobnie to wysuszę. Może ktoś rzuci jakiś pomysł? Nie ma nikogo do opuszczenia.
Arka
Wykorzystałbym wszystkie opcje, aby mieć pewność:
część - do wyschnięcia,
część - zamrażać,
i karmić część zakwasu w ten sposób:
rozmawiaj z wodą i po prostu wlej mąkę na wierzch, bez ingerencji (!), przechowuj w lodówce

przynajmniej coś zadziała!
Amidala
Cytat: Arka

część - zamrażać,
i karmić część zakwasu w ten sposób:
rozmawiaj z wodą i po prostu wlej mąkę na wierzch, bez ingerencji (!), przechowuj w lodówce
przynajmniej coś zadziała!
Dzięki za wskazówkę, zamrażanie to karmienie i wkładanie do zamrażarki?
T.Pavlenko
Znowu mam pytanie. Dziś trzeci dzień nowej kultury starterowej (uprawiam ją po raz drugi, pierwsza zdechła), wczoraj wszystko było w porządku - nawet „uciekłem” z puszki. Po wczorajszym karmieniu minął prawie dzień - i ani jednej nowej bańki, objętość taka, jaka była. Czy w jakiś sposób przypadkowo ją zabiłem? (
Viki
Cytat: T.Pavlenko

... Po wczorajszym karmieniu minął prawie dzień - i ani jednej nowej bańki, objętość taka, jaka była. Czy w jakiś sposób przypadkowo ją zabiłem? (
Bądź cierpliwy i karm przez kolejne dwa do trzech dni. Teraz nasza mąka nie jest już taka sama jak przedtem, kiedy zakwas dostaliśmy w trzy dni. Teraz pięć dni to norma.
Powodzenia!
T.Pavlenko
Ostatnim razem również rosłem przez pięć dni.
Ale jest właśnie taki kontrast - wczorajszy dziki wzrost i dzisiejsza cisza. Mam dość dzisiaj - znowu milczy. Och, mimo wszystko mam nadzieję, że dorosnę
T.Pavlenko
Więc nie ma ani jednej bańki (nie rozumiem, co się z nią stało, prawdopodobnie muszę rozpocząć nową.
T.Pavlenko
No cóż, mój zakwas nie rośnie i to wszystko (wyrzuciłem go, włożyłem nowy - pierwszego dnia w masie jest dużo małych bąbelków, trochę wzrosło, po ponownym nakarmieniu bąbelków, wzrosło, po karmieniu trzeciego dnia, kiedy technologia powinna się podwoić - cisza, oczywiście, w środku są bąbelki, ale nie urósł o centymetr. brak doświadczenia. Pachnie kwaśno.
Viki
Zakwas musi przejść trzy etapy fermentacji, aby stać się zaczynem. Wszystkie są różne i idą jeden po drugim. W pierwszym etapie następuje proces kwaszenia i aktywnej fermentacji, że tak powiem (pachnie jak byaka). Drugi etap, w którym rośnie liczba bakterii kwasu mlekowego (pachnie kwaśno), to cicha fermentacja i nieruchomość. W trzecim etapie bakterie drożdży namnażają się i są odpowiedzialne za wzrost. Kiedy ich ilość osiągnie normę, zaczyn rośnie i widzimy, że jest gotowy.
T.PavlenkoTwój starter nie przeszedł jeszcze drugiego etapu. Musi „złapać” równowagę bakterii. Nie czekaj do piątego dnia.
Administrator
Vika, czy mogę dodać cechy

Zakwas w fazie dojrzewania i dojrzewania pachnie obrzydliwie surowym, zgniłym sianem
Ale dalej i dalej zapach stopniowo się zmienia po ubieraniu - a gotowy zaczyn ma zapach świeżego jabłka! A potem zaczyn można włożyć do ciasta - zakwas jest gotowy i dojrzały !!!
To normalne!
Viki
Podziękować, Administrator!
Moja najbardziej udana żytnia kultura startowa pachniała jak jabłko.
T.Pavlenko
Cóż, nie pachnie okropnie, tylko bardzo kwaśny. Możesz więc odpocząć jeszcze przez dwa dni)))
T.Pavlenko
Aha, i zrobiłem interes z tym zaczynem. Nie wiem nawet, z czym skończyłem. Było w nim więcej wody niż 50 do 50, raczej proporcja 40% mąki i 60% wody. Cóż, tak się złożyło, że mąka żytnia się skończyła i musiałem ją nakarmić tapetą pszenną. Zakwas okazał się cieńszy niż tylko na żytnie, ale rósł aktywnie, sam opal urósł później, na powierzchni pojawiła się piana, która była bardziej płynna niż reszta masy. Szkoda było go wyrzucić i postanowiłem mimo wszystko spróbować upiec chleb - kupiłem mąkę żytnią, a jednocześnie resztki zakwasu „wrzucone” z mąką żytnią. Po takim karmieniu w ciągu 5 godzin podniosła się dwukrotnie))) najwyraźniej jeszcze dojrzała, a spadła ze względu na to, że była chuda.
A oto pierwszy chleb na nim
https://Mcooker-pln.tomathouse.com/in...168.0
Takie są przygody, może ktoś się przyda, żeby uniknąć błędów
Magnaekey
A z zakwasem mam ogólnie niezrozumiałe rzeczy. Mówiąc dokładniej, wszystko jest w porządku: zrobiłem to według przepisu, potem trochę włożyłem do pieca chleb (teraz rośnie, wziąłem przepis w ogóle bez drożdży), a drugi chleb jest już w maszyna do chleba (tutaj chleb w ogóle nie rośnie). Reszta została przypadkowo wylana przez rodzinę, nawiązując do kwaśnego zapachu. Ale po przeczytaniu forum zdałem sobie sprawę, że kwaśny zapach jest oznaką jakości zakwasu? Teraz ustawiłem nowy zakwas do przygotowania… już 3-4 dni skończymy dzisiejszy chleb.
Vitamin®4ka
Cześć. Bardzo proszę o pomoc. Wczoraj na obraną mąkę żytnią położyłem wieczną kulturę starterową.
Miałem więc na koniec pytanie, zgodnie z instrukcją uprawy zakwasu (na pierwszej stronie), jest napisane, że po trzecim karmieniu, gdy zakwas wyrośnie na pół, wprowadzamy połowę do działania, a inne do przechowywania w lodówce. Okazuje się, że do lodówki trafia gdzieś 300-400 g zakwasu. Powiedz mi, że do przechowywania jest dużo tej samej ilości, prawdopodobnie trzeba zostawić 150-200 gramów, bo wtedy przy kolejnych użyciach nadal będzie karmiony 1: 1 i nie będzie już 300 gramów?
Och, napisałem to niejasno. Ogólnie, jeśli krótko, to prawdopodobnie moje pytanie brzmi, czy 150-200 gramów wystarczy do przechowywania i ciągłego używania mojej kultury starterowej?
tatjanka
Do przechowywania wystarczy 40-50g, tuż przed włożeniem do lodówki należy ją nakarmić i trzymać przez około godzinę w kuchni. A potem posprzątaj.
Vitamin®4ka
Cytat: tatjanka

Do przechowywania wystarczy 40-50g, tuż przed włożeniem do lodówki należy ją nakarmić i trzymać przez około godzinę w kuchni. A potem posprzątaj.
więc zawsze możesz zrobić, no to znaczy, ile należy zabrać na chleb, a resztę do karmienia, odstawić trochę i w lodówce?
dzisiaj nakarmiłem go po raz drugi, przeniosłem do 1-litrowego słoika, więc za kilka godzin podnosi się 2 razy, będę musiał go wieczorem sadzić w 2-litrowym słoiku, inaczej będzie się czołgał przez noc. Czy może tak rosnąć? Czytałem, że lepiej wyhodować go na mące żytniej, więc wybrałem go po raz pierwszy, chociaż chcę piec chleb pszenny, ale na zakwasie żytnim. Czytałem, że jest to możliwe.

Cytat: Admin

Zakwas w fazie dojrzewania i dojrzewania pachnie obrzydliwie surowym, zgniłym sianem
Ale dalej i dalej zapach stopniowo się zmienia po ubieraniu - a gotowy zaczyn ma zapach świeżego jabłka! A potem zaczyn można włożyć do ciasta - zakwas jest gotowy i dojrzały !!!
To normalne!
jak dobrze, że Tatiana tak szczegółowo opisała zapach warzonego zakwasu, inaczej bym dziś wyrzucił swój, a mój mąż nie chciał go wąchać, mówiąc, że już pachnie, jak pachnie. I pachnie ... no cóż, na pewno jest tam gnijąca trawa z zapachem

Wszystkie przepisy

© Mcooker: Najlepsze przepisy.

Mapa witryny

Radzimy przeczytać:

Wybór i obsługa wypiekaczy chleba